- 1 Koncert Podsiadło: praktyczne informacje (43 opinie)
- 2 14 mln zł odszkodowania za Westerplatte (467 opinii)
- 3 Błyskawiczna podróż ze stolicy i w góry (268 opinii)
- 4 17-letni złodziej paczek zatrzymany (165 opinii)
- 5 Na jak długo da się przewidzieć pogodę? (78 opinii)
- 6 Myśleli, że to bitwa morska, a to był bankiet. Kronika oblężenia Gdańska w 1734 r., cz. 5 (5 opinii)
Częściej korzystamy z barów i restauracji
Nastąpił również niewielki wzrost wartości rynku, który obecnie szacowany jest na około 15 miliardów złotych - czytamy w raporcie instytutu. Z badań wynika, że jednorazowe rachunki płacone obecnie przez Polaków w punktach gastronomicznych nie są co prawda wyższe niż w latach ubiegłych, ale osoby będące bywalcami restauracji odwiedzają większą ich liczbę i robią to coraz częściej.
Polski rynek gastronomiczny jest nadal bardzo mały w porównaniu z krajami sąsiadującymi z Polską czy zachodnioeuropejskimi. Średnia liczba punktów gastronomicznych przypadająca na jednego Polaka wynosi niewiele ponad 10, podczas gdy np. w Niemczech - 25.
Opinie (34)
-
2003-12-02 08:01
10 to i tak z matematycznego punktu widzenia więcej niż -25 ;P
- 0 0
-
2003-12-02 08:25
"Nastąpił również niewielki wzrost wartości rynku, który obecnie szacowany jest na około 15 miliardów złotych -"
15 miliardów RENT EMERTUR I ZASIŁKÓW
bu ha ha ha ha ha- 0 0
-
2003-12-02 08:27
wczoraj wieczorem był film dokumentalny jak w barach
i restauracjach londyńskich karmią konsumentów resztakami z niedojedzonych porcji i poją resztkami niedopitego alkoholu. Nie jestem przekonany, że tylko anglicy wpadli na ten pomysł.Jak znam naszą przedsiębiorczość to ......brrrrrrrrrr strach pomyśleć!
- 0 0
-
2003-12-02 08:27
Z barów i restauracji mogą chyba
tylko korzystać dobrze zarabiający
obywatele RP?
Rencistom , przeciętnym emerytom,
bezrobotnym na zasiłku chyba żal wydac
te ok 10 zł na gastronomiczny luksus.
A może się mylę ?- 0 0
-
2003-12-02 08:32
renciści, emeryci i bezrobotni to faktycznie nie są dobrze zarabiającą grupą, myślę że nawet nie średnio...
obawiam się że w statystykach ujęli McDonald's i Pizza Hut- 0 0
-
2003-12-02 08:41
Zagadka:
Na jednego Polaka przypada 10 punktów gastronomiczych. Ile jest takich punktów w 40 milionowym kraju?- 0 0
-
2003-12-02 08:53
i skąd się wzięło u nas bezrobocie...?
- 0 0
-
2003-12-02 10:22
U nas w Polsce to są ludzie szczuplejsi niż w tej waszej JUESEJ.In Amerika to only same grube dupska na streetach
chodzą. Nacpają się tych hotdogów, hamburgerów, cheesburgerów, cheekenów i bekonów i looks like a PIGS. O je ! O je je!W Jackowie i na Greenpoincie to same narkomaństwo and prostytution jest tam .So on and so on. A więc nie szczekaj Ty Kasa Usa bo Ci dulary z dupy wylecą- 0 0
-
2003-12-02 10:27
Przyznam się,że do barów i restauracji chdziłem tylko na napoje wyskokowe-piwo ewntualnie wódka z jakąś pepsi czy czymś tam lub gin z tonickiem.Ponieważ było to z 15-16 lat twmu to nawet nie wiem czy obsługa jestRÓWNIE MILUSIŃSKA?
KTO WIE.- 0 0
-
2003-12-02 10:33
statystycznie to wychodzi, ze posiadam 10 restauraccji i barow z wyszynkiem...ciekawe....gdzies musialem adresy pogubic...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.