• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rybołówstwo i małe porty

PiF
30 marca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Na temat promocji pomorskiego rybołówstwa i rozwoju małych portów naszego regionu dyskutowano w ramach konferencji "Rybołówstwo i małe porty w rozwoju Pomorza". W spotkaniu, które odbyło się w siedzibie Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność", wzięli udział przedstawiciele rządu, samorządów, organizacji rybaków i zarządców małych portów.

- Celem konferencji jest wspólne wystąpienie i współpraca partnerów społecznych na rzecz promocji i rozwoju rybołówstwa oraz małych portów w gospodarce Pomorza - powiedział Jan Kulas, radny Pomorskiego Sejmiku Samorządowego.

Witold Górski, wiceminister infrastruktury, przedstawił założenia główne cele resortu w kwestii rozwoju infrastruktury morskiej. Chodzi przede wszystkim o podniesienie konkurencyjności małych portów morskich, w tym także pomorskich, oraz ich aktywizację.

- Rozwój małych portów może stać się impulsem do aktywizacji sektora małych i średnich przedsiębiorstw związanych z gospodarką morską. Może przyczynić się również do ogólnego rozwoju lokalnej przedsiębiorczości - stwierdził Górski.

Wiceminister zwrócił uwagę, że przygotowana ustawa o portach i przystaniach morskich nie weszła jednak w życie, gdyż nie została podpisana przez prezydenta. W tej sytuacji resort nie zamierza jej nowelizować, ale przygotować zupełnie nową, która mogłaby obowiązywać od stycznia 2005 roku.

Sporo miejsca zajęła również kwestia sytuacji rybaków po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Zbigniew Karnicki, zastępca dyrektora Instytutu Rybackiego w Gdyni, zapewnił, że nie ma podstaw do obaw.

- Wejście do Unii daje możliwość przekształceń jakościowych naszej floty i przetwórstwa rybnego oraz szansę na rozwój portów. Program przygotowany jest tak, aby odbył się jak najbardziej bezboleśnie - wyjaśnia Karnicki.
Zaznacza, że do tej pory nie było jeszcze w naszym kraju tak dobrze przygotowanego programu modyfikacji rybołówstwa. Przyznaje, że polska flota rybacka zmniejszy się od 30 do 40 proc., ale przewidziane odszkodowania są do 6 razy wyższe niż kwoty ubezpieczenia kutrów i łodzi. Chodzi więc o kilkaset tysięcy euro.

- Trzeba jednak liczyć się konkurencją na łowiskach. Na nasze wpłyną bowiem kutry z krajów Unii, ale również nasi rybacy będą mogli korzystać z łowisk unijnych /i>- dodaje Karnicki.
W przerwie konferencji uczestnicy mogli skosztować ryb poławianych przez pomorskich rybaków.
Głos WybrzeżaPiF

Opinie (10)

  • To będzie koniec.

    Po wejściu do Unii, 25000 rybaków straci pracę...
    Co im powiecie parlamentażyści??? Będzie dobrze? Przekwalifikujecie się na hodowlę ziemniaka???
    Nie dorośliśmy do demokracji, jeśli Państwo nie ma dla nich alternatywy, bo nie ukrywajmy, że oni są "masą ciemną", aczkolwiek są tubylcami i konsekwentnie Państwo myśląc o przyn oszących stratę górnikach, powinno też pomyśleć o nich.

    • 0 0

  • sorry miało być 2,5 tys. ...

    • 0 0

  • Po trzech dniach nontopper przed ekranem gejuks zmrużył oczy.... buahahahah

    • 0 0

  • małe porty, małe porty, małe porty...
    zmieńmy jadłospisy zmniejszając ilość mięsa na rzecz ryb a pracy rybakom nie zabraknie

    • 0 0

  • mama

    Tym razem, to Ty masz mój głos
    idę kroić sałatkę śledziową, a potem zarzucę wedkę w odmęty jeziora Zawiad...

    • 0 0

  • rybacy, którzy zrezygnują z kutrów dostaną niesamowicie wielkie odszkodowania. mało kto o tym wie, nawet Glos jakoś nie potrafił uwypiklić tego co dyr. Karnicki powiedział..

    • 0 0

  • wielkie pieniądze... ?!
    jak narazie, żadnych konkretów poza "dokręcaniem śruby"

    • 0 0

  • ryby

    jak nie macie o czyms pojęcia to nie zabierajcie głosu

    • 0 0

  • nie ma powodu do obaw - w jednej linii

    a w innej- flota zmniejszy się o 30 - 40 %. Czy ktoś tu zamienil się z h... na głowy ? Inczej się nie da napisać......

    • 0 0

  • Jaka Flota?

    Przecież ponad połowa kutrów, przede wszystkim tgz. "ruf" to pływajace trumny trzymajace sie na farbę. Polska "flota" rybacka jest przestarzała i szansą dla armatorów jest UE, która za złomowanie tych wraków wypłaci pieniądze, w wiekszosci przypadków większe od rzeczywistej wartości jednostek. Unia to szansa, żeby coś zmienić w i tak podupadajuącym polskim rybołóstwie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane