• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zaniedbany park w centrum Gdańska zostanie uporządkowany

Ewa Palińska
7 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Stali bywalcy parku znajdującego się u zbiegu ulic Dąbrowskiego i Powstańców Warszawskich podkreślają, że pomiędzy tym, jak park wygląda teraz, a jak wyglądał przed ubiegłoroczną powodzią, jest przepaść. Park jest zaniedbany.

Był jednym z najbardziej urokliwych parków w centrum Gdańska. Dziś park u zbiegu ul. Dąbrowskiego i Powstańców Warszawskich zobacz na mapie Gdańska bardziej straszy, niż zachwyca - alejki są zaniedbane a pielęgnacji zieleni całkiem zaniechano. Zarządca terenu - Hevelianum - obiecuje, że rewitalizację rozpocznie jeszcze w tym tygodniu.



Czy twoim zdaniem park sąsiadujący z Hevelianum został zaniedbany?

Jeszcze kilka lat temu park sąsiadujący z Hevelianum wydawał się nieco zapomniany. Przypomniano sobie o nim przy okazji budowy zbiornika retencyjnego Mokra Fosa zobacz na mapie Gdańska przy Nowych Ogrodach, który miał chronić tę część Gdańska od częstego podtapiania przy ulewnych deszczach.

Inwestycja realizowana była na obszarze historycznego przedpola Bastionu Neubauera. Z punktu widzenia współczesnego spacerowicza to jednak przede wszystkim jedno z łatwiej dostępnych wejść na teren dawnych fortów i jednocześnie obszar bezpośrednio przylegający do odnowionego zbiornika retencyjnego, na którym zainstalowano fontannę, a później również widowiskowe iluminacje, które zachęcały do spacerów po zmroku.

Park ten to również miejsce stanowiące wizytówkę miasta, bo znajdujące się w sąsiedztwie wielu ważnych obiektów - szpitali: Wojewódzkiego, Kolejowego, MSWiA, sądów: Okręgowego i Apelacyjnego czy Urzędu Miasta.

Nowe oblicze parku na Grodzisku



Temu, w jakim stopniu w stosunkowo krótkim czasie park został zaniedbany z niedowierzaniem przyglądają się osoby odwiedzające go regularnie.

- Ubiegłoroczna powódź bardzo zniszczyła park i wydaje mi się, że nikt tych szkód już później nie naprawił - opowiada jeden z zaniepokojonych mieszkańców ul. Bema. - Po urokliwych alejkach nie ma dziś śladu - pokrywają je kamienie naniesione przez ubiegłoroczną powódź. Trawniki są zaniedbane, przerośnięte, rabatki kwiatowe całkowicie zarosły chwastami. Dla kogoś, kto odwiedza ten park regularnie to przykry obraz, bo jeszcze przed rokiem było to miejsce, którego urok zachęcał do spacerów i spędzania czasu na świeżym powietrzu.
Zarządzające parkiem Hevelianum zapewnia, że sytuacja ulegnie poprawie już w najbliższych dniach.

- W dniu 24 maja 2019 roku Hevelianum podpisało umowę z Przedsiębiorstwem Usługowym Presto na pielęgnację zieleni na Górze Gradowej i w przylegającym parku - mówi Joanna Bieganowska z Hevelianum. - Prace realizowane są według ustalonego planu. W pierwszej kolejności firma Presto zajęła się pielęgnacją terenu przy budynkach, w których znajdują się kasy i restauracja oraz przy głównym placu Hevelianum. Następnie prace pielęgnacyjne obejmą teren parku, w tym również wskazane miejsce u zbiegu ulic Dąbrowskiego i Powstańców Warszawskich. Tu rozpoczną się one jutro, a zakończą pod koniec przyszłego tygodnia. W następnym etapie sukcesywnie obejmą kolejne części parku.

Miejsca

Opinie (134) ponad 10 zablokowanych

  • Dobre miejsce do konsumpcji alkoholu (4)

    przez beneficjentów 5OO+

    • 7 22

    • Albo miejsce do ćpania złotej młodzieży Mazda+

      z inteligenckich rodzin.

      • 6 0

    • Albo do ćpania dla dzieci bogatych ubekow i kodomitów.

      • 6 0

    • ja tam wale klej z torebki

      bo monar blisko

      • 0 0

    • bo tam pijesz michałku?

      • 0 0

  • Bo Gdańsk nie ma gospodarza!

    Niech sie Krówka za robite wezmie za którą jej placimy. A nie ciągly lans i żenujace proby wejscia do krajowej polityki

    • 22 5

  • Zapewne

    przerobią alejki na ścieżki rowerowe jak to teraz jest w zwyczaju w tym mieście, bo w Gdańsku piesi nie istnieją

    • 16 0

  • zaniedbali park i teraz robią łaske ze go odnowią !!

    • 15 2

  • (1)

    Nie znam miejsca i nie wiem jak park wyglądał przed powodzią. Widać, że trawa nie jest skoszona, ale ja bym tu za bardzo nie pomstował. Przyroda musi się rozwijać również na terenach miejskich, więc po co niszczyć ją nadmiernym używaniem kosiarek. Oczywiście słabo to wygląda, gdy trudno dojść do przyrządów gimnastycznych przez wysoko porośniętą trawę. Jak już ktoś napisał zwyczajny brak gospodarza. Gospodarz co prawda w Gdańsku jest ale myśli o wielkiej polityce a nie o placach zabaw i komunikacji miejskiej.

    • 16 3

    • tu nie chodzi tylko o trawe.

      zobacz w jakim stanie sa lawki. zasyfione. to samo sciezki.

      • 1 0

  • Można

    Na nasze miejskie podwórko, obowiązkowo dzierżawione przez wspólnotę, ekipy kosiarzy przyjeżdżają jak tylko trawa urośnie do 3 cm. A czasami jak trawy jeszcze nie ma.

    • 8 0

  • Tam naprawdę jeszcze nie jest tak źle.. (1)

    A lasek z wronią górką? Niby otwarty punkt widokowy, ale poza wycięciem paru drzew przy tej okazji nie zostało zrobione nic..

    • 4 4

    • oj tam oj tam - są "schody"-zjeżdżalnia. Czynne cały rok :)

      • 2 0

  • (1)

    Miejsce fajne na odpoczynek i rekreację dla gdańszczan.
    Brakuje placu zabaw dla dzieci od strony ul. Dąbrowskiego. Był ale został zlikwidowany. Jeden od strony ul. Kurkowej to mało na tak duży teren parku.
    Uciążliwy jest brak podjazdów przy schodach, teren górzysty i schodów dużo.
    Alejki nie przejezdne dla wózka, nierówne i z koleinami, wózek z dzieckiem lub osoba niepełnosprawna na wózku jest wykluczona z korzystania parku. Nawet dla osoby niepełnosprawnej spacer takimi alejkami jest uciążliwy.
    Przydałaby się jakaś toaleta i woda chociażby przy placu zabaw.
    Może udałoby się to zrobić przy okazji porządków.

    • 7 0

    • Stacja nie kłamie

      Ta część ul Dąbrowskiego rano i po południu jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych miejsc w Gdańsku.

      • 1 0

  • Kolejny zaniedbany park (1)

    chciałbym zasygnalizować, iż kolejnymi terenami, które są zaniedbane i miasto nie dba o odtworzenie zniszczonej infrastruktury są promenady na kanałem Motławy wraz z kompleksem bastionów. Tereny te zostały zrewitalizowane uchwałą prezydenta miasta Gdańska z okazji uroczystości milenijnych w 1997 roku, wówczas zaniedbane po okresie komuny tereny zrekultywowano i nadano im nowej jakości. Wykonano promenady z kostki brukowej, położono nowe krawężniki, zamontowano oświetlenie i klimatycznie zdobione latarnie, ławki oraz śmietniki. Przez ponad 20 lat teren został zdegradowany poprzez akty wandalizmu: niszczenie drewnianych ławek, niszczenie koszy na śmieci, wybijanie szklanych osłon latarni, kradzież kostki brukowej. Do tej pory miasto dba tylko o utrzymywanie stanu bieżącego miast wymieniać i uzupełniać na taką samą zniszczoną infrastrukturę, nie dba się o zabezpieczenie i monitoring tych terenów, który mógłby mieć działanie prewencyjne na wandali. Zniszczone latarnie nie są wymieniane, rozkradzione fragmenty bruku są łatane betonową wylewką, zmniejszyła się również ilość ławek o zdewastowane. Jako tako dba się o zieleń (koszenie traw) choć jest wiele miejsc gdzie trawa wchodzi na trakt promenady pomniejszając jej szerokość a można by było ją dokładniej wypielić. Tereny mają duże walory przyrodnicze i przyciągają mieszkańców a także turystów wiec może warto zadbać o przywrócenie świetności tego miejsca z lat 90tych XX wieku.

    • 19 1

    • No i koniecznie trzeba wybagrować, oczyścić z mułu i wielodziesięcioletnich resztek roślin wodnych, trzcin - cały akwen opływu Motławy. Tam już się przy niskim stanie wody pojawiają naturalne wyspy mieliznowe narosłych zanieczyszczeń. W lecie to wszystko strasznie zarasta wodorostami, roślinami pływającymi i powoli robi się śmierdzące wręcz bagno. Już o czterech pannach nie wspomnę. I ich stanie. Rok temu łabędzie zrobiły sobie (z konieczności - bo najłatwiej były dostępne) "ekologiczne" gniazdo z butelek, folii i śmieci. Gdzie konserwator zabytków? Gdzie jakiekolwiek służby miejskie kontrolne? Przecież po takich miejscach co tydzień powinien ktoś chodzić i weryfikować sytuację.

      • 3 0

  • Prawda

    Jest taka ze firmy od ogrodów nie maja pracowników , podział jest jasny z 100% przychodu:20% koszta pracownicze, 20 % koszta materiałowe , 60% zysk....kapitalizm

    • 6 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane