W niedzielę rano w przejściu podziemnym przy przystanku SKM w Oliwie 
nieznany sprawca zaatakował bez powodu młodą kobietę. Zakapturzony mężczyzna uderzył ją z całej siły w twarz, po czym uciekł. Policja stara się ustalić jego tożsamość.
tak, nawet całkiem często
33%
tak, ale biorę wówczas zawsze taksówkę
16%
sporadycznie, raczej staram się zawsze wracać z kimś
22%
nie, nie chodzę na imprezy
29%
Wszystko działo się około godz. 5 rano, gdy poszkodowana wracała z imprezy w Sopocie. -
Kobieta została przewieziona do szpitala, na szczęście skończyło się dla niej tylko na otarciach. Jak twierdzi, nie zna mężczyzny, który ją uderzył, w żaden sposób go także nie sprowokowała - mówi
Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Niestety poszkodowana nie była w stanie podać policji dokładnego rysopisu sprawcy, gdyż mężczyzna miał nasunięty na głowę kaptur. Policja dysponuje tylko szczątkowym opisem jego wyglądu. Wyglądał na 20-25 lat, miał na sobie jasnoszarą bluzę z kapturem, nie był zbyt wysoki (ok 170 cm), miał jasne blond włosy i średnią budowę ciała.
Jeżeli ktoś posiada informacje na temat tego, kim może być napastnik, proszony jest o kontakt z prowadzącymi sprawę policjantami pod numerem telefonu (58) 52 11 222, o zgłoszenie się do najbliższego komisariatu lub o telefon pod numer 997.
Całe zdarzenie przypomina zajście, do którego doszło pod koniec maja.
Wtedy to 27-latek z Gdańska pobił kilka przypadkowych kobiet we Wrzeszczu. Po publikacji filmu, na którym widać, jak atakuję jedną ze swoich ofiar, udało się ustalić jego tożsamość. Prawdopodobnie nie odpowie on jednak za swoje czyny, gdyż biegli uznali, że jest niepoczytalny.
Kilka tygodni temu pisaliśmy również o innym podobnym przypadku, kiedy to bez powodu, w biały dzień,
na ulicy spoliczkowano ciężarną kobietę.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
