Miejscy urzędnicy chcą uchronić budynek magistratu przed zalaniem i szukają wykonawcy, który go zabezpieczy. Problem powodzi przy ul. Nowe Ogrody wraca bowiem dość regularnie - wraz z wiosennymi, intensywnymi opadami. Sprawdziliśmy, jakie jeszcze działania podjęło miasto, by zminimalizować szkody wyrządzane nie tylko w budynku Urzędu Miejskiego, ale również całej okolicy.
2020-03-11 07:48
Tym razem na świecie nie wystarczą dwie wieże szachownicy, teraz to i korona będzie mało. Bawili się naaszym kosztem i grali naszym losem od dziesiątek lat. Przykre czasy. Co się siało, to się zbiera.
2020-03-11 07:50
Za czie pieniądze? Chcecie nwestować, proszę.
2020-03-11 08:22
Gdańskiego suwerena.
2020-03-11 07:54
dolny fragment ul. Myśliwskiej od Kartuskiej do Piekarniczej, kiedyś wąski kręty ubity dukt z wybojami prowadzący do zbiornika retencyjnego, po interwencji okolicznych mieszkańców został utwardzony płytami ale do ul. Pagórkowej nie ma żadnego pobocza/chodnika, stanowiąc strefę zamieszkania, co teoretycznie oznacza, że piesi mogą poruszać się na jej całej szerokości!!! Ale niestety, obecnie robi za przelotówkę!!! dla skrótu od Kartuskiej i Cedrowej do Piekarniczej, a w godzinach szczytu pieszy nie ma szans na bezpieczne przejście, nie mówiąc już o degradacji środowiska stawu w tej części Moreny. Rozumiem rozwój miasta ale nie rozumiem decyzji z ostatnich lat władz Gdańska co do organizacji ruchu. Chociażby niedawno wyremontowanej nawierzchni ul. Pagórkowej przy której stoi 7 domków. Jaki był powód wydania środków na remont Pagórkowej jeśli zawraca od Kartuskiej i wpina się w Myśliwską? I jeszcze dlaczego urzędnicy nie dopilnowali połączenia 30 m dołka między osiedlami Słoneczna Morena i Morenowy Sad , kiedy każdy deweloper Robyg i Budros remontował swoją część Hausbrandta ? To, że droga kończy się w połowie, dojazd do tych osiedli wiedzie dookoła Piekarniczą. DRMG od lat akceptuje taki stan a przecież można usprawnić układ drogowy, przez skierowanie ruchu alternatywną do Myśliwskiej ulicą Lema, przy której bezpośrednio stoją kilkutysięczne osiedla Robyga, których auta m.in. korkują okolicę. Nie zgadzam się z taką polityką transportową miasta, która jest nieefektywna i niezgodna z faktami, bo jeśli Aleja Adamowicza pochłonęła tyle czasu i środków finansowych (efektowny wiadukt nad potokiem Siedleckim, tzw. estakada wenecka) a politycy twierdzą, że: - Chyba nie będzie lepszego miejsca, które mogłoby w symboliczny sposób upamiętnić to, co prezydent Adamowicz zrobił dla rozwoju naszego miasta -, to tak naprawdę zwiększyła korki na Piekarniczej i dolnym odcinku Myśliwskiej i aż strach pomyśleć gdzie swoje ujście na Morenie będą miały samochody z planowanej Nowej Olch
2020-03-11 08:09
jest budowa Nowej Politechnicznej (i tutaj nie chodzi o autostradę, ale rozsądne rozwiązanie drogowo-tramwajowe). Ale jak wiemy, projekt został utopiony tak, jak urząd po każdych większych opadach deszczu.
2020-03-11 08:25
Zgadzam się. Kompletny brak rozwiązań dla podjętych decyzji.
2020-03-11 07:55
I brak mózgu urbanistów miasta to nie dziwię się że zalewa.
Ciekawe czy oprócz tego miejsca inne narażone na zalania też będą zabezpieczane.
2020-03-11 08:08
Tu działa pieniądz a nie mózg.
2020-03-11 08:26
ty dostaniesz pismo z Urzędu że mieszkasz na terenie zalewowym więc zmień pracę, weź kredyt i kup mieszkanie u .......
2020-03-11 07:58
2020-03-11 08:01
O swoje du.y to potrafią zadbać
2020-03-11 08:10
Eee tam, zakupić wenecką gondole, będzie para ze złotym rydwanem.
2020-03-11 08:23
Teraz, to już nic nie zrobicie, trzeba było myśleć, jak Adamowicz betonował centrum i zezwalał na kolejne budowy.
2020-03-11 08:37
Za każde betonowanie mieszkanko
2020-03-11 08:26
sam nie mogłem znieść tego stękania o zabetonowaniu, ale jak porównasz południe Gdańska stan obecny, stan sprzed 10 lat, to zaczyna być widać, o co chodzi. Kiedyś same pola i nieużytki, krzaki i łąki, obecnie osiedle na osiedlu i tylko trochę krzaczków i trwa ozdobnych powtykanych między kostki polburku.
2020-03-11 09:17
W Gdańsku. Wtedy górny taras był jeszcze niezabetonowany
2020-03-11 08:26
Opinia wyróżniona
tylko zbyt mała średnica rur odprowadzających wody opadowe. Dlaczego przelewa się ostatni zbiornik retencyjny w potoku siedleckim na ul. Kartuskiej? Bo jest za mała średnica rury odprowadzającej z tego zbiornika.
2020-03-11 11:13
Wzdłuż UM zakopano dwie rury o średnicy metra. Duńska firma zrobiła syfon pod torami. Poszły na to miliony, a Adamowicz zapewniał, że to na 100 lat. Pytanie: kto podpisał taki projekt?
2020-03-11 15:29
budyń podpisał bo tylko to potrafił robić - podpisywać
2020-03-11 15:28
Chodzi o to, że kilkadziesiąt lat temu Potok Siedlicki został skanalizowany i schowany pod ziemię. To przez wiele lat działało, bo za pętla tramwajową istniało raptem kilkadziesiąt domów i były otwarte tereny zielone, pola, łąki, krzaczory itp.- naturalna retencja.
Potem zbudowano osiedla, coraz więcej i więcej betonu i asfaltu, a coraz mniej terenów zielonych. Coraz mniejsza retencja naturalna. Podziemny kanał przestał spełniać swoje zadanie, co pokazała powódź z 2001r.
Nikt nie odważył się wówczas - mimo wielu głosów w tej sprawie, aby odkopać kanał na odcinku od byłego komisariatu na Kartuskiej do starej paszpoortówki i stworzyć na pustym zarośniętym krzakami terenie, gdzie dziś jest mini osiedle z biedrą na parterze zbiornik retencyjny. Ale ówczesna ekipa nie chciała takiego rozwiązania, bo tereny tak blisko centrum są zbyt cenne na staw. Efekty tego błędu przyszły już p[o kilku latach.
A gadanie o zbyt małym przekroju rury jest tylko demagogią i zwalaniem winy na ludzi, którzy nie mogli przewidzieć, że miasto zostanie tak bezmyślnie zabetonowane.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
