- 1 Pies pogryzł 9-latkę. Zgłosiła się właścicielka (873 opinie)
- 2 W kawiarni jest "zwykła kawa"? (130 opinii)
- 3 Skąd się wziął hamburger w lesie? (18 opinii)
- 4 TIR z 18 tonami odpadów zatrzymany (190 opinii)
- 5 Zwężą kluczowe skrzyżowanie na Witominie (121 opinii)
- 6 Kaplica Królewska mieni się kolorami (10 opinii)
Auto dla zwycięzcy gdańskiej loterii podatkowej
Rozstrzygnięto gdańską loterię podatkową, w której płacący podatek PIT w mieście mogli wygrać m.in. toyotę yaris. Główną nagrodę wylosował pan Michał, choć do loterii zgłosiła go jego żona.
- Głównym celem akcji było przekonanie "nowych" mieszkańców, żeby roczną deklarację podatkową PIT złożyli w Gdańsku: gdzie na co dzień mieszkają, pracują, odpoczywają, korzystają z gdańskiej komunikacji i infrastruktury - tłumaczył jeszcze przed losowaniem Michał Piotrowski z Biura Prasowego UM w Gdańsku. - Dzięki temu część pieniędzy z podatku trafi do budżetu miasta.
Co ważne - aby rozliczyć PIT w Gdańsku nie trzeba było być tu zameldowanym. Wystarczyło w zeznaniu podatkowym wpisać gdański adres zamieszkania. Ale w loterii mogli wziąć udział także rodowici gdańszczanie, mieszkający tu i rozliczający się od lat.
I takim właśnie mieszkańcem okazał się laureat głównej nagrody, samochodu hybrydowego toyota yaris, Michał Gad, na co dzień pracujący w firmie Saur Neptun Gdańsk (to spółka dostarczająca wodę i odbierająca ścieki od gdańszczan, jej mniejszościowym udziałowcem jest miasto).
- Przed zgłoszeniem sprawdziłem w regulaminie, czy mogę wziąć udział w konkursie. Zaskoczenie, że wygrałem było duże - mówi Michał Gad.
Regulamin konkursu wykluczał z niego pracowników i członków rodzin organizatora loterii i Urzędu Miejskiego, a także dyrektorów gminnych jednostek organizacyjnych (np. Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska, Gdański Zarząd Dróg i Zieleni) i ich zastępców oraz członków zarządów gminnych osób prawnych (np. ECS, Instytut Kultury Miejskiej), jak również najbliższych członków ich rodzin. Regulamin nie wykluczał z loterii natomiast pracowników miejskich spółek.
Dodajmy, że relacja z losowania, które odbywało się pod nadzorem notariusza, była transmitowana na żywo w miejskim portalu informacyjnym.
Podczas wręczenia nagrody głównej pod fontanną Neptuna Aleksandra Dulkiewicz, wiceprezydent Gdańska, zapowiedziała, że to nie była ostatnia tego typu loteria w Gdańsku.
- W tym roku loteria była po raz pierwszy. Już teraz możemy zapowiedzieć, że w kolejnych latach będziemy kontynuować premiowanie gdańskich podatników - powiedziała Dulkiewicz.
Opinie (193) ponad 20 zablokowanych
-
2017-06-08 10:29
stary numer
stare triki,cóż za przypadek.jak były tbs-y to też mieszkania wylosowywali ludzie z kliki.
- 2 1
-
2017-06-08 10:29
a uczciwemu szarakowi dali rower dla niepoznaki.
- 2 0
-
2017-06-08 10:33
znamy te gdańskie loterie,
żona go zgłosiła,jeszcze się nie przejechał a już sie tłumaczy.
- 4 0
-
2017-06-08 10:33
Gdańska loteria !
- 1 0
-
2017-06-08 10:35
Sprzedadzą i się podzielą z pawłem i kolegami z układu.
- 3 0
-
2017-06-08 10:36
a w niedziele i święta będzie nim jeżdzić paweł i najbliżsi.
- 3 0
-
2017-06-08 10:37
a konsole wylosował Kowalski (1)
ale jeszcze nie dostał bo sprawę trzeba wyjaśnić.
- 4 0
-
2017-06-08 12:35
I podatek od nagrody zapłacić
- 2 0
-
2017-06-08 10:47
Kto wierzy w uczciwe losowania?
Łapówka jest zabroniona więc wymyśla się na zasadzie loterii przy okazji zarobią bo szary człowiek liczy na wygraną, wygrana jest już dawno przypisana komu i ile to samo jest z lotto tylko, że tam już tyle kasy mają że co nie co sypną groszem zwykłemu obywatelowi żeby nie mieli podejrzeń. Jest nawet taki film polski o tym jak to kiedyś działało chyba było związane z meczami ale tytułu nie pamiętam...
- 6 0
-
2017-06-08 12:39
Jeżeli oszukiwać i nie płacić podatków to można nie jeden taki samochód sobie kupić
- 1 0
-
2017-06-08 13:43
hmmm
dziwny zbieg okoliczności
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.