- 1 Błyskawiczna podróż ze stolicy i w góry (233 opinie)
- 2 14 mln zł odszkodowania za Westerplatte (405 opinii)
- 3 17-letni złodziej paczek zatrzymany (128 opinii)
- 4 Czerwony skatepark w Jarze Wilanowskim (34 opinie)
- 5 Piękne i niebezpieczne zjawisko nad morzem (22 opinie)
- 6 Jest data otwarcia Kauflandu na Karwinach (169 opinii)
Były policjant zapłaci Policji?
- Prawnicy policyjni wystąpią w tej sprawie do sądu. Chcemy, by były policjant oddał to, co wypłacił Skarb Państwa - poinformował Janusz Staniszewski z biura prasowego pomorskiej policji.
Przemek Czaja zginął 10 stycznia 1998 r. po meczu koszykówki Czarnych Słupsk z AZS Koszalin. Policjanci obserwowali kibiców przechodzących na czerwonym świetle przez przejście dla pieszych. Jeden z funkcjonariuszy, Dariusz W. pobiegł za Przemkiem, który był wśród kibiców. Uderzył go kilkakrotnie pałką, nawet gdy chłopiec leżał już na chodniku. Przemek zmarł po kilkunastu minutach. Policjanci, mimo próśb kibiców, nie wezwali karetki pogotowia. Po tragicznej śmierci chłopca Słupsk stał się na kilka dni areną zamieszek między młodzieżą a Policją.
We wrześniu 2005 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał wyrok sądu niższej instancji, przyznający 300 tys. złotych odszkodowania i zadośćuczynienia rodzicom 13-letniego Przemka Czai. Pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł w styczniu 2005 r. Sąd nakazał wówczas Skarbowi Państwa zapłacić rodzicom Przemka Czai 300 tys. zł. Od tego wyroku odwołała się pomorska Policja, która była pozwana w procesie. Rodzice chłopca żądali pół miliona złotych odszkodowania i zadośćuczynienia.
W połowie maja 2001 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku za spowodowanie śmierci Czai skazał Dariusza W. prawomocnym wyrokiem na osiem lat pozbawienia wolności. W 2004 r. został warunkowo zwolniony z więzienia. Drugiemu byłemu policjantowi Robertowi K., za nie udzielenie pomocy Przemkowi Czai, Sąd Apelacyjny w 1999 roku wymierzył karę ośmiu miesięcy więzienia.
Opinie (57)
-
2006-01-23 08:57
do MF
jak Ci pies n**** na wycieraczkę to też komuna młotku?
- 0 0
-
2006-01-23 08:56
ciekawe co na to rodzice szczyla, zamienili dzieciaka na nowy samochód może lodówkę... co oni czują, mają jakieś wyrzut sumienia że nie przypilnowali gnoja? A policja to niech lepiej zmieni prawników bo z takimi asami to daleko nie zajdzie, podsumowując całą sprawę to zginął dzieciak, policjant ma złamane życie a kaska krąży :)
- 0 1
-
2006-01-23 08:21
jak tam w "liberalnej" PD? Jesteście już nowa lewica czy jeszcze nie?
policjant nie powinien nic płacić - on ma wyrok i chwacit. Za niedostateczne wyszkolenie pracownika i dopuszczenie go do służby ulicznej odpowiedzialność ponosi policja.- 0 0
-
2006-01-23 08:18
Przeczytajcie dokładnie artykuł. To był mecz koszykówki nie piłki nożnej. Różnica w zachowaniu jednej i drugiej grupy kibiców jest zasadnicza. Po drugie oni po prostu wracali z meczu. Ich jednyną winą było to, że wracali grupą, zachowywali się głośno (ich drużyna wygrała więc w ten sposób okazywali radość i nie byli agresywni) no i przechodzili na czerwonym świetle, chwilowo blokując ruch. Glina, tak jak ktoś napisał, rzucił się na najsłabszą jednostkę i prał chłopaka leżącego na ziemi i nie dającego znaku życia, bo po prostu chciał komuś wpier...
Rozruchy o których tu piszecie zaczęły się później i wtedy zrobiło się naprawdę jak w Iraku (tyle że tłum nie miał pistoletów i granatów).
Policjant absolutnie powinien ponieść jakąś karę finansową, ale policja też. Za to, że utrzymywała w swoich szeregach ludzi, którzy przyzwyczaili się do pałowania ludzi w latach osiemdziesiątych. Ten pies po prostu chciał sobie to przypomnieć. Zadziałały u niego odruchy, które w nim wyrobiła komuna.- 1 0
-
2006-01-23 08:03
pierwszy raz sie z toba zgadzam gallux...
- 1 0
-
2006-01-23 03:19
wystarczy poczytać o przestępczości nieletnich, o 12-letnich zabójcach, potem pomysleć sobie o miejscu akcji (słupsku), żeby na miejscu tego policjanta lać wszystko co sie rusza i na drzewo nie ucieka
pacyfikowanie rozrób chuligańskich to jak patrol w iraku
nie czekasz aż cie zabije jakas kobitka czy dziecko tylko strzelasz bez ostrzeżenia
ofiara nie znalazła się tam przypadkowo zatem logiczne jest, że powinna był przewidzieć, że wyłapie gumy
liczyć sie musieli również rodzice ofiary i ktoś w końcu powinien i im wytoczyc sprawe za brak opieki nad małoletnim
w trakcie zadymy z "kibolami" nie ma czasu na deliberacje czy to dobry czy zły kibic
najpierw lać, lać, nap****Ć, a potem pytać- 0 0
-
2006-01-23 01:59
Dlaczego policjant pobiegł za trzynastolatkiem? Bo śmierdzący, trzchórzliwy łach od starszego mógby dostać w piernicz! Gdyby dostrzegł wśród kibiców emeryta, rzuciłby się pewnie z pałą za nim. Facet z jajami poszuka "przywódcę stada", niedowartościowany śmierdziel wybierze z tego stada najsłabszą jednostkę.
Wróci taki rambo po służbie do domu, skopie psa, da żonie w pysk i życie od razu nabiera sensu- 1 0
-
2006-01-23 01:16
yen
jesteś pospolitym HULIGANEM (ort) jest późno..nie zrozumiałeś sedna sprawy. Słownik pod poduszkę i jutro raz jeszcze się wypowiedz.
- 0 0
-
2006-01-23 00:59
No pewnie....
1. Huligan nie huligan - na karetke zasluguje jak juz go pobili, obojetne czy policja czy ktos inny.
2. Czy 13 letnie dziecko jest az tak niebezpieczne, ze trzeba je pala walic do nieprzytomnosci ? Zagrazal w jakikolwiek sposob dwom policjantom w radiowozie ?
W policji pracuja rozni ludzie, wielu z nich jest niezrownowazona psychicznie, ja tam ich unikam i to nie dlatego ze mam cos na sumieniu, po prostu tak jest bezpieczniej. A nieudzielanie pomocy to juz nawyk w gdanskiej policji - a niech gnija w tych ruinach co przyszlo nam nazywac posterunkami !- 1 0
-
2006-01-23 00:57
Ja bym nie chciał zeby za parę lat policja bała się zatrzymywać kiboli "bo na wezwanie nie chcieli się zatrzymać a nie chcieliśmy używać siły bo mogli być wśród nich nieletni", a po paru takich wyrokach do tego dojdzie.
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.