• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

24-latek próbował zabić sprzedawczynię

piw
17 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Mężczyznę, który w Wejherowie zaatakował sprzedawczynię, zatrzymano na terenie gminy Szemud.



Policjanci zatrzymali 24-latka z Gdyni, który w czwartek wieczorem zaatakował nożem pracownicę sklepu w Wejherowie. Grozi mu dożywocie.



Czy jesteś za przywróceniem w Polsce kary śmierci?

Początkowo napad, którego dokonał mężczyzna, wyglądał jak typowy rozbój: 24-latek wszedł do sklepu, wyciągnął nóż i zażądał od sprzedawczyni wydania pieniędzy, kluczyków od samochodu i papierosów. Kobieta spełniła jego żądania. Mimo to - prawdopodobnie, aby pozbyć się świadka napadu - mężczyzna zaatakował ją i zadał kilka ciosów nożem. Dopiero wtedy wybiegł ze sklepu i odjechał należącym do ofiary autem.

Zaatakowana kobieta trafiła do szpitala, jej stan określany jest jako ciężki. Mimo to podała funkcjonariuszom szczegółowy rysopis sprawcy, który okazał się kluczowy dla śledztwa. W piątek od rana policjanci z Wejherowa i ich koledzy z gdańskiej Komendy Wojewódzkiej zaczęli przeszukiwać miejsca, w których napastnik mógł się ukrywać.

- Nie wiedzieliśmy, kim jest sprawca. Zaatakowana go nie znała, dysponowaliśmy jedynie jego rysopisem. Sprawdzaliśmy wszystkie miejsca, w których napastnik mógł się ukrywać: pustostany, ogródki działkowe i domki letniskowe. Okazało się, że to był dobry trop - mówi asp. Anetta Potrykus z Komendy Miejskiej Policji w Wejherowie.

24-latka zatrzymano właśnie w jednym z takich domków na terenie gminy Szemud. Jak się okazało, po próbie zabójstwa wrócił do Gdyni. W lesie nieopodal Cisowej zobacz na mapie Gdyni porzucił też zrabowany samochód.

- Mężczyźnie zostały przedstawione zarzuty usiłowania zabójstwa oraz rozboju. 24-latek decyzją Sądu Rejonowego w Wejherowie został aresztowany na okres trzech miesięcy. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet dożywocie - mówi st. sierż. Michał Sienkiewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
piw

Opinie (201) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • po pierwsze

    Nie byl bezdomny bo domek w Kamieniu nalezal do niego,po drugie jeszcze nie bylo procesu a po trzecie nie on pierwszy sie przyznal na policji a pozniej znajdowali prawdziwego winnego to tyle

    • 0 0

  • Wierzę,że...

    to nie prawda,że to się wyjaśni...

    • 1 0

  • ktos wie skad jest ten typ

    ktos wie skad jest ten typ

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane