- 1 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (475 opinii)
- 2 Były wiceprezydent Gdańska skazany (106 opinii)
- 3 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (87 opinii)
- 4 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (314 opinii)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (84 opinie)
- 6 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (162 opinie)
W sobotę marsz miłośników Lasów Oliwskich
W sobotę o godz. 11 spod stawu przy Młynie Oliwskim blisko pół tysiąca osób wyruszy w siedmiokilometrową trasę. Nie będzie to jednak spacer, a marsz w obronie wycinanego Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Czego domagają się ekolodzy i miłośnicy przyrody?
O inicjatywie Love Lasy pisaliśmy już w poniedziałek, 18 maja.
- To pierwszy taki nasz marsz w Trójmieście. Nie chcemy, by miał on charakter agresywny, ale by przebiegł pod hasłami "tak dla lasu, wypoczynku, przyrody i unikalnego ekosystemu, jakim jest Trójmiejski Park Krajobrazowy" - mówi Małgorzata Włodarczyk z lokalnej grupy Greenpeace, organizatora marszu.
Siedmiokilometrowy marsz rozpocznie się zbiórką w sobotę 23 maja o godz. 11 przy Stawie Młyńskim mieszczącym się przy Młynie Oliwskim, a zakończy przy Sanktuarium Matki Boskiej Brzemiennej w Matemblewie.
- Uczestnicy chcą w ten sposób wyrazić sprzeciw wobec sposobu gospodarowania zasobami przez Nadleśnictwo Gdańsk, stanowiącego ewidentne zagrożenie dla ekosystemów cennego kompleksu lasów na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego - dodaje Włodarczyk.
Fragment tych lasów jest położony na obszarze Trójmiasta i tworzy jego integralną część. Malowniczy obszar leśny znajduje się w strefie krawędziowej Wysoczyzny Gdańskiej, ukształtowanej 13-15 tys. lat temu, przez topniejące wody lądolodu skandynawskiego. Lasy te są ostoją wielu rzadkich, chronionych i zagrożonych organizmów. Pełnią ważną rolę "zielonych płuc", pozytywnie wpływają na lokalny klimat, są masowo odwiedzane przez turystów i miłośników przyrody.
Czego obawiają się ekolodzy?
- Problemem jest to, że leśnicy wkraczający na dany obszar lasu nie mają wiedzy na temat tego, co jest tam cenne, nie zlecają nawet takich badań przyrodnikom. W ten sposób doprowadzają do zmian np. klimatycznych, czyli gdy gleba nie jest osłonięta, staje się przesuszona i niektóre gatunki roślin czy grzybów giną, w tym też te, które są pod ochronną - mówi Marcin Wilga, członek komisji ochrony przyrody PTTK w Gdańsku. - Chodzi nam o to, by leśnicy przed przystąpieniem do ingerencji w las mieli rozeznanie na temat wartości przyrodniczej danego terenu. Mają przecież do dyspozycji specjalistów z Uniwersytetu Gdańskiego czy w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.
Tylko w oliwskich lasach znaleziono ponad 750 gatunków grzybów, w tym dwa unikalne w skali kraju.
- 750 gatunków na tak małym terenie to ogromna ilość. W parkach narodowych na Pomorzu ta liczba dochodzi co najwyżej do 400 - dodaje Wilga. - Co więcej, ostatnio zostały znalezione dwa cenne i rzadkie gatunki. Niestety gospodarka prowadzona w takiej formie przez nadleśnictwo jest szkodliwa dla przyrody, bo niszczą nie tylko miejsca, w których można znaleźć cenne gatunki, ale też często ścieżki przyrodniczo-dydaktyczne i trasy spacerowe. Dla leśników sprawa pozyskiwania drewna jest na pierwszym miejscu, a według nas na pierwszym miejscu powinno być zachowanie bioróżnorodności biologicznej, a na drugim miejscu patrzenie na walory rekreacyjne lasów.
Wspólny marsz ma potrwać półtorej godziny.
Wydarzenia
Opinie (101)
-
2015-05-22 16:37
chrońmy lasy (1)
nie można wszystkiego zalać betonem, z roku na rok obszar lasów się zmniejsza, za kilka lat zamiast lasów bedzie jedynie zagajnik.
- 3 3
-
2015-05-22 21:48
Skąd masz te dane?
Jakby Ci się chciało poszukać to byś się dowiedziała prawdy, a prawda jest taka, że w Polsce cały czas rośnie ilość lasu oraz wiek drzew.
- 2 0
-
2015-05-22 20:58
7km marsz w sobotę? (1)
Spora grupa ludzi w soboty pracuje więc odpada - to raz.
A dwa to chyba ci co będą uczestniczyć w tym marszu to chyba się niezbyt przepracowują w tygodniu skoro mają chęć na takie cudo.
Dług publiczny rośnie, PKB spada, a ludzie w soboty po lasach się lansują zamiast nadgonić pracy...ech...gdzie te czasy pracujących sobót?
Rozumiem inaczej - zimne piwko, internet, tv, święty spokój w domu i wtedy człowiek odpoczywa.- 5 1
-
2015-05-23 05:54
Są ludzie, którzy zamiast leżeć do góry brzuchem swój wolny czas poświęcą na marsz
I to jest postawa obywatelska. Im nie jest obojętne, jak niszczona jest przyroda TPK, leśne dukty, krajobraz parku.
A Ty idź na to piwko, skoro to Twój szczyt zadowolenia i osiągnięć intelektualnych.- 0 2
-
2015-05-23 18:27
(1)
No i z wielkiej chmury, ledwie kapuśniaczek.
Ludzi było tyle, co w czwartek pod pomnikiem Sobieskiego czyli ledwie ponad setkę, choć groźnie grzmiało że będzie z pół tysiąca. Cóż, kiedy trzeba się realnie odkleić od klawiatury, wtedy jakoś to zawzięcie mija jak ręka odjął.
Co do jednego z inicjatorów marszu czyli Michała to stwierdzić muszę, że mnie nie do końca przekonał o wielkich szkodach w lasach a zwłaszcza wzdłuż Potoku Oliwskiego. Porównanie zmian rzekomo zdewastowanego terenu w d. osadzie Rybaki, wobec wcześniejszych oględzin działek ogrodniczych, okolic Dworu Oliwskiego a zwłaszcza "dzikiego" terenu pomiędzy działkami a Rybakówką oraz późniejszych czyli z ujęć wody, wyszły nie gorzej a nawet lepiej. Powiem szczerze, że gdy sobie z kilkoma osobami rozmawiałem, to wyszło że sprawa jest dęta i wskazuje na jakąś osobistą urazę Kochańczyka, niźli rzeczywiste zagrożenie. Oczywiście może Michał rację ma, od tego są wszak instytucje jakieś tam, które stosowne decyzje wydają, może ale tzw wizja lokalna i to co zobaczyć można było, wyglądało wcale dobrze.- 5 1
-
2015-07-25 14:45
W tym czase w Trójmieście odbywały się różne ciekawe festyny
Aż dziw, że przyszło tyle osób, które nie godzą się na eksploatatorską gospodarkę leśną w TPK. Leśnicy boją się opinii społecznej, zwłaszcza, że utracili certyfikat FSC, który gwarantował, że drewno zostało pozyskane z obszaru właściwie zagospodarowanego, gdzie uwzględnia się także potrzebę ochrony różnorodności biologicznej.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.