• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dyrektor ZTM w Gdańsku żegna się z posadą?

Maciej Korolczuk
2 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Jerzy Dobaczewski jest dyrektorem ZTM w Gdańsku od 2009 r. Czy w lutym zostanie odwołany ze stanowiska? Jerzy Dobaczewski jest dyrektorem ZTM w Gdańsku od 2009 r. Czy w lutym zostanie odwołany ze stanowiska?

Czy Zarząd Transportu Miejskiego w Gdańsku będzie miał nowego dyrektora? Takie pytanie zadają sobie jego pracownicy, po tym jak Jerzy Dobaczewski otrzymał negatywną ocenę pracy, która jest pierwszym krokiem do odwołania go ze stanowiska. Przedstawiciele miasta nabierają wody w usta, a sam Dobaczewski zapewnia, że prowadzony przez niego ZTM może być wzorem dla innych jednostek organizacyjnych miasta.



Jak oceniasz pracę ZTM w ostatnim czasie?

Jerzy Dobaczewski jest dyrektorem ZTM w Gdańsku od 2009 roku. Wszystkie dotychczasowe oceny pracownicze, jakie otrzymywał od swojego zwierzchnika, a więc zastępcy prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej, były pozytywne. Do czasu.

Żółta kartka

W listopadzie Dobaczewski otrzymał pismo od wiceprezydenta Piotra Grzelaka, w którym jego praca została oceniona negatywnie. Co to oznacza? Dla urzędnika na kierowniczym stanowisku, które podlega ocenie prezydenta, to żółta kartka. Kolejna oznaczać będzie rozwiązanie umowy o pracę i pożegnanie się ze stanowiskiem.

- Choć uzasadnienie tej oceny otrzymałem na piśmie, nadal nie wiem, jakie były merytoryczne zarzuty do mojej pracy - przyznaje Jerzy Dobaczewski. Zgadza się porozmawiać dopiero, gdy odwiedzamy go w jego gabinecie, bo od kilku tygodni nie odbiera telefonów od dziennikarzy. - Odwołałem się od decyzji prezydenta Grzelaka do prezydenta Pawła Adamowicza, ale ten podtrzymał tę decyzję. Nie zamierzam się poddawać. Będę walczył - zapowiada.
Według regulaminu, weryfikacja negatywnej oceny urzędnika może nastąpić trzy lub sześć miesięcy od momentu jej otrzymania.

- Do lutego, gdy prawdopodobnie nastąpi ponowna ocena, jestem w kropce. Nie wiem, jak mam to wszystko rozumieć. Choć minął już prawie miesiąc, nadal jestem w szoku. A pracować jakoś trzeba - mówi i dodaje, że w ubiegłym tygodniu przedstawił swoją sytuację podwładnym. - Jak zareagowali? Tak jak ja, byli w szoku.
W maju odznaczenie, w listopadzie ostrzeżenie

Co ciekawe, w maju z okazji 10-lecia ZTM Dobaczewski odebrał z rąk prezydenta Adamowicza... medal Prezydenta Miasta Gdańska. Na tej samej gali został też doceniony przez branżę i z rąk Adama Karolaka, Prezesa Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej, odebrał Odznakę "Zasłużony dla komunikacji miejskiej".

Maj 2015 r. Jerzy Dobaczewski odbiera z rąk Adama Karolaka, Prezesa Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej, Odznakę "Zasłużony dla komunikacji miejskiej". Maj 2015 r. Jerzy Dobaczewski odbiera z rąk Adama Karolaka, Prezesa Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej, Odznakę "Zasłużony dla komunikacji miejskiej".
W latach ubiegłych ogólna ocena pracy dyrektora ZTM była dobra, w tym roku natomiast jest niezadowalająca.
Co się stało od maja do listopada, że ocena jego pracy zmieniła się tak radykalnie?

Zapytaliśmy o to w Urzędzie Miasta. Wiceprezydent Piotr Grzelak nie chciał z nami rozmawiać i poprosił o pytania na piśmie.

We wtorek po południu otrzymaliśmy z Biura Prasowego zdawkową odpowiedź.

- Stanowisko dyrektora ZTM wymaga szczególnych umiejętności, które przekładają się na satysfakcję mieszkańców z komunikacji miejskiej. Dlatego też wysokie są względem niego wymagania. W latach ubiegłych ogólna ocena pracy dyrektora ZTM była dobra, w tym roku natomiast jest niezadowalająca - odpowiedział zastępca prezydenta, Piotr Grzelak.
Wśród wielu kryteriów oceny pracy dyrektora Dobaczewskiego znalazły się m.in. umiejętność strategicznego myślenia, radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych, sprawność i terminowość, czy zarządzanie wprowadzaniem zmian.

Po drodze wiele wpadek

W półroczu między odznaczeniem od prezydenta, a negatywną oceną ZTM nie miał dobrej passy, co w głównej mierze mogło obciążać Dobaczewskiego. Choć otwarto nową linię na Piecki-Migowo, wielu pasażerów - także na naszym forum pod kolejnymi artykułami - krytykowało nowe rozkłady jazdy. Tramwaje jeździły przepełnione, nie udało się wypracować synchronizacji z liniami autobusowymi, a czarę goryczy przelało otwarcie nowej pętli na Siedlcach i likwidacja bezpośrednich połączeń autobusowych z centrum Gdańska.
Mogę sobie z czystym sumieniem spojrzeć w twarz i powiedzieć, że zrobiłem wszystko, aby ZTM był wzorem dla innych jednostek organizacyjnych miasta. I tak w rzeczywistości jest.

Dopiero po fali krytyki, jaka przelała się w mediach i wielu ostrych głosach ze strony pasażerów, ZTM zmienił rozkłady, rozładowując nie tylko przepełnioną pętlę, autobusy i tramwaje, ale i napięcie wśród pasażerów. Po spotkaniach z mieszkańcami postanowiono też przywrócić połączenia do centrum, tłumacząc, że nie ma sensu zmuszać pasażerów do przesiadki, gdy są już tak blisko centrum miasta.

Oceny ZTM i jego dyrektora nie poprawiły też krytyczne głosy, po tym jak we wrześniu ujawniliśmy w portalu Trojmiasto.pl niekorzystną umowę, zawartą pomiędzy ZTM a operatorem miejskich automatów biletowych.

- Do tej pory moja praca była oceniana na czwórki i piątki, a teraz przeważają jedynki - mówi Dobaczewski. - Będę się starał przez te kilka miesięcy pracować najlepiej, jak potrafię. Mam 57 lat, zdaję sobie sprawę z sytuacji, jaka panuje na rynku pracy, ale wiem jedno: mogę sobie z czystym sumieniem spojrzeć w twarz i powiedzieć, że zrobiłem wszystko, aby ZTM był wzorem dla innych jednostek organizacyjnych miasta. I tak w rzeczywistości jest. Mamy porządek w dokumentach, finansach i sprawach personalnych. Chciałbym, żeby wszędzie było tak dobrze, jak u nas.
Negatywnych ocen było więcej

Dyrektor ZTM nie jest jedynym, którego praca została oceniona negatywnie. Według naszych ustaleń podobną ocenę otrzymało też kilku innych urzędników. Jakich? Tego UM nie zdradza.

Jeśli w lutym Dobaczewski ponownie otrzyma negatywną ocenę, jego umowa o pracę zostanie rozwiązana. Straci też stanowisko członka zarządu w Metropolitalnym Związku Komunikacyjnym Zatoki Gdańskiej, gdzie zasiada jako przedstawiciel miasta.

Miejsca

Opinie (324) 2 zablokowane

  • ZTM dziadostwo

    Ztm - czyli transport za darmo dla meneli i kryminalistów wrzeszczących z piwskiem w ręku - smród i zagrożenie dla zdrowia a nawet życia.

    • 0 0

  • dlaczego?

    Ludzki gość, jeden z niewielu uczciwych. Lepszego nie będzie.

    • 1 0

  • Wypad

    Czy w koncu odejdzie czy dalej bedzie porażał swoją niekompetencją?

    • 0 2

  • uklad zamkniety

    zwycięstwo ma wielu ojców porażka musi mieć kozła ofiarnego a rola ta spada generalnie na rzetelnych i lojalnych

    • 3 0

  • Specjalne traktowanie (4)

    Dyrektor Dobaczewski jest otoczony specjalną opieką. Poprzedniego dyrektora Popiołka wywalono z dnia na dzień bez "negatywnych ocen ostrzegawczych". W czasie gdy Popiołek organizował od podstaw ZTM , aktualny dyrektor był kierownikiem ruchu tramwajów w ZKM. Potem był chyba inspektorem ruchu w ztm czyli tym, który jeździ autkiem i sprawdza czy pojazdy wykonują rozklad jazdy. Niewiele osiągnieć jak 52 lata zycia. Czy to były kompetencje dla pracy dyrektora ZTM? Co by było gdyby nie sprawni zastępcy? Czy ktos widział konferencję prasowa dyrektora? Albo jakies spektakularne referaty na konferencjach?

    • 3 9

    • Od chorego pijaru w tym mieście są już wybitni specjaliści w WPIiKS

      Ach, nie ma to jak ci wspaniali zastępcy... ;-D

      • 0 0

    • pomyłka

      Chyba mylisz fakty, w Gdansku dyrektor jest od roboty nie od referatow , a konferencje prasowe zwoluje referat prasowy UM. Dobaczewski ma 57 a nie 52 lata, a jak byl wg ciebie inspektorem, to ZTM mial 1 samochod.

      • 5 0

    • Odpowiedz

      Nawet nie wiesz jaki jest zakres pracy kontrolera ruchu/ inspektora w ZTM. Dlaczego piszesz o czymś o czym nie masz pojęcia i na dodatek podajesz nieprawdziwe informacje. Jesteś w stanie zrozumieć co będzie, gdy szeregowy pracownik wiedzą przewyższy dyrektora?
      Szanuj ludzi z doświadczeniem, którzy potrafią zarządzać załogą i cieszyć się ich autorytetem. Tak jest w przypadku Dyrektora J. Dobaczewskiego

      • 4 0

    • Zapoznaj się z życiorysem tego człowieka, a dopiero później oceniaj. Najłatwiej jest obsmarowac tyłek. I co Ci z tego? Lżej?

      • 7 0

  • nie należy tego upolityczniać (2)

    natomiast wiele widocznych dla przeciętnego mieszkańca i gościa Gdańska widać gołym okiem, niewłaściwie prowadzone linie komunikacyjne, bezmyślne tablice na wiatach, a których nie tylko nic nie wynika ale wręcz wprowadzają w błąd. Jak się jedzie do Rębowa to się wysiada w Jasieniu, po drodze też Jasień chociaż to Szadółki, dla odmiany w Jasieniu Gdańsk Południe/!!??!! a jak np. w Lipcach to jest Śródmieście ale to już ZDiZ. Chełma w ogóle nie ma, pardon jest na pętli tramwajowej przy Witosa w Kiełpinie grn. są Kokoszki i tak dalej i tak dalej na Uranowej (Orunia Górna) jest Chełm i w okolicy także Jedna wielka paranoja

    • 0 2

    • Różne jednostki zajmują się rzeczami, o których piszesz.

      Całą komunikacją miejską (organizacja, przystanki, tory, pojazdy, itd.) powinna zajmować się jedna instytucja. Byłoby chyba łatwiej.

      • 0 0

    • Co to za bełkot ?

      Jak to czytam to mam wrażenie że jaram trawę - wszędzie błędy, gdzie nie wysiądę tam Szadółki . Niezły odlot hi hi !!!

      • 0 0

  • Od początku obserwuję ankietę. Wyraźnie zmanipulowana. Podobno trojmiasto.pl jest takie niezależne. Wstyd.

    • 3 0

  • nepotyzm i mobing w ZTM (6)

    Tym sie charakteryzuje działalność ZTM W Gdańsku.Moja szwagierka jest żywym przykładem Pracując ponad 30 lat w tym zakładzie traktowana jest jak niewolnik-pracuje na kasach, i gdzie popadnie,ganiają ją jak młodego adepta.Nie mówiąc już o mobingu-znecaniu się przez podwładnych P Dyrektora, czyli jej kierowników i kolezanki kierownika.Czas z tym skończyć !

    • 13 22

    • 10 lat ZTM

      Z tego co wiem to niedawno ZTM obchodził 10 lat - to brakuje jeszcze ponad 20 lat szwagierce - no ale przy mobingu czas trzy razy szybciej leci.

      • 0 0

    • MOBING jest przestępstwem !

      Czy Pan Dyrektor przez swoją kadencję zrobil coś w tym kierunku,jeżeli dzieją się takie SYTUACJE ? Poszanowanie pracownika ,niezależnie od jego stażu pracy jest elementarnym obowiązkiem pracodawcy!

      • 0 0

    • znamy szwagierkę Mira

      co Lucynka "Skin" się poskarżyła ? a nie dodała, że jest kiepskim pracownikiem i nikt z nią nie lubi pracować, bo wielu rzeczy nie ogarnia, jest samolubna i chciałaby do emerytury wysługiwać się koleżankami i jak najmniej robić ?

      • 8 3

    • ZTM istnieje od 10 lat. :) (2)

      • 13 1

      • nie zwracaj uwagi, głupoty pisze z tym 30 lat (1)

        • 3 0

        • Głupoty od samego nagłówka tego postu.

          • 7 1

  • ztm (7)

    Czyżby zwolnienie było spadochronem dla następcy jak w wypadku Lisieckiego. Ciepła posadka dla kolesia?

    • 294 17

    • pan Jurek

      To on trzymal to wszystko w kupie posadka intratna dla kolegi

      • 0 0

    • (2)

      Niestety w ZTM w ogóle się nie opłaca pracować. Najgorsze zarobki (patrzać na UM, ZDiZ. Nawet w ZKM który wykonuje usługi dla ZTMu się więcej zarabia. Ludzie (pasażerowie) wiecznie niezadowoleni, co chwile jakieś nie miłe sytuacje i pretensje.
      Tutaj pracują głównie pasjonaci, na pewno nie dla kasy.

      • 23 3

      • Haha (1)

        Pasjonaci buaaaa!!!

        • 4 8

        • Czy masz jakieś argumenty na swój rechot?

          Czy może masz coś przeciwko faktom, że za pensją to się ucieka z ZTM , a nie do ZTM?

          • 3 0

    • Lisiecki ma byc prezesem ZKM

      • 4 4

    • nie opyla się pracować w ztm ze względu na ustawę kominową.

      • 6 3

    • jedyny powód to...

      zwolnienia puki odprawy nie opodatkowane 70 % !!!!!!!

      • 34 2

  • Jacy jesteśmy ?

    Ratusz narzuca swoje wymogi nie do spełnienia a potem czepia się bidulka ,że nie sprostał.

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane