• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
16:17 26 września 18
Tomasz

U mnie na osiedlu jak pewnie i na...

Przeczytane
U mnie na osiedlu jak pewnie i na innych praktyka wtykania ulotek za wycieraczkę lub uszczelki samochodu jest dość częsta. Zastanawia mnie czy taka forma reklamy jest legalna i czy takie firmy nie powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności. Owe ulotki trafiają na każdy samochód nie zależnie czy nowy, czy zdezelowany. Często te ulotki porywa wiatr lub zirytowani kierowcy rzucają je na ziemie co skutkuje syfem na ulicy. Samochód to nie skrzynka na listy i jest własnością prywatną, ciekawe co by powiedział właściciel złomowca, jakby mu ktoś obkleił cały plot ulotkami inne firmy.

W moim przypadku jakiś osioł wcisnął ulotkę za uszczelkę szyby bocznej, a po opadach deszczu wizytówka rozpłynęła się i przywarła do okna, uszczelki i wyciągniecie jej pozostałości wiązało się z rozebraniem drzwi kierowcy.
Zobacz Raport

Opinie (9)

  • Praktyka calkowicie nielegalna, jako kara przewidziane jest sciecie glowy mieczem mudzachedinow ludowych (4)

    • 44 9

    • (1)

      Co Ty brałeś człowieku!!!

      • 6 6

      • Metoda jak najbardziej prawidłowa. Ściąłbym parę łbów osobiście.

        • 3 0

    • (1)

      Narazi Cie taki szczyl na koszty to inaczej bedziesz spiewal.

      • 9 1

      • to zawieź to padło na złom w końcu

        • 0 3

  • a dzisiaj byl duzy artykul na ten temat na ogolnopolskim portalu (3)

    co prawda dotyczyl karnych k*tasow ale w twoim przypadku sprawa jest o niebo latwiejsza gdyz masz namiary na sprawce.
    skladasz zawiadomienie na policji i żądasz ścigania sprawcy uszkodzenia auta

    • 22 2

    • (1)

      akurat karne k*tasy powinny byc ustawowo naklejane, tylko ze nie na auto bo to moze byc mienie pozyczone, ale leb niektorym drogowym k*tasom wystawowym

      • 11 0

      • chyba byłbyś pierwszym na którym by to zastosowano i ta za takie wpisy.

        • 0 0

    • Po pierwsze, nie ma namiarów na sprawcę. Osoba na ulotce nie jest utożsamiana ze sprawcą - a dowód spoczywa na Tobie. Sprawdź casus plakatów wyborczych. Gratulujemy przegranej.

      Po drugie, nawet jak miałbyś sprawcę złapanego na gorącym uczynku (tak samo, jak w przypadku naklejek), nie liczyłbym na zasądzenia kary za rzekome uszkodzenie. Bo ulotka za szybą czy naklejka nie powoduje uszkodzenia pojazdu. Porysujesz przy odklejaniu? Niewprawne odklejanie, sam jesteś sprawcą i gratulujemy przegranej. Jedyne punkty zaczepienia - zaśmiecanie lub uniemożliwienie korzystania z pojazdu (jeśli naklejkowicz jest na tyle głupi, żeby zasłonić pole widzenia, w przypadku ulotki to niemożliwe, bo możesz sprawnie przywrócić pojazd do stanu użyteczności). Nie przypominam sobie żadnych wyroków skazujących w tej sprawie. Dużo większe prawdopodobieństwo, że przy zawiadamianiu Policja wlepi mandat za złe parkowanie ;)

      • 4 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

+ Dodaj raport

Najczęściej czytane