• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Bronię kierowców autobusów i trolejbusów"

Bartłomiej
23 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Kierowcy twierdzą, że nie zawsze mogą pomagać każdemu - ze względu na dobro większości pasażerów. Kierowcy twierdzą, że nie zawsze mogą pomagać każdemu - ze względu na dobro większości pasażerów.

Piątkowy artykuł o kierowcach komunikacji publicznej, którzy nie zawsze opuszczają podłogę pojazdu, by pomóc wsiadać osobom starszym, niepełnosprawnym i matkom z wózkami, wywołał lawinę komentarzy. Zdania były podzielone, nie brakowało też głosów biorących w obronę kierowców.



Podróż komunikacją publiczną jest stresująca?

Czytaj więcej: Kierowcy nie pomagają wsiadać matkom z wózkami?

Na temat specyfiki ich pracy napisał do nas pan Bartłomiej, który - choć wprost tego nie pisze - najprawdopodobniej sam jest kierowcą w komunikacji publicznej. Jego argumenty są przeciwwagą dla opinii pasażerów, którzy narzekają na nie zawsze uprzejmych kierowców autobusów i trolejbusów.

Oto jego argumenty:

Zacznijmy od tego, że kierowca bierze na siebie odpowiedzialność za zdrowie i życie ludzi w trakcie przewozu. Odniosę się więc do artykułu pani Kasi, mającej problem z wprowadzaniem wózka, niewykładaniem rampy itp.

Proszę zdroworozsądkowo podejść do tego i wyjaśnić jej oraz innym pasażerom, że:

1. Kierowca stara się podjechać jak najbliżej krawężnika, ale... gdy ludzie stoją na krawędzi, prawe zewnętrzne lusterko wystaje do 25 cm poza obrys pojazdu, a koła skrętne znajdują się ponad dwa metry za przednim obrysem pojazdu, to by podjechać właściwie, kierowca musiałby mieć od krawężnika w głąb przystanku zawsze metrowy wolny od ludzi obszar na zmieszczenie obrysu pojazdu i lusterka.

2. Jako że autobusy są niskopodłogowe, a nasze zatoczki w Gdyni - delikatnie mówiąc - są dostosowane do poruszania się po nich tylko ciągnikiem rolniczym, a nie autobusem, to proszę się nie dziwić, że kierowcy - by nie uszkodzić poszycia pojazdu - stają dalej od krawężnika. Za uszkodzenie pojazdu kierowca odpowiada materialnie. Gdy coś się stanie, to usłyszy, że "trzeba było uważać, dostosować prędkość do stanu nawierzchni, przewidzieć i pomyśleć..."

Przejdźcie się chociażby na przystanek Dworzec Główny PKP Morska zobacz na mapie Gdyni, Stocznia SKM Morska zobacz na mapie Gdyni w kierunku Cisowej czy też Akademia Morska w kierunku centrum. Podziwiam kierowców, że w te zatoki w ogóle wjeżdżają. Powinni zbierać ludzi z ulicy. Jako pasażer też mam dość gdy przy wjeździe i wyjeździe w zatokę buja autobusem i trzęsie pasażerami jak "psami na przyczepie".

3. Owszem, opuszczenie podłogi nie kosztuje, gdy widzi się matkę z dzieckiem wsiadającą do autobusu, ale może są w środku osoby, które mają dość co chwila dodatkowego bujania autobusem. Nie dość, że dziurawe zatoki to jeszcze i wózki. Zatem wszystkim w zbiorowym transporcie nie dogodzimy.

Poza tym: czy wiecie ile widać w lusterku wstecznym, gdy w środku stoi kilkanaście osób i na przystanku zaczynają się przemieszczać, przesuwać itd.? Nie widać nic. Samo opuszczenie też nie trwa pół sekundy. Dodajmy powolną reakcję układu pneumatycznego. Szybciej jeśli taka Pani wyjdzie tyłem i właściwie przechyli wózek. Jest szybko i po sprawie.

Ilu pasażerów docenia tę pracę, ilu powie "dzień dobry" i "do widzenia" wsiadając pierwszymi drzwiami? To tylko promil problemów w komunikacji, z jakimi na co dzień muszą się spotykać kierowcy i inni współpasażerowie.
Bartłomiej

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (376) 2 zablokowane

  • ZKM (14)

    Kierowcy są ok.
    wszystkiego dobrego.

    • 648 41

    • Popieram (1)

      Popieram.
      kierowcy są ogólnie bardzo wporzo, zaczekają na "dobiegających" pasażerów.....

      • 126 13

      • każdy kij ma dwa końce

        Kierowcy są ok. Jak pomogą jednym to naraża się drugim i odwrotnie. Wszystkich nie da się zadowolić. A pasażerowie? Też powinni umożliwić kierowcom płynna pracę i nie stać przy krawędzi chodnika czy zatoczki a kawałek dalej. To samo w środku. Nie stać przy drzwiach a głębiej no chyba ze dziki tłum... ale to wyjątek... Ja osobiście jestem zadowolony z pracy kierowców i motorniczych w Gdańsku. Pozdrawiam.

        • 81 3

    • Trza lemingom wszystko wyjaśniać, kurcze no ....

      • 30 9

    • zkm Gdynia (1)

      kierowcy na 5+

      w przeciwieństwie do kierowców np. z Poznania

      • 52 7

      • zgadzam się w 100%

        mieszkałem w Poznaniu, mieszkam w Gdyni - masz całkowitą rację. W Gdyni (w Gdańsku z resztą też) jest na prawdę dobrze z kulturą Kierowcow. Jakoś nie pamietam bym biegnąc na pojazd został na przystanku, a i również opuszczają zawieszenie przy okazji wózków i osób o kulach. Jeżdżę codziennie.

        • 29 0

    • Kierowcy ZKM (7)

      niech nie jeżdzą na ul. Władysława IV środkowym pasem, gdzie w ostatniej chwili skręcają na przystanek ze środkowego pasa, niech się trzymają prawej strony jezdni.

      • 14 26

      • Dlaczego kierowcy zkm poruszają się na Władka środkowym pasem? (3)

        Niestety zaparkowane osobówki przy Władka nazbyt mocno wystają swoimi obrysami, aby można było bezpiecznie je ominąć autobusem, dlatego kierowcy poruszają się środkowym pasem. To jedna sprawa, a druga to, że nie chciałbym być zmuszony do nagłego hamowania jak nagle kierowca przede mną gwałtownie hamuje, bo znalazł (cudem) wolne miejsce parkingowe przy Władka

        • 86 3

        • (2)

          Zachowaj bezpieczny odstęp to nie będziesz musiał gwałtownie hamować.

          • 7 51

          • debil

            • 24 4

          • Wiesz ile miejsca przed sobą musi zostawić kierowca autobusu (z pasażerami to ok 20 ton) aby móc mówić o bezpiecznym odstępie? Wiesz ile? Dokładnie tyle, że w to wolne miejsce wciska się następna osobówka, której kierowca zaraz zacznie szukać wolnego miejsca przy Władysława IV. Dlatego kierowcy poruszają się środkowym pasem.

            • 26 0

      • (1)

        Powiedz jak sie zmiescic na prawym pasie jak na pol tego pasa wystaja osobowki parkujace w zatoczkach...?

        • 25 0

        • ten kto nie wie dlaczego kierowcy się poruszają środkowym pasem pewnie wgl nie ma pojęcia o prowadzeniu pojazdu większego od osobowego

          • 11 1

      • to niech "kierowcy" osobówek parkują głębiej w zatoce postojowej a nie jak ciamajdy

        • 6 0

    • Panowie i Panie kierowcy autobusów i trolejbusów,

      my kierowcy w Gdańsku borykamy się z takimi samymi problemami, tyle, że u nas pasażerowie są bardziej wyrozumiali (chociaż nie na każdej dzielnicy) Rozumiemy Was i jesteśmy za Wami i z Wami. Ten wasz zarząd jest do d..y musicie bardziej walczyć o swoje prawa i przywileje tak jak to robicie odnośnie TRISTARA.

      • 3 3

  • (13)

    Ja nie mam nic do kierowców w Gdyni. Przez 30 lat jak żyję może kilka razy zdarzyło mi się, że kierowca przednich nie otworzył w zimę. Ale tak to są ok :)

    • 254 14

    • ta Pani z piątku mogłaby się przedstawić z imienia i nazwiska i pokazać zdjęcie - skoro już obraża innych.
      Pamiętam też kiedyś zażalenia tajemniczego pana Pawła, który kupił mieszkanie w Gdyni Północ i przeszkadzały mu ćwiczenia samolotów.... hahahahah

      • 47 2

    • A ja (9)

      Zawsze jak wchodzę pierwszymi drzwiami to mówię kierowcy ,,dzien dobry,,
      I wielokrotnie widzię ich spojrzenie na mnie jakbym sobie jaja robił .

      • 50 4

      • Bo jest zaskoczony

        • 32 1

      • Jak usłuszę to zawsze odpowiem (3)

        nie zawsze jednak się usłyszy przy włączonym silniku w przeszklonej kabinie. Stąd mogą wynikać nieporozumienia. Z mojego doświadczenia przedział wiekowy osób mówiących dzień dobry/dowidzenia to 80% ludzie starsi 60+ i 20% 40+, młodzież ma słuchawki i smartfony

        • 19 2

        • A widzisz panie kierowco :)

          • 0 0

        • A widzisz panie kierowco :) (1)

          Mam 20 lat i jak jeździłem komunikacją i wsiadałem pierwszymi drzwiami to w autobusie zawsze mówiłem dzień dobry. Kierowca zawsze odpowiedział, ale największe zdziwienie było w oczach pozostałych pasażerów. Z tego co jeździłem to rzadko który pasażer nie kupując biletu mówił dzień dobry kierowcy.
          Nie raz również rozmawiałem z kierowcami, i na prawdę widać, że czasem im jest potrzebna rozmowa, żeby się rozluźnić. Oni siedzą praktycznie sami przez całą zmianę, a i miła rozmowa zawsze poprawi humor. Kiedyś wracałem z wigilii autobusem 199 całą trasę od początku do końca rozmawiałem z kierowcą. Na sam koniec trasy oczywiście życzyłem wesołych świąt. Nie da się dogodzić każdemu, dlatego nie dopieprzajcie kierowcy, to też jest człowiek który pracuje w ciągłym stresie. Wystarczy nieprzyjemny pasażer, i kierowcę Ch*j strzela.

          Co do kultury kierowców i motorniczych. I w Gdyni i w Gdańsku spotkałem się raz z "brakiem kultury". Podam przykłady:

          W Gdańsku, kobieta(emerytka) stała obok kabiny i patrzyła się kierowcy na ręce, jak kierowca nawet na światłach puścił jedną rękę z kierownicy to zaczęła się drzeć, że to nie bezpieczne, to skandal itp. Kierowca wytrzymał 5 przystanków po czym usunął pasażera z pojazdu, oczywiście poszły wyzwiska.

          W Gdyni, jakiś młody chłopaczek mówił do kierowcy jak do kolegi, kierowca się zdenerwował i niestety poszło parę słów za dużo.

          Niech nie narzekają na kierowców, bo gdyby nie oni to by nie było komunikacji.

          • 17 2

          • A są tabliczki "Rozmowa z kierowcą w czasie jazdy zabroniona"?

            • 10 3

      • Tak malo jest ludzi kulturalnych ze faktycznie mozna byc w takim przypadku zdezorientowanym

        • 5 0

      • z pozstałymi pasażerami też się witasz? (2)

        szofer to jest funkcja służebna, jak sprzątaczka czy kelner, a utrzymywanie konwersacji ze służbą nie należy do kanonu dobrego wychowania. Fajnie że chcesz być miły ale bez przesady, KM to nie jest autokar turystyczny gdzie pilot i kierowca jadą "pod krawatem" i spędzają z pasażerami kilka(naście) godzin dziennie; nota bene jeśli już porównujemy środki lokomocji, to wszędzie pasażerów oficjalnie i uroczyście wita kapitan, kierownik pociągu, itp., natomiast w KM to wielmożny pan kierowca jest pierwszy do zbierania pokłonów i do udzielania reprymendy "upierdliwym pasażerom". Patologia jakich mało...

        • 0 14

        • jeżdżę tyle pociagami, ale jeszcze nigdy oficjalnie i uroczyście nie witał mnie kierownik pociągu (1)

          • 2 0

          • skansen szynowy zwany SKM to nie pociągi

            a w IC trzeba użyć trochę sprytu żeby włączyć głośnik więc nie mów że nie witał, tylko że nie słyszałeś.

            • 0 0

    • (1)

      Kierowca stara się zimą nie otwierać przednich drzwi, chyba że konieczność tego wymaga z uwagi na ciągłe przeciągi zwłaszcza zimą.
      Zrozumie to każdy kto wykonuje pracę w przeciągu, i leczy się na różnego rodzaju chorze wynikające przeciągów.

      • 4 1

      • rozumiem problem, nie popieram sposobu jego rozwiązania.

        Po pierwsze - można się cieplej ubrać, po drugie - uszczelnić kabinę szofera. Po trzecie - zamontować kurtyny potwietrzne nad drzwiami. Po czwarte - ta wymówka nie ma zastosowania w lecie...
        Poza tym - co to znaczy "konieczność wymaga"? Nie raz musiałem wędrować z innymi pasażerami spod zamkniętych przednich drzwi bo szofer nie był łaskaw otworzyć. To jaka inna konieczność byłaby dla niego przekonująca? Chyba tylko jak on sam musi wysiąść...
        Normalnych ludzi w demokratycznym kraju nie da się przymusić do czynności niewygodnych, a przy tym bezsensownych i wywołujących oczywisty sprzeciw. Dlatego skazane na porażkę są wszelkie akcje propagandowe w stylu "do pracy podróżuję na wrotkach", nie mówiąc o zapędach wąsatych dziadów do pouczania pasażerów którymi drzwiami wolno wsiadać.

        • 0 1

  • (27)

    Kierowca przez donosicielkę Kasie stracił premię, a ona nie potrafi wyjechać wózkiem z autobusu. Życzę jej że jak wróci z urlopu wychowawczego to żeby jej szef też jej pokazał uczciwość i wyrzucił ją z roboty.

    • 424 66

    • (23)

      Ta Matka Polka, na wiecznym fochu, roszczeniowa i opryskliwa, wszyscy mają jej ustępować, wszyscy mają jej usługiwać, nie można w spokoju zjeść zamówionego jedzenie w restauracji bo dookoła biega jej bachor, a "broń borze" zwróć uwagę. Afera na cztery fajery. Albo jest wyzwolona i wywala cyca i zaczyna karmić przy ludziach. Ja wszystko rozumiem ale można brać pod uwagę że innym to się może nie spodobać.

      • 167 20

      • (1)

        Tylko ci w obcisłych getrach są bardziej roszczeniowi.

        • 45 14

        • Czy chodzi ci o ciężarowców

          • 20 3

      • to po co obniżanie wyjść w autobusach i ich niskopodłogowość? (1)

        • 21 7

        • Nie o to biega. Kierowca mógł ją nie zauważyć, a ona mogła krzyknąć " poproszę o obniżenie podłogi" i byłoby ok.

          • 30 3

      • jak ci przeszkadza karmiąca matka (13)

        to na nią nie patrz. miejsca publiczne są dla wszystkich. z resztą już był artykuł na temat kobiet karmiących w miejscach publicznych. a niby: "nic co ludzkie nie jest nam obce"

        • 21 110

        • (2)

          Tyle minusów dlaczego tylko wypowiadają się mohery?

          • 6 45

          • właśnie najmniej na karmiące matki

            narzekają starsze osoby, wręcz jak wyciągniesz butelkę i dasz dziecku, to się pytają, czemu nie cycem :)

            • 15 0

          • lat 28, 2m wzrostu,

            wykształcenie wyższe techniczne. w papę chcesz dostać?

            • 4 11

        • Właśnie, dla wszystkich. Przeszkadza mi więc sobie nie życzę. Przeszkadza większości więc niech spada i karmi gdzie indziej. A teraz serio, cyc w miejscu publicznym osobiście mi nie przeszkadza, ale jestem w stanie zrozumieć tych, którzy mają "ale" w tym temacie. Zwłaszcza w restauracji przy jedzeniu, litości no...

          • 52 10

        • . (2)

          A jak ekshibicjonista bedzie Ci fujare pokazywał to tez się nie patrz!

          • 24 3

          • pewnych rzeczy się nie robi (1)

            w miejscu publicznym, ale moim zdaniem nie należy do nich karmienie piersią. to dziecko ma być głodne, bo tobie przeszkadza goły cyc?

            • 15 26

            • To teraz uwazaj

              Wystarczy znaleźć dyskretne miejsce -taaadaaaam. Nie musi to być stolik w restauracji. Siostra mojej żony na moim weselu wystawiła chcą przy stole, a wystarczyło wyjść do Kantora obok. Myślenie nie boli.

              • 18 0

        • (4)

          Sex, masturbacja, defekacja czy oddawanie moczu też są ludzkie. Rozumiem, że nie przeszkadzałoby Ci, gdyby ktoś wykonywał podobne czynności w restauracji, w Twojej obecności?

          • 47 6

          • Tunele w uszach i kolczyk w nosie tez jest oblesny ..

            • 17 2

          • Motyw karmienia piersią jest obecny w sztuce od średniowiecza. Czynności fizjologiczne, ktore wymieniłeś raczej nie. (2)

            Więc to porównanie jest słabe.

            • 8 25

            • motywy tortur

              też znane od 1000 lat

              • 13 1

            • Motyw współżycia z członkami własnej rodziny (tzw. kaziroctwo) też jest obecny w sztuce średniowiecza.

              • 7 1

        • Ach ten widok

          Jem sobie obiad a tu matka wywala cyca, dziecko se zje, potem obrzyga matke bo mu sie ulalo, potem bedzie beczec. Aaaach jak cudownie 😄 moze od razu zrobic kącik porodowy w każdej restauracji?

          • 26 3

      • cyc (3)

        Jak taką podrywasz, to ma piersiątka, na które napatrzeć się nie możesz, a jak minie jakiś czas od skutecznego podrywu, to cię cyce rażą?

        BIPP!!!

        Na marginesie - życie matki, szczególnie gdy stara się z całych sił podołać swojej roli, jest bardzo wyczerpujące zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Hormony pracują pełną parą, a życie skupia się wokół delikatnego dziecka, za które odpowiedzialna jest przede wszystkim matka. Dlatego trzeba jej wybaczyć fochy, opryskliwości itp. Zwykła dzika natura wciśnięta w ramy aseptycznej cywilizacji.

        • 22 34

        • .

          a co mnie to obchodzi? Chce mieć dziecko to jej wolny wybór. Wszyscy są równi, nie ma lepszych

          • 22 16

        • (1)

          Podobnie jak u nastolatka w okresie dojrzewania. Czy jak będziesz publicznie karmić piersią to nie będzie Ci przeszkadzać, jak jakiś nastolatek podejdzie i zacznie się masturbować? Przecież biedny chłopiec musi jakoś rozładować swoje pracujące pełną parą hormony.

          • 35 11

          • To samo u korpoludka w kwiecie wieku.

            Zmęczony, zestresowany, wjedzie autem na monciaka i porozjeżdża ludzi, no cóż, trzeba wybaczyć.

            • 0 1

      • ludzie cofaja sie w rozwoju

        kiedys za czasow ikarusow kiedy o niskopodlogowych autobusach nikt nie slyszal tez matki wswiadaly z wozkami do autobusu i co?
        i dalo sie

        teraz sa niskopodlogowe i wejsc berzs platformy nie potrafia
        za 10 lat bedzie trzeba zatrudnic wozkowego w autobusie bo z platforma mamusia tez nie wejdzie

        • 10 0

    • (1)

      Nie życz nikomu źle, bo to do Ciebie wróci.

      • 8 1

      • Nic nie wroci. Takiegovczegos nie ma.

        • 1 3

    • Pani Kasia

      Pani Kasia nie zrobiła prawa jazdy na wózek to i nie potrafi tym wózkiem do autobusu wjechać. pozdro dla kierowców z Gdyni

      • 16 0

  • Róznie bywa. (11)

    Mimo wszystko kultura kierowców transportu publicznego jest daleka od ideału...

    • 64 184

    • Dodałbym kilka faktów: (7)

      Opuszczanie i podnoszenie pojazdów nie przeszkadza w komforcie, regularne góra-dół to nie jest problem dla pasażerów, proszę mi uwierzyć na słowo, ponieważ nie ma to ani przeciążeń ani nic, a skoro ma ułatwić inwalidom i dzieciom, to po co jest ten system stosowany w pojazdach.

      Druga sprawa, mamy monitoring w autobusach i trolejbusach, dlaczego więc nie karać osób gdzie jedna zajmuje 3-4 siedzenia, bo siatki i zakupy? Kierowcy mają na to jedno zdanie : MOJE AUTO ja decyduję jaka muzyka gra. Kierowcy autobusów odpowiadają za uszkodzenia tak? Niech więc zgrają się i wprowadzą REGULAMIN, gdzie naprawdę nie ma czasami gdzie usiąść bo królowie czują się jak królowie, a monitoring to widzi i prosta piłka - mandat! Nie ma że boli. Każdy kiedyś będzie moherem, ale życzliwość i kultura zanika w środowisku transportu wieloosobowego.

      Problem z zatoczkami i dojazdami? Dlatego nie możecie się zgrać i dać pismo aby malowali żółte linie na przystankach tak jak SKM posiada?

      Boże, dlaczego ja użyłem mózgu i tych pomysłów? Co to za problem kupić farbę i pomalować?

      Problemy rozwiązane! Pozdrawiam

      • 15 18

      • (1)

        Zastanów się co piszesz. Patrzysz tylko że swojego punktu widzenia.

        • 7 5

        • no jest jest , ale w gdański....

          • 1 1

      • może dlatego nie powinno się... (1)

        ...karać osób, które zajmują więcej miejsc, że wystarczy zwrócić uwagę co zajmuje maksymalnie 2 sekundy (chyba że ktoś się jąka to wtedy dłużej...). Mnie się nie zdarzyło, żeby ktoś nie zdjął siatki/torby.
        Co do genialnych pomysłów - skoro to nie problem kupić farbę i pomalować - do dzieła rodaku! Naród będzie wdzięczny.

        • 8 0

        • Ja bym zatrudnił Leona, który będzie odstrzeliwał wszystkich siedzących, którzy mają mniej niż 40 lat. Zaraz by był porządek.

          • 4 2

      • Wyegzekwuj to prawo... utopisto

        • 3 0

      • Chodź byś postawił zasieki a nie żółte linie bydło i tak wejdzie przez okno do podjeżdżającego autobusu czy tramwaju !

        Taka nasz kultura i mentalność ! Tylko Rosja jest gorsza a Polskie bydło już powoli nie odstaje....

        • 3 0

      • hmm kolego malowanie infrastruktury publicznej jest karane mandatem wiec ja ci kupie farbę a ty maluj

        • 0 0

    • ideal

      sam badz idealny,a pozniej sadz innych

      • 5 0

    • A kultura co niektórych pasażerów jeszcze dalsza... (1)

      • 4 0

      • egoistyczne podejście chmary ludzi : - NALEŻY MI SIĘ. Tupnąć nogą jeszcze i koniec kropka

        • 1 0

  • Nigdy nie widziałam kierowcy odmawiającego opuszczenia podłogi (5)

    A mieszkałam w Gdyni długo i używałam tylko i wyłącznie komunikacji miejskiej.
    Niestety jedyne co było trochę nie fair, kierowca odmówił mi przejazdu prawie pustym autobusem z rowerem. Nie pomogły tłumaczenia, że uszkodziłam kolano i nie mogę iść ani jechać na rowerku.

    Ale to z kolei było bardzo dawno temu.

    • 146 10

    • (3)

      Ogólnie jest ok ale byłem świadkiem kiedy na przystanku w Sopocie kierowca eski nie "rozwinął " podestu kiedy gość na wózku chciał wjechać do autobusu, Wręcz chciał odjechać. Powstrzymała go interwencja pasażerów. Ostatecznie podest odchylił pasażer. zdarzenie miało miejsce latem ub. roku

      • 5 2

      • Wszędzie się znajdzie czarna owca

        • 10 1

      • rampa (1)

        A w Niemczech nie otwiera rampy kierowca, bo to inni pasażerowie otwierają rampę lub rampa wysuwa się automatycznie. I nikt nie ma praktyki roszczeniowej o takie pitoly

        • 7 0

        • czyli jeśli nie będzie w autobusie innych pasażerów

          a rampa akurat będzie w opcji "manualnej", to niepełnosprawny nie pojedzie bo jaśnie pan kierujący nie będzie sobie brudził rączek? Jak pasażer kupuje bilet a nie może wsiąść do autobusu bo jest na wózku to jest praktyka roszczeniowa "o pitoly"? Nieładnie, panie szofer, trochę empatii i szacunku dla ludzi, których masz zaszczyt wozić.

          • 1 5

    • a ja ja jadę z rowerem to bez proszenia obniżają pojazd, abym mogła swobodnie wejść/wyjść

      • 3 3

  • Złej baletnicy.. (1)

    Przeszkadza rąbek u spódnicy.

    • 160 14

    • Proooszę jakie polaki są oportunistyczne

      Przed chwilą jak był artykuł że nie pomagają itp to na nich pluliście. Teraz artykuł że są jednak w porządku i jak to nie mają ciężko to naaaglee kierowcy są jednak ok?

      • 7 4

  • Najlepsze są te babcie co nie mogą się ruszyć, a jak podjeżdża autobus to się rozpychają jak na gali MMA. (4)

    A czas od drzwi do krzesełka mają lepszy niż Usain Bolt.

    • 304 14

    • (1)

      To się popisałeś i jeszcze pewnie jesteś dumny z chaskiego wpisu. Taka babcia z doświadczenia wie że w katolickim kraju wychodząc z domu wkracza do dzungli iraczej nie może liczyć na pomoc czego przykładem zresztą jesteś ty pajacu i ci co z taką radochą plusują. Babcia dobrze wie że jak nie zdąży przed ruszeniem auobusu to się po prostu przewróci i w najleprzym przypadku połamie co przy osteroporozie to kilka miesięcy męczarni drutowania gwoździowania itd Wyobraźni i empatii to brakuje młody byczku.

      • 10 69

      • Szkoda że tej empatii nie ma u starszych osób.Zawsze byłem uczony że szacunek powinien być obustronny, ale co ja tam wiem.

        • 51 4

    • co tam babcie...

      Najgorsza jest ta młodzież,która wywalona na siedzeniach i wpatrzona w smartfona NIKOMU nie ustąpi bo NIKOGO nie widzi. Nawet kobiety w zaawansowanej ciąży czy staruszki o kulach..

      • 26 9

    • :)

      Czyli "Babcie Autobusowe" lub "hokeistki" w żargonie kierowców :)

      • 11 1

  • Zawsze mówię "dzień dobry" i "dziękuję" (4)

    Ze zwykłej grzeczności i kultury, której nauczyli mnie rodzice.
    Jeżdżę komunikacją miejską regularnie i z przypadkami nieuprzejmych kierowców spotkałam się naprawdę sporadycznie.
    Niestety pasażerowie też bardzo często są roszczeniowi i bezczelni. Może więc zacznijmy od siebie a potem dopiero wymagajmy od innych!

    • 190 11

    • Po co mówić dzień dobry skoro ledwie część kierowców potrafi odpowiedzieć! Reszta siedzi za kierownicą jak na skazaniu, jakby (3)

      No i nie są kulturalni, rzadko udzielą informacji o biletach wskazując na nakleję z cennikiem, jeden może przez radio poprosić pojazd przed nim by poczekał na przesiadkę, inny mówi, że to nie możliwe i jeszcze ci zwolni byś nie zdążył się przesiąść!

      W Wejherowie są świetni kierowcy, w Gdańsku nie jest źle, ale w Gdyni to jest po prostu tragedia!

      Sam pisałem kilka skarg i ton odpowiedzi przemilczę...

      • 4 26

      • "Rzadko udzielą informacji o biletach wskazując na nakleję z cennikiem, " - a może właśnie udzielają jej za często, bo co.drugi pasażer nie umie czytać, i po prostu mają dość?

        • 29 0

      • A nie zgodzę się... (1)

        Spora część odpowiada :)

        • 6 0

        • a może jednak "kierownice" ..... ??

          :)

          • 0 0

  • Czy "dzień dobry" i dziękuję" też nie słychać przez pasażerów?

    • 25 13

  • Pracowałem nieco ponad rok w Gdyni.. (1)

    ..i kierowcom komunikacji miejskiej nie mam absolutnie nic do zarzucenia. Pani od wózka uczepiła się chyba trochę bezpodstawnie.

    • 213 16

    • A ja jeżdżę 30 lat komunikacją miejską w Gdyni - bardzo ich cenię i się nie czepiam, bo nie mam czego. Jedynie jeden kierowca (jeżdzi od kilku lat jest nieco dziwny....), ale z nieuprzejmością z ich strony nie spotkałam się NIGDY.

      • 22 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane