• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwa różne wyroki sądu w tej samej sprawie

Michał Sielski
11 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Zbigniew Bąkowski lubi biegi długodystansowe. Wszystko wskazuje na to, że jego batalia sądowa też nie będzie krótka. Zbigniew Bąkowski lubi biegi długodystansowe. Wszystko wskazuje na to, że jego batalia sądowa też nie będzie krótka.

Zbigniew Bąkowski pozwał firmę, która sprzedała - jego zdaniem przeterminowany - dług. Miał szczęście, że zajrzał do akt, bo tam treść wyroku była inna, niż w dostarczonej mu kopii. Gdy chciał wyjaśnić sprawę, najpierw przedstawiciele Sądu Rejonowego w Gdańsku próbowali wręczyć mu poprawioną wersję wyroku, a teraz to bagatelizują, nazywając wszystko "omyłką". Sprawą zajmie się Prokuratura Krajowa.



Masz zaufanie do polskiego sądownictwa?

Zbigniew Bąkowski to wieloletni urzędnik, były wicedyrektor Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku. Pozwał firmę, która - jego zdaniem - w nielegalny sposób sprzedała jego przeterminowany dług. To poręczenie wekslowe, którego udzielił 19 lat temu. Powinno się przedawnić po trzech latach, ale dziś nie ma na ten temat żadnych dokumentów. Nasz czytelnik bardzo się więc ucieszył, gdy pocztą otrzymał wyrok w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej.

- W sporej części był on dla mnie korzystny. Po pewnym czasie postanowiłem jednak sprawdzić, czy druga strona - szemrana spółka wyszukująca takie rzeczy i opierająca się na kruczkach prawnych - się od niego nie odwołała. Wtedy sprawa mogłaby rozpocząć się de facto od początku. Jakież było moje zdziwienie, gdy w sądzie, w aktach sprawy znalazłem inny wyrok - mówi portalowi Trojmiasto.pl Zbigniew Bąkowski.
Wyrok był podpisany przez tego samego sędziego - to Michał Sznura, wiceprzewodniczący Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego w Gdańsku. Nasz czytelnik próbował wyjaśnić tę sprawę, umówił się na spotkanie z przewodniczącym wydziału następnego dnia, ale gdy pojawił się na miejscu, okazało się, że nikt na niego nie czeka.

- Zamiast tego próbowano podsunąć mi nowy wyrok, którego odbiór miałem pokwitować. Nie zrobiłem tego i napisałem oficjalną skargę - mówi Zbigniew Bąkowski.
Wygrał czy przegrał?

Sąd przyznał się do błędu. Ale w odpowiedzi na skargę czytamy m.in.: (...) przesłanie Panu błędnego odpisu wyroku było wyłącznie wynikiem omyłki. Oczywistym jest, iż w sprawie wydano tylko jeden wyrok o treści znajdującej się w aktach sprawy." - czytamy w odpowiedzi podpisanej przez wiceprezes Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ w Gdańsku, Joannę Magnuszewską.

Zobacz całą odpowiedź na skargę (PDF).

Sęk w tym, że wyrok innej treści - z podpisami i pieczątkami - nasz czytelnik nadal ma w domu. I nie chodzi tu o literówkę, zły numer strony czy inne drobiazgi, a zasadniczą część sporu. Treść wyroku znajdującego się w aktach sprawy brzmi w pkt. I: (...) "pozbawia wykonalności tytuł wykonawczy w postaci prawomocnego nakazu zapłaty z 22 sierpnia 2001 roku, wydanego w postępowaniu nakazowym przez Sąd Rejonowy w sprawie Nr 88/01 - w części dotyczącej egzekucji kwoty odsetek ustawowych od należności głównej za okres od 1 stycznia 2005 r. do 5 grudnia 2010 r."

Jednak fragment "w części dotyczącej egzekucji kwoty odsetek ustawowych od należności głównej za okres od 1 stycznia 2005 r. do 5 grudnia 2010 r." w wersji dostarczonej naszemu czytelnikowi został już pominięty. A dla sprawy jest bardzo istotny, jeśli nie kluczowy. Jak to się stało?

"Wyrok jest jeden". A wersje dwie

- Prawdopodobnie podczas wprowadzania orzeczenia do elektronicznego repertorium omyłkowo pominięto część zdania. To skutkowało sporządzeniem błędnej kopii - nieodpowiadającej oryginałowi. Sąd próbował naprawić omyłkę, doręczając panu prawidłowy odpis - ale odmówił jego przyjęcia. Wyrok jest jeden - ogłoszony w dn. 27 stycznia 2016 r. i znajduje się w aktach sprawy. Żadne zmiany w wyroku nie były dokonane (błędnie sporządzono kopię) - podkreśla Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Dodaje także, że Zbigniew Bąkowski był obecny podczas ogłoszenia wyroku, a wtedy sędzia odczytywał właściwą wersję... Co dalej?

- Nie jest to "pominięcie jednego zdania". To zmiana merytoryczna sentencji. Wyrok, jaki otrzymałem, jest poświadczony urzędowo za zgodność z oryginałem, czyli taki oryginał istniał. To dokument urzędowy, a nie świstek papieru. Gdybym sam tego nie zgłosił, uprawomocniłby się wyrok o treści innej niż mój i straciłbym możliwość apelacji. Takie coś delikatnie nazywa się manipulacją przy wyroku. Dla mnie jest to skandal. Zawiadomiłem prokuratora krajowego, zobaczymy, jaka będzie jego reakcja, bo obawiam się, że jedynym przegranym - poza sekretarzem sądu - będę w tej sprawie ja - kończy Zbigniew Bąkowski.

Miejsca

Opinie (187) 7 zablokowanych

  • I masz babo placek (7)

    Ot, cała Polska...

    • 146 10

    • kelipzs (4)

      Potrafisz czytać ze zrozumieniem? Ten facet ma szczęście , nie musi spłacać długu
      i jeszcze może jakiś grosz wyciągnąć od skarbu państwa za pomyłkę .Dziwny facet jeśli historia prawdziwa , dar z niebios mu się trafił!

      • 8 13

      • Wydaje mi sie, ze jesli sad prostuje wyrok, to powinien wyslalac oficjalne pismo w tej sprawie. (3)

        A nie podkladac cos w aktach.

        • 13 3

        • (2)

          Ale my nawet nie wiemy czy historia jest prawdziwa .Takimi sprawami zajmują się osoby do tego wytresowane :-D Każdy Sędzia ma immunitet , jest krajowa rada sądownicza itd.Bo śmierdzi tu oszustwem na kilometr .Sędzia przepisuje wyroki z formy papierowej na elektroniczną ...To od czego są w Sądach pracownicy cywilni... :-D Sędzia ma immunitet i Prokurator nie ma prawa Sądu przesłuchiwać... :-D

          • 6 10

          • "Prawdopodobnie podczas wprowadzania orzeczenia do elektronicznego repertorium omyłkowo pominięto część zdania." (1)

            Łopatą to wprowadzają? Czy faktycznie jest tak, że jedna wersja jest napisana długopisem a druga na kompie? Jeżeli obie wersje są już wydrukiem z wersji cyfrowej to nie widzę powodu żeby dwa wydruki tego samego pliku się różniły. Jeżeli z kolei jedno jest pisane odręcznie a drugie przepisywane to wtedy może być pomyłka.

            • 9 1

            • Ta sprawa skonczy sie w sadzie.

              I wtedy sad przyzna racje tamtemu sadowi. I reka reke myje :)

              • 7 1

    • Co to w ogóle przedawnienie długu? Takiego czegoś nie powinno być!

      • 2 7

    • 4%

      Te 4% w ankiecie mówi samo za siebie. Jaka mafia siedzi w sądach. Wcale bym się nie zdziwił gdyby firma przejmująca długi zapisana była na żonę sędziego.

      • 11 0

  • Jak poręczył to ma płacić i tyle. (22)

    W Polsce jest jakaś dziwna maniera trzymania strony dłużnika zamiast wierzyciela. Przecież jeżeli ktoś nie zapłacił kasy , to ktoś inny jej nie dostał. A ten co nie dostał też ma rodzinę, dzieci. Dlaczego nikt nie trzyma jego strony.

    • 113 104

    • kelipzs (2)

      W życiu masz się kierować prawem jakie aktualnie obowiązuje! Wszystko trzeba robić zgodnie z prawem...zrozumiałeś?

      • 22 2

      • (1)

        Szpilek trolu złego prawa nie należy przestrzegać. Jak będzie obowiązywało ze od 7 rano można Cię walić w pusty łeb do 16 to co ?

        • 3 8

        • To będę miał pecha jedyne co mi zostanie to ewentualne zaskarżenie do Trybunału Konstytucyjnego Art. który zezwala na walenie mnie w łeb .Trybunał po rozpatrzeniu zaskarżonego prze ze mnie Art ,wyda wyrok w tej sprawie i Premier RP opublikuje w sejmie wyrok trybunału :-D No i Szpilek trzyma kciuki aby w orzeczeniu trybunału było ,ze tylko kobiety mogą walić szpilka łeb" dłońmi i ustami... :-D Jeśli wyrok jest nie zadowalający dla szpilka wtedy na ulice miast wychodzą ludzie z KOŁ (komitet obrony,,łebka") Mają transparenty i krzyczą ,,łepek szpilka tylko dla kobiet" , bądź dobrą sąsiadką i obywatelką wal łeb szpilka własnymi ustami! !!Męskie łapy i usta precz od ,,łepka szpilka" szpilek to nie prezydent Słupska , lizak szpilka tylko dla kobiet.! :-D Fajne? W ramach wdzięczności szpilek częstuje wybrane demonstrantki własnym lizakiem i pozwala wsadzić sobie niektórym demonstrantkom swój obolały,,łepek " , tu i ówdzie...

          • 6 1

    • W Polsce jest jakaś dziwna maniera... (11)

      ...że bez twojego podpisu, ktoś sprzedaje twoj dług firmie, z którą nie zawierałeś umowy...

      • 51 9

      • Jak byś zapłacił/zapłaciła to by nie było czego sprzedawać. Proste jak konstrukcja cepa. (10)

        • 24 27

        • Są sądy, komornicy... (2)

          Ale przecież prościej jest sprzedać dług jakimś bandytom, prawda? Przecież skoro ktoś to skupuje, to jednak da się wyegzekwować spłatę. Ale to trzeba pisma pisać, po sądach latać.. lepiej sprzedać. Myślę, że z równą beztroską podejdziesz do tematu, kiedy twoje dziecko sprzeda cię razem z twoim domem, bez twojej wiedzy, bez podpisu..

          • 18 11

          • nie bandytom tylko firmie której ten dług chce się ściągać

            bywa i tak że wierzyciel nie ma już czasu ani sił i nie chce mu się sądzić. Przykładowo jeśli zamówisz u mnie usługę projektową np. domu za 5000 PLN. Ja tę usługe wykonam, a ty mi nie zapłacisz mimo iż odbiór przyjąłeś to nie robi ci różnicy komu ten dług musisz spłacić. Jesteś dłużnikiem i koniec. Sprzedaje dług za 2500 PLN i oszczędzam czas bo za 2500 nie chce mi sie tułać po sądach i zdobywać tytuły egzekucyjne. Tamta firma sobie być może wyegzekwuje a może nie. Mnie to gila. A twojej sytuacji to nie zmienia. Przecież nadal wisisz komuś 5 patyków. To nie są bandyci, nic ci nie moga zrobić. Działają tak jak im na to prawo pozwala. A że prawo jest dziurawe czasem to przecież nie ich wina. To i nieuczciwy pierwotny wierzyciel może chcieć je wykorzystać. Dziecko natomiast cię z domem nie sprzeda póki ten dom jest twój i widniejesz w księgach wieczystych.

            • 22 19

          • Nie spłaca długu czyli de facto jest oszustem

            ale to firmę która próbuje ten dług odzyskać nazywasz bandytami??? To tak jakby Cię ktoś okradł a Ty policjantów, którzy by go złapali i znaleźli skradzione rzeczy nazwałbyś bandytami bo przecież szukali go bez jego zgody i podpisu.

            • 18 18

        • papiery dluzne (6)

          Zauwaz ze meritum sprawy opiera sie o wykorzystanie bezprawne przeterminowanych papierow dluznych. Ktos odsprzedal przeterminowany weksel, a firma krzak korzystajac z dziury w prawie probuje sciagnac odestki od przedawnionego dlugu.

          • 41 1

          • Wszystko pięknie (5)

            ale winisz tą firmę za dziurę w prawie??? Wykorzystują wszelkie możliwości żeby odzyskać coś za co zapłacili i tyle, taka robota. Najlepiej to napożyczać albo podżyrować nie mając zabezpieczenia finansowego a potem płakać, że ktoś chce odzyskać swoje pieniądze.

            • 5 26

            • Papiery dłużne to trochę bradziej skomplikowana sprawa, niż "nie oddał długu" (4)

              Mogą mieć np. termin ważności, bo są wykorzystywane jako zabezpieczenie, o które można się upomnieć w określonych warunkach. I po terminie ważności mają taką wartość, ile ważą.

              • 17 0

              • Możliwe, ja nawet nie wnikam kto tutaj ma rację (3)

                Chodzi mi o to, że obie strony mają prawo dochodzić swojego wykorzystując prawo czy też istniejące w nim dziury. Ani dłużnik ani wierzyciel nie tworzą prawa więc nie odpowiadają za jego jakość. Dlatego też każdy kto podpisuje się pod kredytem, pożyczką, na wekslu czy czymkolwiek innym musi sobie zdawać sprawę, że w razie czego druga strona wykorzysta każdą możliwość żeby pieniądze odzyskać dlatego też najlepszym sposobem uniknięcia kłopotów jest spłacenie długów a nie płakanie, że ktoś się tego w ogóle domaga.

                • 1 5

              • (1)

                I wszystko prawda, z jednym zastrzeżeniem: o ile dług istnieje.

                • 8 1

              • Jeśli dług nie istnieje

                a korzystający z pożyczki nie zadbał o zniszczenie weksla to niestety jest też sam sobie winien. Oczywiście wyrok w takim wypadku musi być na jego korzyść. Inna rzecz, że gdyby zainteresował się co stało się z wekslem to nie musiałby się tłuc po sądach. Firma, która taki weksel kupiła może nie być w stanie zweryfikować czy podpisujący go spłacił zobowiązania (to ustala sąd). Winnym tej sytuacji jest też ten, kto sprzedał ten weksel wiedząc, że zobowiązanie zostało uregulowane.

                • 1 2

              • weksel

                Jeśli podpisany weksel dostanie się w niepowołane ręce to będziesz musiał spłacać coś czego nie zyrowales.

                • 0 0

    • gdybyś miał trochę oleju w głowie i wiedział co to jest weksel i jak on działa to nie pisałbyś tych głupot 3 latka. naprawdę żenująca wiedza i poziom

      • 16 1

    • Zal mi ciebie, bo albo nie rozumiesz o co tu chodzi (4)

      albo jestes trolem.
      Wiec lopatologicznie: pewnie wziales kiedys kredyt na cos wiekszego (mieszkanie, samochod) wobec tego podpisales tzw. weksel in blanco.
      Zalozmy, ze kredyt splaciles juz x lat temu, ale nie dopilnowales zniszczenia weksla (no, bo po co - kredyt splacony, 3 lata minely, wiec weksel powinien byc tylko swistkiem papieru).
      W jakis sposob ktos wchodzi w posiadanie tegoz weksla, zaklada ci sprawe w e-sadzie i bez trudu uzyskuje nakaz (bo e-sad wydaje taki wyrok z automatu), ty sie jednak odwolujesz do ''normalnego sadu'' i ... myslisz, ze wygrales, a tak naprawde przegrales. Zyjac w ''nieswiadomce'' nie odwolujesz sie, mija termin i ... zdziwiony stwierdzasz, ze masz zajete wynagrodzenie.
      Fajna ''maniera'' nie?

      • 27 2

      • E-sąd. Czekam na wprowadzenie usługi e-sedes.

        • 7 0

      • Skoro nie zadbał o odzyskanie lub zniszczenie weksla (2)

        to jest sam sobie winien. Równie dobrze ten kto kupił ten weksel może sadzić, że skoro on istnieje to zadłużenie nie zostało spłacone bo niby skąd ma to wiedzieć. Kupił coś w ciemno i na sali sądowej może się dowiedzieć, żeńskie spłacony i że wtopił.

        • 0 9

        • Daj mi namiar na siebie. (1)

          Wygladasz mi na wszechwiedzacego i na takiego, ktory nigdy nie popelnil zadnego bledu. Nie bede sie radzil nikogo oprocz ciebie, oczywiscie zaplace.

          • 5 3

          • Wyciąganie wniosków z cudzych wypowiedzi słabo Ci wychodzi

            Nie jestem ani wszechwiedzący ani nieomylny ale jak popełniam błąd to wiem, że to ja jestem sam sobie winny i nie oskarżam wszystkich dookoła o spisek.

            • 1 2

    • a co to ma do meritum?

      • 1 0

  • kelipzs

    Biedny człowiek , takie męki musi przechodzić w sprawie przedawnionego długu.Moim zdaniem Sąd powinien przeprosić w imieniu Rzeczpospolitej , wręczyć w imieniu skarbu Państwa zadośćuczynienie w postaci wody kolońskiej i dwóch par skarpet i wszyscy zadowoleni.

    • 50 25

  • szaraki płacą długi a on może się uchylić? jak to? (1)

    • 36 37

    • Sznur to jedyne rozwiązanie

      • 1 3

  • Piczytajcie K.p.c. (11)

    Artykul o sprostowaniu orzeczenia. Trojmiasto opisuje sztuczną sensacje. Nic temu Panu nie bedzie.

    • 41 38

    • kelipzs

      Wiemy , ale szpilek pisał ostatnio o piwie i kancelarii prawnej i przedawnieniu długów... :-D Więc to taka przestroga aby lepiej płacić... :-D

      • 1 4

    • (7)

      Przepisy o sprostowaniu wyroku nie regulują trybu zmiany sensu orzeczenia, a jedynie wyeliminowaniu drobnych i oczywistych omyłek.

      • 12 3

      • (6)

        Ale Państwo ma odpowiadać za swoje pomyłki !Sąd jest organem wykonawczym państwa i wydaje wyroki w imieniu Rzeczpospolitej ! Sądy odpowiadają za swoje pomyłki.Tak samo jak rolą Prokuratora jest udowodnienie winy oskarżonemu, oskarżony nie musi udowadniać niczego , nawet nie musi nić mówić ani , do Sądu , ani do Prokuratora!Ludzie zwyczajnie nie znają prawa .Osoba z wykształceniem prawniczym musi przestrzegać norm i praw zawartych w konstytucji i kodeksach !Prawo kończy się aby móc wykonywać zawód prawnika ,każda zwykła osoba może znać prawo nawet 10 dziecko!Cała tajemnica magi prawa!

        • 7 5

        • Organem wykonawczym??? (4)

          A co sąd wykonuje w imieniu państwa, bo że sądzi w jego imieniu to wiem???

          • 4 0

          • (3)

            Np.wykonuje zmianę środka zapobiegawczego z aresztu na dozór policyjny :-D I co ?Łyso ci?

            • 0 5

            • Sąd to wykonuje? Naprawdę??? (2)

              Sąd co najwyżej może polecić to wykonać ale żaden pracownik sądu tego nie wykona.

              • 2 0

              • (1)

                Manipulujesz słowami!

                • 0 2

              • Nie manipuluję

                To jest właśnie to jak Polacy rozumieją podział władzy, niestety Ci u władzy również. Sąd niczego nie wykonuje bo i nie ma prawa wykonywać. Sąd sądzi i decyduje co powinno być według prawa wykonane. Za wykonanie odpowiedzialne są inne organy państwa.

                • 1 0

        • Zaczynasz madrze gadac Szpilek... Brawo!!!!!

          • 1 2

    • Po co on miałby prostować skoro dostał poprawną wersję?

      Bez sensu....

      • 2 1

    • nie prostuje się odpisu, skoro oryginał jest ok

      i tyle

      • 0 0

  • Moim zdaniem system tzw wymiaru sprawiedliwości to PRL-owski skansen. (1)

    Zapisy konstytucyjne dają mu pełna niezależność stad ta degeneracja. Jestem za radykalną reformą tego towarzystwa.

    • 99 23

    • Na szczęście, niedawno zapoczątkowano reformę "trzeciej władzy"

      mam nadzieję że konsekwentną i skuteczną

      • 9 7

  • Korupcja i ignorancja w gdańskim wymiarze sprawiedliwości przekroczyła już dawno wszelki granice. (3)

    Panie Ziobro niech Pan tu posprząta.

    • 139 29

    • To jest stajnia Augiasza i to w skali calego kraju.

      Watpie, zeby Ziobro dal rade. Ale niech probuje ...

      • 15 1

    • bierz mietle i zapier...

      a nie ziobrem sie zaslaniasz !

      • 2 3

    • Nie potrzeba gdanska w Zgorzelcu zniszczyli wielu osobom mi tez moje zycie ci przeklety sedzia ktory na sprawie odebral mi prawo do dziecka , nawet nie rozumial nie chcial slyszec co dalem I kim bylo dlamnie dziecko , mysle ze byl po przepiciu lub nieprzespanej nocy a obok niego dwie baby siedzialy bez ruchu jak mumie bez slowa do konca , to so niedouczeni zli ludzie . C.D.N

      • 0 0

  • jeżeli jest spór z miastem (12)

    To jest cicha umowa by sprawy ciągnąc maksymalnie długo by zwykły człowiek utonął w długach i się poddał. A pierwsza instancja zawsze osadzi na korzyść miasta. Nawet jeśli miasto podkłada "nowe dowody" (stworzone na szybko) Z datami wstecz.
    Mój dziadek w latach 50 dostał grunt i wybudował dom. Mój ojciec przez 30 lat latał po sądach a sprawa ciągnęła się latami bo miasto nie chciało wydać księgi wieczystej twierdząc że grunt jest ich. Wiele lat w sądach i pół miliona wszelakiej maści kosztów żeby NSA stwierdziło że grunt jest nasz. Wszystkie pozostałe sądy tylko przepisywaly wyrok sądu pierwszej instancji. Bo miasto zawsze ma wygrać...

    • 105 6

    • tak to prawda......miałem z miastem i mam , jak sąd nie daje rady wobec strony przeciwnej miastu (9)

      ... to biegły załatwi, miałem wiem , oszustwo, brak kar dla biegłych i tych , którzy rozstrzygają jak oszuści , a nie jak sędziowie........

      • 28 0

      • kary dla biegłych? Przecież biegły nie jest ani alfą ani romeą (8)

        może sie mylić, po to można kilku wybrać. Biegłym może zostac każdy kmiot, a to sąd ma orzec czy biegły ma rację

        • 5 7

        • No tak to jest prawda w mojej sprawie kilka operatów kilka opinii , każda inna , a skasował jakieś 8 tys. (1)

          dodatkowo w mieście Sopot wycenił nieruchomość o przeznaczeniu usługowo-budowlanym na kwotę 370zł/m2. !!! tak to prawda, a Sąd Okręgowy Odwoławczy w Gdańsku to zaakceptował ....nie pisz o kasacji, bo to inny temat, niska kwota pozbawia kasacji , a niska uzasadniam powyżej dlaczego ...

          • 5 0

          • trzeba było powołać drugiego biegłego

            • 0 0

        • To po uj jest biegly (1)

          jak sedzi ma go sprawdzac?

          • 6 2

          • bo to sąd jest od orzekania o winie

            bieły ma sie wypowiedzieć. Sprawdź sobie jakie są warunki by zostać biegłym. Każdy moze nim zostać, wystarczy że udokumentuje okreslone doświadczenie w zawodzie. Jest tak ze powołany biegły się wypowiada, jeżeli odpowiada to obu stronom to ok, jak nie to druga strona wnosi o powołanie drugiego. Jak ten mówi co innego to można sobie trzeciego powołać jeśli sąd się zgodzi. Od tego jest biegły by to udokumentował. Potem sąd może to sprawdzić i ocenić.

            • 0 0

        • Sędzia nie orzeka czy biegły ma rację czy nie (3)

          Co najwyżej podejmuje decyzję na podstawie najbardziej przekonujących argumentów.

          • 1 2

          • Sedzia powoluje bieglego w najprostszych sprawach. (2)

            Na podstawie opinii bieglego (bieglych) sedzia wydaje wyrok i ma d*pe kryta.
            A strony zawsze moga w apelacji wnosic o zmiane bieglego/bieglych.
            Tak to dziala.

            • 4 0

            • .

              gorzej jak sędzia odrzuci wniosek o powołanie innego biegłego bo po co ma mącic skoro może tak ma być ? i dzieje się to na etapie odwołania apelacyjnego to możesz sobie co najwyżej popłakać.....a jak tak miałem

              • 2 0

            • A co ja innego napisałem?

              Sędzia nie orzeka czy biegły ma rację czy nie tylko podejmuje decyzję na podstawie jego oceny. Jeśli jest dwóch lub więcej biegłych to co najwyżej przychyli się do opinii prezentowanej przez większość albo tej która go "przekonała" i na tej podstawie wyda wyrok. Czy chodzi o krycie d..y? W pewnym sensie tak ale też i sędzia alfą i omegą nie jest i wszechwiedzy nie posiada więc podpiera się opiniami ludzi, którzy mają w danej dziedzinie "papiery". To czy oni są rzeczywiście specjalistami to inna sprawa.

              • 2 0

    • Gdynia (1)

      Ja walczyłem z miastem w sądzie w Gdyni. Jedna wielka kpina. Biegli powołani przez sąd skasowali za mapkę i jedną stronę opisu prawie 5 tysięcy zł. A nawet nie pojechali na miejsce zobaczyć jaki jest stan faktyczny. Skarga oczywiście została odrzucona. Sprawa ciągnęła sie ponad dwa lata. Na ostatniej rozprawie sędzina przyznała nam rację, ale po tygodniu podczas uzasadnienia wyroku zmieniła zdanie. Tak się działa w Gdyni

      • 12 1

      • widać, że wymiar sprawiedliwości jest zainfekowany, dlatego Ziobra i inne im kołkiem w oku...

        • 9 1

  • sady do wymiany (13)

    oto polskie sady jak nie umiesz się bronic i jesteś człowiekiem uczciwym to i tak zrobią z ciebie oszusta i sprawę masz przegrana

    • 85 15

    • (12)

      Żadne Sądy ciemniaku do wymiany !Nauczcie się ,że społeczeństwo to suweren który wybiera rząd !Rząd ma moc ustawodawczą aby zmieniać prawo które ma wykonywać organ państwowy jakim jest Sąd!Takie trudne do zrozumienia?Wymiana ludzi w togach to debilizm! Zmiana prawa to normalne zjawisko! Nie obraź się ale twój mózg też jest do wymiany , bo wierutne bzdury piszesz!

      • 3 21

      • (7)

        Suwerennie to możesz rano zrobić kupę (a i tak za to zapłacisz). Zwykli ludzie dla polityków i wymiaru "sprawiedliwości" są nikim i można ich gnoić na wiele sposobów.

        • 12 2

        • (6)

          Bo zwykli ludzie to w większości FRAJERZY!Oddanie głosu przez debila na pewnego kandydata bo, ma:Fajną fryzurę , podoba mi się , sąsiad na niego głosuje , co będzie jak partia X dojdzie do władzy ,lepiej zagłosować na stare go*no czyli partie Y.Społeczeństwo jest ciemne jak noc w kopalni!Społeczeństwo nie potrafi rozliczać , kontrolować udzielać rad i swoich niezadowoleń ludziom i partią na które głosowali! To jest masakra !Gnoić to można polityków przy wyborach,ale co zrobić jak wielu można wmówić ,że gów*no z powtykanymi rodzynkami i migdałami to smaczny baton !Ciemna masa zje ze smakiem takie gów*o i jeszcze będą się po brzuszkach masować i dalej skomleć jaka władza jest zła.

          • 5 5

          • (5)

            Ale społeczeństwo właśnie potrafi rozliczać władzę, ostatnie wybory parlamentarne tego dowodem. Od 1989 roku żaden rząd nie poniósł tak spektakularnej klęski jak PO ubiegłej jesieni.

            • 8 3

            • Ale społeczeństwo moim zdaniem przy wyborze nowych władz powinno się interesować ,dogodnym i rozsądnym prawem ,podatkami , spłatą zadłużenia publicznego , systemem emerytalnym służbą zdrowia itd.Owszem wygrało PIS jako pierwsza partia po 89r z taką liczbą posłów ,że mają samodzielną większość(niekonstucyjną) .Ja szanuje wynik wyborów nie głosuję na PIS bo nie zgadzam się z ich programem gospodarczym i socjalnym.Ale ciekawym fenomenem jest PO wytyka błędy PIS-owi ,a sama nie wypowie się publicznie co takiego złego zrobiła ,że ludzie się od niej odsunęli!Poparcie w sondażach 12% jeszcze nie nauczyło PO ,że ludzie mają dość tanich bajek i hipokryzji?

              • 5 2

            • (3)

              ... i wybralo partie ktora poprzednio poniosla jeszcze wieksza porazke i to w polowie kadencji. Ale to co mnie najbardziej utwierdza w przekonaniu, ze spoleczenstwo jest tepe to oddanie glosu na kogos takiego jak piosenkarz alkoholik, celebryta i nieodroznianie wyborow parlamentarnych od prezydenckich przez ow spoleczenstwo.

              • 4 5

              • W tamtych wyborach ale w tych wygrało!Prawda jest taka ,że PO chyba magnes do dna przyciąga .Celebryta alkoholik piosenkarz ...Co powiesz na takie osobistości jak:ewa kopacz , róza thun , sławomir neumann, poseł budka , posłanka kluzik rostkowska , poseł arłukowicz , wystawiwnie na swoich listach do senatu senatora napieralskiego, brednie wygadywane w kampanii wyborczej itd.

                • 3 1

              • Dlaczego PO nie miała nigdy bezwzględnej większości? (1)

                Skoro twierdzisz,że poprzednio PiS poniosło większą porażkę?
                Jesteś z pokolenia nieobowiązkowej matury z matematyki czy masowe epidemi dyskalkulii?

                • 1 0

              • Akurat to która porażka była większa czy mniejsza

                jest dość subiektywną oceną. Według mnie też właśnie PiS zasługuje na to miano - będąc u władzy sami ją oddali rozwiązując Sejm i przegrywając dwa kolejne wybory do Parlamentu. Tak wystraszyli wyborców, że dopiero totalnie kompromitujaca wpadka rządzących odwróciła tendencję mimo, że tak naprawdę to PO powinna polec już 4 lata temu.

                • 0 1

      • ale @kika nie pisze że do wymiany są sądy tylko sady, nauczcie się czytać...

        też mi się to nie podoba, że w Polsce jest taka wielka ilość sadów przy drogach szybkiego ruchu.. ile spalin i zanieczyszczeń wędruje w jabłka, które później jemy jako niby BIO hee?

        • 6 2

      • Sąd nie wykonuje

        Sąd jedynie sądzi i decyduje co ma być wykonane.

        • 0 2

      • bzdury chłopie piszesz

        jak zatem sąd wydaje wyrok a sąd apelacyjny na podstawie dokładanie takich samych dowodów wydaje dokładnie przeciwny wyrok ?

        • 1 0

      • Oj szpilek, szpilek

        Poplątanie z pomieszaniem. Rząd nie ma żadnej mocy ustawodawczej, taką ma w Polsce jedynie Parlament, może co najwyżej zgłosić projekt ustawy. Rząd (oraz wszelkiego rodzaju samorządy) jest władzą wykonawczą i wykonuje ustawy (czyli prawo) ustalane przez Sejm i Senat. A sąd co najwyżej może stwierdzić czy coś jest wykonywane zgodnie z prawem lub nie i jeśli nie to polecić to wykonać odpowiedzialnemu za wykonanie tak jak powinno być wykonane.

        • 0 0

  • Artykuł wodą na młyn pragnących "zmian" (6)

    Dziwne, że jeszcze policji nikt się dobrze nie przyczepił. A nie, był słynny nowy komendant, szkoda że z zarzutami, który też pokazywał jak nieprawidłowo pracuje policja. A gawiedź się cieszy, bo dopieprzają psom. Tutaj jest podobnie, aby zgnoić ludzi, którzy próbują stać na straży prawa. Próbują, bo mają braki kadrowe i są zasypani sprawami, więc o pomyłki nie jest trudno. No, ale wszyscy wiedzą lepiej - winny, olaboga, trybunał Konstytucyjny! Tak, Ziobro wam zrobi porządek. Tylko przestańcie głosować na PiS i wyrażać swoje zdanie, a wtedy "niezależne" sądy znajdą na haka w każdej sprawie. A jak nie znajdą to pan minister wpłynie na sędziego i zapadnie "niezawisły" wyrok. Mściwi mali ludzie...

    • 24 68

    • O czym ty piszesz człowieku? Podobnych spraw są masy. To nie jest wypadek. W sadach naprawdę robią co chca i nikt ich ruszyc nie moze. Odrotnie bedzie bo jak Ziobro lub ktos na górze nie ruszy czterech liter będa zamieszki. Wyrokowanie bez dowodów, odrzucanie wszelkich dowodów. To norma.

      Jak czytam o tym ze ten pan usłyszał wyrok i w zwiazku z tym pisemna treść nie ma znaczenia padam ze śmiechu. Nie ma czegos takiego. W sądzie słyszymy tylko ze przegrywamy a dlaczego nie wiemy nic. Juz tak miałem ze po wejsciu na salę bez sprawdzenia obecnosci na stojaco usłyszałem orzeczenie jednozdaniowe a wyjasnienie było bardzo krótkie. To nie zajeło nawet minuty od otwarcia drzwi.

      A wogóle to wyrok i sprawa od was nic nie zalezy. Sędziowie odwalą wasze dowody, zmienia roszczenie aby po odrzuceniu rozsądzac co innego. I co? Takie cos chcieliscie? I jeszcze potem każą wam zapłacic bo zmiana roszczenia oznacza że ze wiecej sie sadzi a za wszystko trzeba płacic. To wszystko nie w jednym sądzie ale nawet w apelacji. Wtedy zas jest pozamiatane. Opłata sadowa to jak znaczek pocztwowy za list i sad nie ma uprawnień do decydowania o kosztach sprawy. Od tego sa zarządzenia od których sie mozna odwoływać. Rzecz w tym że zasądzaja dodatkowe opłaty za sprawę nie ruszając zarządzeń. To coś podobnego jak w waszej sprawie z Trybunałem. Aby wybrać sędziow starych trzeba unieważnić sejmowe uchwały. Wprawdzie Trybunał stwierdził częściową niewaznośc ale nie podwazył uchwał o wyborze wszystkich sedziów z poprzedniego sejmu. Prezydent nie może wiec sobie przyjmować ślubowania od 3ech a 2 pomijac. Uprawnienia wynikajace z uchwał sejmoych mieliby bowiem wszyscy dopóki nie zostaną ich pozbawieni. Niby to proste bo nowy sejm to zrobił i można przeprowadzic proces odwrotny lecz nikt tego nie zrobił. Opozycja milczy.

      A wy jak sądzicie? W mojej sprawie czy opłata od sprawy od was zalezy bo wymieniacie o co się sadzicie czy od sądu? Bo ja mam mętlik w głowie.

      • 7 4

    • No niby jakie zarzuty mial Maj?

      Pewnie zarzic mu mozna kilka rzeczy, ale zarzutow postawionych nie mial. Byl/jest w kregu zainteresowania pewnego sledztwa.

      • 1 0

    • Oby Pan/Pani miał /a kiedyś do czynienia z tymi uczciwymi sądami

      Takie opinie może pisać tylko ktoś kto pracuje w sądzie, albo nigdy nie miał sprawy choćby spadkowej czy odszkodowawczej. Jak Pana/Panią przeczołgaja przez 15 lat po różnych instancjach, to już nawet sprawiedliwy wyrok nie ucieszy.

      • 12 1

    • Twój post jest agresywny, pozbawiony obiektywnej oceny, tu nikt nikogo nie gnoi, chyba umiesz czytać ? z artykułu nie wynika zakłamanie, a sąd przyznał się do porażki ... a jeśli będziesz miał sprawy sądowe w naszych okolicach to: raz będzie ci potrzebna kasa, dwa cierpliwość, trzy zdrowie ,cztery siły, pięć szczęście na rzetelnego sędziego, jeśli z udziałem biegłego to również licz na szczęście....i koniecznie bądź czujny bo czasem giną akta.....

      • 4 0

    • Jak to jest że Sąd wydał 2 różne dokumenty? (1)

      A greg leszczyk jeszcze tego broni?

      a jak pójdziesz do banku a tam wpiszą ci zamiast 100 tys 10 mln, to też będzie zwykła pomyłka?

      sąd ani bank ani żaden inny urząd nie ma prawa się pomylić. Bo inaczej przez pomyłkę sprzedadzą twoją działkę albo wsadzą ciebie do więzienia zamiast sąsiada....

      • 6 0

      • Nieomylnych urzędników nie ma i nie będzie

        Ludzie się niestety mylą. Pytanie raczej czy w tym opisywanym przypadku to rzeczywiście była pomyłka a jeśli naprawdę była to odpowiedzialny za nią (albo sąd jako instytucja w jego imieniu) powinien przeprosić i konsekwencje wziąć na siebie a nie próbować to zatuszować a konsekwencje zwalić na obywatela.

        • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane