- 1 Samolot stanie na rondzie przy lotnisku (134 opinie)
- 2 Koncert Podsiadły: praktyczne informacje (140 opinii)
- 3 14 mln zł odszkodowania za Westerplatte (504 opinie)
- 4 Błyskawiczna podróż ze stolicy i w góry (303 opinie)
- 5 Koci celebryta Rysiek ma swoją rzeźbę (78 opinii)
- 6 17-letni złodziej paczek zatrzymany (181 opinii)
Dopalacze dla "kolekcjonerów"
W miniony weekend w Sopocie otwarty został sklep z dopalaczami, tzw. funshop. Według jego twórców, znajdujące się w nim używki mają charakter kolekcjonerski i nie powinno się ich zażywać. Wiadomo jednak, że tak nie będzie, a skład niektórych produktów jest niezwykle niebezpieczny.
- Dopalacze są produktem kolekcjonerskim, nie są przeznaczone do spożycia przez ludzi w Polsce - wyjaśnia Piotr Domański, rzecznik prasowy World Wide Supplements Importer. - Natomiast w innych krajach Unii Europejskiej takie produkty są sklasyfikowane jako suplement diety i ludzie mogą je spożywać. Dlatego my zalecamy ich kolekcjonowanie, a nie spożywanie..
Liczba oferowanych dopalaczy w sopockim funshopie jest bardzo duża, ale jak zapewniają właściciele, ich skład jest w 100 proc. legalny. Wybrane próbki substancji były badane przez specjalistów z Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego na zlecenie... firmy. Nie znaleziono żadnych uchybień.
Jednak patrząc na skład niektórych produktów włos aż jeży się na głowie. Wśród nich znaleźć można np. benzylpiperazynę (BZP)- jest to substancja psychoaktywna o działaniu stymulującym, działająca w sposób zbliżony do MDMA (znane głównie jako pigułki ecstasy) i amfetaminy. Natomiast BZP w połączeniu z TFMPP (które też jest dostępne w funshopie) może powodować wiele efektów ubocznych jak: bezsenność, niepokój, mdłości i wymioty, bóle mięśni i głowy, drgawki, okresowa impotencja a rzadziej psychoza.
Przeglądając inne specyfiki można się natknąć na porcję około 12,5 grama kapelusza z muchomora czerwonego (Amanita muscaria), grzyba bardzo silnie trującego.
Jak na obecność na swoim terenie takiego sklepu zapatruje się miasto Sopot? - Odbyło się już spotkanie pełnomocnik prezydenta do spraw uzależnień z policją - mówi Magdalena Jachim, rzecznik prasowy UM Sopot. - Będziemy się przyglądali sprawie, policja skontroluje także ten sklep pod kątem legalności oferowanych produktów.
Policja potwierdza, że będzie monitorować całą sprawę. - Wiemy, że głównie rozchodzi się o BZP i z tego co się orientuję już trwają prace nad zmianą ustawy, dzięki czemu ta substancja przestanie być legalna - mówi st. sierż Magdalena Sroka z KMP Sopot - Na razie jednak nie wiadomo kiedy tak się stanie.
Z naszych ustaleń wynika, że już od przyszłego roku benzylpiperazyna będzie środkiem zakazanym.
Jednak funshop to nie tylko dopalacze, ale także różne gadżety związane z zabawą i imprezowaniem. - W sklepie docelowo znajdzie się około 1,5 tys produktów - opowiada Piotr Domański - Klienci będą mogli kupić tu różne maski, stroje do przebierania się, alkohole, wódkę w żelu, tytoń, papierosy beznikotynowe.
Opinie (300) ponad 20 zablokowanych
-
2008-09-22 17:26
chyba dla kolekcjonerów wrażeń..
- 0 0
-
2008-09-22 17:46
rozchodzi się
Pani Sroko, nie "rozchodzi się" o BZP, tylko "chodzi" o BZP
- 0 0
-
2008-09-22 18:00
Adres sklepu
Monciak 7, między mostami :)
- 0 0
-
2008-09-22 18:17
ARTYKUŁ SPONSOROWANY
autor mb dostał kilka saszetek do kolekcji.
- 0 0
-
2008-09-22 18:17
nie ma to jak darmowa reklama
teraz już wszystkie dresy wiedzą gdzie co kupić na legalu:)
- 0 0
-
2008-09-22 18:26
No to czas wybrac sie na zakupy ;D
Mi tam sie taki sklep podoba ;) jak ktos chce to niech kupuje, a jak nie to nie i tyle... skoro to jest legalne to czego sie czepiacie...
- 0 0
-
2008-09-22 18:44
???
A mnie martwi to żeby dzieci i młodzież nie zrobiła z tych specyfików jakiejś głupoty. Niektórzy niby dorośli też ...
- 0 0
-
2008-09-22 19:07
efekty uboczne typu wymoty i bezsennosc...
to mozna miec nawet po APAPie i nikt z tego powodu dramatu nie robi :))
z igły widły- ot co!- 0 0
-
2008-09-22 19:16
no ale po cholere to kolekcjonować?? (1)
?
- 0 0
-
2010-05-20 01:48
te kolekcjoner
to sie k...a dowiedz , a po co sie kolekcjonuje? po to zeby miec kolekcje ,nie?
- 0 0
-
2008-09-22 19:31
(2)
Mieszkam w Anglii i tu są takie sklepy, ludzie zażywają ,można jeżdzic po jednym piwie a nie spotykam tylu chlorów na ulicach,czubów pijanych czy chamskich kierowców ... Może zamknąć sklepy monopolowe bo największym problemem polaków jest nieumiejętne spożywanie alkoholu...
- 0 0
-
2008-09-22 22:44
ha ha ha (1)
tak sie sklada ze bylam w anglii przez rok i moim zdaniem problem z alkoholem to przede wszystkim maja anglicy;] a propo- chyba nie wychodzisz na miasto bo w okolicach Birmingham to same angielskie cholry chodza w szczegolnoci kobiety ktore sie "otwieraja" na prawo i lewo. nie bede sie spierala ze polacy nie ale uwazam ze gorzej do wyglada u anglikow ktorzy pija na maksa (wiem bo pracowalam w pubie) tak zeby rzygnac pozadnie to na parkiet to na siedzenie to w toalecie nie trafiajac do kibla. i uwierz mi ze nie spotkalam polaka...zbieg okolicznosci? nie sadze. a kto bedzie chcial ten bedzie bral ziolo nikogo nie zatrzymasz czy to bedzie legalne czy nie zawsze bedzie kosztowne i ten co kupowal dalej bedzie to robil.
- 0 0
-
2008-09-23 09:10
Calkowicie sie zgadzam
Osoby piszace jak to swietnie jest w panstwach z dostepnymi sklepami z miekkimi narkotykami, jak to nie ma patologii, osoby te nie wystawili swojego nosa poza wlasne osiedle, a Anglie czy Holandie ogladaly co najwyzej na ekranie telewizora. Bylem w tych krajach i wieczorami, szczegolnie w weekendy ilosc osob pod wplywem (nie wnikam czy narkotyki czy alkohol) przypomina mi lata 80' w Polsce po wyplacie. Szczeglnie w centrach miast, ze nie wspomne o dzielniach rozrywkowych bo to niejako z definicji. To jes horror - czasami, az robi sie dziwnie, jak to mozliwe aby w niby bogatych panstwach istniala taka ilosc patologii. To trzeba zobaczyc aby uwierzyc.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.