Klarnety i saksofony mają przejść naprawy generalne, a kilka pianin wymaga strojenia i regulacji mechanizmów. Komenda Portu Wojennego Gdynia w maju ogłosiła przetarg na naprawę i konserwację sprzętu muzycznego. Instrumenty należą bowiem do Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej.
Łącznie pomocy specjalistów potrzebuje dziesięć instrumentów dętych i sześć klawiszowych. Wśród tych pierwszych napraw generalnych wymagają trzy klarnety i dwa saksofony: sopranowy i barytonowy.
I tak w klarnetach trzeba wymienić choćby zużyte sprężynki, poduszki i korki. Podobnie sprawa wygląda w przypadku saksofonów, choć tu zakres prac jest szerszy. Należy bowiem ponadto oczyścić kompleksowo instrumenty i wyprofilować wgniecenia.
Poza tym w specyfikacji Komendy Portu Wojennego Gdynia znalazły się cztery flety. Jeden piccolo nie kryje, a drugi ma nierówne wysokości klap. Natomiast jeden z fletów poprzecznych posiada luzy, a drugi jest zarówno rozstrojony, jak i nie kryje.
Wśród dęciaków konserwację przejdzie jeszcze tuba. Czeka ją między innymi odkamienienie i wymiana gumek. Poza tym KPWG chce zadbać o instrumenty klawiszowe, które znajdują się w siedzibie Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej. Jedno pianino ma trafić do naprawy generalnej, a strojenie obejmie cztery kolejne pianina i fortepian. Do tego mają zostać wyregulowane mechanizmy czterech z tych instrumentów.
Jak przewiduje Komenda Portu Wojennego Gdynia, prace mają zostać wykonane w ciągu trzech tygodni od dnia podpisania umowy. Po naprawie instrumenty trafią z powrotem do Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej. Jej występy można zobaczyć przede wszystkim podczas państwowych i wojskowych uroczystości, oraz - jak deklaruje MW - wszędzie tam, gdzie historia regionu utożsamiana jest z marynarskim mundurem.
Posłuchaj Orkiestry Reprezentacyjnej Marynarki Wojennej w czasie obchodów Święta Dywizjonu Okrętów Podwodnych
znalazły się cztery flety. Jeden piccolo nie kryje, a drugi ma nierówne wysokości klap. Natomiast jeden z fletów poprzecznych posiada luzy, a drugi jest zarówno rozstrojony, jak i nie kryje. 
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
