• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

400 przerobionych monet w biletomatach

Maciej Korolczuk
11 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Podrobione monety wielkością i wagą przypominają obecne złotówki o nominale 1 i 5 zł. Podrobione monety wielkością i wagą przypominają obecne złotówki o nominale 1 i 5 zł.

Jeśli korzystasz z automatów biletowych na przystankach i peronach SKM w Trójmieście warto sprawdzać wydawany przez nie bilon. W ostatnich dniach w 9 urządzeniach pojawiły się wycofane z obiegu monety z lat 90. z przyklejoną dociążającą je blaszką lub folią. W sumie do obiegu wprowadzono ok. 400 fałszywych monet, "udających" 1 i 5 zł.



Czy miałeś kiedykolwiek do czynienia z fałszywymi pieniędzmi?

O działaniach nieznanego sprawcy lub sprawców, wprowadzającego do obiegu dawno wycofane monety przekonała się pani Magdalena, gdy kupiła bilet w automacie SKM we Wrzeszczu. Po wydaniu reszty zorientowała się, że wydano jej monety pochodzące sprzed przeprowadzonej w 1995 roku denominacji. By zgadzała się waga właściwej monety z tą podrobioną, na bilonie zostało doklejonych kilka warstw cienkiej folii.

- Dostałam trzy takie sztuki. To stare monety o nominale 20 zł z przyklejoną folią mające prawdopodobnie udawać obecne 1 zł. Folia była przyklejona klejem od strony nominału - mówi pani Magdalena.
Ustaliliśmy, że takich monet w obiegu było zdecydowanie więcej. Jak mówi Marek Gutowski, kierownik serwisu Avista, do której należą automaty, gdzie pojawiły się fałszywe monety, mogło być ich nawet ok. 400 (wstępnie straty oszacowano na 2 tys. zł).

By dociążyć monety przyklejono na nich folię lub cienką blaszkę. By dociążyć monety przyklejono na nich folię lub cienką blaszkę.
- Takie monety znaleźliśmy w dziewięciu automatach SKM w Trójmieście. Monety mają udawać obecne pięciozłotówki, dlatego tam, gdzie nasi serwisanci je znaleźli, zablokowaliśmy możliwość płatności tym nominałem. Pracujemy już nad nowym oprogramowaniem, które na stałe wyeliminuje możliwość oszustwa, ale stuprocentowej gwarancji, że nie zostaniemy oszukani nigdy mieć nie będziemy - przyznaje Gutowski.
We wtorek Szybka Kolej Miejska poinformowała, że do czasu "kalibracji" czytników w automatach biletowych zablokowała płatności monetami pięciozłotowymi. Dotyczy to również Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Ma to zapobiec dalszym oszustwom.

Szczelność systemu producenci przyjmują na ok. 95 proc., bo jak mówią "na wszystkie ewentualności nie sposób być przygotowanym, można tylko minimalizować ryzyko zostania oszukanym". Swego czasu np. za kurs taksówką oszuści płacili... tureckimi lirami. Moneta o nominale 50 kuruszy wygląda niemal identycznie jak nasza "pięciozłotówka", a jest dziesięciokrotnie mniej warta.

To też nie pierwszy raz, gdy oszuści próbują ominąć zabezpieczenia i okradać biletomaty. Podobne przypadki - najczęściej w okresie wakacyjnym i wczesnojesiennym - odnotowano we Wrocławiu i Warszawie.

W Gdańsku w blokowaniu urządzeń i uniemożliwianiu wydawania przez automaty reszty specjalizowali się kilka lat temu szczególnie... kibice jednej z drużyn z Wrocławia. Grupa oszustów była świetnie zorganizowana i dobrze poinformowana (wiedziała m.in., które automaty sprzedają najwięcej biletów).

Gdy przyjeżdżali do Gdańska na mecz, najpierw blokowali specjalnie przyciętymi kartami płatniczymi tzw. zrzuty monet. Następnie pasażer płacił za bilet, ale przez zapchane urządzenie nie otrzymywał reszty. "Bileterzy" wracali do automatu po kilku godzinach, odblokowywali biletomat i zabierali wszystkie monety. Proceder trwał kilka miesięcy, ale przy współpracy policji udało się ich rozpracować m.in. poprzez wyłączenie na czas ich "wizyty" urządzeń z obsługi gotówkowej.

- Jeśli ktokolwiek z pasażerów otrzyma resztę wydaną w takich właśnie monetach, prosimy o kontakt bezpośrednio z właścicielem i operatorem biletomatów, firmą Avista, która zweryfikuje, czy możliwe jest przyjęcie przez automat takiej monety i podejmie ewentualne dalsze kroki - wyjaśnia Zygmunt Gołąb, rzecznik Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku.
Sprawą fałszywych monet najprawdopodobniej zajmie się gdańska policja. Zawiadomienie w tej sprawie ma złożyć Poczta Polska, obsługująca finansowo firmę Avista. Wprowadzenie do obiegu nieważnych monet traktowane jest jako "przestępstwo kradzieży z włamaniem". Grozi za to od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Opinie (310) ponad 10 zablokowanych

  • Polak potrafi

    Podczas II wojny światowej Polscy lotnicy robili monety z zamrożonej wody i wrzucali do automatów gazowych na monety.

    • 1 0

  • Ach ci studenci, wszystko wymyślą (1)

    A tak poważnie, to po co wprowadzono możliwość płatności gotówką? Tylko karta i po sprawie. Powiecie, że dziadki i babcie nie mają? To zapraszam po kartę miejską.
    Polak zawsze patrzy gdzie i kogo oszukać, tak zawsze było i będzie.

    • 3 6

    • ....

      Nasi dziadkowie walczyli i umierali także za to , byśmy dziś mieli w portfelach monety i banknoty z orłem.. Karta jest po to byś był ( była ) pod kontrolą.. Wiedzą co , gdzie i ile
      kupujesz , gdzie bywasz..

      • 0 0

  • Z opisanej sytuacji wynika, ze

    Automat wprowadza do obiegu blaszki zamiast monety wartośc 5 zł i to jest fakt. Jak one się tam znalazły,nie ma dowodu i tego obie strony nie stwiedzą. A zwalanie winy na wcześniejszych klientów lub oszustów to domniemanie i obrona sycylijska operatorów automatów. Tak samo jak stwierdzenie przez operatorów ze automat się nie myli tylko został oszukany przez innych wiec to nie nasza wina . Kara powinna być z faktu wprowadzania blaszek zamiast prawilnego bilonu. To ze automat daje możliwość oszukania to jest sprawa nie dotycząca tej pani. Automat został nabyty od producenta który poinformował nabywce czyli operatorów ze skuteczny jest w 95% wiec operatorzy mają wiedzę ze 5% mogą być w plecy. Nabywajac ten automat powinni dla swojego dobra dołożyć wszelkich starań żeby nie wprowadzać w obieg nieprawilnych monet (przestepstwo), oraz eliminować możliwość oszukiwania swojego automatu. Uffff

    • 1 0

  • Kradzież z włamaniem??? Od kiedy... Oszustwo jak najbardziej. (1)

    Przecież nikt z oszustów nie włamał się do urządzenia, nie ingerował ani w oprogramowanie ani w ustawienia biletomatów. Jest to jawne niedociągnięcie producenta i serwisantów (firmy obsługującej biletomaty). Naiwnym i lekkomyślnym jest podejście producenta czy serwisanta urządzenia, że nikt nie będzie wrzucał niczego innego do środka. To tak jakbym wyciągnął z bankomatu fałszywe pieniądze. Odpowiedzialny jest podmiot świadczący usługi. Metoda jest tak stara jak kilka filmów z USA rodem, w stylu promocji gwizdka w biograficznym filmie ob. Gates'ie.

    • 4 0

    • A no wlasnie

      Kto wprowadza w obieg nieprawilne blaszki zamiast bilonu!? ten automat
      Pani fizycznie dostała blaszki z automatu i to jest fakt, a jak się tam znalazły? To nikt nie wie, tylko domniemanie i zalanie winy bo takie dostałem to takie wydaje

      • 0 0

  • Przecież takiego cwaniaka łatwo jest namierzyć i zatrzymać (2)

    W czasie wszechobecnego monitoringu
    + odciski palców.
    No ale to trzeba CHCIEĆ

    • 14 16

    • Monitoring
      Odciski palców
      Karty imienne
      Okreslone daty i godziny doladowan
      krąg się zaciesnia
      , tylko te 300zl (pod warunkiem ze to jedna osoba) to nie przestepstwo.

      • 0 0

    • Debilu na biletomacie jest dziennie kilkaset odcisków!!

      • 1 1

  • co za idiota by za parę groszy ( dosłownie) robić cos takiego (17)

    to już zidiocenie całkowite
    we wszystkim kombinować, mieszać

    • 111 20

    • To tacy co

      Nie umieją lub nie maja mozliwosci kraść milionow.

      • 0 0

    • oczywiście ze biedni studenci ,co by na piwo mieli hahaha

      • 0 1

    • Niektórym wciąż się wydaje, że ciągle trwa wojna i okupacja, a patriotycznym obowiązkiem każdego Polaka jest okradanie i oszukiwanie ...wroga oraz szmugiel słoniny ze wsi

      • 4 1

    • (10)

      2000 złotych to już miesięczna pensja

      • 26 2

      • ale pomyśl ile musiał nakombinować, nasklejać, dopasować (9)

        a przeciez wystarczyło iść do pierwszej lepszej pracy i miałby 2 tys

        czyż nie prościej..

        • 20 13

        • Naskleja sie góra w dwa dni (3)

          Kto zapłaci 2000 za dwa dni pracy

          • 16 3

          • Każda sensowna firma każdemu sensownemu programiście, za pilny temat "na już"

            • 0 0

          • dobre

            Prostytutki tyle maja w jedną noc

            • 8 0

          • Misiewicz zapłaciłby

            • 4 4

        • Zapominasz że to jest stawka brutto (3)

          • 20 3

          • (2)

            Nawet za 2500 netto brakuje w Gdańsku chętnych do pracy

            • 10 10

            • Gdzie ? (1)

              • 19 5

              • W maku

                • 1 0

        • pewnie chodzi do pracy i dostaje te 2 tysiące ale trochę pokombinował i zaoszczędził 2 tysiące złotych kosztów! :)

          • 14 1

    • (1)

      No i co kupował bilety i płacił ? Albo kartę doładowywał ? No bo jak inaczej te monety znalazły się w biletomatach ?

      • 10 1

      • kupował najtańszą usługę i dostawał resztę...

        Nie rozumiesz mechanizmu wprowadzania "fałszywek" w obieg...
        Jak myslisz, dlaczego w kioskach nie chcieli przyjmować stówek?

        • 7 0

    • Można zalegać ludziom z pensjami,

      można podnosić ceny biletów za tragiczne przewozy, gdy inne miasta mają komunikację bezpłatną,
      to można i naklejać papierki na monety.

      • 9 1

  • 95 % skuteczne , czyli 5% nie skuteczne w rozpoznawaniu. Producent o ty informuje

    Kiedyś te stare inne pasujące monety się skończą, chyba że ktoś je z automatów wyciąga i znów puszcza w obieg

    • 0 0

  • Polak katolik ma to we krwi aby poszukać ukraść

    • 1 0

  • Bo robią pasażerowi problem

    Bo ich zyski są ważniejsze od pasażera,co a jak pasażer będzie miał tylko pięciozłotówki to co będzie?!

    • 0 0

  • Mozna podziekowac trojmiastu.Pl, za instruktaz

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane