- 1 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (430 opinii)
- 2 Były wiceprezydent Gdańska skazany (85 opinii)
- 3 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (84 opinie)
- 4 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (302 opinie)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (78 opinii)
- 6 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (156 opinii)
"Musicie zarażać w komunikacji publicznej?"
- Rozumiem, że jest jesień, wszyscy łatwo łapią infekcje i chodzą zakatarzeni, ale czy naprawdę ewidentnie chorzy ludzie muszą jeździć SKM-ką czy autobusami i zarażać innych? - denerwuje się nasz czytelnik, pan Marian. Ma rację?
Rozumiem, że jest jesień i wszyscy łatwo łapią infekcje. Nie mam pretensji, że w większości ludzie chodzą zakatarzeni, bo pogoda jest kapryśna i łatwo się przeziębić. Nie rozumiem tylko, dlaczego ewidentnie chorzy ludzie nie zostaną w domach i się nie wykurują? I nie chodzi mi o ich zdrowie, ale o to, że mogą pozarażać innych. Z pewnością są tego świadomi, bo kichają, prychają i smarczą w chustki, których mają mnóstwo, a mimo tego codziennie beztrosko wsiadają do pociągów i autobusów.
Oczywiście nie mam pretensji, gdy kogoś takiego widzę. Wiadomo, że choroby się nie wybiera, że można jechać do lekarza, w niektórych przypadkach do pracy, ale jeśli któryś raz z rzędu widzę tę samą osobę z objawami grypy czy jakiejś innej choroby, to mam ochotę zwrócić jej uwagę.
Przecież to skrajny egoizm, a także brak szacunku dla innych. Naprawdę nie można te dwa-trzy dni zostać w domu i się wykurować, zamiast kichać na wszystkich i rozsiewać zarazki? Według mnie to powinno być zabronione regulaminem SKM i ZKM - jesteś chory, to nie jedziesz i nie zarażasz innych. A potem się dziwimy, że jest epidemia grypy i inne choroby. Tyle się mówi ostatnio o empatii, szacunku dla innych i podobnych wartościach. Niestety, w komunikacji publicznej nie widać tego nie tylko w niesławnych ostatnich przedziałach SKM, ale u wielu osób.
Zwłaszcza że SKM podróżują też matki z dziećmi i one również narażone są na zarażenie przez beztroskich współpasażerów, którzy mają gdzieś zdrowie innych.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (514) ponad 10 zablokowanych
-
2014-10-06 13:06
Nie ma to jak zrozumienie... (1)
No sorry, ale np. ja musiałam jechać chora do pracy. Normalnie pracuję w domu, ale musiałam stawić się w firmie, aby podpisać papierki - bez tego ani bym nie mogła pracować, ani bym wypłaty nie dostała w terminie. Nie mam samochodu, zresztą w takim stanie i tak bym nie mogła prowadzić. Bardziej mnie denerwują chorzy, którzy muszą, koniecznie MUSZĄ iść do kościółka, chociaż kaszlą, a gile z nosa wiszą po pas.
- 1 1
-
2017-02-09 11:17
Gg
Trzeba było taxi jechać
- 0 0
-
2014-10-06 21:26
komunikacja publika
o co w końcu w tym wszystkim chodzi ,namawiają do publicznej ,wysiądż z auta ,jedż tramwajem ,ale jak jesteś chory zapieprzaj na auto nogach bo zarażasz ,a p. Marianowi proponuję zakup globulek zet ,żeby nie zaszedł w ciąże poza maciczną ,ewentualnie szybowca do podróżowania w 3-mieście jak jest tak wrażliwy.
- 0 2
-
2014-10-06 21:43
marian
pokaż się ,czy wyglądasz na normalnego ,czy nie masz coś na czuba
- 0 1
-
2014-10-19 12:07
Proponuję siedzieć w domu albo jak kto woli prywatną linie wynając i odizolować się bo inaczej można się zarazić beka na maksa problem.............. Odkąd żyje na tym świecie i babcie nasi i dziadkowie też tak mieli, i jakoś żyją..............To pociągi autobusy itp.Jezdziły by puste bo większość w naszym stopniu jest chora...............
- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.