• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
14:47 29 maja 23
Trojmiasto.pl

Ewakuacja dźwigowego po zawale z wysokości 50 m - to ćwiczenia

Przeczytane
Na budowie Granaria w Gdańsku przeprowadzono symulację ewakuacji operatora żurawia wieżowego, który zasłabł w kabinie na wysokości 50 metrów. Działania zrealizowane zostały przez przez Specjalistyczną Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą Straży Pożarnej w Gdańsku.

- Inscenizacja sytuacji zagrożenia w bezpiecznym środowisku to jeden z najlepszych sposobów na budowanie świadomości zagrożenia wśród pracowników. Pozwala trenować i utrwalać procedury a także działa na wyobraźnię – podkreśla Kajetan Kwiatkowski, główny specjalista ds. BHP w Doraco i organizator akcji.
Zobacz Raport

Opinie (19)

  • (5)

    Uważajcie na siebie,zawał i udar to najczęstsze przyczyny śmierci,nawet u 40 latków.

    • 28 7

    • Co proponujesz konkretnie doktorku? Na pewno masz garść mądrych porad dotyczących zdrowia. (4)

      • 5 4

      • (2)

        Jeździć na rowerze i SKM. I mniej stresu

        • 3 4

        • Ta szczególnie wiecznie spóźniając się skm

          • 2 0

        • Jeździć na rowerze

          To tak nie działa... SKM też nie leczy..., panie dr "dobra rada"

          • 1 1

      • Zrobić badania pod kierunkiem zawału i udaru. Przestrzegać zaleceń lekarzy.

        • 1 1

  • taka wesoła muzyczka jak w śmiesznym filmu (1)

    a tu chodzi o życie! po co te drwiny z poważnej sytuacji

    • 3 9

    • To są ćwiczenia ,więc wyluzuj

      • 5 2

  • (1)

    nowe kombinezony, szelki dopiero co wyciągnięte z opakowania

    • 1 3

    • Zazdrościsz bo takich nie masz i nie będziesz miał XD

      • 0 1

  • (1)

    W Gdańsku nie ma grupy ratownictwa wysokościowego
    Jest w jrg rumia (ex gdynia)

    • 1 1

    • jest Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza, w której skład wchodzą ratownicy wysokościowi

      • 2 1

  • Operator rozumiem zatrudniony na umowę o pracę za pełną stawke?

    • 6 0

  • No szczerze

    Wygląda to efektownie, ale czy efektywnie?? Dojazd, wspinaczka, cała logistyka i zabawa z tym całym wciąganiem sprzętu itd., a najważniejszy jest czas przy takich akcjach. W rodzinie kiedyś miałem przypadek zawału, lekarze mówili, że najważniejsze jest jak najszybsze przetransportowanie do szpitala, tu to nie wygląda na szybką akcję. Szczerze nie zazdroszczę ludziom pracy w takim miejscu, oby ta ekipa nigdy nie miała możliwości wykazania swoich możliwości

    • 6 2

  • Przy takim tempie akcji to można jedynie zwłoki odebrać

    Jedyna sensowna możliwość ewakuacji w takim wypadku powinna być przy użyciu helikoptera.

    • 2 0

  • śmiech na sali jak na to patrzę, znaczy nie pracę ratowników, tylko tę firmę Doraco i tę budowę (pracowałem tam) żeby dostać jakąkolwiek umowę to graniczy z cudem, BHP? jak na każdej budowie, do momentu inspekcji wywalone wrotki, ale jak już BHP przyjedzie wszystko na tip top, na tej budowie już było parę incydentów... człowiek z złamaną ręką itp itd. a co na to kierownik budowy? jedź do szpitala, tylko nie mów że byłeś w pracy tylko że np. na działce się wywróciłeś. płace śmieszne, a wykonawcy i podwykonawcy nowymi mercedesami jeżdżą. Wszędzie tak samo, granit, bauhaus wyzysk i nic więcej.

    • 5 0

  • Hahaha

    Śmiech na sali, jakby kogoś mieli ratować na poważnie

    • 0 2

  • Śmiać mi się chcę z co niektórych komentarzy

    Jak małą wiedzę posiadacie i jeszcze się z tym obnażacie na wasze szczęście anonimowo. Ratownik zanim przystąpi do ewakuacji stabilizuje parametry życiowe ososby poszkodowanej, dopiero wtedy podemuje probę ewakuacji. Warto również wiedziecieć, że nawet w przypadku zgonu ktoś taką osobę musi sprowadzić na ziemię bo zakład pogrzebowy tego nie zrobi.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

+ Dodaj raport

Najczęściej czytane