W środę, tuż przed godz. 7 rano pomiędzy przystankami Wzgórze św. Maksymiliana a Gdynia Główna Osobowa, doszło do śmiertelnego wypadku - pociąg Szybkiej Kolei Miejskiej potrącił człowieka.
2015-05-05 15:19
Nie chodzi się w tym miejscu!
2012-01-18 12:42
Pokroja go przy studentach zagryzajacych kanapki, jak prosiaka na drobne.
2012-01-18 12:31
Przeszli przez dziure w plocie i nie zauwazyli towarowego. Zgineli na miejscu. Ktos pamieta ta tragedie? Moze ta dwojka ludzi ma w Internecie jakas strone ich upamietniajaca?
2011-09-25 13:07
przeciez to nie bylo o 7 rano tylko jakos okolo 4 !!!!!!!!!!!!!!!!!1
2009-05-27 15:21
co za idiota z tego gościa
2009-05-07 17:20
Wiadome jest to od dawna ze zatrzymać kolejki człowiek nie zdoła ... wiec nie wiem po co ludzie przechodzą z myślą ze może zdążą ... To są kolosy dochodzące do niewyobrażalnych mas całkowitych . . . a człowiek co ? 60-90 kilo ? ...
2009-05-01 19:50
tam często chodzą ludzie pijani. Nie zdziwiłabym się gdyby ten dziadek też miał jakieś promile... sam sobie jest winny, każde dziecko wie, że na tory się nie wchodzi!
2009-04-29 08:38
Po pierwsze - znowu jakiś idiota chciał skrócić sobie przejście przez tory, a na pewno ktoś będzie płakał, że "nieszczęsna ofiara okrutnej kolejki".
Po drugie - ludzie psioczący na SKM. Przykład: jedna pani głośno krzyczała, że kierownik pociągu powinien przejść po pociągu i powiedzieć, co się dzieje. Nie, droga pani, wręcz przeciwnie: kierownik pociągu w takiej sytuacji NIE MOŻE opuścić swojego przedziału, gdyż musi byś stale w kontakcie z dyspozytornią. Poza tym ta sama pani krzyczała, że to SKM zawiniła. Czemu zawiniła? Że ktoś wlazł na tory w nieodpowiednim miejscu?
2009-04-29 10:23
Podczas remontu wiaduktu wszyscy przechodzili przez tory, ja byłem w grupie ludzi, która przez nie przechodziła razem z tą kobietą.
Część ludzi szła pod sam wiadukt torami, a część ze mną włącznie wskakiwała na peron z torów. Nigdy nie wchodziłem na tory, gdy pociąg był blisko w razie jakiegoś wypadku jak ześlizgnięcie się.
Tego dnia pociąg był daleko, szybko przebiegłem przez tory, wszedłem na peron, zdążyłem zawiązać buta i szedłem w stronę schodów.
Widziałem, że kobieta idzie po torach centralnie na pociąg, ale myślenie "przecież nie szła by prosto na pociąg, zmieści się jakoś"
To, że się nie zmieści uświadomiłem sobie może sekundę przed zdarzeniem, odgłos uderzenia, bryzgnięcie krwi będę pamiętał do końca życia - stałem mniej niż 10metrów od miejsca, w którym stałem...
Nie wiem co kierowało tą kobietą, zastanawiam się, czy to nie było samobójstwo...
2009-04-29 12:17
Wyrazy współczucia dla Ciebie.
Tacy ludzie, jak ta Kobieta są wokół nas. Nie sposób ich dostrzec, chociaż bardzo często dają czytelne sygnały. Niemy krzyk, który z siebie wydają zdaje się być niesłyszalny.
Większość ludzi uzmysławia sobie dopiero post factum, że może było wstanie coś zrobić.
Czy jednak dla samobójców ratunek jest rzeczywiście ratunkiem.
W większości przypadków na pewno, bo samobójstwo jest ostatecznością ...
Żaden samobójca nie powie wprost, że chce się zabić, ale daje sygnały, mówi nie wprost, między wierszami, trzeba tylko umieć "czytać".
I na koniec jedna mała refleksja, pomyślcie, że na miejscu każdej takiej ofiary mógłby być ktoś z Waszych bliskich, ważnych dla Was osób.
Może wtedy trochę inaczej spojrzycie na ten problem.
To nie są ludzie gorsi, sa to ludzie o nieco innej wrażliwości, których przerasta życie...
2009-05-01 17:00
A dla mnie to jest szczyt egoizmu. Już pomijam fakt, że sama decyzja samobójstwa pociąga za sobą cierpienie wielu osób wokół nas, rodziny, bliskich... Ale po prostu nie mogę się otrząsnąć z okropnego wrażenia, co musi czuć maszynista, który widzi człowieka na torach i nie może nic zrobić. Tylko patrzeć, jak maszyna miażdży człowieka.
Naprawdę, w tej całej sytuacji najbardziej mi żal biednego maszynisty, któremu się tego dnia trafiła zmiana właśnie w tym nieszczęsnym pociągu...
2009-04-29 20:38
2009-04-29 13:58
Też tam byłem, też to obserwowałem, też myślałem, że się zmieści, "bo przecież takie rzeczy nie zdarzają się w rzeczywistości". Bum. Jak szmaciana lalka.
Dobrze, że stałem trochę dalej, ale taki widok pamięta się długo, długo...
(i też oczywiście wszedłem na skróty 2 minuty wcześniej)
2009-04-29 10:25
* od miejsca, w którym to się stało
2009-04-29 12:56
Ale oczywiście !
Tory sa po to by jezdzil po nich pociag a nie człowiek lazł na skróty badz prezbiegał miedzy peronami. Malo to było ,ze ktos lazł po torach i wpadł pod pociag ?
Szkoda czlowieka oczywiscie, bo jednak zycie mniej i bol dla rodziny.
Ale obwinianie skm-ki to bzdura, czlowieka do chodzenia ma wyznaczone miejsce, a jesli nawet skm-ka dlugo chamowala to i tak nie jej wina,ze facet wlazl jej pod tory.
P.S z bliska czy z daleka chamowaniem skm-ki jest ciezkie bo pociag tak szybko sie nie zatrzymuje nagle (nawet jesli wjezdza na peron), poza tym tak naprawde nie wiadomo w jakiej odleglosci od pociagu ten czlowiek wszedl na tory.
Dla rodziny wspolczucie,
dla innych ludzi - łazić w wynaczonych miejscach.
2009-04-29 22:07
Masz racje, sa miejsca wyznaczone dla ludzi, i lepiej poczekac nawet godzine, niz wpasc pod kola, cos strasznego.
Moje kondolencje dla rodziny
A dla ludzi ktorym sie bardzo spieszy...... pomyslcie, co w zycu jest warte... nedzna praca, jakies spotkanie, czy zycie?
dlaczegotakjest.blogspot.com
2009-04-29 16:50
dziećmi to sie maja opiekować rodzice a nie SKM SKM ma jeździć po torach a jak ktoś jest głupi i mysli że kolejka jak człowiek stanie deba to niech dalej tak myśli zobaczymy kiedy jego trzaśnie to samo z samochodem droga hamowania przy głupich 50 na godizne to koło 15 metrów zależnie od pogody a niektórzy myśla ze to jak sie hamulec naciśnie to już sie staje
2009-04-29 12:58
I zrobilam bledy, bo sie spieszylam do pracy o !
2009-04-29 09:41
Ktoś nie dojechał do pracy/szkoły/domu...
smutne.
2009-04-29 10:47
Tak, 80-letni facet jechał napewno do pracy albo do szkoły, weź się stuknij w ten swój cymbał smutny
2009-04-29 15:36
LOL
2009-04-29 12:19
ty sie stuknij w ten leb bo chyba nie ogarneles wpisu, chodzilo mu o ta krzykaczke z pociagu
2009-04-29 13:48
ty to wcześniej napisałeś, a teraz udajesz obca osobę która niby broni przedmowce.
2009-04-29 14:15
Co do kierownika pociagu przechadzajacego sie i informujacego co sie dzieje... Ja tam nie oczekuje nic od SKM, tym bardziej od ich pracownikow. Wystarczy zalozyc/uzyc systemu informacyjnego... nawet jesli to jest pospolity mikrofon i glosnik w kazdym wagonie... cholera jasna... nowe SKM maja taki system. Co mnie do cholery interesjue kto ma dzisiaj imieniny i jaka jest temperatura.... w jaki sposob mi ta informacja pomoze dotrzec do pracy? Wiedzac co sie stalo SAM moge ocenic czy siedze w tym z****nym SKM czy spadam... i ile moge byc w niej uwieziony... "mamy czerwone swiatlo" - 5min. "awaria" - 2 godz. "wypadek" - 4 godz.
2009-04-29 12:37
A jednak uważam że to SKM - dlaczego?
Bo to nie jest jedyne miejsce gdzie może dojść do takiej tragedii - w wielu miejscach dzieciaki mogą wejść na tory i wtedy dopiero będzie smutek i żal, SKM w wielu miejscach ma w ogóle niezabezpieczone torowisko, w wielu miejscach nie wiedzą co się dzieje... a powinni.
2009-04-29 12:57
Głupki będą i tak niszczyć ogrodzenia i wchodzić na tory, jak stało sie to w opisanym przypadku
2009-04-29 11:17
oj,pani pewnie chciała poznać najświeższego newsa ale nie wyszło.
wiesz jaki to ból ?
oj ludzie,poczytajcie sobie kryminały,jak was życie nudzi.
2009-04-29 10:25
popieram i dodam, że pociąg to nie samochód a nawet człowiek, do którego powię się stój i stoji , pociąg czy w tym przypadku kolejka skm przejedzie jeszcze kilkaset metrów do całkowitego zatrzymania
2009-05-01 16:57
powiększyłem i nic drastycznego nie widziałem.
2009-04-30 01:32
Pokazuje brak profesjonalizmu. Widać trojmiasto.pl usiłuje wejść na poziom pudelka. Żenujące pseudodziennikarstwo. A upośledzona patologia próbuje podreperować sobie samoocenę, wypisując na forum teksty poniżej wszelkiej krytyki. Nawet na forum onetu nie przechodzą przez moderację takie wymioty.
2009-04-30 16:11
2009-05-01 14:55
i dopiero potem dyskutuj. Inaczej rozmowa jest bezprzedmiotowa.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
