Glutton, czyli w języku angielskim żarłok, sprząta od kilku dni śmieci na ulicach Sopotu. Choć kosztował 70 tys. zł jest czterokrotnie szybszy i wydajniejszy niż zwykły zamiatacz ulic.
Glutton to elektryczny, samojezdny i mobilny odkurzacz do śmieci i odpadów. Wciąga wszystko, co zmieści się do jego rury o średnicy 12,5 cm. Mogą to być odpady przemysłowe i miejskie, takie jak m.in. papier, karton, paczki papierosów i niedopałki, puszki, szkło, plastik, butelki, puszki, odchody psów, czy opadłe liście.
- Jest wykorzystywany wszędzie tam, gdzie zamiatanie ręcznie jest niepraktyczne i nieefektywne. Zapewnia czterokrotnie szybsze sprzątanie, niż zamiatanie ręczne przy pomocy szczotki i łopaty - zachwalają go sopoccy urzędnicy, którzy właśnie kupili taką maszynę za ok. 70 tys. zł.Maszyna jest samojezdna. Ma dwa programy szybkości jazdy do przodu - 3 i 6 km/h. Może się też poruszać do tyłu z prędkością 3 km/h. Może też zawracać w miejscu.
Maszyna jest popularna wśród miejskich służb odpowiedzialnych za utrzymywanie czystości. Sprzedawany jest w 48 krajach, na wszystkich kontynentach. Stał się podstawowym narzędziem do sprzątania chodników, ulic, uliczek, parków, rynków, stacji kolejowych, placów po imprezach masowych, obiektów sportowych, stadionów.
Choć "żarłok" może pracować wszędzie, od kilku dni można go spotkać głównie na Monciaku, na miejskich placach i skwerach, najczęściej w godzinach 6.00-17.00.