Trwa czarna seria pomorskiej policji. Niedawno ujawniono, iż większość 12-osobowej zorganizowanej grupy przestępczej stanowiło
siedmiu byłych i obecnych policjantów, a wczoraj - jak dowiedział się nieoficjalnie "Głos" - przed oblicze prokuratora trafił kolejny funkcjonariusz. Jarosław F. ps. Folek z Wydziału Kryminalnego gdańskiej KWP podejrzewany jest o współpracę z bandytami. Ta sprawa nie ma związku z poprzednią.
Jarosława F., policjanta z blisko dziesięcioletnim stażem pracy w jednym z najważniejszych wydziałów pomorskiej Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zatrzymali funkcjonariusze Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji w Gdańsku. Dokonano także przeszukania w jego mieszkaniu.
Z nieoficjalnych informacji "Głosu" wynika, że nadkom. F. współpracował z bandytami z regionu elbląskiego i malborskiego, którzy zajmowali się wymuszaniem haraczy za ochronę, handlem narkotykami, itp.
- Na razie nie wiadomo, jaka była jego rola w grupie przestępczej - powiedział "Głosowi" pragnący zachować anonimowość oficer KWP w Gdańsku.
- To był dobry policjant i pewnie nikt nie przypuszczał, że współdziała z bandytami. Niewykluczone zresztą, że w tę sprawę są zamieszani inni funkcjonariusze.W Biurze Prasowym pomorskiej KWP nie zaprzeczono, ale i nie potwierdzono faktu zatrzymania oficera z Wydziału Kryminalnego. Natomiast prokurator
Konrad Kornatowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku stwierdził jedynie, że takie zatrzymanie miało miejsce, ale nie potrafił powiedzieć nic więcej, gdyż - jak przyznał - nie zna szczegółów tej sprawy.
Najprawdopodobniej dziś wiadomo będzie, czy nadkomisarzowi F. postawione zostaną zarzuty i czy gdański sąd zdecyduje o ewentualnym aresztowaniu policjanta.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
