Gdańsk planuje sprowadzenie kolejnych używanych tramwajów tzw. "Dortmundów", tym razem jednak w odmianie wąskotorowej. Cztery nowe pojazdy mają być w Gdańsku jeszcze w tym roku.
tak, mimo swojego wieku (ponad 25 lat) to wygodne pojazdy
35%
tak, ale tylko poza godzinami szczytu, gdy nie ma tłoku
19%
nie, są za ciasne na gdańskie potoki pasażerskie
20%
nie, tramwaje bez niskiej podłogi na całej długości pojazdu to przeżytek
26%
Zakład Komunikacji Miejskiej ogłosił właśnie przetarg na modernizację czterech tramwajów typu Duewag M8C. Jest to wąskotorowa odmiana pojazdów doskonale znanych gdańszczanom jako tzw. "Dortmundy". Poza innym rozstawem kół, pojazdy te są niemal identyczne - także pod względem układu siedzeń. Mogą również poruszać się po torach bez potrzeby zawracania na pętlach (są tramwajami dwukierunkowymi).
Cztery pojazdy ZKM chce poddać przebudowie w zakresie zbliżonym do tego, który wykonuje obecnie Modertrans z "Dortmundami". Wymianie oczywiście ulegną wózki przystosowane do torów wąskotorowych o szerokości 1000 mm - w Gdańsku są szyny o rozstawie 1435 mm.
-
Tramwaje po modernizacji będą prezentować się podobnie jak pojazdy typu N8C. Będą one natychmiast wysyłane z Niemiec do firmy, która wykona przebudowy - informuje
Izabela Kozicka-Prus, rzecznik
ZKM Gdańsk.
Pojazdy zyskają m.in. inny wygląd obu czół tramwaju, nowe siedziska oraz niskopodłogowy człon wraz z miejscem na wózek inwalidzki lub dziecięcy. Utrzymana zostanie także możliwość jazdy dwukierunkowej, przy czym tylko jedna z kabin motorniczego zyska klimatyzację. Tak było również w przypadku "Dortmundów", jednak należy pamiętać, że budowa linii na os. Morena nie przewiduje pętli w rejonie przystanku Pomorskiej
Kolei Metropolitalnej. To oznacza znaczny spadek komfortu dla prowadzącego pojazd, gdy przesiądzie się do kabiny bez systemu chłodzenia.
-
Na pewno będzie klimatyzacja w jednej kabinie. Rozważamy jednak możliwość montażu klimatyzacji również w drugiej - dodaje Kozicka-Prus.
ZKM nie chce udzielać informacji na temat miasta, z którego planuje pozyskać tabor. Przewoźnik robi obecnie rozpoznanie rynku odnośnie ceny. W grę wchodzą m.in. Augsburg, Bielefeld, Essen, Heidelburg, Mainz oraz Krefeld. Nieoficjalnie jednak mówi się o pierwszym z nich. Augsburski przewoźnik posiada obecnie 12 pojazdów tego typu, wszystkie wyprodukowane zostały w 1985 roku i charakteryzują się drzwiami w środkowej części (N8C zyskały je dopiero po przebudowie).
Po co jednak ZKM-owi nowy tabor? -
Przyczyn zakupu jest kilka: Euro 2012, budowa trasy tramwajowej do pętli Nowa Łódzka oraz planowana linia na os. Morena. Zakup tramwajów pozwoli nam również na szybsze wyeliminowanie kolejnych "stopiątek" - tłumaczy rzecznik ZKM.
Nowe-stare tramwaje po przebudowie gdańszczanie ujrzą na torach przypuszczalnie jeszcze w tym roku, gdyż wykonawca modernizacji (poznamy go 22 czerwca) musi zakończyć przebudowę do 31 grudnia br. Szacowany koszt, podany w dokumentacji przetargowej, to ok. 1,1 mln zł bez VAT za sztukę (przebudowa jednego N8C kosztuje ok. 644 tys. zł). Jedynym warunkiem wyboru firmy dokonującej modernizacji jest najniższa cena.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
