- 1 Pies pogryzł 9-latkę. Zgłosiła się właścicielka (880 opinii)
- 2 Skąd się wziął hamburger w lesie? (20 opinii)
- 3 W kawiarni jest "zwykła kawa"? (164 opinie)
- 4 TIR z 18 tonami odpadów zatrzymany (191 opinii)
- 5 Kaplica Królewska mieni się kolorami (18 opinii)
- 6 Małe kłamstewka serwowane turystom (32 opinie)
Wezwali karetkę i pobili ratownika
Dwaj mężczyźni zaalarmowali pogotowie, twierdząc że na ulicy leży mężczyzna i nie oddycha. Gdy ratownicy przyjechali na wezwanie, okazało się, że nikomu nic nie jest, a pijani mężczyźni liczą na darmowy transport. Gdy im go odmówiono, pobili ratownika medycznego. Zostali zatrzymani przez policję.
Po kilku minutach karetka była na miejscu. Tam jednak okazało się, że na karetkę czeka trzech młodych mężczyzn. Byli pijani, a jeden rzeczywiście z trudem utrzymywał się na nogach. Koledzy stwierdzili, że trudno będzie im zanieść go do domu. Nie mieli pieniędzy na taksówkę, więc zadzwonili po pogotowie, bo przecież "potrzebowali pomocy".
Mimo takich okoliczności lekarz postanowił zbadać mężczyznę, który był najbardziej pijany. Ten jednak zaczął się szarpać, a po chwili do akcji wkroczyli jego koledzy. Jeden złapał za ręce ratownika, a drugi zaczął okładać go pięściami i kopać. W efekcie ratownik trafił do szpitala - jako pacjent. Musiał korzystać z pomocy chirurga, omal nie stracił oka i co najmniej do końca przyszłego tygodnia będzie na zwolnieniu lekarskim.
Nie wiadomo jak sytuacja rozwinęłaby się dalej, bo na szczęście na miejsce szybko przyjechała zawiadomiona przez pozostałych członków ekipy medycznej policja.
- Dwóch mieszkańców Gdyni zostało przez nas zatrzymanych. Mają 18 i 19 lat. Obaj byli pijani, a starszy z nich miał aż 2,5 promila alkoholu - mówi kom. Michał Rusak, rzecznik gdyńskiej policji.
Władze gdyńskiego pogotowia w czwartek złożyły na policji zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Za napaść na funkcjonariusza publicznego - a jest nim ratownik medyczny, będący w składzie karetki pogotowia - sprawcom grozi do 5 lat więzienia.
Opinie (251) 10 zablokowanych
-
2013-02-15 13:14
Ja nie dalbym się pobić bo jestem ex US Army Rangers i slużylem w75 kompanii,elicie elit (2)
umiem strzelać z różnych rodzajów broni w tym tych najcięższych 20 mm,nurkuje do 20 metrów,skacze ze spadochronu,umiem zjeżdzać na linie 30 metrów z helikoptera pod obstrzalem,znam perfekcyjnie 3 rodzaje walki w tym karate,judo ,krav mage no i vale tudo,do tego rzucam bagnetem z 20 metrów,takich 3 nieorobionych frajerskich lamusów to bym rozwalil w 1 minute a każdy mialby zlamany kręgoslup w najlepszym wypadku
- 2 7
-
2013-02-15 13:53
molestowanie wychodzi po latach
musisz sie zgłosic że ktos ci to robił koedzy znjomi rodizce? trzymaj sie jakoś
- 4 1
-
2013-02-15 13:54
Dżizas jaki suchar!
- 3 1
-
2013-02-15 13:17
Zutylizować szmaty
Jak w treści, nic poza tym.
- 2 2
-
2013-02-15 13:24
Wiadomo,cala ta Gdynia to patologia i jedno wielkie dziadostwo
- 1 3
-
2013-02-15 13:31
Już od dawna powtarzam, że w Polsce dla takich przestępców powinny powstać obozy wycięczającej pracy przymusowej, o zaostrzonym rygorze. Ciężkiej i uciążliwej pracy takim gagatkom potrzeba, od 5 rano do 22.
- 1 1
-
2013-02-15 13:53
(1)
Nikogo chyba nie dziwi miejscowość gdzie wydarzyła się, opisywana tu, przykra sytuacja?
- 1 1
-
2013-02-15 13:57
kur** skończcie te porównywania miast. Gdańsk taki cudowny jest? Nic złego się tam nie dzieje? Ludzie pewnie są tak bardzo sympatyczni i koleżeńscy wobec siebie... Aż szkoda czytać tych komentarzy. Darujcie sobie.
- 1 2
-
2013-02-15 14:04
Wiadomo miasto śledzi i szczurów
- 0 2
-
2013-02-15 14:31
I niech posiedzą te 5 lat to może się nauczą!
I niech posiedzą te 5 lat to może się nauczą!
- 4 0
-
2013-02-15 14:50
kkkk
Mnie i mojego kolegę też tam pobito a mieszkamy na tej dzielnicy,jestem ciekaw czy to nie Ci sami tylko że to sie stało 11.11.2012
- 0 0
-
2013-02-15 15:10
300 h. mycia przystanków.
Niestety dostana wyrok w zawieszeniu.
- 5 0
-
2013-02-15 15:16
co te ludzie piją ???????????
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.