• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Centra handlowe otwarte od soboty. Będą tłumy na Black Week?

Wioletta Kakowska-Mehring
27 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Tuż przed ogłoszeniem obostrzeń w handlu w centrach handlowych nie było tłumów. Jak będzie w najbliższą sobotę, gdy obiekty ponownie zostaną otwarte? Tuż przed ogłoszeniem obostrzeń w handlu w centrach handlowych nie było tłumów. Jak będzie w najbliższą sobotę, gdy obiekty ponownie zostaną otwarte?

Galerie i centra handlowe zostaną ponownie otwarte w pełniejszym wymiarze już w najbliższą sobotę, 28.11. W obiekcie będzie mógł przebywać jeden klient na każde 15 m kw. Rozpoczynające się wyprzedaże w ramach Black Week oznaczają, że będą duże kolejki?



Wybierasz się do centrum handlowego? Poinformuj nas, co się dzieje. Czy są kolejki, czy nie ma i można spokojnie zrobić zakupy? Relacja naszych czytelników w Raporcie z Trójmiasta.


Wybierasz się w najbliższą sobotę do centrum handlowego?

W ramach odmrażania gospodarki rząd zdecydował, że zacznie od obiektów handlowych. W centrach powyżej 2 tys. m kw., w których od kilku tygodni obowiązywały ograniczenia, otwarte zostają:
  • wyspy,
  • sklepy meblowe,
  • sklepy odzieżowe i obuwnicze,
  • sklepy z akcesoriami,
  • sklepy z artykułami RTV i AGD.

Nadal pozostają zamknięte restauracje (mogą świadczyć tylko usługi na wynos), siłownie, parki rozrywki i kina.

Wprowadzono jednak tzw. wzmożony rygor sanitarny. Będzie obowiązywał limit osób, czyli maksymalnie jedna osoba na 15 m kw. Klienci nadal mają obowiązek zasłaniania nosa i ust, powinni także dezynfekować ręce przed wejściem do sklepu lub robić zakupy w rękawiczkach ochronnych.

Co ważne, teraz limit osób ma dotyczyć całego obiektu i to w gestii zarządów centrów czy galerii będzie pilnowanie, ilu klientów naraz tam przebywa. Ewentualne kolejki będą się więc głównie tworzyły przed galeriami, a nie przed poszczególnymi sklepami (chyba, że pojedyncze będą bardzo oblegane). Być może trzeba będzie poczekać na parkingu.

- Będziemy na bieżąco śledzić liczbę osób w galerii. Nasz system zliczający liczbę klientów w czasie realnym pozwala na tę kontrolę. Zarówno my, jak i ochrona będziemy sprawdzać, jak dużo jeszcze pozostaje nam limitu. Jednocześnie prosimy klientów o rozłożenie zakupów w czasie. Przypominamy, że grudzień ma dodatkowe dni handlowe w niedziele, co chociaż trochę pozwoli nadrobić straty w handlu, ale to i tak tylko kropla w morzu potrzeb - mówi Mariola Rogóż, dyrektor Galerii Klif w Gdyni.

Liczba klientów liczona od powierzchni sprzedaży



Centra handlowe w Trójmieście


- To wymusza dodatkowe działania na zarządcach centrów handlowych, ale na to też jesteśmy przygotowani. W większości obiektów działają systemy, które liczą, ilu klientów wchodzi i wychodzi. My też z tego korzystamy. Według nowych wytycznych u nas naraz może przebywać 3300 osób - informuje Łukasz Tomczak, dyrektor zarządzający CH Manhattan. - Co ważne, limit ten zależy od powierzchni sprzedaży, a nie od powierzchni całkowitej. Gdy będziemy zbliżali się do limitu, to wówczas pracownicy ochrony będą musieli stanąć przy wejściu, aby dyrygować ruchem. Mamy pięć wejść pieszych i wejście z parkingu. Jak będzie, zobaczymy. Zwykle w okresie świątecznym dwa razy tyle klientów naraz odwiedzało nasze centrum. W dobie pandemii ruch był mniejszy, więc mam nadzieję, że nie będzie dużych kolejek. Tak czy inaczej, nikogo nie będziemy popędzać, aby szybciej robili zakupy.
Jednak jak podkreśla Łukasz Tomczak, Manhattan to centrum w formacie convenience, czyli szybkie, wygodne zakupy i różnorodna oferta. Gorzej będą miały centra typu fashion. Tam zwykle klienci przebywają nawet kilka godzin.

- U  nas też funkcjonuje aktywny system zliczający klientów. Dzięki niemu zawsze wiemy, ile osób przebywa w centrum. Jeszcze wiosną, przy pierwszym lockdownie system ten został dostosowany do nowych rozporządzeń. Mamy możliwość wprowadzania limitów osób, które mogą jednocześnie przebywać w budynku zgodnie z aktualnymi wytycznymi. Jeśli liczba ta zostanie przekroczona, natychmiast zostaniemy o tym powiadomieni. W takiej sytuacji ochrona centrum prosi klientów o chwilę cierpliwości przed wejściem i kieruje ruchem tak, by był on jak najbezpieczniejszy dla ich zdrowia - zapewnia Ireneusz Homa, dyrektor Designer Outlet Gdańsk.

Kiedy w centrach mamy godziny szczytu?



Handlowcy apelują o rozłożenie w czasie zakupów. Jak wynika z wyliczeń branży, największy ruch w centrach handlowych w tygodniu przypada między godziną 15 a 19. Szczyt zakupów to czas od 16 do 18. W soboty popularne są godziny zakupów od 13 do 17. Szczyt zakupów przypada na godzinę 14 i 15. Pamiętajmy, że utrzymano tzw. godziny dla seniorów w tygodniu (z wyłączeniem sobót i niedziel handlowych), czyli od 10 do 12. Ograniczenia te obowiązują w sklepach spożywczych, drogeriach, aptekach i punktach pocztowych. Centra handlowe też już wydłużyły godziny pracy lub planują to zrobić w najbliższych dniach.

I teraz kolejna sprawa. To od nas, klientów i naszego zachowania również będzie zależeć, czy sklepy będą działać, czy nie.

- Warunek utrzymania tego reżimu jest jeden: dyscyplina każdego sklepu, galerii, sklepu meblowego. Jeśli będzie inaczej, te sklepy będą zamykane (...) Klienci, którzy przyjdą zrobić zakupy, muszą być dokładnie policzeni. W kolejkach do kas nie będą mogły gromadzić się tłumy, płatności będą odbywać się tylko z zachowaniem odstępów - poinformował na konferencji premier Mateusz Morawiecki.

Ofert pracy w handlu detalicznym



Zapowiedział, że w galeriach handlowych pojawią się kontrolerzy z inspekcji sanitarnej, przedstawiciele sanepidu i policyjne patrole. Kontrole mają być intensywne, właścicielom galerii handlowych za nieprzestrzeganie ścisłego reżimu sanitarnego mogą być wystawiane mandaty, a docelowo może im grozić zamknięcie placówki. Tyle w teorii. Jak będzie w praktyce, zobaczymy, bo służby, o których wspomniał premier, zwłaszcza sanepid, są już bardzo obciążone pracą i nie wiadomo, czy jeszcze dadzą radę kontrolować handel. Tak czy inaczej, wato przestrzegać przepisów, aby nie "narobić" kłopotów handlowcom.

Nawet po otwarciu centrów handlowych w strefach gastronomicznych serwowane będzie wyłącznie jedzenie na wynos. Nawet po otwarciu centrów handlowych w strefach gastronomicznych serwowane będzie wyłącznie jedzenie na wynos.
Jednak czy utrzymanie dystansu 1,5 m utrudnia pracę, jak egzekwować takie obostrzenia?

- Ta odległość nie stanowi większego problemu w centrach handlowych, gdzie kupujący mają do dyspozycji szerokie pasaże z zaaranżowaną tzw. małą architekturą. Oczywiście, by ułatwić klientom zakupy wprowadziliśmy wiele usprawnień i oznakowań, które na każdym kroku przypominają o zachowaniu bezpieczeństwa. Są to dozowniki z płynem dezynfekującym ustawione przy wejściach i na terenie centrum, naklejki podłogowe przypominające o zachowaniu odległości, informacje o nowych zasadach bezpieczeństwa umieszczane na nośnikach wewnątrz budynku - mówi Ireneusz Homa.

Centra handlowe czeka w sobotę szturm?



Kilka tygodni ograniczeń zrobiło swoje, ale z badania Proxi.cloud wynika, że we wrześniu tego roku ruch w galeriach i centrach handlowych był aż o 54 proc. mniejszy niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Z kolei według danych Polskiej Rady Centrów Handlowych zmniejszył się o 19 proc. Eksperci, wyciągając wnioski z obu prób, mówią, że realny spadek może być na poziomie 30-35 proc. - podał portal dlahandlu.pl.

Poza tym z powodu obostrzeń, limitów, zaleceń co do liczby osób mogących razem spędzić święta, również zakupy w tym roku zapowiadają się skromniej. Średnio 1318 zł, czyli o 29 proc. mniej niż rok temu, wydamy w tym roku na prezenty, żywność, podróże oraz spotkania z najbliższymi - wynika z 23. edycji międzynarodowego badania Deloitte "Zakupy świąteczne 2020".

Wabikiem Black Friday, a właściwie Black Week



Pamiętajmy jednak, że dziś Black Friday, a potem nawet Black Week. Skoro pojawią się atrakcyjne promocje, to można założyć, że klienci będą chcieli skorzystać. A skoro w sobotę pootwierają się sklepy, to będzie okazja kupić taniej nie tylko przez internet. Jak wynika z badania Deloitte, aż 16 proc. świątecznego budżetu Polacy planują przeznaczyć na zakupy właśnie w czasie Black Friday.

- Sytuacja jest dynamiczna, z jednej strony nasi najemcy oferują rabaty dla klientów i liczą na wysoki poziom odwiedzin, z drugiej my musimy zadbać o komfort i bezpieczeństwo sanitarne, w tym narzucone przez rząd limity; zdrowie jest dla nas priorytetem. Dlatego cieszymy się, że promocje potrwają kilka dni, co pomoże rozciągnąć w czasie powrót do zakupów, tych świątecznych, na które tak bardzo wszyscy czekamy. Już za kilka dni, jak każdego roku, ruszamy z akcjami posprzedażowymi - mówi Mariola Rogóż.

Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście



- Nie można się dziwić, że nasi najemcy będą chcieli odrobić choć część strat. Taką okazją jest Black Friday i Black Week. My ze swojej strony będziemy starali się im pomóc, organizując pracę tak, aby klienci byli bezpieczni. My naprawdę jesteśmy przygotowani na wszelkie obostrzenia sanitarne. Dezynfekcja obiektu, dezynfekcja kart parkingowych, dostęp do środków ochrony, czyli rękawiczek czy płynów. Od wiosny ćwiczymy te wszystkie rozwiązania. Warto podkreślić, że na własny koszt, bo nasza branża nie została wsparta żadnymi środkami pomocowymi, a my też mamy swoje zobowiązania, z których nas nie zwolniono - dodaje Łukasz Tomczak.

Miejsca

Opinie (230) ponad 20 zablokowanych

  • super okazje (1)

    Znajoma do nocy siedziała w sklepie na przemetkowywaniu towaru. Przykład : stara metka 120 zł, zamiast niej przekreślona 150 zł i obok nowa promocyjna cena 119 zł. Wystawa oklejona rabaty do 50 %. Jest przecena, no jest.

    • 31 0

    • Stary numer na naiwnych

      przytargany z zachodu

      • 10 0

  • XD

    Jaki Black Week? Chyba Black Frayer!

    • 16 0

  • Gacie i skarpety mi się popruły (1)

    Więc będę na pewno

    • 9 2

    • zaceruj se

      • 0 1

  • Ja przepraszam najmocniej bo chyba nie zrozumiałem.

    W Polsce wyprzedaże? Black weekend powariowali ci handlarze do reszty hehe

    • 8 1

  • Ludzie potracili pracę bądź siedzą w domu to napewno wszyscy poleca wydać ostatnie pieniądze bo Black Week.no chyba że dostaniemy 500tys za nic to inna sprawa wtedy można żyć chodząc po galeriach

    • 12 0

  • Polecą kupować prezenty. Będzie tłoczno w sklepach z elektroniką. No i w Ikea po szafki i hot dogi i TK maxx.

    Będzie pęd owiec, jak na wiosnę po kwarantannie.

    • 9 0

  • Wszyscy są bosi i obdarci? (1)

    Polowanie na takie okazje to nic dobrego. Kupujmy rzeczy potrzebne, a nie dlatego, że są tanie. Inaczej będziemy żyli w otoczeniu przestarzałego technologicznie sprzętu i ciuchów z innej epoki. Kupujmy mniej, ale rzeczy dobre i trwałe. Takie, aby wystarczyły na dłużej.

    • 14 2

    • Dokladnie

      wolę kilka koszulek za ok 100zl szt i pranie na nich nie robi wrażenia niż kilkanaście po 15zl i po praniu są do wyrzucenia.

      • 2 1

  • Dobrze, niech lecą do sklepów, będzie mniej ludzi na plaży, w lesie (1)

    • 15 2

    • Taa,bo zwykle w lesie przebywaja setki tysiecy osob.

      Buahaha

      • 3 4

  • w tym kraju black week itp nie istnieją. Ceny są normalne tylko obok dopisane większe i skreślone

    • 12 1

  • Przepraszam co ?

    czarny piątek ? ile narzutu 60 czy 80 % ?

    • 10 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane