- 1 Z dworca na Jasień 80 zł (610 opinii)
- 2 Mapa pożarów aut w Trójmieście (93 opinie)
- 3 Zamkną ulicę w Sopocie na 3 miesiące (37 opinii)
- 4 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (62 opinie)
- 5 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (366 opinii)
- 6 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (39 opinii)
Często zdarza się, że w tym okresie składamy sobie postanowienia ograniczenia picia alkoholu, jedzenia słodyczy, przeklinania. Bywa, że w okresie świątecznym osoby kłótliwe, nerowe spuszczają z tonu, a Ci, którzy byli skłóceni często szukają pojednania.
W wielu zakładach pracy i firmach okres przedświąteczny różni się zdecydowanie od pozostałych dni w roku.
Tomek, pracujący w jednej z państwowych instytucji:
- Zrobiliśmy składkę, z której kupiliśmy choinkę, światełka, bombki i cukierki. W środę mieliśmy zrobić sobie nawet wigilię, ale w końcu okazało się, że większość wzięła w ten dzień urlop. Wcześniej zatem złożymy sobie życzenia. - mówi. W tamtym roku była Wigilia w pracy. Spotkaliśmy się przy jednym stole i było bardzo miło. Od szefa dostaliśmy wcześniej bony świąteczne do Auchan i premię świąteczną, niedużą, ale niespodziewaną, zatem bardzo się cieszyliśmy. Pomimo, że wszyscy dostali po równo, a może właśnie dlatego poczuliśmy, że tym razem to żadna rywalizacja tylko taki...prezent od Mikołaja, który okazał się być naszym szefem - dodaje
Marcin, pracownik jednego z gdańskich banków przyniósł do domu wielki kosz z prezentami. Były w nim różne bombonierki, dobra kawa, herbata i wino - ogółem produkty z tzw. "wyższej półki", których raczej sam z siebie Marcin by nie kupił. Oprócz tego, z okazji Świąt Bożego Narodzenia, Marcin otrzymał jeszcze bony świąteczne. Uczestniczył też w świątecznej kolacji zorganizowanej przez Bank dla wszystkich swoich pracowników. Jego żona, Ania M. od swojego pracodawcy - z okazji Świąt nie otrzymała nic.
- Jest mi trochę przykro - mówi Ania M. - nie chodzi nawet o zorganizowanie Wieczerzy Wigilijnej dla pracowników firmy, w której pracuję. Wystarczyłby jakiś drobny prezent.
Może frustujące wydaje się właśnie to, że każda firma załatwia tę sprawę inaczej? Od wielkich premii świątecznych, zagranicznych wyjazdów integracyjnych, drogich prezentów, bonów i Wigilijnego spotkania przy stole z podziękowaniem za całoroczną pracę, po brak jakiejkolwiek reakcji na okres świąteczny.
W Trójmieście zwyczaj obdarowania pracowników w czasie Świąt ciągle nie jest zbyt rozpowszechniony. Z reguły ogranicza się do bonów świątecznych. Pracodawcy winią obecną koniunkturę.
- Sytuacja mojej firmy nie należy do najlepszych - mówi Artur B., szef jednej z prywatnych firm, zatrudniających 10 osób - Mogłem pozwolić sobie tylko na przygotowanie paczek z owocami i słodyczami dla dzieci pracowników. Nie wiedziałem jak postąpić, bo bony za 100 zł wydały mi się śmieszne, a na droższe prezenty mojej firmy po prostu nie stać. Chciałem w tym roku przemilczeć sprawę i udać, że świąt nie ma (śmieje się), ale w końcu się na to nie zdobyłem. Znajomy z innej firmy wręczył każdemu z pracowników butelkę markowego alkoholu. Też fajnie. Bo liczy się gest. I każdy daje tyle, na ile może sobie pozwolić. - dodaje
Opinie (15)
-
2003-12-24 00:01
i tu jestem pierwszy... zaspaliście cy co?
ciekawe zdanie: "Może frustujące wydaje się właśnie to, że każda firma załatwia tę sprawę inaczej?" Otóż drodzy redaktorzy, proponuję krucjatę, na rzecz wyrównania prezentów we wszystkich zakładach pracy od magla poczynając a na KGHM, Orlenie i TP SA kończąc.
- 0 0
-
2003-12-24 00:15
no jak rany
a mi się wydawało że chodzi o to żeby podzielić się opłatkiem i złożyć sobie nawzajem życzenia...- 0 0
-
2003-12-24 07:39
HA HA
Prezenty ? Wy macie przychodzić punktualnie do pracy, pracować wydajnie, nie robić przerw na papieroska i jak jest potrzeba zostawać po godzinach. Wtedy pomyślimy o prezentach.
- 0 0
-
2003-12-24 08:16
rymnę
24-go zrobie za czwartego
choc ktory jestem
nic mi do tego
zyczonka dla wszystki przesylam szczerze
i że sie spełnią
głeboko wierze
samej pomyślności
mniej kłopotów, powodów do złości
ciepełka dużo od rodzinki, znajomych
i do tego jeszcze kupeczkę...
zielonych- 0 0
-
2003-12-24 08:17
Cieszcie się gamonie
Ze wogle macie pracę .Bo ponad trzy miliony Polaków jest na bezrobociu i marzy o przyzwoitym posiłku i butach na zimę.Jak czynsz zapłacony to już jest super i widmo eksmisji z komunistycznego dorobku czyli mieszkania oddalone na jakiś czas.
A wy gamonie chcecie prezenty od pracodawcy polskiego. To dopiero jak będziemy w Drugiej Japonni. Mamy to obiecane na bank przez kogo ?- 0 0
-
2003-12-24 10:14
Idą święta: 2 tygodnie opier... się w pracy.
Opłatki, życzenia, prezenty dla wybranych...
Obłuda jak jasna chol...a
Czekam kiedy ten cyrk się skończy.- 0 0
-
2003-12-24 15:43
I tutaj masz racje-wzajemne kadzenie p.prof p.dr bezimienne kukly,ogolic to co baba nie ma i do przedszkola!!!
- 0 0
-
2003-12-24 22:39
i bardzo dobrze
BBC.... do tego wszystkiego potrzeba jest MOTYWACJA pracownikow, a drobny prezent do tego wlasnie sluzy. Bardzo dobrze ze sa jeszcze firmy ktore potrafia to zrozumiec.
- 0 0
-
2003-12-24 23:37
jakby wyplacali srednie krajowe i jeszcze co miesiac bez opoznien, to kazdy by byl zadowolony ;)
- 0 0
-
2003-12-25 16:42
Ze mamy prace cieszymy sie....
ale czy to znaczy ze ma nam to wystarczyc? W koncu rownie dobrze mozna mowic - masz dwie rece, dwie nogi? Czego Ci wiecej potrzeba w swiecie, gdzie co 20 sty to inwalida?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.