- 1 Z dworca na Jasień 80 zł (610 opinii)
- 2 Mapa pożarów aut w Trójmieście (93 opinie)
- 3 Zamkną ulicę w Sopocie na 3 miesiące (37 opinii)
- 4 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (62 opinie)
- 5 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (39 opinii)
- 6 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (45 opinii)
Czytelnicy wytykają drogowcom źle ustawione znaki
Zobacz, gdzie znaki są błędnie ustawione.
Źle umieszczone znaki przy drogach to koszmar trójmiejskich kierowców. Poprosiliśmy więc czytelników o wskazanie miejsc, gdzie znaki niczemu nie służą. No, może tylko policjantom do wystawianiu mandatów.
Oto przykład: - Zakaz skrętu w lewo, w ul. Dąbrowszczaków dla jadących od ul. Jagiellońskiej na gdańskim Przymorzu, obowiązuje od dobrych kilku lat. Umieszczono go przed skrzyżowaniem w odległości około 50 metrów. Dlatego wielu zmotoryzowanych go lekceważy. Policjanci, którzy często stoją tuż za rogiem, wypisują zaskoczonym kierowcom mandaty - napisał do redakcji pan Mateusz, zbulwersowany działaniem stróżów prawa.
Kierowcy twierdzą, iż w tej i wielu innych sytuacjach mandaty powinny trafiać na adres Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, a nie do prowadzącego pojazd. Nawet doświadczeni kierowcy nie wiedzą, jaki znak znajdował się za jego plecami 50 metrów wcześniej. Wtedy o kolizję nie trudno. Czy można temu zapobiec? Wystarczy dodatkowy znak umieścić bezpośrednio przed skrzyżowaniem.
Czy aby na pewno? - Od wielu lat oznakowanie wywołuje utrudnienia na skrzyżowaniu ul. Kołobrzeskiej z ul. Arkońską jadąc od strony Hali Olivii. Kierowcy nie zauważają stojącego 40 metrów wcześniej zakazu skrętu w lewo - narzeka z kolei pan Andrzej, mieszkaniec Przymorza. - Wykroczenia w tym miejscu wywołują zamieszanie na drodze. Aż dziw bierze, że przez tyle lat żaden z urzędników nie zauważył tego problemu. Znaki powinny być umieszczone bliżej skrzyżowania - przekonuje.
Obowiązujące rozporządzenie Ministra Infrastruktury (w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków (..) i warunków ich umieszczania na drogach) określa, iż znak zakazu skrętu w lewo nie powinien być umieszczony w odległości większej niż 50 metrów od skrzyżowania. Autor przepisu zaleca powtórzyć znak bezpośrednio przed skrzyżowaniem na drodze dwukierunkowej. Czemu tego nie zrobiono na ul. Jagiellońskiej oraz ul. Kołobrzeskiej? Nie wiadomo. W efekcie niedbalstwo drogowców odbija się na niewinnych kierowcach.
Zmotoryzowany, który zostanie przyłapany przez policję na niedostosowaniu się do zakazu skrętu w lewo, będzie musiał zapłacić mandat w wysokości od 20 do 500 zł i przyjąć na konto 5 punktów karnych.
Miejsca
Opinie (141) ponad 20 zablokowanych
-
2010-01-24 13:17
złej baletnicy, to rombek itd (1)
myśleć na drodze panowie i panie. jak sie nie zna przepisow i się nie myśli, to żadne znaki nie pomogą.
- 6 2
-
2010-01-24 13:41
Jeśli już
to rąbek panie Czesiu mądralo
- 0 0
-
2010-01-24 13:37
i po co?
i tak większość głąbów nie patrzy na znaki
- 3 0
-
2010-01-24 13:17
ja akurat miałem stalowy kolor beretu
ale wszystkie placówki usługowe , oświatowe itd powinny zorganizować parkingi dla petentów
- 1 1
-
2010-01-24 12:37
ten zakaz skretu w lewo to paranoja! (1)
Całe życie tak jeżdzę tam skręcając w lewo z Sopotu do Brzeźna i po takim czasie dowiaduję sie o znaku buahahhahaaa, powinni usunąć ten znak i nie robić problemów bo jechac prosto a potem zawracac pod blokiem to bez sensu!!!!
- 0 5
-
2010-01-24 12:46
Ale to nie o ten skręt chodzi tylko jak zjeżdżasz z Jagielońskiej w lewo w Dąbrowszczaków. Tak jakbyś jechał od rynku do Sopotu ;)
- 1 0
-
2010-01-24 11:52
to jeszcze nic
w Sopocie na wysokości skrętu do PAN postawili znak zakaz zatrzymywania się na 5 metrów przed i za wyjazdem,a potem go zdjęli.A dlaczego bo tam jest strefa płatnego parkowania,wszystko jasne????????????? no bo po co mieszkańcy maja mieć ułatwiony wyjazd z posesji,zastawić.
- 1 0
-
2010-01-24 11:42
I cóż z tego, że...
sobie tu popiszemy, co jest głupie i dziwne, jak i tak to zostanie na kolejne lata?
- 15 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.