- 1 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (350 opinii)
- 2 Oszukane "30 stopni" w majówkę (33 opinie)
- 3 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (273 opinie)
- 4 "Majówkowa dyspensa": hit czy kit? (115 opinii)
- 5 W Oliwie kwitną wiśnie jak w Tokio (75 opinii)
- 6 Kronika oblężenia Gdańska 1734. Część 3 (19 opinii)
Dachowała jadąc kradzionym autem
Włamała się ze swoim kompanem do hondy zaparkowanej pod jego warsztatem i ruszyli w trasę. Przejażdżka nie trwała długo i zakończyła się... dachowaniem na obwodnicy na wysokości Gdyni. Niezręcznie było wezwać pomoc drogową do kradzionego auta, więc porzucili wrak i uciekli. Stróże prawa nie mieli jednak kłopotów z ustaleniem tożsamości bohaterów tego zdarzenia. 35-latka i 41-latek usłyszeli już zarzuty.
Dzięki informacjom od sopockiej policji okazało się, że mieli ku temu konkretny powód. Auto nie należało do nich, choć kobieta otworzyła je i uruchomiła przy pomocy oryginalnego kluczyka. Jak to możliwe?
Właściciel warsztatu udostępnił kluczyki
Otóż rozbity samochód - honda civic o niezbyt wygórowanej wartości ok. 3 tys. zł - został pozostawiony w warsztacie do naprawy przez prawowitego właściciela. Tymczasem warsztat należał do mężczyzny, który wybrał się hondą na przejażdżkę ze swoją znajomą i to właśnie on udostępnił jej kluczyki.
Właściciel warsztatu po prostu nadużył zaufania swojego klienta i wraz ze swoją znajomą wybrał się na przejażdżkę nieswoim samochodem.
- Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że właściciel wstawił auto do warsztatu, skąd nieznany sprawca je zabrał. Kryminalni ustalili, że związek ze sprawą ma 35-letnia mieszkanka Sopotu i jej znajomy - 41-letni właściciel warsztatu. Wczoraj zostali oni zatrzymani. Ustalono, że kobieta przy użyciu oryginalnego kluczyka zabrała sprzed warsztatu samochód i w godzinach wieczornych, jadąc nim wspólnie z 41-latkiem dachowała na trójmiejskiej obwodnicy - informuje asp. Lucyna Rekowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Kradzież a zabór
35-latka usłyszała zarzut z art. 289 § 2 Kodeksu karnego, który reguluje zabór pojazdu mechanicznego w celu krótkotrwałego użycia, a dokładnie jego typ kwalifikowany - zabór połączony z porzuceniem pojazdu w stanie uszkodzonym. Wyjaśnijmy pokrótce, czym ten czyn różni się od "zwykłej" kradzieży.
Sprawca chce jedynie posłużyć się z jakiegoś powodu zabranym pojazdem przez czas nieprzekraczający kilka godzin, by następnie porzucić go albo zwrócić właścicielowi. Innymi słowy, sprawca chce jedynie użyć pojazdu w doraźnym celu, a nie go przywłaszczyć czy spieniężyć.
41-latek próbował uchronić znajomą przed odpowiedzialnością
Co więcej, po wprowadzeniu danych 35-latki do policyjnej bazy okazało się, że bez względu na okoliczności, nie miała prawa usiąść za kółkiem. Natomiast 41-letni właściciel warsztatu usłyszał zarzuty, dotyczące składania fałszywych zeznań.
- Policjanci udowodnili mu, że będąc wcześniej przesłuchanym przez policjantów na okoliczność zaboru hondy zeznał nieprawdę. Sprawca przyznał się do popełnionego przestępstwa i złożył wyjaśnienia. Czynności w sprawie cały czas trwają. Funkcjonariusze w wyniku sprawdzenia w policyjnych systemach ustalili, że została wydana decyzja o cofnięciu kobiecie uprawnień do kierowania i nie jest wykluczone, że w najbliższym czasie usłyszy ona kolejny zarzut - uzupełnia asp. Rekowska.
Miejsca
Opinie (176) 7 zablokowanych
-
2018-11-28 18:10
zabór auta ... czyli
w zasadzie mógłbym sobie "zabórzyć" jakieś auto, podjechać "zabórzonym" autem pod bank i dokonać napadu, a auto po ucieczce zostawić i był by to tylko "zabór" ? hmm takie porshe lub lambo "zabórzyć" ahhhhhhh :)
- 9 0
-
2018-11-28 15:53
Może mechanik odwrotnie koła zamontował ? (1)
no co za warsztat....fantazja
- 8 3
-
2018-11-28 17:59
Bawaria motor
- 1 2
-
2018-11-28 17:57
Szelma i Luis
- 9 0
-
2018-11-28 17:23
Fajny warsztat, tylko tam naprawiać samochody !
- 8 1
-
2018-11-28 17:22
Jak głupia i głupszy. ..
- 9 2
-
2018-11-28 17:14
Panie Redaktorze, a ten samochód był nieswój jakiś, zmęczony, chory, czy po prostu cudzy.
- 8 1
-
2018-11-28 17:12
Nie chce mi się z wami gadać.
- 5 1
-
2018-11-28 15:41
Po co w ogole taka instytucja jak ZABÓR? (3)
kradzież to kradzież, nawet na parę godzin
- 35 0
-
2018-11-28 17:08
Grażka większość przejażdżek kończy z nogami w górze.
Tym razem wwyjątkowo skończyła kołami do góry
- 1 3
-
2018-11-28 17:03
to wyobraź sobie
że komornik jak zabierze auto to nie musi od razu sprzedawać, ale wielokrotnie pisano o tym że jeżdżą jak swoim/nieswoim i jak w trakcie przydarzy się awaria to auto znacznie może stracić na wartości a dług zostaje i tak np jakiś Suv za 100k niech coś w silniku skrzyni albo napędzie padnie i połowa wartości cyk i nie ma, to dopiero patologia i wszystko zgodnie z przepisami
- 10 0
-
2018-11-28 16:13
Zeby nie mozna bylo nazywać panstwa Niemiec zlodziejskim
w koncu zrobili zabór swego czasu. I co teraz byliby to zwyczajni zlodzieje?
- 5 4
-
2018-11-28 17:06
Nagroda Darwina Dla masy człekopodobnej.....
janusz i grażka w akcji....
romantyczna przejażdzka zakończona do góry nogami.....- 11 3
-
2018-11-28 16:49
Z życia plebsu
Otworzyla honde civic o niewygorowanej cenie 3000zł
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.