• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ta woda nas chroni i pozwala wypocząć. Zbiorniki retencyjne na potokach w Trójmieście

Maciej Naskręt
12 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Zbiornik retencyjny Wileńska. Znajduje się on na Potoku Królewskim, który wpada do Potoku Strzyży. Tu na chętnych czeka siłownia, oświetlony chodnik oraz ławki. Zbiornik retencyjny Wileńska. Znajduje się on na Potoku Królewskim, który wpada do Potoku Strzyży. Tu na chętnych czeka siłownia, oświetlony chodnik oraz ławki.

Gdańsk już drugą dekadę systematycznie buduje i modernizuje infrastrukturę przeciwpowodziową. Mamy teraz aż 49 zbiorników retencyjnych i 78 km potoków, które nie tylko mają zapewnić nam bezpieczeństwo. To część Gdańska, która staje się miejscem rekreacji dla tysięcy mieszkańców.



Czy wypoczywasz nad potokami i zbiornikami retencyjnymi w Gdańsku?

Woda zawsze była ożywczym elementem przestrzeni miast. To element dzikiej przyrody przewijający się między ulicami, domami czy biurowcami w wielu miastach na całym świecie. Magia wody sprawia, że poszukujemy niemal zawsze jej bliskości. Gdy woda jest "na wyciągnięcie ręki" - m.in. w zbiornikach, jeziorach czy potokach - staje się przestrzenią do integracji i identyfikacji mieszkańców. Im więcej jest takich miejsc, tym związek mieszkańców z danym miejscem jest bardziej szczególny.

Gdańsk ma to szczęście, że otoczony jest wodą nie tylko przez Zatokę Gdańską czy rzeki: Motławę i Martwą Wisłę. Mamy aż 49 różnej wielkości zbiorników retencyjnych, które ulokowane są głównie na górnym tarasie miasta. Połączone są one licznymi potokami, których łączna długość wynosi 78 km. Gdy spojrzymy na wodną mapę miasta, wtedy nasuwa się refleksja, że przez miasto płynie błękitna krew.

Do większości tych zbiorników łatwo można dotrzeć piechotą albo rowerem. Na koronie prawie każdego z nich znajduje się utwardzona droga, czasem ławki i kosze na śmieci.


Zbiorniki retencyjne i potoki miejscem rekreacji

Nad gdańskimi zbiornikami wodnymi nie tylko można się zrelaksować, ale są to także miejsca przeznaczone do zabawy. Spacer, jazda na rowerze lub bieganie po koronie zbiorników to tylko namiastka przyjemności, jakie czekają nas nad wodą.

Spółka Gdańskie Melioracje, która zarządza hydrotechnicznymi obiektami przede wszystkim zachęca do sportowych połowów ryb. Wędkowanie dozwolone jest na ok. 28 wyznaczonych zbiornikach. Nie można łowić ryb w stawach parkowych: na Oruni i w Oliwie, a także w zbiornikach, do których spływa brudna woda z ulic, na przykład w Mokrej Fosie na Potoku Siedleckim. O tym, czy zbiornik przeznaczony jest do połowów, informuje ustawiona przy nim tablica.

- Innym sposobem na wypoczynek jest zabawa choćby miniaturowymi modelami łodzi - puszczanie ich na zbiornikach - mówi Andrzej Chudziak, zastępca dyrektora Gdańskich Melioracji.
Co ciekawe, w zbiornikach retencyjnych można się kąpać, pływać kajakiem bądź łódką. Jednak we wszystkich tych przypadkach odpowiedzialność za szkodę spoczywa zawsze na osobach, które zdecydują się na tego typu relaks.

Czego nie wolno robić?

Na zbiornikach retencyjnych zabronione jest też uprawianie sportów motorowodnych. Nie wolno na nich pływać skuterem, motorówką lub jachtem. Na pewno nie wolno natomiast myć samochodów wodą ze zbiornika. W tych kwestiach straż miejska i policja działają bardzo skutecznie i wlepiają mandaty.

Warto też pamiętać, że na skarpach zbiorników retencyjnych nie wolno grillować, a także wykopywać m.in. dżdżownic czy zakładać przynęt.

  • Zbiornik retencyjne na Potoku Strzyża i jego zlewni.
  • Zbiornik retencyjny "Kiełpinek". Na chętnych czeka nie tylko utwardzona ścieżka wokół zbiornika, ale także siłownia i plac zabaw dla dzieci. W części suchej zbiornika mają się pojawić bramki do gry w piłkę nożną. Zbiornik powstał w 2000 r. i przebudowany został w 2015 r.
  • Zbiornik retencyjny Jasień. To idealne miejsce do spacerów. Na koronie znajduje się utwardzony chodnik. Zbudowany w 2014 r.
  • Zbiornik retencyjny Nowiec II w Matemblewie w siąsiedztwie domów jednorodzinnych i osiedla mieszkaniowego. Zbudowany w 2002 r. Z powodu awarii odbudowany w 2010 r.
  • Zbiornik retencyjny Górne Młyny. Zbudowany w 2005 r., w jego pobliżu znajduje się miejsce do wypoczynku - altana.
  • Zbiornik retencyjny Ogrodowa. Nie jest znana data jego budowy.
  • Zbiornik retencyjny Potokowa-Słowackiego. Zbudowany w 2000 r.
  • Zbiornik retencyjny Srebrniki. Obiekt został przebudowany w 2011 r. Nie wiadomo, kiedy został otwarty.
  • Zbiornik retencyjny Wileńska. Znajduje się on na Potoku Królewskim, który wpada do Potoku Strzyży. Tu na chętnych czeka siłownia, oświetlony chodnik oraz ławki.
Najdłuższy gdański potok - Strzyża

Od Kokoszek przez Matemblewo i Wrzeszcz wije się Potok Strzyża, który ma 13,2 km długości. Poruszając się z prądem potoku, miniemy sześć powierzchniowych zbiorników retencyjnych - Kiełpinek, Nowiec II, Górne Młyny, Srebrnik i Ogrodowa. Do tego w zlewni, czyli na obszarze, z którego wody spływają do potoku - znajdują się jeszcze trzy zbiorniki wodne: Jezioro Jasień, które doskonale jest widoczne z obwodnicy, a także zbiorniki retencyjne Jasień i Potokowa-Słowackiego.

Infrastruktura na Potoku Strzyża powstawała sukcesywnie od początku minionej dekady. Obecnie największe możliwości retencyjne ma zbiornik Srebrniki: 64,5 tys. m sześc. Natomiast łączna pojemność wszystkich zbiorników sztucznych (wyłączając Jezioro Jasień) wynosi 214 tys. m sześc.

Dla zobrazowania tej pojemności, gdybyśmy chcieli całą wspomnianą wodę wlać do cystern kolejowych o pojemności 60 m sześc., to pociąg z nich utworzony miałby 42 km długości - zaczynałby się w centrum Gdańska, a kończył w Redzie.

Jezioro Jasień i Wróbla Staw

Ważnym obiektem w zlewni Potoku Strzyża jest Jezioro Jasień zobacz na mapie Gdańska, które od zachodu graniczy z Obwodnicą Trójmiasta, a od wschodu z ogródkami działkowymi. Jezioro stanowi podstawę w zabezpieczaniu terenów przylegających do Potoku Strzyża przed powodzią. Jego pojemność wynosi 264 tys. m sześc.

Całkiem odrębnym bytem jest Wróbla Staw przy ul. Myśliwskiej. zobacz na mapie Gdańska Zbiornik nie znajduje się w zarządzie Gdańskich Melioracji. Właścicielem stawu jest Skarb Państwa, a działki do niego przylegające znajdują się w rękach firm deweloperskich. Co ważne, zgromadzona woda z Wróbla Stawu nie ma odpływu.

  • Zbiornik retencyjne na Potoku Oliwskim i jego zlewni.
  • Zbiornik Jelitkowska remontowany w 2009 r.
  • Wyremontowany w 2010 r. zbiornik retencyjny Orłowska.
  • Przebudowany w 1992 r. zbiornik Chłopska.
  • Zbiornik retencyjny Subisława przeszedł remont w 1993 r.
  • Zbiornik Grunwaldzka przy al. Grunwaldzkiej.
  • Zbiornik retencyjny Opacka na terenie Parku Oliwskiego.
  • Zbiornik Park Oliwski modernizowany w 2010 r.
  • Zbiornik retencyjny Spacerowa oddany po remoncie w 2014 r.
  • Zbiornik Kuźnia Wodna wyremontowany w 2009 r.
  • Zbiornik Bytowska 4.
  • Zbiornik Bytowska 4A.
  • Zbiornik Orłowska II w zlewni Potoku Oliwskiego.
Potok Oliwski - najwcześniej okiełznany

Swój bieg Potok Oliwski zaczyna w rejonie obwodnicy na północ od Węzła Matarnia zobacz na mapie Gdańska na Obwodnicy Trójmiasta. Jednak dopiero w Dolinie Radości pojawiają się pierwsze sztuczne zbiorniki wodne. Zarządcy - Gdańskim Melioracjom - trudno wskazać, kiedy sztuczne zbiorniki na tym potoku weszły do użytku. Niemniej w ostatnim 25-leciu zostały wszystkie wyremontowane.

W sumie po drodze jest 11 takich obiektów. Ostatni sztuczny zbiornik w zlewni Potoku Oliwskiego pojawił się w 2009 r. - to Orłowska II na granicy Gdańska i Sopotu. Pojemność wszystkich zbiorników wynosi 70,7 tys. m sześc. I tu wracamy znowu do cystern kolejowych. Pociąg z wodą zgromadzoną w Potoku Oliwskim miałby 14,1 km długości, zaczynałby się w centrum Gdańska, a kończył w Sopocie Kamiennym Potoku.

Nadmieńmy, że woda z Potoku Oliwskiego wpada bezpośrednio do Zatoki Gdańskiej w Jelitkowie. Ciek tym samym ma 9,5 km długości.

  • Zbiorniki na Potoku Oruńskim i w jego zlewni.
  • Zbiornik retencyjny Świętokrzyska I - pierwszy na Potoku Oruńskim. Powstał w 2002 r., a w tym roku go przebudowano.
  • Świętokrzyska II to kolejny zbiornik sztuczny na Potoku Oruńskim. W jego sąsiedztwie znajduje się chodnik, z którego licznie korzystają mieszkańcy w celach rekreacyjnych. Są też ławki i kosze na śmieci.
  • Zbiornik retencyjny Wielkopolska. Nazwa pochodzi od przebiegającej w sąsiedztwie ulicy. Obiekt funkcjonuje od 2002 r., a wyremontowano go w 2002 r.
  • Zbiornik retencyjny "Wieżycka", w zlewni Potoku Oruńskiego na Łostowicach. Wyremontowany w 2014 r., a udostępniony w 2002 r. Wokół niego znajduje się ścieżka, przy której ustawiono liczne ławki.
  • Wybudowany zbiornik Augustowska na Potoku Oruńskim. Obiekt można obejść chodnikiem.
  • Przy szkole podstawowej nr 12 na Łostowicach znajduje się zbiornik retencyjny Jeleniogórska. Zbudowany w 2006 r.
  • Zbiornik retencyjny "Przemyska Białostocka", w zlewni Potoku Oruńskiego, Ujeścisko.
  • Zbiornik retencyjny "Warszawska", w zlewni Potoku Oruńskiego, Ujeścisko, otwarto w 2002 r. Wokół niego rozciąga się oświetlona ścieżka.
  • Zbiornik Jelitkowska remontowany w 2009 r.
Potok Oruński

Przenosimy się teraz na południe Gdańska. W okolicach obwodnicy na Szadółkachzobacz na mapie Gdańska początek swój ma Potok Oruński. Jego koryto ma długość 7,6 km i kończy się w Kanale Raduni. Gdybyśmy postanowili przejść się wzdłuż tego cieku, napotkalibyśmy tylko trzy spośród ośmiu sztucznych zbiorników (Świętokrzyska I, Świętokrzyska II i Augustowska). Reszta znajduje się w zlewni potoku - woda z nich doprowadzana jest do Potoku Oruńskiego kanałami.

Co ciekawe, na Potoku Oruńskim znajdują się dwa największe sztuczne zbiorniki w Gdańsku - to Świętokrzyska I i Świętokrzyska II. W przyszłości planowany jest tutaj jeszcze jeden zbiornik - Świętokrzyska III, który powstałby na południe od skrzyżowania ul. Bergiela i ul. Świętokrzyskiej. zobacz na mapie Gdańska

Dzięki dwóm dużym zbiornikom pojemność łączna wód na Potoku Oruńskim wynosi 235 tys. m sześc. i jest to o ok. 21 tys. m sześc. więcej niż na Potoku Strzyża.

  • Zbiorniki retencyjne na Potoku Siedleckim i jego zlewni.
  • Zbiornik retencyjny Jabłoniowa powstał w 2008 r. Wokół niego znajduje się nieutwardzona ścieżka.
  • Zbiornik retencyjny Cedrowa udostępniony został w 2010 r. W jego pobliżu znajduje się plac zabaw i strefa rekreacji z ławkami.
  • Zbiornik retencyjny Łabędzia otoczony ogródkami działkowymi. W pobliżu jest plac zabaw, a także miejsce na grila.
Niewidoczny Potok Siedlecki

Swój bieg Potok Siedlecki zaczyna między osiedlami przy ul. Myśliwskiej a Jasieniem. zobacz na mapie Gdańska I praktycznie płynie równolegle w ciągu ul. Kartuskiej. Natomiast nieopodal ul. Łostowickiej potok dalej płynie dosłownie pod ul. Kartuską w specjalnym kolektorze. Woda z potoku wpada do Kanału Raduni tuż obok Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej. Całość ma 6,4 km długości.

Co ciekawe, na potoku są tylko dwa zbiorniki - Myśliwska i Zabornia. W zlewni natomiast są wybudowane kilka lat temu Cedrowa, Jabłoniowa i Łabędzia. W sumie jest osiem zbiorników, w tym jeden suchy przy Cmentarzu Łostowickim.

Łączna pojemność to 46 tys. m sześc.

  • Zbiorniki retencyjne na zlewni rzeki Strzelenka.
  • Położony nieopodal lotniska zbiornik retencyjny Rębiechowo III. Obiekt jest rzadko odwiedzany przez spacerowiczów. Powstał w 2010 r.
  • Oddany w 2012 r. zbiornik retencyjny Budowlanych II przy końcu ul. Budowlanych, jadąc od strony Karczemek.
Rzeka Strzelenka - cztery zbiorniki retencyjne

Przenieśmy się teraz w rejon lotniska w Rębiechowie. Tam płynie niewielka rzeka Strzelenka, która kończy się na rzece Raduni w Lniskach. Po drodze przepływa też przez miejscowość Pępowo. By nie doprowadzić do jej wystąpienia z brzegów, miasto Gdańsk zbudowało po 2002 r. cztery zbiorniki retencyjne - Barniewice, Klukowo, Rębiechowo III i Budowlanych II.

Ich retencja wynosi ok. 86 tys. m sześc.

Mamy jeszcze dużo więcej potoków i zbiorników

Opisane wcześniej zbiorniki to nie wszystko. W sumie na terenie Gdańska mamy oprócz czterech wymienionych 18 mniejszych i większych potoków. Głównie występują one na górnym tarasie Gdańska. W sumie jest ich w Gdańsku 78 km.

Natomiast ważnymi zbiornikami retencyjnymi, których nie udało się podpiąć pod żaden z dużych potoków są Platynowa na Oruni Górnej i Madalińskiego na Chełmie. Woda tam jest zatrzymywana przed spłynięciem do Kanału Raduni. Podobnie jest też w przypadku sztucznego zbiornika pn. Kolorowy nieopodal ul. Niepołomickiej.

Jak zabezpieczamy się przed powodzią?

Do końca minionego wieku wielu mieszkańców dostrzegało zagrożenie powodziowe w Gdańsku wyłącznie od strony wód Zatoki Gdańskiej. Alarmy przeciwpowodziowe były wtedy ogłaszane głównie przy wiatrach z północy. Wtedy na rzekach tworzyła się tak zwana cofka - podwyższenie lustra wody postępujące w górę biegu rzeki. Rok 2001 zmienił nasze spojrzenie na bezpieczeństwo powodziowe, a to za sprawą lipcowej powodzi nie tylko na Oruni, ale także m.in. we Wrzeszczu.

Można śmiało powiedzieć, że władze Gdańska w tej sprawie jednak odrabiają lekcje, choć odbywa się to bardzo powoli. Po 2001 r. ruszyło ujarzmianie potoków i budowa oraz przebudowa zbiorników retencyjnych. Jeszcze w 1993 r. wspomniane zbiorniki, głównie funkcjonujące na Potoku Oliwskim, mogły zebrać 121 tys. m sześc. wody. W okresie wystąpienia powodzi w 2001 r. retencja wynosiła zaledwie 136 tys. m sześc. wody.

Film archiwalny z 2014 r.


Szykujemy się na wodę stulecia

Dziewięć lat po tragicznej powodzi w Gdańsku zbiorniki retencyjne miały już 450 tys. m sześc. wody. Ten wysoki wynik udało się osiągnąć dzięki utworzeniu zbiorników retencyjnych na Potoku Oruńskim, który wpada do Kanału Raduni.

W połowie tego roku retencja zbiorników wodnych wyniosła już 678 tys. m sześc. Ten ogromny efekt udało się osiągnąć m.in. dzięki oddaniu zbiorników na Jasieniu, Karczemkach - pn. Kiełpinek czy przy ul. Słowackiego - Srebrniki.

W jakim zatem celu rozbudowujemy zbiorniki?

- Musimy być przygotowani na opady stulecia. Zresztą tak się projektuje całą infrastrukturę odwodnieniową - by przyjęła ogromne masy wody dla tego typu opadów. Pogoda w naszej strefie klimatycznej na przestrzeni 30 lat zmienia się. Lato z każdym rokiem jest coraz bardziej deszczowe - podkreśla Andrzej Chudziak.

Film archiwalny z 2010 r.


Powodzie i podtopienia - trochę sami jesteśmy sobie winni

Powodziom sprzyja rozwój zabudowy miasta. Kanalizacja deszczowa nie jest w stanie przyjąć każdej wody.

- Biura projektowe, przygotowując koncepcje przestrzeni wokół budynków mieszkalnych często zapominają o odprowadzeniu wód opadowych m.in. z ulic lub chodników w inne miejsca niż kanalizacja deszczowa. Brakuje chociażby trawników, gdzie część wody mogłaby swobodnie zostać wchłonięta przez grunt - mówi Chudziak.
Melioranci ponadto radzą właścicielom domów, deweloperom czy też zarządcom, by na terenie swoich nieruchomości gromadzili deszczówkę w podziemnych zbiornikach bezodpływowych. Potem taka woda może służyć do podlewania trawy czy nawet spłukiwania nieczystości w toalecie. Co najważniejsze - taka woda nic nie kosztuje.

Miejsca

Opinie (72) 6 zablokowanych

  • odratujxie zbiornik przy warszawskiej (2)

    Z bólem serca patrzy się na jego degradacje

    • 61 5

    • Bul jest, co robić

      Wasz Bronek

      • 7 10

    • zgadza sie! zarasta mułem i drzewka połamane!

      ratujcie!

      • 7 1

  • Brawo Gdańsk oby tak dalej :))) (1)

    • 76 6

    • czy ma ktos pozyczyc wiertarke ?

      bo musze kibel montowac a sie zepsula .

      • 1 5

  • (2)

    Wypoczynek nad wodą ? Mało kiedy kobiety 40+ chetnie pokazują swe ciałka nad zbiornikami retencyjnymi . Piwa pić nie można bo mandat , słaby wypoczynek.

    • 24 51

    • A sprawdziłeś czy nie można? (1)

      Może ten teren nie jest wpisany do uchwały miasta. Oficjalnie parkiem i drogą nie jest.

      • 1 1

      • Podglądać kobiet ? Bez zgody podglądać kobiety , słaby pomysł nie wiadomo czy sobie tego życzy.

        • 6 3

  • (6)

    Szkoda, że w większości tych miejsc strach spacerować :/

    • 10 50

    • (4)

      A czemu strach? Boisz sie wózka dziecięcego?

      • 28 2

      • (3)

        Tu nie chodzi o wózek dziecięcy tylko , złodziejaszków , zboczeńców , i straż miejską która wypisuje mandaty za picie piwa.

        • 2 27

        • (2)

          i słusznie, ciągnąć kenigery możesz z kumplami pod klatkoską.

          • 3 0

          • (1)

            Mam wrażenie ,że z Twojej inicjatywy dostałem wczoraj bana !

            • 0 2

            • Wolę twój strach przed mandatem

              Niż młodej, ładnej dziewczyny przed podpitym 40- letnim playboyem.

              • 1 0

    • To prawda, większość tych parków nie jest bezpieczna, szczególnie po zmroku

      • 1 1

  • Panie redaktorze Macieju, proszę zweryfikować co Pan napisał,a mianowicie... (3)

    "Co ważne, zgromadzona woda z Wróbla Stawu nie ma odpływu "

    A sprawdzić to proszę na najdokładniejszej mapie satelitarnej trójmiasta znajdującej się na stronie:
    mapa.trojmiasto.pl/#/map/-186.27,202.96,6,o2014

    • 19 0

    • To jest stara śpiewka Chudziaka, którą nasz redaktorek bezkrytycznie powiela (2)

      Wróbla Staw nigdy nie był zbiornikiem bezodpływowym!
      1. Zbiornik ten miał odpływ w kierunku Jasienia w miejscu, gdzie teraz zbudowano mur oporowy. W kierunku Jasienia widoczne są resztki starego koryta, które zarosło krzakami i zasypano je odpadami z sąsiednich budów. Ten rów prowadził do grzęzawisk na terenie pomiędzy osiedlem Nad Woda a domkami Inpro w Jasieniu. Powódź 2001r. zaczęła się także od tego zbiornika, bo nadmiar wody przelał się przez mini zbiorniczek na strumyku wypływającym własnie z tych grzęzawisk i woda poszła na stawy na Potoku Siedlickim.

      2. ładnych kilka lat temu prz okazji budowy pętli autobusowej Jasień, zbudowano jakieś urządzenia hydrotechniczne (nie znam się na terminologii) przy tejże pętli. Miały one doprowadzać do stawu wodę ze strmyczka płynącego przez Jasień i okolic pętli i planowanego osiedla Inpro. Aby uniknąć katastrofy 2001r. i nie dopuścić do napływu wody częściowo zakrytym Potokiem Siedlickim, postanowiono zrobić odpływ (znajduje się on niedaleko przystanku PKM) w kierunku Potoku Potoku Strzyża. najpierw zrobiono połączenie z istniejącym potokiem Jasieńskim, a potem przebudowano to przy okazji budowy nowego zbiornika Jasień. Notabene jezioro Jasień jest połączone tym potoczkiem ze Strzyżą.

      Chudziak niby nie przyznaje się do władania nad Wróbla Stawem, ale to jego firma robiła te wszystkie prace, więc niech nie ściemnia. Wróbla Staw był i jest zbiornikiem retencyjnym. Tyle, że nie ma gospodarza.

      • 14 2

      • Artykuły pisać (1)

        powinieneś panie Mieszkaniec Moreny. Przyjemnie się czyta!

        • 11 0

        • Dzięki, ale nikt nie chce dać mi szansy, choć szukam pracy...

          • 2 0

  • Nazwa regionu na którym leży omawiana część Gdańska zobowiązuje: Pojezierze Kaszubskie

    • 5 3

  • Polska dzicz nie wie po co sa kosze na śmieci (6)

    Oby tylko dzicz która mnoży sie w naszym kraju poza wyklepaniem zdrowaśki wiedziała po co są kosze na śmieci , że psie g..o zatruwa wody podskórne a nikotyna z petów zalegających na każdym metrze kwadratowym wszędzie jak okiem sięgnąć rozklłada się przez pięc lat, Ciekaw jestem kiedy jakiekolwiek służby porządkowe zaczna wyciagac konsekwencje wobec wszystkich polskich buraków

    • 44 10

    • Polacy są dla żydów bardzo niewygodni, więc podlegają póki co, medialnej eksterminacji (1)

      W ich mediach wszystko co złe to Polacy, wszystko co dobre to "światli" czytelnicy Gazety Wyborczej, lub ich medium innego.

      • 4 14

      • Nieprawda - jesteśmy bardzo wygodni

        1. Wierzymy we wszystko, co nam starsi w wierze bracia powiedzą, czy napiszą.
        2. Pozwalamy im robić w Polsce wielka kasę w ramach oszukańczego tzw. Europejskiego Obszaru Gospodarczego
        3. Pozwalamy wygrywać ich chłamowi z naszymi firmami, np. ostatni przetarg na roboty dla wojska, gdzie "wygrał" plastikowy trabant izraelskiej produkcji z pancernym mercedesem produkcji polskiej firmy. Jewrejski robot można rozwalić kamieniem rzuconym z daleka, ma mneijsze mozliwosci i sprawność terenową, ale - jest rzekomo o kilkanaście tysięcy złotych tańśzy, a przede wszystkim - jewrejski.

        • 3 7

    • Jaki mądralo, zanim się odezwiesz to może pomyśl, a nie bluzgaj nienawiścią

      Pokaż mi choć jeden kosz na śmieci przy zbiorniku Jasień - please.
      A czytając twój koment, to wiolę być wyszydzanym przez ciebie burakiem, niż takim czymś, jak ty. Czymś, nie kimś.
      Jak ci nie pasuje w Polsce, to wracaj do swoich albo zamilcz i nie obrażaj innych ludzi.

      • 2 6

    • Psie g..no jest odpadem czysto organicznym, na łonie natury rozkłada się bardzo szybko i bez śladu. Warto się zastanowić, czy pakowanie go w szczelny foliowy worek i wyrzucanie do "zmieszanych" na pewno jest bardziej "eko"?

      • 9 3

    • Buraki

      Zdrowaski nie odprawiaja buraku buraki co chleja piwo.Masz widocznie jakies problemy z religia widocznie jakis ksiadz sie dobuieral do ciebie ze tylko widzisz same zlo

      • 0 1

    • ... do tego trzeba dołożyć te plucie gumy gdzie popadnie . Z chodników nie da się tego świństwa usunąć.

      • 0 0

  • Niestety ale korona zbiorników z kamieni w stalowej siatce nie dostarcza żadnej przyjemności. (4)

    Szczególnie tam, gdzie wcześniej były szuwary i kaczki - jak w przypadku zbiornika przy Powstańców Warszawskich.

    • 27 6

    • (1)

      nie istnieje w języku polskim żaden scenariusz, w którym napisanie "niestety ale" nie byłoby karygodnym błędem zasługującym na karę publicznej chłosty pod podstawówką specjalną.

      • 1 5

      • Nie znam się do tego stopnia na polszczyźnie, więc nie będę się kłócił.

        Swoją drogą ciekawi mnie bardzo, jakie sankcje są przewidziane za rozpoczynanie zdania małą literą.

        • 11 1

    • niestety. zbiornik przy Powstańców Warszawskich. nie istnieje (1)

      bo nie ujął go autor artykułu

      • 0 1

      • Jest na czwartej mapce.

        • 2 0

  • zbiorniki i potoki fajne, ale chyba i tak wszystkiego jest za mało.

    wystarczy, że jest ulewa i we Wrzeszczu w okolicach Manhattanu jest mała powódź, ze studzienek wybija woda.
    tak samo na Traugutta przy skrzyżowaniem z Do Studzienki. tam na ulicy robi się małe jezioro po ulewie.
    a co by było, gdyby taki deszcz popadał przez 3 dni?
    to byłaby tragedia!

    moim zdaniem ciągle zbyt często chowa się potoki i betonuje wszystko.

    • 31 3

  • jeśli Wróbla Staw to i Oliwski Potok, Kaszubskie Pojezierze i Grunwaldzka Aleja (3)

    do białej gorączki doprowadza mnie to wylansowane przez Inpro dziwadło językowe. Staw Wróbla to się nazywa!

    • 42 4

    • wiesz, to tak po (h)amerykańsku..

      Golden State, New York City, Wall Street..

      • 5 1

    • Mnie też ten staw nie ma żadnej nazwy i tyle.

      • 2 0

    • Staw nosi taką nazwę nie z widzimisię Stefaniaka, lecz od nazwiska gospodarza, który kiedyś mieszkał w pobliżu

      I dlatego ta nazwa jest prawidłowa - np. Psie Pole we Wrocku. Czyje pole? Psie

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane