Był poszukiwany za liczne kradzieże, dlatego postanowił uciec z rutynowej policyjnej kontroli. Gdy odpalił samochód, pociągnął za sobą policjanta, który usiłował go zatrzymać. 30-latka ostatecznie udało się złapać - najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Jego towarzyszka też będzie mieć kłopoty, bo kradła razem z nim.
tak, widziałe(a)m taką akcję na ulicy
34%
sam brałe(a)m w tym udział
10%
Sceny jak z sensacyjnego filmu rozegrały się ostatnio na ulicach Gdyni i Pruszcza Gdańskiego - wszystko za sprawą tego samego kierowcy, jak się okazało - poszukiwanego przez policję.
25 stycznia, tuż przed godz. 1 funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Redłowie zatrzymali do kontroli kierującego volkswagenem.
Kierowcą był 30-letni mieszkaniec Straszyna, w policyjnym systemie figurujący jako osoba poszukiwana do zatrzymania za usiłowanie kradzieży z włamaniem.
Ciągnął policjanta po jezdni przez kilkanaście metrów
- W trakcie wykonywanych czynności mężczyzna ruszył gwałtownie pojazdem, a stojący przy nim policjant złapał za słupek i próbował go zatrzymać. 30-latek kontynuował jazdę zmierzając bokiem pojazdu, przy którym znajdował się policjant, w stronę barierek energochłonnych. W wyniku tego funkcjonariusz stracił równowagę i został pociągnięty przez pojazd przez kilkanaście metrów po jezdni - opisuje podkom. Jolanta Grunert, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. - Policjant został przewieziony do szpitala, gdzie został zaopatrzony medycznie. Funkcjonariusze od razu przekazali komunikat o ucieczce mężczyzny wszystkim jednostkom policji, aby jak najszybciej go zatrzymać.
Złapali go po pościgu w Pruszczu Gdańskim
Tego samego dnia, rano, uciekiniera zatrzymano na terenie Pruszcza Gdańskiego. Tam zauważyli go policjanci Wydziału Kryminalnego z Komendy Powiatowej Policji.
Ci także musieli jednak ruszyć za nim w pościg, bo mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli.
- Po przejechaniu kilkuset metrów mężczyzna porzucił swój pojazd i zaczął uciekać pieszo. Próbował schować się w mieszkaniu, lecz tam policjanci z Pruszcza Gdańskiego wspólnie z kryminalnymi z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni zatrzymali go. W mieszkaniu przebywała również 29-letnia kobieta, która również została zatrzymana. Oboje zostali przewiezieni do policyjnego aresztu - informuje Grunert.
Para od kradzieży i włamań
Okazało się, że para może odpowiadać za kilka kradzieży z włamaniem, do których doszło na terenie powiatu gdańskiego. Łączna wartość skradzionego przez nich towaru to prawie 25 tysięcy złotych.
- W związku z tymi sprawami 30-latek usłyszał siedem zarzutów kradzieży z włamaniem i zarzut niezatrzymania się do kontroli. Za kradzież z włamaniem odpowie w warunkach powrotu do przestępstwa. 29-latka usłyszała natomiast sześć zarzutów kradzieży z włamaniem, o których wspólne dokonanie z 30-latkiem jest podejrzewana. Dodatkowo śledczy z Pruszcza Gdańskiego przedstawili zatrzymanemu także dwa kolejne zarzuty kradzieży z włamaniem w związku ze sprawami z terenu Tczewa - wylicza Grunert. Mężczyzna został aresztowany
W sobotę, 27 stycznia, Sąd Rejonowy w Gdyni zastosował wobec 30-latka trzy miesiące tymczasowego aresztu za czynną napaść na funkcjonariusza policji, za co grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.
Jesteś świadkiem lub ofiarą przestępstwa? Zgłoś się na policję
Za kradzież z włamaniem w warunkach powrotu do przestępstwa grozi do 15 lat więzienia. Niezatrzymanie się do kontroli zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
