• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy (i jak) przyłączyć Borkowo i Kowale do Gdańska?

Ewa Budnik
12 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Tereny Borkowa i Kowal. Tutejsi mieszkańcy żyją w mieście, na wsi, czy może w obszarze metropolitalnym? Tereny Borkowa i Kowal. Tutejsi mieszkańcy żyją w mieście, na wsi, czy może w obszarze metropolitalnym?

Borkowo (gmina Pruszcz Gdański) i Kowale (gm. Kolbudy) zamieszkują tysiące osób, głównie w blokach powstałych na nowych osiedlach wybudowanych przez deweloperów. Granica pomiędzy Gdańskiem a Borkowem i Kowalami jest już na tyle niezauważalna, że coraz więcej osób zastanawia się, kiedy te tereny zostaną wcielone do Gdańska.



Na przestrzeni swojej historii miasto Gdańsk powiększało się wielokrotnie. Poniższa mapa pokazuje tempo tych zmian.

Daty przyłączenia poszczególnych części miasta do Gdańska. Mapę przygotował Jakub Raciborski, trójmiejski przewodnik i pilot wycieczek na podstawie podziału morfogenetycznego miasta oraz przewodników i opracowań nt. historii Gdańska. Daty przyłączenia poszczególnych części miasta do Gdańska. Mapę przygotował Jakub Raciborski, trójmiejski przewodnik i pilot wycieczek na podstawie podziału morfogenetycznego miasta oraz przewodników i opracowań nt. historii Gdańska.
Takie zmiany mają także miejsce w całej Polsce. Na przykład od 1 stycznia 2019 roku o kolejne 6 km kw. i ok. 3 500 mieszkańców powiększył się Rzeszów. Akcja powiększania miasta trwa tam od wielu lat, bo włodarze miasta potrzebują więcej miejsca pod inwestycje. Przed ostatnim przyłączeniem odbyło się referendum. Mieszkańcy przyłączanych miejscowości w większości opowiedzieli się "za".

Wcześniej, od 1 stycznia 2017 roku powiększyło się Opole. Tu było jednak inaczej: do przyłączenia terenów z czterech sąsiednich gmin doszło pomimo protestów i wyraźnego sprzeciwu mieszkańców. W tym przypadku miasto powiększyło się o 96,5 km kw.(do 148,8 km kw.). To aż 12 sołectw, które (częściowo) do dziś nie mogą się pogodzić z brakiem rekompensaty za utracone mienie.

Jak to zrobić?



Art. 4 Ustawy o samorządzie gminnym mówi, że to Rada Ministrów (czyli rząd) ustala granice gmin, w drodze rozporządzenia. Rada Ministrów może wydać takie rozporządzenie, jeśli nie będzie ono poprzedzone niczyim wnioskiem albo na wniosek zainteresowanej rady gminy.

Zanim rozporządzenie zostanie wydane, minister ds. administracji musi zasięgnąć opinii zainteresowanych rad gmin, a także rad powiatów lub sejmików wojewódzkich, jeśli zmiana ma być przeprowadzona na granicy powiatów - tak byłoby w przypadku Borkowa i Kowal. Jeśli opinie nie trafią do ministra w ciągu 3 miesięcy, uznaje on, że wymóg zasięgnięcia opinii został spełniony.

W ustawie mowa, że rada gminy przed przekazaniem opinii ministrowi ma przeprowadzić konsultacje z mieszkańcami. Wyjątkiem od tej zasady jest sytuacja, kiedy na terenie, którego ma dotyczyć zmiana, przeprowadzane jest referendum. Wystarczy, by zawnioskowała o nie grupa co najmniej 15 obywateli (są wyjątki od tej zasady).

Forum Borkowa. Podyskutuj z sąsiadami.



Gdyby gmina Miasto Gdańsk chciała przyłączyć Borkowo i Kowale, to najpierw Rada Miasta Gdańska musiałaby wyrazić taką wolę w drodze uchwały. Na tej podstawie mógłby powstać wniosek, który za pośrednictwem wojewody, trafiłby do ministra. Wniosek musiałby zawierać uzasadnienie, wyniki konsultacji społecznych (lub referendum), mapy. Minister zaciągnąłby wtedy opinii odpowiednich rad oraz Wojewody Pomorskiego. Ponieważ nie ma jednego wzoru na zmierzenie wagi argumentów przemawiających za lub przeciw zmianie granic, to jak korzyści (także finansowe) zostaną przestawione we wniosku ma ogromne znaczenie.

Zmiana dotycząca terytorium gminy ma miejsce zawsze 1 stycznia. Wniosek można złożyć najpóźniej do 31 marca.

Kto zyska, kto straci



Dążenie do zmiany granic gmin jest wynikiem realizacji interesów gminy i/lub mieszkańców.

Co zyskałaby gmina? Więcej terenów, na których powstawać mogą nowe inwestycje - każdy samorząd chce mieć więcej terenów, by się rozwijać. Nawet jeśli Gdańsk usilnie stara się zapobiegać dalszemu rozlewaniu się miasta na zewnątrz, to Borkowo i Kowale w dużej mierze już są zabudowane i zamieszkane. I tu w grę drugi ważny argument: wpływy do budżetu. Poza takimi podatkami, jak ten od nieruchomości czy od czynności cywilno-prawnych oraz opłatami lokalnymi, do budżetu samorządowego wpływa także ok. 38 proc. z podatku dochodowego od osób fizycznych zamieszkałych na terenie gminy oraz 6,71 proc. z podatku dochodowego od firm i instytucji.

Te wpływy straci gmina, która straci terytorium. Ale jednocześnie nie będzie już musiała inwestować dużych sum w rozwój infrastruktury, której potrzebują mieszkańcy - szkół czy dróg czy też wydawać pieniędzy na dopłaty do dzieci uczęszczających do przedszkoli, a zamieszkałych na terenie gminy.

Forum Kowal. Podyskutuj z sąsiadami.


Co zyskaliby mieszkańcy? Możliwość korzystania z pełnej infrastruktury miasta Gdańsk, z budżetu dla rad dzielnic, finansowania inwestycji, za które odpowiada samorząd z budżetu większej i bardziej zamożnej jednostki. Nieruchomości zapewne nieco zwiększyłyby swoją wartość, więc ich właściciele zyskaliby nie podejmując żadnych działań. Do tego dochodzą drobne korzyści, takie jak np. Karta Mieszkańca. Niestety konieczna byłby wymiana dokumentów i dokonanie zmian w księgach wieczystych - te koszty ponieśliby mieszkańcy.

Samorządowcy czekają na sygnał od mieszkańców



- Hasło dotyczące przyłączenia Borkowa do Gdańska nieśmiało jakiś czas temu pojawiło się na forum. Nie wywołało to jednak szerszej dyskusji, nikt nie wystąpił do gminy w tej sprawie oficjalnie, a nam trudno podejmować jakiekolwiek kroki, dopóki mieszkańcy formalnie nie wyrażą takiej woli - mówi Magdalena Kołodziejczak, wójt gminy Pruszcz Gdański. - Zdaję sobie sprawę, że ta zabudowa odbiega od reszty sołectwa, bywa nawet, że mieszkańcy nowych osiedli nie wiedzą, że mieszkają w gminie wiejskiej Pruszcz Gdański. Próba zintegrowania mieszkańców starego Borkowa i mieszkańców nowej części, która jest jednak bardziej związana z Gdańskiem, to dla nas duże wyzwanie.
Pani wójt podkreśla jednocześnie, że gmina bierze aktywny udział w działaniach, które mają na celu podniesienie komfortu życia na tym terenie. Przykładem jest budowa szkoły metropolitalnej, która gminę kosztowała 13 mln zł, czy przygotowania do realizacji nowego układu drogowego pomiędzy "starym a nowym" Borkowem. Tylko w pierwszym etapie będzie kosztowało to ok. 6 mln zł.

Oficjalne postulaty nie wpłynęły także do gminy Kolbudy.

- Wydaje mi się jednak, że większość mieszkańców jest zadowolona z tego, że mieszka na terenie gminy Kolbudy, a nie w Gdańsku - mówi Andrzej Chruścicki, wójt gminy Kolbudy zapytany, czy mieszkańcy Kowal chcieliby dołączyć do Gdańska. - Nie mam pewności, czy te osoby, które opowiadają się za przyłączeniem do Gdańska mają pełną jasność, co do tego, że teraz Kowale to największe, mające znaczący głos w gminie sołectwo. Po przeniesieniu do Gdańska byłoby to niewielkie osiedle w wielkie strukturze, w zasadzie bez większego wpływu na podejmowane decyzje.
Wójt tłumaczy także, że dla samej gminy utrata Kowal nie byłaby korzystna.

- Gmina czerpie dochody z podatków z terenów przemysłowych, ale także tych z zabudową mieszkaniową. Z drugiej strony nie spodziewamy się, by tereny te generowały wydatki, bo w większości zostały one już poniesinione - powstała nowa szkoła metropolitarna, są także drogi. Potrzebne jest jeszcze przedszkole, ale środki na jego powstanie są już zarezerwowane, pozostaje tylko znalezienie dobrego miejsca na jego realizację - tłumaczy wójt Chruścicki. - Powoli myślimy także o wprowadzeniu darmowych przejazdów dla dzieci, konieczne jest tylko znalezienie odpowiednich rozwiązań w tym zakresie.
Władze miasta Gdańsk nie dostrzegają potrzeby dyskusji o zmianach granic gmin. Zamiast tego postulują rozwój współpracy w ramach obszaru metropolitalnego.

- Gdańsk zdecydowanie nie ma potrzeby, by wchłaniać nowe tereny. Rozwiązywaniem problemów, które powstają na granicy gmin, powinien zajmować się powiat metropolitalny. Dowodem na to, że można realizować zadania, które przekraczają te granice jest budowa szkoły w Kowalach. Przyjmowane są też porozumienia międzygminne dotyczące komunikacji czy wspólnej oferty związanej z kulturą czy rekreacją. Ustawa metropolitalna z 2015 roku przewidywała, że związki metropolitalne będą miały pięcioprocentowy udział w podatku dochodowym od osób fizycznych zamieszkałych na terenie obszaru metropolitalnego. - wyjaśnia Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska.

Mieszkańcy chcą i... nie chcą



Trudno precyzyjnie podać, ile osób mieszka w Borkowie i Kowalach. Część z osób, które kupiły tam mieszkania, nie zmieniała miejsca zameldowania. GUS (Bank Danych Lokalnych) podaje dane z 2009 roku - cytowanie ich nie ma sensu. Dość powiedzieć, że tylko jeden deweloper - Euro Styl - w ciągu ostatniej dekady - wybudował na terenie Borkowa i Kowal 1500 mieszkań.

Zdania na temat przyłączenia tych miejscowości do Gdańska są podzielone. Nie brakuje entuzjastów, ale także obaw.

- Myślę, że to przyłączenie jest nieuniknione w procesie rozwoju miasta, ale ja bym tego bardzo nie chciał - mówi pan Wojciech, który mieszka w Kowalach, a pracuje w Śródmieściu Gdańska. - Koszty życia w takiej sytuacji by wzrosły. Droższe będą mieszkania, więcej będzie kosztował prąd i woda, w sklepach osiedlowych będzie drożej. A na pewno od ręki nic od miasta nie dostaniemy - ani nowych dróg, ani przychodni. Poza tym w urzędach - powiatowym i gminy - wszystko można załatwić od ręki, a w wielkim mieście jest z tym gorzej.
- Ja bym chciała mieszkać w Gdańsku. Zawsze to lepiej niż być mieszkańcem gminy wiejskiej - mówi z kolei pani Marta, która od kilku lat mieszka w bloku na Kowalach.
- Mi jest obojętne, czy to jest Gdańsk, czy wieś. Rachunki są podobnej wysokości, ale problem będzie taki, że jeśli to będzie miasto, to zabudowa będzie wyższa i bardziej gęsta - mówi pan Tadeusz, który jest mieszkańcem Borkowa.

Opinie (703) ponad 20 zablokowanych

  • Przyłączyć (3)

    Myślę że i tak jest chyba przesądzone.Morena a tak naprawdę Piecki Migowo to też były kiedyś dwie wsie a teraz piękne osiedle .44 lata temu same pola,autobusy co godzinę jeździły a teraz ...tramwaje,PKM..itp Osiedle Nowy Horyzont to piękne osiedle czysciutkie,ale daleko do autobusu ,ciężki dojazd ,wąski uliczki żeby dojechać, zakorkowane w czasie szczytu.Czas najwyższy żeby pomyśleć o tym żeby ludzie mogli szybciej dojechać do pracy do Gdańska a więc przyłączmy do Gdańska Borkowo . Może wtedy coś w tym kierunku się ruszy

    • 17 12

    • Chcesz mieszkać w Gduńsku, to się przeprowadź. Chyba nikt cię nie zmuszał do osiedlenia tutaj?

      • 1 0

    • Mrzonki

      Co Gdańsk miałby poprawić w komunikacji do i z NH? Autobus 213 jest pod nosem i mieszkańcy NH sami długo oponowali przeciwko powstaniu przystanku na samym osiedlu (wystarczy poczytać wpisy na forum osiedla). Nawet jeśli powstałby przystanek na samym osiedlu, to byłoby wszystko, co by miasto zrobiło dla NH. Nowej drogi nie wybuduje, bo nawet nie ma gdzie i na tym by się sprawa skończyła.

      • 1 0

    • źle się kliknęło - miała być łapka w górę

      • 3 0

  • Jestem za dołączeniem (7)

    och entyzjaści Borkowa jako wsi, macie dobre drogi, gdzieniedzie tak, ale np. ul. Kasztanowa, najdłuższa ulica w Borkowie oraz ulice boczne tj. Łąkowa,Lipowa.., przejechać nie można, a co dopiero przejść, błoto po kolana, pełno dziur, brak pobocza, aż strach puścić dzieci do szkoły, a o zmroku ciemno, szkoła owszem jest, ale dostać się do przedszkola bez znajomości nie ma szans...
    jestem zdecydowanie za dołączeniem Borkowa do Gdańska, może ktoś wreszce zrobi porządek, przecież większość mieszkańców tej niby wsi to gdańszczanie

    • 16 23

    • Jako właściciel nieruchomosci w Borkowie ale nie "apartamentu" na NH, jestem za przyłączeniem od razu do Poznania. Przynajmniej będzie porządek!! Nie chcę do Gduńska.

      • 1 0

    • (1)

      A po przyłączeniu do Gdańska wszystkie problemy znikną ???
      Myślisz, że miasto da "kaskę" na te ulice i oświetlenie albo wybuduje przedszkole... Marzenia
      Zabierze "kasę z podatków" i powie "czekajcie w kolejce", kiedyś to nastąpi, są inne ważniejsze wydatki albo inni dłużej już czekają.

      • 7 2

      • Dokładnie tak

        Będąc w Gdańsku Borkowo trafi na koniec listy. W Gdańsku taka ulica Smoleńska, która jest w fatalnym stanie, a przy której jest duża szkoła i basen, i jest całkiem spory ruch samochodowy, jest na 398 (tak, trzysta dziewięćdziesiątym ósmym) miejscu na liście inwestycji drogowych miasta. Taka nawet Kasztanowa, trafiłaby tam na miejsce 500-600. Latami byśmy się nie doczekali zmian.

        • 0 0

    • (1)

      A po co Gdańszczanie się tu zapuszczają?

      • 1 0

      • Ja sie tam nie zapuszczam. Nie wiem nawet gdzie jest Borkowo i nie chce zeby bylo przylaczone do Gdanska. Pieniadze, ktore trzebaby wylozyc na problemy opisane wyzej wole zeby byly wydane np na wyprostowanie chodnikow na Dlugim Targu (mimo, ze chodze tam najwyzej kilka razy w roku).

        • 0 0

    • Przejedź się na Maćki, które należą do Gdańska - nawet chodnika tam nie mają, a Ty myślisz, że w Borkowie od razu drogi będą budować.

      • 0 0

    • Właśnie w tym roku będą budowac drugi etap Kasztanowej za -bagatela -6 mln zł.Wszystkiego od razu nie da sie zrobić.

      • 1 0

  • po co sloje niech tam mieszkają.

    • 2 2

  • Nowe miejsce

    A czy ja mogę zamieszkać pomiędzy wami Gdańszczanami -mysle kupić mieszkanie w Dzielnicy Maćkowy Obecnie mieszkam na Warszawskim Targówku i chce je sprzedać i zamieszkac w Gdansku.Czy nie będzie dymu że nie jestem z Gdańska czy też będę słoikiem

    • 2 0

  • Rotmanka

    Rotmanka też chce do Gdunska

    • 2 0

  • Najwiecej do powiedzenia maja Ci którzy byli tu kilka lat temu

    na dodatek przejazdem. Powodzenia.

    • 3 0

  • (32)

    Ale tam mieszkają same słoje

    • 174 170

    • (5)

      Ja tam mieszkam, jestem tam słojem, przybyłem z Gdańska.

      • 40 4

      • ja też jestem słojem (4)

        Urodzona w Gdańsku, całe życie mieszkałam w Gdańsku.
        Teraz przeprowadziłam się do Kowali i nie żałuję. Ciszej, spokojniej. Do pracy mam 20 minut obwodnicą. Jadąc przez miasto byłoby dłużej i w korkach. Szkoła jest. Sklepy są, na Kaszuby, żeby wyskoczyć blisko. Nie ma na co narzekać :-)
        No mogę tylko ponarzekać na komentujących, co przez Kowale chyba nigdy nie przejeżdżali, ale się zarzekają, że śmierdzi Szadółkami. Bzdura, bzdura i bzdura.
        Zapraszam do nas - zobaczcie, jak jest, a nie tylko w nieskończoność te same brednie powtarzacie :-)

        • 41 11

        • (3)

          I co w tych kaszubach takiego fajnego, zeby tam wyskakiwac?

          • 7 17

          • A co w tym centrum takiego super żeby tam jeździć non stop?

            • 1 2

          • Kaszuby nie są zbyt ładne ani nazbyt ciekawe

            ot taka kraina w Polsce i już

            • 4 13

          • Ciebie tam nie ma - to jest fajne marudo ( | )

            • 13 2

    • Stawiasz zarzut komuś, że przeprowadził się z innej części Polski pracuje uczciwie i płaci podatki? (9)

      Rozumiem, że Ty jesteś rdzennym mieszkańcem Gdańska a Twoje korzenie sięgają głęboko do czasów Wolnego miasta Gdańsk a może nawet do okresu Hanzy? Twoi przodkowie zajmowali się handlem zbożem i bursztynem:) Nie masz żadnych korzeni co najwyżej jeśli one są to powojenne a to żadne korzenie co najwyżej korzonki;)

      • 57 31

      • Jestem słoikiem i wieśniakiem (1)

        I jestem z tego zadowolony - przeprowadziłem się z niewielkiego miasta do wsi Kowale, i oprócz słoika jestem też wieśniakiem ;-) I może na mnie mówić tak kto chce, nie obrażę się, to nie te czasy. co się martwisz, co się smucisz, ze wsi jesteś, na wieś wrócisz :-) Istotne, jak odbiera się miejscowość, w której mieszka się. O! A Gdańsk też nie od razu miał prawa miejskie.

        • 17 9

        • Patrz a ja z miasta uciekłem na wieś, ale w portfelu mi się zgadza

          i potrafię sobie przeliczyć to i tamto. Bilans dodatni ;)
          Inteligentni wiedza o co kaman

          • 2 1

      • a gdzie płacisz podatki? u siebie w słoikowie czy w Gdańsku???? (2)

        Bo to różnica!!!

        • 15 8

        • (1)

          Mieszkam w gminie Pruszcz. Gd. I tam płacę podatki.

          • 5 0

          • Ja tez, ba nawet auto kupiłem do zarejestrowałem na GDA

            matko jedyna teraz to wstyd chyba wyjechać z osiedla hahahah

            • 1 0

      • Może nie handlowali bursztynem ale nie mają wieloletniej (2)

        tradycji wystawiania śmieci na klatkę tak jak nam to pokazuje w Raporcie Maciej z Radomia

        • 36 15

        • dostawiasz swoje ,po kilku razach juz nie zostawiaja na klatce (1)

          • 17 4

          • Dwa minusy dają plus, ale dwa syfy dają dwusyf. Za Niemca "Zweidreck".

            • 0 1

      • I po co ten hejt?
        Napisałem jak jest

        • 23 40

    • stop hejt

      proszę Nas nie obrażać bo wytoczę sprawę w sądzie o mowie nienawiści i namierzenie adresu IP.

      • 0 0

    • zdziwiłbyś się, gdybyś sprawdził ich miejsca urodzenia :) (1)

      Teraz słoje mieszkają w starych blokowiskach (Przymorze, Żabianka, Zaspa etc.), bo tam są najtańsze lokale. Za każdym razem, gdy jestem na Pomorskiej u Mamy, widzę pod blokiem więcej rejestracji obcych, niż GD, worki ze śmieciami na klatkach, rowery łańcuchami przywiązane do rur instalacji gazowej na korytarzach... A w latach 70-tych działały zsypy, na klatkach stały butelki z mlekiem i wózki (rowery były w piwnicach lub na balkonach).

      • 3 2

      • Wow ... rowery na balkonach.
        ... i to jest wzór do naśladowania? he he he :)

        • 2 1

    • Mylisz się.

      Np mój brat i jego żona urodzili się i całe życie spędzili w Gdańsku, a obecnie mieszkają w jednej z wymienionej miejscowości, w części gdzie dominuje zabudowa jednorodzinna.

      • 1 2

    • Trochę braki.... (3)

      Sam jesteś słój,,w warszwie co bogtasi już się zwiedzieli ze mieszkanie w centrum to tragedia i masowo emigruja na obrzeza miast...popatrz sobie.. ....tym bardziej że ciężko być słojem jeśli pod domem ma się gdański autobus:DDDD Coś się wyedukuj co do znaczenia tego słowa...

      • 2 10

      • (1)

        Pisz po polsku odpadzie...

        • 2 0

        • Interpunkcja!

          • 0 0

      • Emigrowali ponad dekadę temu, ci najbogatsi

        Teraz oni już wrócili, razem z co inteligentniejszymi którzy widzieli, jak to działa na Zachodzie. A obecnie wyjeżdżają najmniej zamożni (bo nominalnie taniej) i Ci, co się zagapili. I będą płakać, bo w praktyce drożej a korki ich zniechęcą do życia. Rozwinięte kraje to już przerabiały, my lubimy uczyć się na własnych błędach.

        • 4 3

    • I tepaki..

      • 1 0

    • Nieważne skąd pochodzisz!

      Szanuj i bądź dobry dla innych.

      • 11 4

    • Tak, jeśli słojami nazwiesz gdańszczan.

      • 9 2

    • ...odezwał się dzban....

      • 4 2

    • Oć to durna bźdzwągwa powiedziała słoje Jake słoje słojki sąm w piwniczkach a piwniczki na wsioch noo a wieś to w tobie jest znalazł się pogromca

      • 2 2

    • Słoje to są w drewnie - chyba że miałeś na myśli słonie, ale te z kolei mieszkają w afryce i azji.

      • 11 8

    • Zapewne masz racje, bo przecież młodzi rodowici Gdańszczanie chcący uwolnić się od rodziców kupują mieszkania wyłącznie w 4 Wieżach, Motława Apartments lub jeszcze nieukończonych mieszkaniach na wyspie Spichrzów a ci którzy nie pracują na kasie w Biedronce lecz mają lepsze stanowiska w ogóle nie kupują tylko wynajmują apartamenty w Hiltonie.

      • 48 4

    • A dasz sobie 2 ręce uciąć, że na pewno mieszkają tam same słoje?

      • 26 6

  • chce kupić tam mieszkanie ale (19)

    czy śmierdzi wysypiskiem? Czy największa spalarnia śmieci będzie miała wpływ na moje zdrowie? Ile czasu w szczycie jadę do centrum i Oliwy? Działa komunikacja?

    • 75 75

    • często śmierdzi, spalarnia to wzrost zachorowań na raka (3)

      do Oliwy godzina czasu, komunikacja to dramat.

      • 37 18

      • Często śmierdzi może z Twojej buzi. (2)

        Nie byłeś tam wiec się nie wypowiadaj ignorancie.

        • 29 26

        • (1)

          To ,że masz już przytępiony węch, nie przekłada się automatycznie na analogiczne upośledzenie innych osób.

          • 4 9

          • Śmierdzi na Szadolkach a nie na NH. Jak jedziesz

            obwodnica i zaleci bo zapominasz zamknąć obieg to się dziwisz ze smród ciągnie się w aucie jeszcze kilka km ? Pomysł i przestań pisać pitoly.

            • 0 0

    • Osiedle Olimp - smrodu brak. Czasem to i do Śródmieścia GD zaleci

      Zależy wyłącznie jak blisko Szadółek. 90% czasu wieje z Szadółek na drugą stronę obwodnicy w kierunku centrum GD. Łatwo zauważyć przejeżdżając przez obwodnicę albo pod Outletem

      • 3 0

    • rafcias (1)

      do centrum jedziesz podobnie tyle samo co z przymorza ,trochę szybciej niż z myśliwskiej

      • 0 1

      • Samo centrum to nie tylko śródmieście, to również Wrzeszcz i Oliwa. Przymorze sąsiaduje bezpośrednio z centrum, a nawet leży w centrum

        • 1 1

    • (4)

      nie śmierdzi, wiatr jest niestety w stronę Gdańska, od spalarni też będzie wiało na Szadółki.....

      • 25 7

      • Potwierdzam,

        Nie ma żadnego smrodu, mieszkam tu 5 lat.

        • 4 1

      • Borkowo czyste i nie czuć Szadolek. Kowale czasem kilka razy w roku

        Jak awaria jest to może zaleci. Proponuje osobiście się przekonać i popytać mieszkańców a nie słuchać d**ilnych komentarzy ludzi, którzy nie maja pojęcia. Komunikacja z Oliwa publiczna szczerze tylka nie urywa. Tragedi nie ma. Swoim autem jak wszędzie. Region mocno się rozrasta i będzie coraz bardziej atrakcyjny. Ceny niższe niż na Zaspie o wiele wiele niższe. Region sam w sobie zaspokaja wszelkie potrzeby życiowe (takie małe miasteczko) z w miarę dogodnym połączeniem z Gdanskiem.

        • 9 3

      • Kowale

        Nie wiem jak w Borkowie, ale na Kowalach mocno zalatuje

        • 8 5

      • Komunikacja za to nie działa.

        • 47 0

    • (2)

      Mieszkam w Borkowie-potwierdzam, że czasem śmierdzi z.....Gdańska.

      • 28 11

      • (1)

        mylisz się ... to smierdzi Nedza Elblaska

        • 3 6

        • To Ty w I rzędzie ze zniczem w styczniu chodziłeś?

          • 1 1

    • stara spalarnia MA wplyw na twoje zdrowie ,dziala 24h od 20 lat dzieki ex prezydentowi i jego kolega (2)

      znajduje sie na westerplatte...

      • 21 6

      • kolegOM tłuku (1)

        • 9 3

        • Ty nie wymagaj, aby czytelnicy tego portalu rozróżniali merytorycznie, że

          (1) idę sobię z kolegą
          (2) dzięki moim kolegom. Większość to analfabeci wtórni. Albo i pierwotni.

          • 9 1

    • pytasz o zdrowie na forum?

      na pewno chcesz coś kupować czy ci sie nudzi i siedzisz na lekcji z komórką?

      • 3 2

  • Mieszkańcy Borkowa i Kolbud (2)

    powinni wziąć pod uwagę wzrost opłat np. za wodę, ścieki itd. Do tego prawdopodobnie wyższy podatek od nieruchomości.

    • 5 1

    • ale praca to w gdansku placic dla miasta gdzie sie ma prace juz nie

      wsioki z borkowa

      • 0 0

    • Dokładnie tak, Wyższy stawki podatku od nieruchomości, wyższe opłaty za wodę i ścieki. A finansowanie potrzeb inwestycyjnych mieszkańców na końcu, jako dzielnice peryferyjne. Patrz vide Orunia, Stogi, Osowa. A załatwienie czegokolwiek w urzędzie od ręki, nierealne.

      • 1 0

  • po to się ta wyprowadzili (1)

    po to się wyprowadzili tam, żeby mieć przyjazny urząd skarbowy w Pruszczu Gdańskim i otwarta i sympatyczna gminę w Kolbudach, tam w urzędach się profesjonalnie i miło wszystko załatwia, o to chodzi

    • 4 1

    • To oni przyszli do Borkowa a nie odwrotnie. Nie pasuje, proszę wrócić do swojego Gduńska, do stolicy Kaszub.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane