• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wynagrodzenie w ogłoszeniu o pracę - temat tabu?

Joanna Wszeborowska
20 marca 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Z ankiety przeprowadzonej na łamach portalu Trojmiasto.pl, wynika, że aż 88 proc. ankietowanych uważa, że umieszczenie informacji o wynagrodzeniu w ogłoszeniu ułatwiłoby pracę zarówno rekruterom, jak i osobom poszukującym pracy. Z ankiety przeprowadzonej na łamach portalu Trojmiasto.pl, wynika, że aż 88 proc. ankietowanych uważa, że umieszczenie informacji o wynagrodzeniu w ogłoszeniu ułatwiłoby pracę zarówno rekruterom, jak i osobom poszukującym pracy.

Ujawnianie w ogłoszeniach informacji o wysokości wynagrodzenia jest powszechną praktyką w takich krajach, jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Holandia czy Rosja. W Polsce pracodawcy podchodzą do tego z dystansem. Dlaczego?



Czy odpowiedział(a)byś na ogłoszenie z niesatysfakcjonującym cię wynagrodzeniem?

Z ankiety przeprowadzonej w portalu Trojmiasto.pl, wynika że aż 88 proc. ankietowanych uważa, że umieszczenie informacji o wynagrodzeniu w ogłoszeniu o pracy ułatwiłoby zadanie zarówno rekruterom, jak i osobom poszukującym pracy. Spośród osób, które oddały głos w sondzie, 9 proc. sądzi, że takie działanie jest wskazane w przypadku niektórych ofert. Zaledwie 3 proc. osób uznało, że informacja o zarobkach - z racji ich tajności - nie powinna być umieszczana w ogłoszeniach o pracę.

Na jednym z forów internetowych zawiedziona Internautka pisze:

- Czy podawanie wynagrodzenia w ogłoszeniach naprawdę jest takie trudne? Mam już naprawdę dość - super hiper ekstra oferta, siedem języków, 30 lat doświadczenia i 1 tys. zł na rękę. Wkurza mnie to, że pracodawca zataja niskie zarobki. Czy myśli, że jak przyjdę do niego na rozmowę, to będę tak oczarowana, że przyjmę wszystkie jego warunki? Znajdę gdzieś miejsce, w którym będę mogła bez problemu przeczytać ile pracodawca mi zaoferuje?

Piłeczka po stronie pracodawcy?

W wielu firmach zwyczaj podawania budżetu na określone stanowisko wciąż jest tematem tabu lub jest jest to objęte klauzulą poufności. Kolejną przyczyną ukrywania wysokości wynagrodzenia jest brak zaufania do konkurencji i obawa, że inni pracodawcy będą mogli wykorzystać to w celu podkupienia pracowników danej firmy.

- Często błędnym podejściem jest założenie działu HR, że to wynagrodzenie jest głównym czynnikiem motywacyjnym do zmiany pracy. Zazwyczaj nie doceniane są takie czynniki, jak atmosfera, benefity pozapłacowe czy możliwość rozwoju - stwierdza Dominika Staniewicz, specjalista ds. rynku pracy BCC.

Pracodawcy precyzyjnie określają swoje oczekiwania i wymagania względem potencjalnych kandydatów w ogłoszeniach. Dlaczego więc nie mieliby poinformować, jakie wynagrodzenie otrzyma osoba, która spełni te wymagania? Głównym argumentem jest zazwyczaj poufność umowy między pracodawcą a pracownikiem.

- Niestety często ta tzw. poufność jest źle wykorzystywana. Dla przykładu przedsiębiorca zakłada, że na danym stanowisku płaca będzie wynosić 8 tys. zł brutto, przy spełnieniu ogłoszonych wymogów. W wyniku postępowania kwalifikacyjnego wybrany zostaje młody 28-letni absolwent z 4-letnim stażem, co w istocie stanowi zaletę, bo pracodawca nie chce osoby z nawykami. Istnieje wówczas pokusa zaoferowania mu mniej - np. 5 tys zł. ponieważ i tak pracodawca wie, że kandydat przyjmie ofertę. Niestety obniżenie wstępnie założonego budżetu dla danego stanowiska, zdarza się również, gdy zatrudniona zostaje kobieta - komentuje Zbigniew Canowiecki, przewodniczący Pracodawców Pomorza.

Wskazanie zakresu płacy w ogłoszeniu pomogłoby eliminować takie pokusy. Wynagrodzenie powinno być w pełni uzależnione wyłącznie od zakresu obowiązków, odpowiedzialności, wiedzy, kompetencji, a nie od wieku, płci czy przekonań.

- Z formalnego punktu widzenia nie można podawać konkretnych informacji o wynagrodzeniu konkretnego pracownika. Aby uatrakcyjnić ofertę pracy pracodawcy mogą za to podawać rząd wielkości w ogłoszeniu w postaci przedziału wynagrodzenia, podając też informację o możliwości awansu. Firmy nie chcą zazwyczaj konkretyzować kwot chyba słusznie, bo jest to ostateczna sfera negocjacji między pracownikiem a pracodawcą - stwierdza Jacek Męcina, ekspert ds. rynku pracy w PKPP Lewiatan.

Atrakcyjne wynagrodzenie czyli jakie?

W ogłoszeniach o pracę często natomiast można trafić na informacje o atrakcyjnym, stabilnym lub motywacyjnym systemie wynagrodzeń. Problem jednak w tym, że to tylko slogan, który kandydatom nie wyjaśnia zbyt wiele i dla każdego może oznaczać zupełnie coś innego.

- Potencjalny pracownik, aby zaoszczędzić swój czas na rozmowy w sprawie stanowisk, dla których płaca znajduje się poniżej jego oczekiwań, może podać w CV lub w liście motywacyjnym informację o przedziale finansowym jaki go interesuje i w jakim jest skłonny negocjować płacę. Piłeczka leżeć będzie jednak po stronie pracodawcy - dodaje Dominika Staniewicz.

Kto ujawnia a kto nie?

Z obserwacji Grupy Pracuj, właściciela portalu Pracuj.pl, wynika, że niewielki procent ogłoszeń publikowanych w tym serwisie stanowią oferty pracy z podaną wysokością wynagrodzenia. Na ogół tę formę zachęty do zapoznania się z propozycją pracy stosują pracodawcy zagraniczni (z Niemiec, Austrii, Norwegii, Danii czy Czech), dla których informowanie kandydatów o wszystkich warunkach zatrudnienia jest standardem.

Podanie przedziału wynagrodzenia dla danego stanowiska znacząco uatrakcyjnia ogłoszenie o pracę, co w efekcie sprawia, że na taką ofertę spływa więcej aplikacji niż w przypadku ogłoszeń bez skonkretyzowanej płacy. Nawet duże sklepy, należące do sieci Biedronka czy Bomi ujawniają w ogłoszeniach, że płacą np. 1,6-1,8 tys. zł miesięcznie.

- Polskie firmy decydują się na podanie wysokości płacy (choć zwykle jest to raczej przedział, a nie konkretna kwota) na ogół w przypadku stanowisk specjalistycznych, wymagających unikalnych kwalifikacji czy uprawnień. Pracodawcy liczą na to, że taka informacja ułatwi im rekrutację w przypadku pracowników, na których jest większy popyt niż podaż. Przykładami takiego stanowiska jest na przykład programista, szczególnie Java i C++ oraz C# - mówi Elżbieta Flasińska z Grupy Pracuj.

Wprowadzenie obowiązku ujawniania płacy w ogłoszeniach o pracę mogłoby spowodować ograniczenie swobody wynagradzania pracowników. Z drugiej strony dzięki podaniu takich informacji, pracodawca może zbudować swój pozytywny wizerunek na rynku pracy. Wielu pracodawców zaoszczędziłoby też czas poświęcony na spotkania, podczas których okazuje się, że część kandydatów jest po prostu za droga.

Kandydatom o pracę takie informacje pomogłoby w ostatecznych negocjacjach, które nie odbywałyby się w ciemno. Płace osób publicznych stały się jawne i nic strasznego się w związku z tym nie stało. Może więc warto iść dalej tą drogą?

Opinie (505) ponad 10 zablokowanych

  • sami jesteśmy sobie winni !!! (1)

    Ludzie, dlaczego zgadzamy się na taki wyzysk?! Zrozumcie, że dopuki będą chętni do pracy za 1000 zł, doputy pracodawcy będą woleli takich pracowników. Zasada jest prosta - sami psujemy sobie rynek pracy. Sam gdybym był pracodawcą też bym wolał pracownika za 1000 niż za 2000, a wy nie? Nie gódzcie się na prace poniżej 1500 zł, bo to się nigdy nie skończy. W każdym zawodzie są ludzie, którzy się cenią i dobrzena tym wychodzą.

    • 3 0

    • błąd

      przepraszam za błąd - oczywiście ,,dopóki" i ,,dopóty"

      • 0 0

  • 2000 netto i brak chętnych. (3)

    Oj biadolicie biadolicie, ja szukam pracownika daje 2tys/mc netto. Ale pracownik, albo zaraz idzie na zwolnienie, albo chce pracować 6h dziennie, soboty wolne, czasami też piątki. Przychodzą narzekają że za 700zł pracują przy bdb wiatrach 1500zł. Więc w czym problem?

    • 1 3

    • praca

      Jestem chętna. Co to za praca???????????

      • 0 0

    • Soboty...

      ...są to dnie spędzania wolnego czasu z rodzina, przyjaciółmi, swoją pasją. Jeżeli szukasz frajera na sobotę to powodzenia!

      • 5 0

    • Prostytucja

      nas nie interere.

      • 4 0

  • wstyd

    Pracodawcy nie ujawniają wynagrodzenia, bo się wstydzą pisać, że tak mało płacą

    • 3 0

  • JEDYNA MOTYWACJĄ DO PRACY TZW. NAJEMNEJ NA CAŁYM SWIECIE JEST WYNAGRODZENIE I TYLKO WYNAGRODZENIE ! WSZySTKO INNE TO TYLKO (5)

    LUKIER ALE NIE MOTYWACJA ! Nawet najlepsze dodatki typu - komoreczka,abonamencik free i wycieczka nie zastąpia wynagrodzenia ! SKORO DLA PRACODAWCY ROWNIEZ NAJWAZNIEJSZY JEST ZYSK I ZAROBEK TO ROWnIEZ DLA PRACOWNIKA ! PRACODAWCA I PRACOWNIK TO TAKI SAM CZLOWIEK I NIECH PRACODAWCA PLACI TYLE ILE BY SAM SOBIE PLACIŁ . A TE GADKI PRACODAWCOW O ICH DOBROCI I INNE '' puperele" TO NIECH SOBIE W KIESZEN SCHOWAJA ! NIC NIE MOTYWUJE TAK JAK ZAROBEK BO PO TO SIE PRACUJE ZEbY ZAROBIC A NIE CHARYTATYWNIE A FIRMA JEST TYLKO MIEJCEM DO TEJ PRACY A NIE JAKIMS TWOREM W KTORYM NALEZY SPEDZAC ZYCIE BO PRACODAWCOM JUZ SIE ZACZYNA TEZ W GlOWACH JAKAS DZIWNA FILOZOFIA RODZIC A SAMI CHCA JAK NAJLEPIEJ ZAROBIC.

    • 22 5

    • a kto ci broni założyć własną firmę? Załóż, rozkręć, zarabiaj - zostań przedsiębiorcą! (4)

      Nie potrafisz?

      • 0 14

      • Halewicz

        jesteś baardzo denerwującym człowiekiem. Wydajesz mi się cwaniaczkiem, który przypisuje sobie wszystkie możliwe zalety. Skoro taki z Ciebie wielki przedsiębiorca, to pracuj, a nie całymi dniami siedzisz w internecie i próbujesz na siłę coś innym udowadniać. Zachowujesz się jak dzieciak, który w ogóle nie przyjmujesz do siebie czyichś argumentów. Uważasz, że zawsze masz rację?! Napisałeś kilka mądrych rzeczy, ale dużo więcej totalnych bzdur. Jak kasjerka, sprzątaczka itp. ma zarobić dla firmy, żeby udowodnić, że warto w tę osobę inwestować? Są różne zawody. Masz swoją firmę, zapewne wiedzę w swojej dziedzinie, więc pracuj sobie i naprawdę nie wypowiadaj się na tym forum. Nie przekazujesz nic ciekawego/odkrywczego/wartościowego, więc daruj sobie narcyzie. A może napisz książkę?

        • 0 0

      • ''Halewicz'' a co to ma do sprawy placy ! czy to oznacza ze zostanie pracodawca zwalnia od uczciwego placenia ? (2)

        cos ci sie pokickalo ! sam wczesniej napisales ze pracodawca musi na pracowniku dobrze zarobic . Wiec jezeli pracodawca stawia zarobek i zysk jako podstawe to i pracownik. Twoj tok jest taki ze - sam chcesz zarobic ale jak masz placic komus to dorabiasz filozofie - przeczytaj te swoje wczesniejsze wypociny . Wiesz ! to ze ktos jest pracownikiem nie oznacze ze nie umie liczyc i nie zna sie na ksiegowosci , a jak firma i dzialalnosc ci sie nie oplaca to ja zamknij a nie wmawiaj ludziom tych przeliczeniowych sztuczek ksiegowych bo tak to mozna wszystko w koszty wrzucic , na papierze wykazac straty itd a i tak pracodawca zarobi . popytaj ksiegowych ale mysle ze wiesz o takich dziwnych praktykach i matematycznych figlach miglach tylko to nie usprawiedliwia niskich plac.

        • 7 0

        • dobrze przeczytaj, co napisałem - jak już zrozumiesz, to podyskutujemy. Póki co bredzisz, a tłumaczenie Ci jeszcze raz tego, co (1)

          już raz napisałem mija się z celem. Daj znać, jak będziesz gotowy....figlu-miglu:)))

          • 0 4

          • Rany boskie człowieku jak ty mnie denerwujesz

            • 0 0

  • (7)

    Zakładając, że ktos jest sam, nie chce mieszkać z rodzicami to powinien na poczatek zarabiać z 2500 na rękę. Wynajęcie mieszkania, opłaty, jedzienie, dojazdy do roboty, coś trzeba na siebie włożyć. A pracodawca da 1200 i pracuj po 10 godzin na chwałę firmy.

    • 59 2

    • (2)

      zacząć trzeba od siebie, od swojej postawy i pracowitości od piewrszych dni - pracownikiem dobrze rokującym dobry pracodawca zaopiekuje się dobrze - a że w Polsce płaci się gorzej niż w bogatszych krajach, to absolutnie nic dziwnego

      • 0 3

      • mną tak się zaopiekował, że za zasuwanie +50% nadgodzin powiedział na koniec że jestem niekoleżeński i kazał mi spadać na drzewo...

        • 1 0

      • To absolutnie absurdalne co napisałes.

        "Przecież my som teraz Europom" jak mawia nasz mądry inaczej o pseudonimie operacyjnym "Bolek".

        • 0 0

    • (1)

      2500 na rękę, NIEZŁE ŻARTY, tylko to na miesięczną ratę za mieszkanie nie starczy

      • 6 0

      • Mowa była o wynajmnie. Samemu rac kredyt na mieszkanie to trzeba z 5tysi na rękę mieć.

        • 7 1

    • (1)

      i dlatego tylu 30-latków mieszka nadal z rodzicami. Prawie włosi model mamy w PL.

      • 23 0

      • włoski

        • 5 0

  • Jest mi bardzo przykro, że moi rodzice pracując ciężko całe życie mają 1,0 tys. zł emerytury (3)

    często ludzie, aby wiązać "koniec z końcem" pracują na czarno chociaż nie mają już na to siły..... :( przykro na to wszystko patrzeć... obawiam się, że mój kraj -dzieścia lat nie zapraponuje mi nic lepszego na starość ....

    • 52 1

    • jest marnie,ale jakoś sobie radzimy i nikt nie chce wyjeżdżać ! (2)

      • 2 5

      • wole wyjechać i żyć godnie jako robol w Anglii, niż wegetować jako intelektualista tutaj...

        • 1 0

      • Będzie marniej ,gdy ja doczekam wieku emerytalnego to emerytura będzie przyznawana pośmiertnie.

        • 3 0

  • mam inne pytanie (17)

    Ostatnio z braku laku postanowiłem zatrudnić się w McDonaldzie. W ogłoszeniu oczywiście nie znalazłem oczywiście info o wysokości płacy za godzinę, więc napisałem maila do centrum pracy. Otrzymałem informację zwrotną, że należy przyjść osobiście do centrum pracy McDonald we Wrzeszczu a wszystkiego się dowiem. Czy naprawdę jest takim problemem odpisać po ludzku ? Nie mam ochoty zatrudniać się w firmie, gdzie już z góry zakładają, że trzeba mnie traktować jak idiotę - bo tak się czułem czytając odpowiedź pani z McDonalda.

    • 71 3

    • (7)

      a ile płacą w MCdonaldzie?

      • 11 0

      • W MIARE (2)

        1200-1300 na cały etat na reke- bez premi. pracuje 4 miesiace i nie narzekam.
        biorac pod uwage, ze to umowa o prace to naprawde nie jest zle.

        • 4 3

        • (1)

          Karol, jak masz 20 lat, to rozumiem, ze nie narzekasz, ale jak masz 25-30 to szkoda mi Ciebie, ze 1200-1300 Ci starcza na miesiac. Dzieki Tobie dorabiaja sie inni, a Ty sie cieszysz. Nie badz naiwny.

          • 3 1

          • za coś muszę kupić chleb i cukier...a dotychczasowe roznoszenie CV na niewiele się zdaje...

            • 2 0

      • (3)

        8 zł brutto, 6.24 na rękę :)

        • 9 2

        • (1)

          nieprawda bo 9 zł czyli więcej niż 7 na reeke

          • 2 1

          • To kup sobie waciki...

            i przetrzyj oczęta.

            • 0 1

        • nie warto

          • 7 1

    • do zawiedzionego (1)

      a może takie są standardy i nie mogą udzielać mailowo informacji o stawce?
      a poza tym, Drog Bezrobotny pewnie nieźle Ci zależy na znalezieniu pracy skoro nawet na rozmowę nie poszedłeś ;) myślisz, że praca sama zapuka do Twoich drzwi?

      • 2 4

      • Te zając

        "nie bądź taki chop do przodu".

        • 0 1

    • (2)

      to jak cie zapraszają na rozmowę to czujesz się jak idiota? ;)

      • 0 5

      • pretensje nie wiadomo o co (1)

        Pewnie chciał, żeby do niego na rozmowę przyjechać :D

        • 2 5

        • czytać nie umiesz a piszesz. wyraźnie opisał problem. i nie wyraził w formie pretensji tylko opisał sytuację.

          • 4 1

    • ale potem będą mówić do Ciebie Panie Kierowniku!!!! ;)))))) (2)

      ^_^

      • 19 2

      • zamilcz ! (1)

        drugi g@llux nam się trafił..........................dramat !

        • 4 2

        • zmuś mnie, jaku juczny

          ^_^

          • 2 7

    • a właśnie - wie ktoś jaka jest stawka godzinowa w maku ?

      • 9 0

  • (3)

    róby po "europejsku" będzie pieknie wida w jak żałosnym kraju żyjemy.

    Większosc ogłoszeń: 350 euro

    • 63 4

    • :) (2)

      350 euro to zarabia najzwyklejszy pracownik fizyczny zatrudniony w holandii przez agencje pracy przy kurczakach, kwiatach itp.. Tygodniowo! 5dni/tydz, 8h dziennie. Wiem co mowie.

      • 9 0

      • zapomniałeś dodać, że jeszcze transport i nocleg ma gratis (a nie z własnym samochodem) xD

        • 2 0

      • taaa

        • 0 2

  • WIEKSZOSC " SZEFOW" TO ZWYKLE " DZIADOSTWO" I ZWYCZAJNIE WSTYDZA SIE WPISAC WYSOKOSC WYNAGRODZENIA ! (13)

    Dzisiejsi pracodawcy szukaja taniej siły roboczej za najnizsze stawki i zwyczajnie wstydza sie te stawki wpisac ! Bo udają wielkich bogaczy i mądrałkow w swoim towarzystwie a po stawce w gazecie by kazdy sie dowiedział ze wielu tych wybitnych i wspaniałych ludzi z tzw. klasa to zwykłe ''dziady'' ktorzy żerują na naiwnych.

    • 219 5

    • (5)

      Zastanawiam się skąd w Was tyle goryczy. Rekrutuję wielu kandydatów do pracy w banku. Jestem dyrektorem regionu, a zatem jednym z tych "dziadów" być może. Co widzę? - sporo z nich okazuje się frustratami życiowymi i ci nic nie osiągają, całą swoją energię tracą na szukanie problemów i demonizowanie niesprawiedliwości życiowej. Są jednak i tacy - wciąż niestety zbyt ich mało - którzy biorą sprawy we własne ręce. Czy muszę dodawać, że ci drudzy rozwijają się i zarabiają naprawdę nieźle? O ile istnieje jakaś niesprawiedliwość na rynku pracy, to polega ona na tym, że jednym z nas Pan Bóg dał więcej wiary w siebie, drugim - więcej skłonności do użalania się nad sobą...zresztą nie wiem, czy powinienem w to mieszać Pana Boga...

      • 6 14

      • To banki i bankierzy uczynili ten świat takim bagnem, ile ma kapitału (3)

        ten bank? ma choć 1/10 pieniędzy które pożycza?

        • 7 1

        • bank pozycza tyle (1)

          ile mu ustawa pozwoli, a że ustawa pozwala na pożyczanie ponad 10 krotności to bank chcąc zarobić pozycza. to nie bank jest winny tylko prawo.

          tak w ogole ile teraz wynosi rezerwa?

          • 1 0

          • prawo lobbowane przez banki...i kto teraz jest tu dziobany?

            • 1 0

        • ooo, widzę, że trafiłem na kolejnego "fachowca" - jak Ci się banki nie podobają, pożyczaj pieniądze od sąsiadów, mądralo

          • 2 2

      • Chłopie, a skąd mam wiedzieć, że warto do ciebie aplikować?

        Osobiście przy przeglądaniu ofert pracy zbiera mi się na wymioty: zero konkretów poza adresem. Ale po co mam pisać w ciemno do stu pracodawców?

        • 14 3

    • byle do maja (4)

      deutschland deutschland über alles

      • 22 3

      • (3)

        W Niemczech bynajmniej człowiek jest dla drugiego człowiekiem a nie ścierwem.

        • 11 12

        • bynajmniej to nie przynajmniej

          • 13 0

        • ja, natrulich, arbeit mach frei - naiwny bałwanku

          Jedź!

          • 5 14

        • frustraci, sami frustraci!

          • 2 5

    • (1)

      box - załóż własna firmę i płać uczciwie wszystkim po godziwe 10 tys

      • 8 46

      • Panie "wyślij", sam pracuj sobie za te 500 PLN, jeśli Cie to podnieca i masz kogo by Cie utrzymywał.

        • 21 2

  • Nie ujawniają ani wysokości proponowanego wynagrodzenia ani warunków bo nie chcą kompromitować siebie ani swojej firmy. (8)

    Wystarczy popatrzeć na ogłoszenia banków, takie poważne firmy a ludzie którzy zajmują się rekrutacją traktują potencjalnych kandydatów jak zwykłych idiotów. Nie dość, że teraz każde stanowisko to albo specjalista albo konsultant/doradca, pomimo tego, że zazwyczaj większość z nich to zwykła akwizycja, wciskanie ciemnoty i doradzenie w zakresie produktów jednej firmy...
    A po przejściu całego etapu rekrutacji dowiadujemy się o warunkach... umowa na najniższa krajową + prowizje a najlepiej jak założy się własną dzialalność.

    • 203 2

    • zapomniałeś dodać, że jeszcze umowa o pracę, albo o dzieło xD (bez ZUSów, urlopów itd.)

      • 0 0

    • (4)

      Można na to spojrzeć z drugiej strony- moja firma płaci naprawdę nieźle, a wciąż mamy kłopoty ze znalezieniem dobrych kandydatów. Bardzo mało, spośród tych, którzy się zgłaszaja na rozmowę, to ludzie którzy wiedzą czego chcą i którzy potrafią pokazać swoją wartość od pierwszych dni - i nie chodzi tu o ślepą i bezmyślną akwizycję, o jakiej piszesz, a o profesjonalne podejście do kontrahenta biznesowego. By zarabiać dobre pieniądze trzeba/wystarczy (niepotrzebne skreślić) podejść do swojej pracy jak do szansu na ciągły rozwój.

      • 2 15

      • Taaa jasne (2)

        Co ty pieprzysz, jaką swoją wartość? Jesteś tyle wart ile jesteś w stanie sprzedać kredycików, tylko więcej i więcej... jesteś zwykłą dojną krową.

        • 18 3

        • (1)

          Niektórym cieżko sobie wyobrazić, że sprzedaż to nie tylko kredyty. Nie każdy nadaje się do pracy z klientem biznesowym - tu trzeba mieć już dużą wiedzę i odpowiednie umiejętności personalne.

          • 1 4

          • Taa bo stawka prowizji dużo wyższa i klient bardziej wymagający

            nazywaj sobie te swoje produkty jak chcesz co to za obsługa klienta, która nastawiona jest na dojenie...
            Pewnie myślisz, że niewiadomo kim jesteś bo w banku pracujesz, z klientem biznesem.... wyobraź sobie, że są profesje, w którym słowo "doradca" czy "konsultant" ma takie znaczenie jakie powinno mieć. Wyobraź sobie, że obsługa klienta to nie tylko realizacja założonych celów, to także może być jakość, dostarczanie najlepszych rozwiązań i prawdziwe doradzanie a nie sprzedawanie i wciskanie produktów swojego pracodawcy.
            Może kiedyś popracujesz w Polsce lub zagranicą w venture capital, w audytach, w konsultingu z zakresu transferu technologii, fundraisingu czy jakiejś instytucji otoczenia biznesu, itp,itd to wtedy zrozumiesz, że banki to wielkie g...o, nie ma w banku czegoś takiego jak jakość sama w sobie, jest wskaźnik do zrealizowania pod przykrywką jakości.

            • 6 0

      • Mieliśmy podobnie w firmie. Znalezienie fachowca czasem jest problemem.

        • 1 2

    • Nieprawda!

      To chyba jakieś banki- krzaki! Jestem po trzech rozmowach (procedury) i wysłaniu dokumentów, od początku znam wysokośc zarobków i godziny pracy.

      • 2 16

    • i wlasny samochod

      • 21 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane