- 1 Z dworca na Jasień 80 zł (610 opinii)
- 2 Mapa pożarów aut w Trójmieście (93 opinie)
- 3 Zamkną ulicę w Sopocie na 3 miesiące (37 opinii)
- 4 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (62 opinie)
- 5 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (39 opinii)
- 6 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (45 opinii)
Rozlał śmierdzącą ciecz w toalecie lokalu i uciekł
Poprosił o możliwość skorzystania z toalety, w łazience rozlał mocno śmierdzącą substancję i szybko uciekł z lokalu. Właściciel restauracji "U Wuja" w Gdańsku, w której doszło do nieprzyjemnego incydentu, przekazał policji nagrania z monitoringu. Podkreśla, że związku ze zdarzeniem, restauracja poniosła straty.
- Nie wydawało się to niczym nadzwyczajnym, jednak okazało się początkiem kłopotów dla lokalu. Pan spędził w toalecie około pięciu minut - mówi pan Damian.
Mężczyzna następnie szybkim krokiem miał wyjść z pomieszczenia i restauracji, a w całym lokalu chwilę później zaczął unosić się uporczywy odór.
- Po sprawdzeniu co spowodowało ten nieprzyjemny zapach, okazało się, że pan wylał w łazience przezroczystą ciecz nieznanego pochodzenia. Naraził tym samym dziecko, które akurat było z rodzicami na kolacji, na bezpośrednie niebezpieczeństwo, ponieważ weszło po nim skorzystać z toalety. Narażone było również zdrowie pozostałych gości lokalu, jak i pracowników - twierdzi nasz rozmówca.
Tymczasem odór śmierdzącej substancji rozniósł się po całej restauracji. Jak relacjonuje pan Damian, u każdej z osób obecnych w lokalu, zaczęła występować reakcja wymiotna oraz duszności.
Zamknięty po incydencie lokal generował straty
- Na miejsce zostały wezwane służby straży pożarnej oraz policji. Reakcja straży pożarnej była naprawdę sprawna i za to bardzo dziękujemy. W przeciągu chwili dotarli do lokalu i zabezpieczyli teren. Na miejsce została wezwana specjalna jednostka z Gdyni, aby rozpoznać rozlaną ciecz. Okazało się, że nie było to nic szkodliwego dla zdrowia, jednak pan doprowadził do sytuacji, w której byliśmy zmuszeni zamknąć lokal, a to przynosi straty - opowiada pan Damian.
Wylicza, że do tego została uszkodzona cała rama drzwi w łazience wraz z drzwiami, która musi zostać wymieniona, kafle oraz mnóstwo produktów, które znajdowały się w kuchni. W lokalu - by pozbyć się fetoru - potrzebne było ozonowanie.
- Nie wiemy co kierowało nieznanym sprawcą, jednak nie przewidział, że w restauracji jest monitoring, który wszystko zapisał. Tak więc nie będzie bezkarny, ponieważ materiał dowodowy został przekazany policji - podsumowuje właściciel lokalu.
Miejsca
Opinie (211) ponad 50 zablokowanych
-
2019-10-12 18:37
Konkurencja, nie ten co rozlał tylko ten co zlecił powinien ponieść koszty i otrzymać większą karę.
- 22 2
-
2019-10-12 18:31
Pokazać pysk tego gnoja!
- 30 2
-
2019-10-12 18:03
(2)
Co za (......),konkurencja?Mam nadzieję że szybko złapają i podobną cieczą uraczą w izolatce.
- 246 13
-
2019-10-12 18:29
pozdrawiam
- 2 2
-
2019-10-12 18:26
Szybko go złapią. Przecież trudno przeoczyć gościa, który zamiast twarzy ma wielki biały prostokąt.
- 56 0
-
2019-10-12 18:21
No jak to.
Przecież nawet na Szkatułkach nie ma definicji smrodu a jedynie uciążliwego zapachu za który się nie kara.
To nie powinien byś ścigany.- 25 9
-
2019-10-12 18:19
Konkurencja
Sposoby jak miedzy meleksiarzami
- 30 2
-
2019-10-12 18:13
Konkurencja
- 41 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.