• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Urzędy będą przyjazne maluchom

Katarzyna Włodkowska, Paweł Zbierski, TVP Gdańsk
17 czerwca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 08:56 (17 czerwca 2008)
Przewijaki niebawem znajdą się w gdyńskim i gdańskim urzędzie miasta, już teraz kupiły je magistrat sopocki i urząd wojewódzki. Przewijaki niebawem znajdą się w gdyńskim i gdańskim urzędzie miasta, już teraz kupiły je magistrat sopocki i urząd wojewódzki.

W gdyńskim i gdańskim magistracie prace idą pełną parą. Niebawem ich efekty poznają rodzice z małymi dziećmi. Urzędy chcą być bowiem dla nich przyjazne, więc dostosowują się do ich potrzeb.



- O tu, w rogu, stanie nieduży chodzik, a obok łóżko, by matka lub ojciec mogli spokojnie usiąść i nakarmić dziecko - wylicza Paweł Adamowicz. Prezydent Gdańska zaprosił "Patrol reporterów", czyli dziennikarzy "Gazety" i gdańskiego oddziału TVP, do podziemi magistratu przy ul. Nowe Ogrody. Tam, tuż obok baru, w pomieszczeniu, w którym jeszcze dwa tygodnie temu działał mały zakład fotograficzny, urzędnicy przygotowują pokój dla rodziców z dzieckiem. - Niezbędne są też zabawki, przewijak i jakaś ładna, dziecięca tapeta. Tak, ważne, by tu było przyjemnie - dodaje Adamowicz.

Dostosowanie urzędów do potrzeb mam z dziećmi, to:

- Drugie takie pomieszczenie powstanie w skrzydle Urzędu Stanu Cywilnego, bo tam również często pojawiają się rodzice. To kwestia najwyżej dwóch miesięcy. Oczywiście nie chodzi o to, by korzystały z niego tylko osoby załatwiające w urzędzie formalności. To udogodnienie dla każdego rodzica, który znajdzie się akurat w okolicy magistratu z maluchem o pełnej pieluszce.

Pokój mieści się na poziomie "-1", dokąd będzie można bez kłopotu dostać się zaraz po wejściu do magistratu. Urzędnicy muszą tylko zamontować podjazd dla wózków.

Skąd całe zamieszanie? Z okazji Dnia Matki ruszyliśmy z akcją "Mamy miejsce dla dziecka". Cel - uwrażliwienie trójmiejskiej władzy na nieprzystosowanie urzędów do potrzeb rodziców i ich pociech (brak przewijaków, pokoi laktacyjnych, podjazdów dla wózków). Okazało się bowiem, że np. w Gdańsku na matki i ojców czekają mało komfortowe i niehigieniczne warunki (przewijak w korytarzu WC). Natomiast w Gdyni, co doskonale pokazał materiał przygotowany przez dziennikarzy "Patrolu reporterów", wyemitowany pod koniec maja na antenie TVP Gdańsk, rodzic mógł do tej pory skorzystać tylko ze stołu ustawionego w holu urzędu.

Brak przewijaka odnotowaliśmy również w Sopocie i Urzędzie Wojewódzkim. Po naszym materiale obie instytucje zaopatrzyły się w stoliki do przewijania maluchów. W Gdyni, podobnie jak w Gdańsku, ruszył remont. W tym przypadku - toalety dla niepełnosprawnych na parterze budynku. Pojawi się tam przewijak oraz miejsce do umycia dziecka. - Maksymalnie dwa tygodnie i wszystko będzie lśnić - zapewnił nas Jerzy Zając, dyrektor gdyńskiego magistratu.

Prezydenci Trójmiasta zapowiedzieli również, że nowe siedziby urzędów, które powstaną w ciągu najbliższych kilku lat, będą w pełni przystosowane do potrzeb rodziców z dziećmi - pojawią się kąciki zabaw w salach obsługi mieszkańców, pokoje laktacyjne, przewijaki oraz wyspecjalizowana opieka.

Politycy zadeklarowali również budowę tzw. przewijaków publicznych. Czyli wzorem Torunia wygospodarują pomieszczenie w gminnym budynku położonym w centrum miasta lub porozumieją się np. z jednym z restauratorów, by dać możliwość zaopiekowania się maluchem mieszkańcom oraz turystom w trakcie spaceru.
Gazeta WyborczaKatarzyna Włodkowska, Paweł Zbierski, TVP Gdańsk

Opinie (46) 4 zablokowane

  • no to miasto odnotowało SUKCES! pierwszy od lat.
    naleza sie brawa, kwiatki kamery.
    wymagało to niewatpliwie wkładu pracy wielu urzedników, zmian organizacyjnych, dobudowania pomieszczeń.
    niewatpliwie równiez wysokich nakładów pienieznych.
    ALE sie udało! Odtrąbic sukces dziesieciolecia!

    • 0 0

  • (2)

    Jest to bardzo dobry pomysł zawsze o krok do przodu....przydalo by sie jeszcze zmienic podejscie mieszkancow do kobiet z malymi dziecmi i w ciazy bo bedac w 8 miesiacu malo nie zostalam trafiona parasolem przez starszego pana ktory zajmowal sobie miejsce w tramwaju rzucajac nim na odleglosc....nie mowiac o tym ze ja pomagam wnosic wozki do tramwajow bo nikt sie nie pofatyguje :(

    • 0 0

    • (1)

      niestety mentalności nie zmienisz, szczególnie starych pryków!
      Niemniej jednak potwierdzam-również nie raz pomagałam innej matce wnosić wózek będąc w zaawansowanej ciąży.

      • 0 0

      • o rety jakie wy biedne jestescie...

        • 0 0

  • BACHORLAND! (2)

    Mamy ujemny przyrost naturalny w dwucyfrowych procentach (okej, okej, wiem że nie, to tylko taka kaczka dziennikarska), a ja nie mogę przebić się przez kłębiący się w ścisku i ujadający bez przerwy na całe gardło tłum rozwydrzonych bachorów, jak wracam do domu. I zaznaczam że nie mieszkam na Oruni Dolnej :)

    A teraz jeszcze jak pójdę do urzędu, to specjalnie opłacana za moje pieniądze urzędniczka przy wejściu, jak "ósmego pasażera Nostromo", do twarzy przyczepi mi dodatkowego gratisowego dzieciora, z wepchniętym do pół gardła batonem (a mimo to skowyczącego), wierzgającego i kopiącego (cukier z batona plus "fetal alcohol syndrome" równa się sukces wyborczy) - żebym nigdy nie zapomniał..... GDYNIA - MIASTO PRZYJAZNE DZIECIOROBOM!

    Uff. Coś dziś nerwowy jestem. To chyba przez tą kawę.

    Dobrze że Gdańsk nadal ma petentów gdzieś - na CAŁEJ linii :)

    • 0 0

    • współczuje twojemu dziecku - jak kiedyś takowe będziesz posiadał

      • 0 0

    • współczuję Tobie...też kiedyś byłeś dzieckiem i rodzice musieli Cię bardzo skrzywdzić ze wypisujesz takie rzeczy...

      • 0 0

  • wolę iść (2)

    z z****ną pieluszką przez całe miasto i dzieckiem na rękach niż wejść do urzedu w gdańsku i oglądać szydercze uśmiechy na modrach urzędasów

    panie adamowicz a może tak zrobić coś z liczbą miejsc w przedszkolach aby pańscy podwładni już nie musieli brac w łapę za zapisanie dziecka do przedszkola - TO BYŁBY DOPIERO PREZENT DLA RODZICÓW

    • 0 0

    • Komu dać w łapę

      Bo moje dziecko właśnie nie odstało się do żadnego z 3 wskazanych przedszkoli. Mam jeszcze szansę kogoś podkupić, aby moje dziecko miało gdzie się od września podziać? Bo jak nie to na te 10 godz do urzędu podrzucę i niech Adamowicz się nim zajmie, ok. 17-18 odbiorę wracając z pracy

      • 0 0

    • Popieram - powinniście zacząć od przedszkoli !

      Zaczniejcie proszę od zapewnienia wszystkim 3 i 4- latkom miejsc w przedszkolach publicznych!!!! Polityka prorodzinna !!! Chca żeby był większy przysrost naturalny a w przedszkolach nie ma miejsc nawet dla wszystkich samotnych matek (w tej chwili tylko dzieci samotnych matek mają jakieś szanse na dostanie się do przedszkola publicznego) Ja jestem samotną matką, taką 'prawdziwą' sama wychowuję mojego synka, chodził do żlobka ale teraz już musi iśc do przedszkola i niestety nie został przyjęty do żadnego z trzech wybranych przedszkoli!!! I co teraz mam zrobić nie stać mnie na opiekunkę ani na prywatne przedszkole ( do których zresztą naboru już nie ma bo był wcześniej niż nabór do publicznych ) !!! I tak jak już jakaś Pani tu napisała podrzucę synka Panu Adamowiczowi na te 9 godzin dziennie do Urzędu który będzie przecież świetnie przygotowany na pobyt małych dzieci !!!

      • 0 0

  • brawo!

    bardzo mila wiadomosc!! jestem mama 8 miesiecznego dziecka i bardzo cieszy mnie taka inicjatywa. rodzice malych dzieci tez musza zalatwic czasem cos w urzedzie i takie miejsce jest ogromnym ulatwieniem!! brawo dla wladz!!

    • 0 0

  • a nie lepiej to po prostu zrobić,

    bo jak na razie to złotousty chodzi i pier**li.

    • 0 0

  • to nie jedyna inocjatywa

    Widziałem w restauracjach w gdyni np w Zielonej Tawernie kolorowanki dla Dzieci z symbolami Gdyni. Uwazam ze to fajny pomysł

    • 0 0

  • strata kasy

    a nie lepiej tak zmodyfikować system żeby nie trzeba było stać w kolejkach??? Łatwiej jest zrobić pokój dla matek karmiących. Dla mnie to żenada.

    • 0 0

  • A może by jeszcze przedszkola

    nowe pootwierać, bo te co są, to tylko dzieci z rodzin "niepełnych" są w stanie pomieścić!!! Takie ich "zatrzęsienie" w Gdańsku. A dla dzieci z "pełnych" rodzin nie ma w nich miejsc. SKANDAL Z TĄ POLITYKĄ PRORODZINNĄ!!! Rozwodźcie się, jesli chcecie swoją pociechę w przedszkolu umieścić.

    • 0 0

  • tak gdyński urzad jest bardzo ''przyjazny''... (1)

    właśnie tydzień temu moja siostra byla w urzędzie w Gdyni z małym 4 tyg. dzieckiem. Nie dość że nie mogła nigdzie przebrać dziecka to jeszcze Pan Wielki ochroniarz (stary dziadek) zaczął się na nią wydzierać że ma uspokoić dziecko bo jemu przeszkadza w pracy płacz dzieciaka. Nie powiem jakimi się słowami odzywał do mojej siostry. Dobrze że jacyś litościwi ludzie zwrócili mu uwagę. Tak że niech się najpierw zajmą ludzmi którzy tam pracują a poźniej mogą się chwalić jacy to oni są dobrzy (zresztą za nasze pieniądze) dla mieszkańców.

    • 0 0

    • Prosze o szczegóły

      Prosze uprzejmie o szczegóły tego zdarzenia - kiedy, w którym miejscu naszego Urzędu (czy w głównym budynku, jeśli tak, to czy w sali Obsługi Mieszkańców, czy na pietrze, a może też w jednej z rozsianych po mieście siedzib).
      Az trudno uwierzyć w opisaną - niewłaściwą bardzo - reakcję strażnika (portierów w naszym Urzędzie nie ma). Wszyscy notabene są młodzi - najwyzej 30-letni.... Kto był tym starcem? Zatem, jeszcze raz prosze o szczegóły, by mozna było winowajcę upomnieć.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane