Żaglowiec Złoty Lew wszedł do mariny w Gdyni. 8 lipca 2021
Kiedyś był 45-metrowym statkiem motorowym, dziś trzymasztowym szkunerem. Już jutro (8 lipca) Gdynię odwiedzi holenderski żaglowiec szkoleniowy "Gulden Leeuw". Będzie można zobaczyć go w Marina Yacht Park. Co więcej, będzie można nawet wejść na jego pokład.
Według wstępnych informacji jednostka ma wejść do Portu Gdynia o godz. 10:30. Zacumuje w Marina Yacht Park (po wschodniej stronie pirsu Dalmoru), niedaleko niedawno odsłoniętego pomnika projektanta i budowniczego gdyńskiego portu, Tadeusza Wendy (na ostrodze mola Rybackiego, przy ul. Arkadiusza Rybickiego). Będzie więc można podziwiać żaglowiec i od razu zobaczyć nowy pomnik, który odsłonięto pod koniec maja tego roku.
Na początku wizyty, ok. godz. 12, przewidziano oficjalne przywitanie załogi szkunera "Gulden Leeuw", ale po nim - w godzinach popołudniowych - wszyscy chętni będą mogli wejść na jego pokład i zwiedzić jednostkę.
Żaglowiec będzie można podziwiać w Marina Yacht Parku do soboty, 10 lipca.
Historia "Gulden Leeuw" jest bardzo nietypowa, bo początkowo nie był żaglowcem. Gdy powstał w 1937 roku, pływał jako... 45-metrowy statek motorowy Dana. Prowadził przede wszystkim badania oceanograficzne, ale okazał się niezbyt stabilny. Po koniecznym remoncie był już dłuższy o 8 metrów, a podczas wojny zdemontowano mu silnik, by do armii nie wcielili go Niemcy.
"Gulden Leeuw" w Gdyni w kwietniu 2019 r.
Potem został jednostką dowożącą załogi i zaopatrzenie na platformy wiertnicze, w 2001 roku statek przejęła szkoła morska w Nyborg. Pełnił rolę szkoleniową. Starzejącą się, unieruchomioną w porcie jednostkę w 2007 roku wypatrzyło dwóch Holendrów - Robert Postuma i Arjen Tollner - którzy postanowili ją wyremontować i dać drugie życie.
W efekcie w 2010 roku do służby wszedł trzymasztowy szkuner o długości całkowitej 69,9 metrów. Łączna powierzchnia jego żagli to ponad 1400 metrów kwadratowych. Statek zabiera w rejsy 60 praktykantów, a na krótszych dystansach, w jednodniowe przejażdżki może się nim wybrać nawet 200 pasażerów. Od 2014 roku jest flagową jednostką kanadyjskiego programu Class Afloat (inspirowanego Szkołą pod Żaglami Krzysztofa Baranowskiego). Nazwa, czyli Gulden Leeuw (Złoty Lew) nawiązuje do historycznego okrętu wojennego z XVII wieku, flagowej jednostki admirała Cornelisa Trompa podczas III wojny angielsko-holenderskiej.
Żaglowiec był już dwa razy w Gdyni. Po raz pierwszy z okazji zlotu żaglowców we wrześniu w 2011 roku, a potem w kwietniu 2019 roku.
(po wschodniej stronie pirsu Dalmoru), niedaleko niedawno odsłoniętego pomnika projektanta i budowniczego gdyńskiego portu, Tadeusza Wendy (na ostrodze mola Rybackiego, przy ul. Arkadiusza Rybickiego
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
