- 1 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (88 opinii)
- 2 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (38 opinii)
- 3 Remont przed budową Drogi Zielonej (140 opinii)
- 4 Był las i błoto, dziś jest 6 mln pasażerów (215 opinii)
- 5 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (293 opinie)
- 6 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (360 opinii)
Odkryto zapomnianą kaplicę w Ratuszu Głównego Miasta
Podczas prac konserwatorskich w pomieszczeniach po dawnej restauracji Palowa w Ratuszu Głównego Miasta, odkryto najstarszy strop drewniany w Gdańsku i fresk z ukrzyżowanym Chrystusem. Dzięki temu odnaleziono w końcu miejsce, w którym w średniowieczu miejscy rajcy mieli kaplicę. Do tej pory nikt nie wiedział, gdzie ona się znajdowała.
- Proces zmieniania funkcji tego pomieszczenia trwa od kilku miesięcy. W przyszłości ma tu powstać nowoczesna sala z wystawami czasowymi, ale nie robimy tego jak najszybciej, tylko staramy się uszanować historię tego miejsca - podkreśla Waldemar Ossowski, dyrektor Muzeum Historycznego Miasta Gdańska. - Taka polityka przyniosła swoje owoce w postaci ciekawego odkrycia, które przypomina o zapomnianych faktach, związanych z najstarszą historią i funkcją ratusza.
W zeszłym tygodniu w niewielkim pomieszczeniu przylegającym do komory Palowej badaczy zaskoczyło niespodziewane odsłonięcie reliktów malowidła ściennego. Po analizie widocznych obecnie fragmentów przedstawienia stwierdzono, że jest to scena ukrzyżowania Chrystusa.
- Obecnie malowidło jest mało czytelne, widać fragment nogi, klatki piersiowej, ręki i krzyża. Nigdy o tym fresku nie słyszeliśmy, nikt o nim nie wiedział - podkreśla dr Katarzyna Darecka, konserwator zabytków z MHMG. - Przed nami jeszcze prace konserwatorskie, które usuną warstwy powierzchniowe pobiału. Dzięki temu będzie ono bardziej czytelne. Średniowiecznych malowideł się nie odtwarza, jedynie podlegają one konserwacji zachowawczej.
Dlaczego scena o tematyce religijnej znalazła się w budynku świeckim? Wyjaśnienia należy szukać w najwcześniejszej, średniowiecznej historii ratusza.
- W 1427 r. na mocy bulli papieża Marcina V, Rada Miasta Gdańska uzyskała pozwolenie na utworzenie kaplicy w ratuszu. Miała to być kaplica w oddzielnym pomieszczeniu, gdzie miały być odprawiane msze dla radnych i ich rodzin. Tak naprawdę nigdy nie wiedzieliśmy, gdzie ta kaplica mogła się znajdować. Jedyne inne miejsce, w którym namalowano przedstawienie o tematyce religijnej - także ukrzyżowanie - to wnętrze Małego Krzysztofa przy głównym wejściu do ratusza. Jest to jednak pomieszczenie bardzo małe i raczej mogło służyć do przechowywania paramentów liturgicznych. Poprzedni badacze do tej pory przypuszczali, że msze odprawiane były w Wielkiej Sali Rady - wyjaśnia Darecka.
Pomieszczenie wraz z malowidłem nabiera więc innego charakteru. Kaplica nie funkcjonowała tam długo. W 1441 roku została zorganizowana kaplica radnych w kościele Mariackim, w związku z tym kaplica w ratuszu przestała istnieć i w pomieszczeniu wprowadzono inne funkcje. Całe przyziemie ratusza, to był w zasadzie urząd finansowy, gdzie były płacone podatki, zarówno palowe od statków, jak i od żywności.
Po częściowym odsłonięciu współczesnych fragmentów sufitu, ukazały się też olbrzymie drewniane belki stropowe. Po wykonaniu badań dendrochronologicznych ujawniła się kolejna sensacja.
- Badania pokazują, że pochodzą one ze ścinki zimowej 1378-79 roku. Z mojej wiedzy wynika, że jest to najstarszy strop drewniany w Gdańsku. Do tej pory rok budowy ratusza był podawany prawdopodobnie, a teraz mamy potwierdzenie, że ratusz powstał w XIV wieku. Strop zostanie odsłonięty w całości i będzie eksponowany - zapowiada Darecka.
W średniowieczu ratusz wyglądał inaczej niż obecnie. Był niższy, nad reprezentacyjną salą było poddasze, nie miał wysokiej wieży jak obecnie, ze względu na zarządzenie Krzyżaków. Ratusz został podwyższony w XVI wieku.
Miejsca
Opinie (63)
-
2016-03-02 21:51
ja tam widzę głowę jakiegoś ptaka z czerwonym dziobem (1)
na profilu FB muzeum ten ptaszek wygląda okazalej ;)
- 4 5
-
2016-03-03 18:45
Jak z czerwonym dziobem to bocian, wszędzie wyjdą bociany bo teraz każdy stawia na +500. Alleluja i do przodu.
- 1 0
-
2016-03-02 21:53
Uff, juz myslalem, ze znow jakas
teczka brata.
- 4 1
-
2016-03-03 05:47
Dobrze ze
Adam Owicz tego nie kupił bo nigdy by tego nie odkryli chyba że w Poznaniu przez pomyłkę .
- 5 3
-
2016-03-03 08:52
a ten żyrandol
to nie powinien być jakos zabezpieczony na remont?
- 1 3
-
2016-03-03 10:23
co za cymbał i kiedy zezwolił na restauracje w tym miejscu.
- 3 3
-
2016-03-03 11:15
Będzie okazja oddać kościołowi.
Najpierw oczywiście odrestaurować za pieniądze podatników bo kościół jest biedny i nie ma na to środków.
A zwiedzającym będzie udostępniał odpłatnie.
Tak jak kościół Brygidy.- 10 4
-
2016-03-03 12:40
Tylko patrzeć, jak kościół upomni się o swoje, a może i o cały ratusz...
- 8 2
-
2016-03-03 21:00
Chociaż się starałem Jezusa nie ujrzałem...
Aż mi głupio, taki news, a ja nadal nie widzę tam Jezusa :(
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.