• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Do biblioteki na Witominie tylko po schodach

Patsz
1 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Na piętro pawilonu prowadzi kilkanaście trudnych do pokonania schodów. Na piętro pawilonu prowadzi kilkanaście trudnych do pokonania schodów.

By dostać się na piętro należącego do spółdzielni "Bałtyk" pawilonu handlowego na Witominie, gdzie swoją siedzibę ma m.in. rada dzielnicy i filia biblioteki, trzeba pokonać strome schody. - Budynek nie jest nowy, ale chyba czas najwyższy przystosować go do współczesnych czasów - sugerują mieszkańcy. O środki na ten cel może być jednak trudno.



Czy przystosowanie budynków dla osób niepełnosprawnych jest dla ciebie istotne?

Pawilon należący do spółdzielni mieszkaniowej Bałtyk został wybudowany na początku lat 90. przy ul. II Morskiego Pułku Strzelców zobacz na mapie Gdyni. Od razu zajął ważne miejsce w dzielnicy. Zdecydowała dobra lokalizacja. Przy pętli autobusowej, w niedalekiej odległości od budynków, pozwolił na robienie zakupów i korzystanie z innych punktów handlowych wielu mieszkańcom osiedla na Leśniczówce.

Dobre położenie wykorzystało tez miasto, lokując tutaj filię biblioteki oraz siedzibę rady dzielnicy.

Obiekt ma dwa piętra. By porozmawiać z radnymi lub wypożyczyć książkę, trzeba już powspinać się po trzydziestu stromych schodach. Osoby z wózkami lub mające problemy z poruszaniem się szanse na wejście mają niewielkie, a obydwie placówki funkcjonują w jednym z najtrudniej dostępnych miejsc w mieście.

- Przecież biblioteka i siedziba rady dzielnicy to budynki użyteczności publicznej, więc dostęp do nich powinien być ułatwiony. Tę cześć dzielnicy zamieszkuje 8 tys. osób i chyba wykonanie chociażby podjazdów na schodach nie powinno być kwestią nie do rozwiązania, bo pewnie o automatycznym podnośniku można tylko pomarzyć - wyjaśnia pani Janina, mieszkanka dzielnicy.

Przedstawiciele spółdzielni mieszkaniowej "Bałtyk" tłumaczą, że możliwości techniczne w tym zakresie są mocno ograniczone.

- Zostało to zaprojektowane i zbudowane w ten sposób. Wiele jest takich budynków w mieście. Nie ma tam zbytnio miejsca, żeby taki podjazd zrobić. Poza tym problemem są koszty. Winda to z kolei pewnie koszt ok. 100 tys. zł, a do tego dochodzi konserwacja. Mamy w tej chwili pilniejsze potrzeby. Na górę nie każdy musi przecież wchodzić - rozwiewa nadzieje Mirosław Piechota, zastępca prezesa SM Bałtyk, dodając, że niebawem będzie możliwy jedynie doraźny remont schodów.

Większych szans na poprawę dostępności biblioteki i rady dzielnicy nie widzą także miejscy urzędnicy.

- Nie mamy możliwości inwestowania na tym terenie, bo nie należy do nas. W przypadku partycypacji musi być z kolei wola obydwu stron. Zastanawialiśmy się, czy nie przenieść tych instytucji do innego lokalu, bo chcemy oczywiście, żeby jak najwięcej z nich było w pełni dostępnych. Na razie nie jest to możliwe - wyjaśnia Beata Wachowiak-Zwara, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. osób niepełnosprawnych.
Patsz

Miejsca

Opinie (76) 3 zablokowane

  • narzekać każdy potrafi

    ale mało kto zastanowi się, że większość lokali, które są do dyspozycji klubów osiedlowych, bibliotek to lokale spółdzielni mieszkaniowych - lokale z lat 70 i 80-tych. A nikt wtedy nie myślał o niepełnosprawnych, o ułatwieniu im życia. A dziś żeby to zmienić to potrzeba dużych pieniędzy których świetlice, domy kultury, biblioteki nie mają. Za co zmienić siedzibę na parter, za co wybudować profesjonalną windę? Najprościej jest u nas szczuć, wymagać, komentować, jątrzyć, podpuszczać. A instytucje kultury mają budżety jakie mają - na przetrwanie a nie na inwestycje - niestety.

    • 13 3

  • druga biblioteka na witominie też znajduje sie na 2 piętrze, na które trzeba wejść schodami (1)

    Ale czy zrobienie windy ma sens ? Jak ktoś nie umie chodzić po schodach to może skorzystać z innej biblioteki bez schodów. W Gdyni bibliotek jest z 20.

    A do Rady Dzielnicy można zadzwonić, a nie trzeba wchodzić.

    • 8 6

    • Nie rozumiem,

      życzę ci, abyś nigdy nie jeżdził na wózku.Albo, żebys na tym wózku nie musiał załatwiac sprawy w Spółdzielni Bałtyk. Książkę może ci wypożyczyć sąsiad.

      • 1 0

  • Pewnie przydałby się inny lokal

    • 4 0

  • Tu Przymorze......

    biblioteka przy ul.Jaiellońskiej również pod GÓRKĘ (schody)

    • 3 0

  • co z tego, ze zrobią na schodach jakiś podjazd (1)

    zaden czlowiek na wozku inwalidzkim, nie wjedzie na taka wysokosc sam ani bezpiecznie nie pokona tego zjazdu w dol. co najwyzej ten podjazd moze sluzyc mamusiom z wozkami z dziecmi. inwalida na wozku da rade tylko przy asyscie i pomocy osoby drugiej.

    nawiasem: winda za 100 tysięcy???? to chyba ze zlotymi przyciskami wysadzanymi brylantami! WIECZNIE WSZYSTKO W TYM KRAJU KOSZTUJE PO STO TYSIECY! szkoda jeszcze, ze nie w EURO!

    • 5 4

    • 100 tys to jakis syf

      100 tys za windę to drogo???nie znasz cen takich urządzeń ani ich skomplikowanej budowy oraz obslugi

      • 2 0

  • nie ważne, czy 100 tys czy milion, ma być sprawna winda i już. UM ma załatwić kasę, po to są. Kropka. (3)

    • 3 4

    • (1)

      Załatwić kasę? Znaczy wyjąć z mojego i Twojego portfela...

      • 3 0

      • wolę tą windę za moje niż piramidy, szczurodromy itp

        • 3 2

    • Jesteś podatnikiem. Dołożysz się, od tego jesteś. Kropka

      • 1 0

  • Drogo (1)

    Spółdzielnia Bałtyk czynsze jak z kosmosu prawie rata kredytu za.mieszkanie znaki dla i inwalidów postawione pionowe na trawie ciekawe czy to legalnie bez wymiarów wiec znak nie ważny nie płacić mandatu jak ktoś dostanie przykład ul stawia

    • 4 0

    • ..

      Wyzyskiwacze. Zarząd spółdzielni niezmienny od lat 70tych BETON BETON i jeszcze raz BETON!

      • 3 0

  • Mroczniejsza strona schodów

    Mam inne bardzo złe skojarzenia z tymi schodami. Nie wiedzieć czemu, to miejsce przyciąga samych "patoli". Przy lepszej pogodzie, wieczorem i w nocy przesiadują na nich niezbyt rozgarnięte osobowości, których wrzaski echo niesie na pół osiedla. Poranny krajobraz to potłuczone butelki i pełno syfu. Na szczęście od jakiegoś czasu jest spokój.

    • 9 0

  • Czy ktoś wreszcie policzy, dla ilu inwalidów realnie byłyby te podjazdy? Żeby się nie okazało, że robimy bo tak jest modnie, bo społecznie...

    • 3 2

  • coś tu jest nie tak z tym SM Bałtyk

    sklep się odnawia na dole, jest mięsny, punkt papierniczy, apteka....a na zapleczu istny BAŁAGAN, ulica obok BAŁAGAN, ale parking jest, ze szlabanem i $$ lecą do kieszeni. Ta rada dzielnicy, jak i inne rady mające zarządców nie zmiennych od kilku dobrych lat, powinna się zmienić. To nie jest moralne, ani rozwojowe, bo z tego co zauważyłem, to na Witominie nie dba się o zieleń, robi się masakryczną ilość chodników, nie remontuje się ulic ( no chyba, że przy osiedlach zwanych pałacami), nie dba się o inwalidów(Trojmiasto.pl musiało zainteresować się podjazdami dla inwalidów przy SM Bałtyk MPS9). Z zieleni przy lesie zrobili sobie magazyn odpadów na gruz(ponieważ jest z naszej budowy i przyda się na zasypywanie dziur w ulicach) - taa...budowa chodników,,,,i jak tu dziury zasypywać gruzem :) Istny mit. Brak tu konkretów z rady dzielnicy, walka między miastem, a spółdzielnią.
    Najlepszy precedens, tak walczyli o zieleń, postawili znaki by psy nie wypróżniały się w danym miejscu, to mieszkańcy sami je zdjęli, a rada dzielnicy nic....przymyka oko.
    Nieee nieeee, gdzie tu litera prawa, tu coś nie gra, tu jest praca od 8 do 14 i ciągła kawa z plotkami, no i balkonik który jest wręcz epicki, latem oblegany przy przerwie na papierosa :)
    Nikt nikomu nie zabrania, przerwy, czasem nooo nie idzie nam po myśli coś, ale jednak trzeba dążyć do najlepszego....nie tylko Bloki sie liczą na tym osiedlu
    ehhh no to pozdrawiam

    • 10 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane