• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co zimą jedzą sarny i inne zwierzęta?

Jakub Gilewicz
10 lutego 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 

Zobacz sarny jedzące siano z paśnika.


Siano, kukurydza, sól i warzywa to zimowy jadłospis zwierzyny w lasach wokół Trójmiasta. Wszystko dzięki myśliwym, którzy dbają o to, aby leśne paśniki były pełne pokarmu. Dzięki temu sarny, jelenie, dziki i mniejsze zwierzęta mają większe szanse na przeżycie srogiej zimy.



Czy zimowe dokarmianie leśnej zwierzyny to dobry pomysł?

- Nadeszły siarczyste mrozy i zwierzyna bez naszej pomocy często nie poradzi sobie. Dlatego jeździmy po lasach i regularnie uzupełniamy paśniki - wyjaśnia Jan Skorupski, prezes Koła Łowieckiego "Trop".

Opieka na paśnikami to jeden z podstawowych obowiązków myśliwych. Przede wszystkim wykładają siano i uzupełniają leśne lizawki, czyli pniaki, na których szczycie znajdują się bryły soli. Sarny często zlizują z drzewa ten cenny składnik zimowej diety.

- Bo tak jak człowiek potrzebuje minerałów, tak sarna soli. Jeśli jej zabraknie, zwierzyna może wyjść na drogi odśnieżane za pomocą soli i zginąć pod kołami samochodów - tłumaczy Skorupski.

Z reguły przy każdym paśniku znajdują się trzy lizawki. Choć na przykład lasach nieopodal Gdańska Osowy stoi paśnik i aż pięć lizawek. Przy wszystkich znajdują się wydeptane w śniegu ślady racic.

- To ślady saren - wyrokuje Ryszard Chrabkowski, członek Koła Łowieckiego "Trop". Myśliwi okrążają teren wokół kolejnego paśnika i znajdują jeszcze inne ślady - lisa, który najwyraźniej liczył, że napotka młodą sarnę, która odłączyła się od stada.

Przy paśniku nie widać jednak żadnych śladów walki. Trzeba za to uzupełnić siano i zboże - podstawowy pokarm leśnej zwierzyny zimującej w lasach wokół Trójmiasta. Myśliwi sypią do drewnianego korytka jęczmień. Czasem dorzucają kukurydzę, którą lubią zarówno sarny, jak i dziki. Zbożem zainteresowane są też ptaki, szczególnie sikorki, które pojawiają się w paśnikach jeszcze zanim myśliwi zdążą wsiąść do swoich samochodów.

Sarny i jelenie są z kolei bardzo ostrożne. W drodze do paśników często zatrzymują się, nasłuchują i węszą, sprawdzając, czy w pobliżu nie ma ludzi lub drapieżników. Dopiero kiedy upewnią się, że teren jest bezpieczny, podchodzą pod paśnik całym stadem. Podczas jedzenia rozglądają się wokół gotowe zerwać się do biegu. Bardziej pewne siebie są dziki, które zaglądają do paśników przeważnie w poszukiwaniu kukurydzy. - Zakupiliśmy na tę zimę sporo siana, warzyw i zboża, więc na pewno starczy pokarmu dla zwierzyny - zapewnia Jan Skorupski.

Opinie (195) ponad 10 zablokowanych

  • Zabijać zwięrzęta dla przyjemności....chore. (6)

    Jem mięso i akceptuję zabijanie zwierząt dla pokarmu, człowiek jest stworzeniem mięsożernym. Nie mogę w żadnej mierze zaakceptować zabijania bezbronnych zwierząt dla chorej przyjemności posiadania poroża na ścianie.

    • 14 2

    • mysliwy nie pali miesem w piecu

      • 0 0

    • (3)

      człowiek nie jest mięsożerny a wszystkożerny. kolosalna różnica. polecam podręczniki do biologii dla podstawówki. co nie zmienia faktu, że masz rację - polowania dla przyjemności to chora rozrywka. jeżeli ktoś czerpie przyjemność z zabijania zwierząt, to niech lepiej trzyma się z daleka ode mnie, z daleka od kogokolwiek. to patologia.

      • 3 1

      • Przyjemność to tylko 1/3 prawdy. Reszta to dbanie, by istoty niższe w łańcuchu pokarmowym niż te upolowane nie wyginęły. (2)

        Mięso się marnuje, chyba? No i jest chyba zdrowsze niż z fabryki?

        • 2 2

        • (1)

          Tak, natura jak zwykle sama sobie nie da rady. I to nie dla zabawy myśliwi zabijają, nie, tylko dla dobra tej właśnie zwierzyny. By się odsetek zgadzał. Tak więc podobnie jak przedmówca, też nie chciałabym mieć nic wspólnego z kimś, kto czerpie przyjemność z zabijania, coś jest tymi ludźmi nie tak.

          • 0 1

          • Udław się to naturę, d*powłazie. Jak jej pozwolisz działać, szlag trafi gatunki niższe w łancuchu niż sarny.

            Nie żal roślin zagrożonych wyginięciem? Wszystko co rzadkie, jest cenne. A sarny są aż nadto pospolite. Nic się złego nie stanie, gdy ich odsetek spadnie. A jeśli przez nie spadnie odsetek innych istot, wtedy robi się reakcja łańcuchowa: Wyginie też to co oprócz saren jest powiązane z tymi niższymi niż one gatunkami w łańcuchu.

            • 0 2

    • A kiełbaskę z dzika byś zjadł?

      • 2 4

  • nakarmić aby później odstrzelić (4)

    • 7 2

    • pewnie

      • 0 0

    • (2)

      Czyli jak? Najpierw wpis na forum, a później po szyneczkę i suchą krakowską do rzeźnika? Hipokryta.

      • 1 1

      • (1)

        Zabijanie dla przyjemności trochę się różni od zabijania dla pożywienia.
        Widocznie nie ogarniasz tej subtelnej różnicy.

        • 1 1

        • Polowanie ratuje przed wyginięciem gatunki, ktorymi sarny zywia sie

          • 0 0

  • myśliwi (3)

    Ze dokarmiiają to ok.Ale wg mnie to są i tak mordercy zwierząt,bo teraz karmią a potem będą do nich strzelać i głupio tłumaczyć.Nienawidzę myśliwych

    • 15 6

    • moze ty nie jurek a julcia.

      • 0 0

    • W pewnych okresach dobrze jest kiedy odsetek pewnych gatunków wynosi tyle, a w innych okresach jest dobrze, kiedy odsetek (1)

      pewnych gatunków wynosi tyle. Proste, czy przerasta?

      • 1 3

      • obawiam się, że odsetek idiotów wyniósł na dużo. w związku z tym na wiosnę, po okresie ochronnym zostaniesz przerobiony na dywanik przed kominek.

        • 1 0

  • och jacy ci myśliwi wspaniali (1)

    hodowcy trzody są takimi samymi bohaterami bo dokarmiają swoje świnie. Są wspaniali, bez nich biedne świnki zmarłyby z głodu.

    • 9 3

    • jestes. pewnie takim przedstawicielem tej trzody

      • 0 1

  • dokarmiaja zima (1)

    zeby na wiosne zapolowac na nie

    • 10 2

    • pewnie tak.

      • 0 0

  • nie wierzę Panie Gilewiczu! (1)

    Nie wierzę że napisał Pan tak kłamliwy artykuł, popierający hipokryzję myśliwych. Oh wspaniali mysliwi dokarmiają sarenki, żeby przezyły sroga zimę po czym za kilka miesięcy wytłuką połowe populacji pod pretekstem "przeludnienia" lasu, i dbania o równowagę ekosytemu leśnego. Doprawdy żenującyyyyy artykuł!!!!!!!!!!!!!!

    • 12 8

    • nic nie wiesz na temat gospodarki lowieckiej.pa

      • 0 1

  • Pasą zwierzęta, aby...

    Pasą zwierzęta, aby później upolowane okazy były dorodniejsze. Co za bezlitosna hipokryzja!

    • 4 0

  • hipokryzja (15)

    Myśliwi nie dbają o zwierzęta, oni dbają o mięso.

    • 15 5

    • jestes durniem

      • 1 1

    • (13)

      Do rzeźnika chodzisz? Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień.

      • 1 4

      • (5)

        Czy to znaczy, że myśliwi maja za daleko do sklepu i polują dla mięsa? Nie, zabijają żywe stworzenia dla zabawy, chwili frajdy. Dlatego moim zdaniem nie różnią się od ludzi, którzy, także dla frajdy, katują swoje psy czy koty. Byle się rozerwać co nie?

        • 5 2

        • Myśliwi chronią gatunki, które sarny pożerają. Żarłoczne bestie. (4)

          Dyskryminujesz rośliny zagrożone wyginięciem.

          • 1 3

          • Jeśli myśliwym zależałoby na chronieniu roślin nie dokarmialiby saren zimą!!! (3)

            Gdzie tu sens Stary satyr?

            • 2 1

            • Mają je pożerać, ale nie w nadmiarze. Dlatego ogranicza się je latem. Ale nie chce się jednocześnie, by nie przepadły w ogóle. (2)

              Dlatego dokarmia się zimą. Proste, czy przerasta?

              • 0 3

              • Odrażający, obłudni, z piórkiem

                • 3 0

              • Zostawcie sarny w zimie w spokoju.

                Stary satyr przyroda sama się reguluje. Nie wciskaj kitu, że myśliwi to botanicy i że zależy im na ochronie roślin chronionych. Poza tym stanowiska tych roślin można ogrodzić.

                Prędzej czy później pojawią się wilki i będą robić swoje. Ale znając życie wówczas myśliwi będą wyć, że wilki im wyżerają zwierzynę...

                kilka ciekawostek...

                • 3 0

      • No, wiesz... Sarny mają takie sliczne oczy. (6)

        Tymczasem świnie są takie świńskie. Aż krzyczą, żeby przerobić je na coś na co miło patrzeć. Czyli witrynę z mięsem. W swej pełnej formie są okropne. I kwiczą.

        • 2 4

        • myśliwy to nie rolnik!!!!! (4)

          • 2 1

          • (3)

            a co to za różnica? kura, świnia czy krowa to nie zwierzęta?

            • 0 4

            • (2)

              kura, świnia i krowa to zwierzęta udomowione, poza tym zabijanie ich to nie hobby jak myśliwstwo !!!!

              • 3 1

              • Myślisz, że jak zwierze ginie, to myśli sobie: "uffff dobrze, że nie zabijają mnie dla hobby". Dwulicowość laików jest straszna.

                • 0 2

              • Każde zabite zwierzę, jest po prosu zabite, albo żeby było jaśniej odebrano im życie. Nie ma różnicy, czy zwierzę ginie od strzelby, czy od siekiery, skoro tak ciebie to poruszyło to, czemu jesz mięso? One chcą żyć, czemu to robisz? Można jeść dużo innych rzeczy a nie tylko mięso.

                • 1 0

        • dzikie życie

          wildlife is wildlife

          • 1 0

  • Panie mysliwy wstyd! "Ślady" sarny ?! (1)

    Kto jak kto, ale mysliwy to powinien wiedziec, ze slady to sa wtedy kiedy zawartosc pasnika zakonczy podroz po ukladzie pokarmowym sarny. To co szanowny pan wskazywal to byly TROPY.

    • 14 6

    • gargamelu to pisal redaktor i wstyd ze sie nie domysliles.pa.

      • 1 0

  • sarny OK, ale jak nie wbiegaja na ulice pod samochody

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane