• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Klatka" dyskusyjna moralnie?

Sławomir Sowula
6 czerwca 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
- Nie jestem zwolennikiem spektakli, gdzie kanwą jest homoseksualizm - przekonuje Andrzej Czaplicki. - Nie jestem zwolennikiem spektakli, gdzie kanwą jest homoseksualizm - przekonuje Andrzej Czaplicki.

Scena, w której syn deklaruje ojcu-homoseksualiście, że się zakochał. O, zgrozo! W kobiecie! Scena, w której syn deklaruje ojcu-homoseksualiście, że się zakochał. O, zgrozo! W kobiecie!
Gdyński radny związany z LPR Andrzej Czaplicki chce wstrzymania gminnych dotacji na spektakl "Klatka wariatek". Uważa, że jest "dyskusyjny moralnie" a on sam nie jest zwolennikiem spektakli o homoseksualistach

Sprzeciw wobec półmilionowej dotacji dla Teatru Muzycznego w Gdyni Czaplicki wyraził na ostatniej sesji Rady Miasta. Zagłosował przeciw, bo - jak twierdzi - podatnicy powinni mieć prawo wyboru tego, do czego dopłacają.

- Teatr Muzyczny oprócz takich wartościowych i pełnych artyzmu dzieł, jak "Jesus Christ Superstar" wystawia "Klatkę wariatek", której tematyka jest dyskusyjna moralnie, chociaż może i wartościowa artystycznie - powiedział "Gazecie" radny. - Nie jestem zwolennikiem spektakli, gdzie kanwą jest homoseksualizm.

Wicedyrektor Teatru Muzycznego Beata Majkowska mówi, że czuje zażenowanie. - Faceci w rajtuzach wyglądają zabawnie, ale przedstawienie niesie też przesłanie: uczy tolerancji - tłumaczy Majkowska. - Nie ma w "Klatce" nagości, ani jednego wulgarnego słowa.

Gmina dotuje teatr co roku. Dyskusyjną moralność cieszącej się sporym zainteresowaniem "Klatki" radny Czaplicki zauważył po ponad dwóch latach od premiery, która odbyła się w sylwestra 2003 roku.

"Gazeta" pisała wtedy o nim tak: "Tato, żenię się - oświadcza syn. Sęk w tym, że jego ojciec jest zdeklarowanym gejem, właścicielem kabaretu transwestytów, związanym z »gwiazdą« swojej sceny. A syn chce się żenić z córką konserwatywnego senatora z Ligi Obrony Moralności. Przyszłych teściów wypada podjąć obiadem, więc ojciec powierza rolę »żony « swojemu partnerowi - transwestycie. Pani domu tak podoba się senatorowi, że zaczyna jej robić awanse..."

Czaplicki, były członek PiS, od kilku tygodni kandydat na członka LPR, do teatru chodzi. Ma wyrobiony gust. - Zdejmuje się takie spektakle, jak "Jesus Christ Superstar", bo dyrektor twierdzi, że to jest ramota i nikt na to nie przyjdzie. Byłem na tym cztery razy - mówi Czaplicki.

Radny uważa natomiast, że awangardowe przedsięwzięcia - takie jak "Klatka" - powinny być dotowane przez prywatnych sponsorów.

- Ależ "Klatka wariatek" to podobnie jak "Jesus Christ Superstar" i wiele innych, klasyka grana na całym świecie - ripostuje dyrektor Majkowska.

Radny ma swój pomysł, jak dotować teatr. Proponuje, żeby miasto podpisało z teatrem umowę, w której określiłoby, ile i na jakie spektakle daje pieniędzy.

Majkowska protestuje: - To działania zmierzające w kierunku cenzury. Wcześniej inny gdyński radny atakował nas za nagość w jednej ze scen w musicalu "Hair". No to ja się pytam, czy może powinniśmy ubrać np. całą starożytną sztukę w majtki?

Majkowska ataki radnego zamierza jednak przekuć w jeszcze większy sukces "Klatki": - Pan Czaplicki robi nam świetną reklamę. W przyszłym sezonie przypomnimy o tym w działaniach promocyjnych. Co pewnie zwiększy frekwencję na "Klatce" - zapowiada.
Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni

Żyjemy w wolnym kraju i każdy może powiedzieć, co chce. I ja powiem, że miasto nigdy nie było i nie będzie cenzorem spektaklów teatralnych. Zamierzamy nawet zwiększyć dotację na Teatr Muzyczny. Nigdy też nie będziemy wiązać teatrów z repertuarem. Repertuar, treść sztuk, to sprawa indywidualnej odpowiedzialności, każdego twórcy. Głos radnego Czaplickiego to glos odosobniony i nie oddający poglądów gdyńskich samorządowców. To raczej chęć zaistnienia w zbliżającej się kampanii wyborczej do samorządów.
Gazeta WyborczaSławomir Sowula

Spektakle

Opinie (182) ponad 10 zablokowanych

  • "dyskusyjny moralnie"

    Dla LPR wszelka dyskusja i jakiekolwiek przejawy samodzielnego myślenia czy refleksji są niebezpieczne. Dla nich wszystko ma być jednoznaczne, grzeczne i podporządkowane.

    • 1 0

  • Do pana Andrzeja

    Ciekawe co by Pan powiedział gdyby zmienił partie . Bo coś mi się wydaje że jako członek LPR-u to niedługo zaczniePan łapać czarownice i palić je na stosie . Ja mam dopiero 23 lata a wiem że jest XXI wiek . Ale jeśli ktoś ze swoimi poglądami jest daleko do tyłu to tylko współczuć . A tak nawiasem mówiąc tu prosze popatrzeć na młodszych kolegów z młodzieży wszechpolskiej .

    • 1 0

  • grrrrrrrrrr

    A ten pan oglądał ten spektakl? Czy tak jak inni politycy "ni epodoba mi się ten film (w tym przypadku spektakl), choć muszę przyznać, że go nie oglądałem". Polskiej paranoi ciąg dalszy. grrrrrrrrr

    • 1 1

  • Pamiętajcie, że większość Polaków wybrała koalicję PIS-Samoobrona-LPR!

    A więc ma ona prawo teraz zakazywać co jej się podoba.
    Mamy teraz taki powrót do PRL.
    Jak się nie podoba, to wyjeżdżajcie sobie za granicę, albo za 4 lata głosujcie z głową a nie dla jaj.

    • 0 0

  • Brawo Gdynia !

    no nareszcie wdać, że taka Gdynia jest jednak w UE :) Geje to też ludzie, tylko "troszkę" inni.

    • 0 0

  • A ja szukam męża.

    Nazywam sie Aleksander, mam duuużo do pogadania :)

    • 0 0

  • dyskusyjna moralnie

    TAK JEST!!!!!
    ZABIĆ! ROZWALIĆ! ZNISZCZYĆ! SKASOWAĆ! ZABRONIĆ!
    wszytko co jest inne, wszytctko co mi sie nie podoba!!!
    Całkiem jak za Hitlera/Stalina.

    DŻIZUS!!! co za idioci w LPRze!!!
    Sami kretyni u władzy!!!

    • 0 1

  • Nie obrażajcie partii rządzących LPR i PIS bo pewnego ranka zjawi się u Was sam Kamasz z Jacuzzi-Gazrurką i będziecie mieli

    kłopoty:)

    • 0 0

  • Panie radny MR z PiS

    Panie radny Mariusz Roman dosyć już ....wstydzimy się za panów

    • 0 0

  • anonim z 00.01,

    Koalicję PiS-LPR-Samoobrona nie wybrała większość, ta koalicja utworzyła się sama, a powodem były INTERESY. Żadna z "przystawek" nie uzyskała takiego poparcia, by dyktować warunki, a główny wygrany tylko o "piczi kłak" pokonał PO o diametralnie innym programie i poglądach przeciwstawnych, choć w trakcie wyborczego mamienia PiS deklarowało mniej socjalizmu niż aktualnie realizuje (choć czy PiS wogóle coś realizuje? Oto jest pytanie...).
    Tymczasem..."przystawki" zaczynają upominać się o swoje, bo są przecie koalicjantami, a więc do resortów siłowych by chciały. Robi się coraz ciekawiej, hahaha. Niedługo pewnie główny strateg tego bajzlu obudzi się z ręką w nocniku.....

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane