• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wycinka drzew w Trójmieście: rabunek czy w normie?

Maciej Korolczuk
1 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • Wycięte drzewa przy Słowackiego w Gdańsku wzbudziły na początku tygodnia olbrzymie zainteresowanie przejeżdżających w pobliżu kierowców.
  • Skutki wycinki przy ul. Kochanowskiego w Gdańsku.

Choć nie brakuje spektakularnych przykładów wycinki drzew w Trójmieście, to właściciele firm drwalskich przekonują, że pracy mają tyle samo co przed rokiem. Teoretycznie od 1 marca, wraz z rozpoczęciem się okresu lęgowego ptaków, wycinka drzew jest znacznie utrudniona.



Nowa ustawa, dająca możliwość wycinki drzew bez pozwolenia:

W tym tygodniu drwale mieli sporo pracy na działce przy ul. Słowackiego w Gdańsku, nieopodal ronda de la Salle. Właściciel tego terenu zobacz na mapie Gdańska zlecił wyciął co najmniej kilkudziesięciu drzew, których wartość szacowana jest na kilkaset tysięcy złotych. W efekcie na miejsce udali się miejscy urzędnicy i po wstępnych oględzinach wszczęli w tej sprawie postępowanie. Niemal w tym samym czasie pilarze pojawili się na jednej z działek przy ul. Kochanowskiego w Gdańsku.

Ułomne prawo utrudnia kontrolę

Szkopuł w tym, że w trybie administracyjnym wyjaśnienie dlaczego i po co wycięto tam drzewa bez pozwolenia, może zająć kilka miesięcy, a udowodnienie właścicielowi, że wyciął drzewa, by prowadzić tam działalność gospodarczą - np. zbudować hotel - nawet kilka lat.

- Byliśmy na miejscu, ale nie mogliśmy wejść na czyjąś nieruchomość, więc oględzin terenu dokonaliśmy z zewnątrz - mówi Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. - Wszczęliśmy postępowanie administracyjne, które może potrwać nawet kilka miesięcy. Dopiero potem będzie mogła się odbyć na miejscu wizja lokalna i dokonamy obmiaru. To trudny proces. Skoro w planie zagospodarowania terenu jest określony cel zabudowy, to można domniemywać, że wiąże się z tym przekształcenie tego terenu do celów gospodarczych. W dotychczasowych przepisach wydawaliśmy podmiotom zgodę na wycinkę, ale dopiero po uzyskaniu pozwolenia na budowę. Ponadto właściciel gruntu był zobowiązany do opłaty i zamiennego nasadzenia.
Bywają przypadki odstąpienia od wycinki

O tym, że znowelizowana ustawa powoduje nieodwracalne zmiany w miejskim krajobrazie, nikogo przekonywać już nie trzeba. Nowe przepisy - zdaniem urzędników i ekologów - wyrządzają też wiele innych szkód.

  • Zachowane drzewa przy biurowcu Opera Office.
  • Zachowane drzewa przy biurowcu Opera Office.
  • Zachowane drzewa przy biurowcu Opera Office.
Do tej pory wysokie koszty odstraszały deweloperów od legalnej wycinki. W zależności od gatunku i grubości drzewa, mogły one wynosić nawet kilkaset tysięcy zł za jedno. Dochody z tego tytułu w samym tylko Gdańsku sięgały w ostatnich latach kilku milionów złotych rocznie. Obecne przepisy pozostawiają inwestorom furtkę - wycinkę mogą przeprowadzić podmioty prywatne i odsprzedać teren pod inwestycję.

- Stare przepisy wpływały na świadomość inwestorów, którzy po analizie kosztów wycofywali się z planowanej wycinki i zmieniali projekt inwestycji właśnie ze względu na obecność zieleni. Przykładem jest biurowiec przy Operze Bałtyckiej, gdzie na patio zachowano rosnące tam drzewa - przypomina Lorek.
Podobnie zrobił deweloper osiedla Garnizon, który wolał zaprojektować wnękę w budynku przy ul. Hemara, niż wyciąć dwa stare drzewa.

Drwal: więcej pracy jest po wichurach

Choć panuje przekonanie, że od wprowadzenia nowego, liberalnego prawa dotyczącego wycinki, drzewa padają jak Polska długa i szeroka, lawinowego wzrostu zamówień nie odczuwają właściciele firm zajmujących się wycinką drzew. Jak mówili nam przedstawiciele firm zajmujących się takimi usługami na terenie Trójmiasta, telefony dzwonią, ale trudno mówić o skokowych wzrostach.

- Więcej pracy mam przy wichurach, niż teraz, ale nie powiem, że nie mam zleceń - mówi pan Marek, właściciel jednej z firm ogłaszających się w internecie. - Ceny też znacząco nie wzrosły. Nadal kluczowym kryterium są takie czynniki, jak obecność linii energetycznych w pobliżu czy stojących w sąsiedztwie płotów, ogrodzeń i zabudowań. Takie prace zawsze są wyceniane indywidualnie - dodaje.
Prawo zostanie zaostrzone?

Po krytyce i szumie medialnym politycy zapowiedzieli, że jeszcze raz przyjrzą się ustawie, bo nie jest wykluczone, że na jej obecny kształt mogli mieć wpływ lobbyści. O konkretnych korektach przepisów na razie jednak nie słychać. Według wstępnych zapowiedzi, ma być m.in. doprecyzowane pojęcie "wycinki skupiska drzew".

Macieja Lorka z Wydziału Środowiska w Gdańsku to jednak nie przekonuje. Jak mówi, największym zaniedbaniem było przeprowadzenie zmian na szybko i bez konsultacji społecznych.

- Nie wiem, w jaki sposób będzie definiowane skupisko drzew, jak określić, co nim jest, a co nie jest. Problem leży gdzie indziej. Z tego co widzimy, najwięcej zgłoszeń o wątpliwych wycinkach dotyczy terenów rolniczych w gminach ościennych. W przypadku Trójmiasta takie sytuacje mają miejsce w Kolbudach, Kartuzach, Żukowie czy Pruszczu Gdańskim - dodaje.
Wycinkę zatrzyma okres lęgowy?

Czy szansą na wstrzymanie wycinki drzew będzie rozpoczynający się właśnie okres lęgowy ptaków, który potrwa do października? Zdania urzędników i ekologów są podzielone. Z jednej strony chronione są tylko te drzewa, na których są ptaki, z drugiej - będzie można je wyciąć - jeśli zgodę wyda Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Wątpliwości budzi też spójność znowelizowanej ustawy z np. rozporządzeniem ministra środowiska z połowy grudnia 2016 r. mówiącym właśnie o ochronie ptaków.

- Wygląda na to, że pełne ręce roboty będą miały teraz kancelarie prawne i sądy, które będą rozstrzygać każdy przypadek wycinki z osobna. A to rzeczywiście może trwać latami - mówi jeden z naszych rozmówców.
Warto pamiętać, że drzewa w Trójmieście wycinane są od lat. W ostatnich 10 latach urzędnicy w Gdyni wydali nieco ponad 1,4 tys. pozwoleń (na prawie 6,2 tys. wniosków). W Gdańsku Wydział Środowiska dysponuje jedynie ogólnymi danymi odnośnie liczby wydanych zezwoleń na usunięcie zieleni (bez podziału na osoby fizyczne i pozostałe podmioty) i wynosi ona nieco ponad 5 tys. w latach 2011-2016.

  • Wyjaśnienie, dlaczego wycięto drzewa przy Słowackiego może zająć urzędnikom kilka miesięcy.
  • A udowodnienie właścicielowi, że wyciął drzewa, by prowadzić tam działalność gospodarczą - nawet kilka lat.
  • Pierwsi o wycince drzew przy Słowackiego informowali nasi czytelnicy w Raporcie.
  • Wycięte drzewa przy ul. Benisławskiego w Gdyni.
  • Piły poszły w ruch także przy ul. Sędziowskiej w Gdyni.


Podejrzewasz nielegalną wycinkę drzew? Zgłoś ją do magistratu

Wydział Środowiska gdańskiego magistratu stworzył specjalny zespół kontroli i reagowania na sygnały od mieszkańców, którzy podejrzewają naruszenie prawa w przypadku wycinki drzew. Gdy sygnały się potwierdzą, będą wszczynane postępowania administracyjne.

- Zachęcamy wszystkich, którzy zauważą nielegalne ich zdaniem wycinanie drzew, by zgłosili to do Wydziału Środowiska - mówi dyrektor wydziału, Maciej Lorek. - Prosimy o podanie adresu (jeżeli to możliwe - z lokalizacją na mapie) oraz przesłanie zdjęć na adres wosr@gdansk.gda.pl. Żaden sygnał nie pozostanie bez odpowiedzi, a w razie potrzeby zostanie wdrożona procedura wyjaśniająca. Co ważne, zgłoszenia będą traktowane jako anonimowe, co oznacza, że w przypadku wszczęcia procedury wyjaśniającej zgłaszający nie będzie ujawniony.
Pierwsze zgłoszenia od zaniepokojonych mieszkańców napływają już do Gdyni. Po weryfikacji części z nich okazało się jednak, że prace przeprowadzono zgodnie z prawem.

- Do tej pory było 5 takich zgłoszeń. Dotyczą one dzielnic Działki Leśne, Obłuże i Kamienna Góra. Zweryfikowano te informacje czy dla danego terenu zostały wydane decyzje przed 2017r. W dwóch przypadkach przeprowadzono postępowania wyjaśniające wraz z przeprowadzeniem oględzin w terenie, które potwierdziły, że drzewa usunięto zgodnie z prawem obowiązującym od 1 stycznia - wyjaśnia Sebastian Drausal, rzecznik prasowy UM w Gdyni.
Przypominamy, że zgodnie z nowymi przepisami ustawy o ochronie przyrody nie wolno wycinać zieleni bez zezwolenia, gdy:

  • jest to związane z prowadzeniem działalności gospodarczej,
  • na drzewach są czynne gniazda ptasie w okresie od 1 marca do 15 października,
  • teren jest objęty opieką konserwatora zabytków,
  • drzewo jest pomnikiem przyrody

Opinie (474) 8 zablokowanych

  • Jak już handlarze ziemią i deweloperzy wytną to co chcieli,PIS cofnie ustawę.

    To było na zamówienie i zlecenie biznesowo-polityczne.W normalnym kraju winni sytuacji szli by pod sąd.W normalnym!

    • 15 3

  • urzedasy beda sprawdzac kilka miesiecy buhahaha

    ale tepo

    • 14 3

  • Tlenu nie wytwarza te kilka drzew na prywatnej działce tylko oceany i plankton w nich pływający (5)

    bando lemingów, nie wasza ziemia, nie wasze drzewa więc wara wam od tego, kup sobie gołodupcu ziemię, posadź drzewa i wtedy korzystaj, a nie z cudzego

    pis to generalnie debile ale to im się udało i bardzo dobrze, powinni jeszcze wyciąć wszystkie drzewa przy drogach

    • 15 16

    • (1)

      nie wytłumaczysz, jak na 3 piątrze sobie drzewa zasadzić nie mogą to innych upupią! Jak brakuje Wam bliskości drzew to kupić działkę leśną i do lasu się wyprowadzić.

      • 4 4

      • dokładnie

        • 3 1

    • Bzdura. (2)

      Ty naprawdę myślisz, że nikt nie prowadzi badań na ten temat? Od kilkudziesięciu lat się prowadzi - zanim jeszcze ktokolwiek pomyślał o "globalnym ociepleniu". Bada się oddziaływanie poszczególnych gatunków roślin na różne zanieczyszczenia. Dzięki temu wiadomo np. że jedna paprotka potrafi doskonale oczyścić pomieszczenie biurowe. Mylisz się, jeśli sądzisz, że "kilka drzewek" nie ma znaczenia. Tym bardziej że to już nie kilka drzewek - w wyniku nowej ustawy ścięto już w tym roku kilkadziesiąt tysięcy. A Ziemia to układ naczyń połączonych.

      • 4 2

      • na mojej ziemi mogę sobie ścinać co chcę, a tobie lewaku nic do tego

        i jeszcze zetnę jakąś setkę drzewek dopóki te barany nie zmienią przepisów, zetnę nie tylko u siebie ale i u sąsiadów, kolejny weekend ostrego rżnięcia przed nami

        buahahhahahaaa

        • 2 3

      • jakie badania? taka sama prawda jak globalne ocieplenie

        • 2 1

  • (1)

    Ku chwale - moje drzewce już wycięte, 5 lat się męczyłem bo domu postawić nie mogłem! Kupiłem nieużytek 15 lat temu z krzaczorami, po 15 latach kilka samosiejek podrosła i pupa! Teraz wyciąłem dziady bo dom to miałem na projekcie! Budować nie mogłem a podatek zapłacić od nieruchomości trzeba! Przecież oczywiste jest że założę ogród jak skońćzę budowę i nasadzę drzew i krzewów! Pajace komunistyczne! Precz od cudzej własności! Zgotujecie taki los właścicielom działek - że nigdy nie dopuszczą do rozrostu drzew z obawy przed zakazem wycięcia po osiągnięciu rozmiaru!

    • 9 11

    • To po co kupiles nieuzytek?
      Trzeba bylo kupic dobra dzialke budowlana i od razu budowac i nigdy nie bylo by problemu.

      • 3 0

  • Drzew to sobie pilnujcie na terenach publicznych i własnej wspólnoty - jak dla mnie to cały blok dookoła możecie drzewami obsadzić ! A od cudzej własności wara! Komuchy jedne!

    • 12 9

  • Szkoda,że nie interesowaliście się wycinką lasu na Ujeścisku

    Szkoda,że nie interesowała i nie bulwersowała Was tak bardzo sprawa sprzed kilku lat gdy miejscy urzędnicy zezwolili na wycinkę lasu wokół Kozaczej Góry właścicielowi firmy MTM, po to by zbudować tam osiedle domów.

    • 15 0

  • (1)

    a ja nie moge sie doprosic wraz z wspolnota o wyciecie jednego drzewa....trzy mieszkania bez slonca,wilgoc w mieszkaniu........przycinaja wiecznie gore drzewa ktore siega poza blok,a my dalej mamy wilgoc w mieszkaniach

    • 11 5

    • Wilgoc macie z powodu zle wykonanego ocieplenia/izolacji przeciwwilgociowej i braku wentylacji a nie drzewa - pewnie wymieniliscie okna na plastikowe i wtedy sie to zaczelo.

      • 2 1

  • nie chcesz wycinki to jej sobie nie rób! (1)

    • 11 10

    • chcem nie chcem...ize.... z uroczym przedszkolnym akcentem....

      .MOGĘ mieć własne poglądy ale POWINIENEM zastanowić się czy...MUSZĘ tak infantylizować gdy..... TRZEBA mieć świadomość źe kaźdy dzień przynosi informacje o anomaliach..... niestety dowodzące słusznościi takźe i takiego poglądu źe o ile Bóg wybacza zawsze to NATURA NIE WYBACZA NIGDY!!!

      • 4 2

  • A potem będzie płacz, że coraz bardziej zanieczyszczone powietrze...

    Co drugi nasz wnuk będzie umierał na rak płuc. I będzie doskonale wiedział, że ten koszmar zafundowali im dziadkowie... gratulacje.

    • 14 7

  • Polska do niedawna obok Białorusi była jednym z najbardziej zalesionych państw Europy.

    Poczekajmy jeszcze kilka miesięcy... zostaną nam tylko parki narodowe.

    • 11 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane