- 1 Z dworca na Jasień 80 zł (610 opinii)
- 2 Mapa pożarów aut w Trójmieście (93 opinie)
- 3 Zamkną ulicę w Sopocie na 3 miesiące (38 opinii)
- 4 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (366 opinii)
- 5 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (62 opinie)
- 6 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (39 opinii)
Jest chętny na Stocznię Gdynia
Janusz Baran, właściciel Maritim Shipyard, złożył do Ministerstwa Skarbu Państwa ofertę zakupu Stoczni Gdynia. - Ale chętnych na tę firmę będzie więcej - zapewnia wiceminister skarbu Zdzisław Gawlik. Wbrew ponagleniom z Brukseli, decyzje o prywatyzacji nie zapadną błyskawicznie.
Ostatnio przedstawiciele Komisji Europejskiej ostrzegali w mediach rząd, że albo szybko sprzeda Stocznię Gdynia i Szczecin, albo zapadnie decyzja o zwrocie pomocy publicznej (co oznaczałoby dla tych zakładów bankructwo).
- Sprzedaż wielkich stoczni to nie aukcja na Allegro. Nie da się tego zrobić w tydzień i Komisja Europejska także musi zdawać sobie z tego sprawę - mówi wiceminister Zdzisław Gawlik. - Nasz plan to sprzedać stocznie w lecie, a lato trwa do 23 września.
Plan Gawlika zakłada, że na składanie ofert inwestorzy będą mieli czas do końca czerwca. Potem rozpoczną się negocjacje. - Jestem pewien, że chętnych będzie wielu - twierdzi wiceminister.
Jednym z pewnych chętnych do przejęcia Stoczni Gdynia jest Janusz Baran, właściciel prywatnej stoczni Maritim Shipyard w Gdańsku (buduje fragmenty statków na zlecenie innych stoczni, zatrudnia ok. 1000 osób), a także pięciogwiazdkowego hotelu Dwór Oliwski. - Złożyłem w poniedziałek wstępną ofertę na zakup gdyńskiej firmy -potwierdził "Gazecie" Baran.
Menedżerowie z branży stoczniowej nieoficjalnie mówią, że Baran ma zbyt mały kapitał, by samodzielnie przejąć firmę wymagającą kilkusetmilionowych inwestycji. On sam nie zaprzecza. - Planuję kupić stocznię do spółki z zagranicznymi partnerami - mówi. Szczegółów nie zdradza.
- Zainteresowanych jest więcej, w grę wchodzą m.in. światowe koncerny zajmujące się przerobem stali. Stocznie są jednym z największych odbiorców stali, więc w trosce o udziały w rynku może im się opłacać kupić cały zakład. Tak zrobili Ukraińcy z Donbasu, którzy kupili Stocznię Gdańsk - wyjaśnia menedżer gdyńskiej firmy.
Coraz bardziej zaniepokojeni sytuacją są związkowcy. Decyzję o ewentualnym proteście sekcja przemysłu okrętowego "Solidarności" ma podjąć 11 czerwca. Pracownicy mają różne opinie na ten temat. - Upadłości się nie boję. Jestem fachowcem, robotę znajdę - mówi Zbigniew Wenta, stoczniowiec z 20-letnim stażem.
- Jestem za stary, by jechać do Norwegii, gdzie ja tu na miejscu dostanę inną pracę - denerwuje się Michał Lademann, 55-latek. - Wszystko przez polityków - od SLD po Platformę. Co rząd, to wymieniają ekipę w stoczni. A opłakany stan firmy to wynik właśnie takich ruchów.
Opinie (61) 2 zablokowane
-
2008-06-03 13:15
Prosze panstwa, co za inwestor. Czapki z głów!!! Nasępny to
bedzie pewno jakas babcia klozetowa z dworca PKP. Co za cud Pana Donalda Tuska!!!!
Napoleaon powiedzial kiedys o jednym ze swoich ministrow-iditow: postawie go tak wysoko, zeby wszyscy zobaczyli jego malość. No wiec narod polski to taki zbiorowy Napoleon.- 0 0
-
2008-06-03 13:40
wszyscy normalni ludzie mysla tak, jak Gal, Sceptic i ten, co widzial. Bogu dzieki, ze jeszcze sa i tacy ludzie....
- 0 0
-
2008-06-03 14:08
Właśnie wróciłem z piekarni w Gdańsku. Chleb - 2,50 zł, kajzerka - 0,60 zł. TUSKU, co z tymi cenami? Gdzie ten irlandzki cud?
- 0 0
-
2008-06-03 15:13
ja was jestem w stanie zrozumieć.
gość założył firmę w gdańsku. na tyle dobrze prosperuje że może sobie pozwolić na walkę o stocznie gdynia. jak dla mnie bajka i niech mu dadzą tą stocznię, choćby miała produkować tylko klamki na statki, ale bedzie działała!
- 0 0
-
2008-06-03 15:42
zwiazkowcy sa zaniepokojeni
tak samo jak wesz jak umiera jej nosiciel !!!
- 0 0
-
2008-06-03 16:22
ten Gawlik przypomina Jaworskiego
taki głupio-"mundry" tyle że na końcu my podatnicy będziemy płacić za ta "mundrość"
- 0 0
-
2008-06-03 16:29
gry polityczne (1)
wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie.nagle pojawiła się chętna do kupna spółka amber (złomrex), jednak równie szybko się wycofała, już mówiło się o upadku aż tu nagle maritime wyłania się jako wybawiciel stoczniowych problemów.
póki politycy będą grzebać w stoczni nic dobrego dla zakładu i ludzi się nie stanie. maritime tak jak się pojawiła tak i zniknie jak zobaczy ile kasy trzeba włożyć w zakład(długi, długi, długi).
tak więc witamy syndyka masy upadłościowej wielkiego przemysłu okrętowego. tak na marginesie...ktoś zbije na tym niezła kasę.- 0 0
-
2008-06-03 17:37
poprawcie mnie, ale wg mnie to AMBER (ZŁOMREX) wycofał się bo związki zawodowe zaczęły robić zamieszanie
- 0 0
-
2008-06-03 16:32
prywatyzacja
dawno temu zapadła decyzja o tym, by stocznia padała. Tylko że wtedy było za dużo szumu, społeczeństwo sie sprzeciwiło- do dzisiaj na murach można przeczytać np. "nie oddamy stoczni". Wystarczyło odrobine ponad 20 lat, i już nikt nie pamieta... wystarczyło aby rozpocząć - i jak właśnie przeczytałam zakończyć proces upadku stoczni. teraz wejdą zagraniczni inwestorzy, którzy zamiast zamawiać np. metal z polskich hut będą przywozić metal i inne potrzebne części- elektronika,wykończenia ze swoich krajów. nie wszystkie, tyle ile się da. Albo budować statki w częściach żeby wykończyć je za granicą. i tak to sie wszystko kręci, kręci i tu nie tylko chodzi o stocznię... naprawde to smutne co sie w tym kraju dzieje a najsmutniejsze to, że już nikt o jego dobro - czyli swoje, nie walczy.
- 0 0
-
2008-06-03 18:29
pytam poważnie jakie macie stawki w stoczni gdynia zł/h brutto ???
- 0 0
-
2008-06-03 19:44
"Maritim Shipyard Sp.z o.o. Siennicka 25 Street 80-758 Gdansk POLAND, Europe"
spółka z o.o. :-) niezłe :-)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.