• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: więcej jednokierunkowych dzielnic

Michał Sielski
18 maja 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Redłowo już w latach 60. ubiegłego wieku było zabudowane, dlatego istniejących uliczek nie da się już poszerzyć. Ale można zmienić je w jednokierunkowe. Redłowo już w latach 60. ubiegłego wieku było zabudowane, dlatego istniejących uliczek nie da się już poszerzyć. Ale można zmienić je w jednokierunkowe.

Wąskie uliczki w gdyńskich dzielnicach będą w większości jednokierunkowe. Pomysł sprawdził się na Działkach Leśnych i będzie wprowadzony także w innych miejscach.



Rewolucja drogowa, jaką wprowadzono 1 maja na Działkach Leśnych, okazała się strzałem w dziesiątkę. Większość uliczek w tym rejonie Gdyni jest bardzo wąska i często dochodziło tam do wypadków. A nawet jeśli kierowcom udawało się wyhamować, był problem z wymijaniem się. Dlatego po konsultacji z radą dzielnicy zmieniono organizację ruchu.

Tworzenie jednokierunkowych ulic jest...


Część ulic jest teraz jednokierunkowa:
- ul. Tatrzańska zobacz na mapie Gdynina odcinku od skrzyżowania z ul. Podlaską do ul. Kwidzyńskiej,
- ul. Olsztyńska zobacz na mapie Gdyni od skrzyżowania z ul. Tatrzańską do ul. Pomorskiej.

Wprowadzono dodatkowe znaki "stop":
- na wlocie z ul. Podlaskiej zobacz na mapie Gdyni na skrzyżowaniu z ul. Wolności,
- na wlocie z ul. Tatrzańskiej zobacz na mapie Gdyni na skrzyżowaniu z ul. Wolności.
Wyznaczono także dodatkowe przejścia dla pieszych, wybudowano też wysepki spowalniające ruch.

- Wąskimi i krętymi ulicami dzielnicy często nie mogły przejechać miejskie autobusy. Tym bardziej, że samochody parkowały częściowo na ulicy. Teraz jest bezpieczniej i wygodniej - mówi naczelnik wydziału inżynierii ruchu UM Gdynia Jacek Oskarbski.

Zmianę chwalą też mieszkańcy, choć niektórzy mają przez nią dłuższą drogę do domu. - Wprawdzie dwie ulice muszę objechać, ale nie drżę przed każdym zakrętem, że wyjedzie na mnie jakiś rozpędzony małolat. A do domu jadą tyle samo czasu, bo nie muszę się co chwilę zatrzymywać, by się z kimś wyminąć po chodniku - mówi Andrzej Bałut, mieszkający przy ul. Zakopiańskiej zobacz na mapie Gdyni.

Sukces zmian, które nie zostały wprawdzie jeszcze oficjalnie podsumowane i będą jeszcze monitorowane, zachęcił urzędników do wprowadzenia nowej organizacji ruchu także w innych dzielnicach. Na pierwszy ogień pójdzie Redłowo, na którego ulicach także jest bardzo ciasno, a przez to stosunkowo niebezpiecznie. - Plan jest już gotowy - podkreśla Jacek Oskarbski.

Po jego wprowadzeniu urzędnicy wraz z radnymi dzielnicy i policjantami zajmą się kolejnymi dzielnicami Gdyni. Pod uwagę brane są m.in. Karwiny i Wielki Kack zobacz na mapie Gdyni.

Opinie (97) 3 zablokowane

  • Trzeba zrobić coś z samochodami zaparkowanymi na ulicy Pomorskiej i Kwidzyńskiej!

    Codziennie jeżdżę z dzieckiem do przedszkola na ulicy Kwidzyńskiej od strony ulicy Witomińskiej i zawracam przed znakiem zakazu wjazdu na Tatrzańską.Przeżywam chwile grozy. gdy jadąc w górę Pomorską za zakrętem widze autobus, a nie ma gdzie zjechać, bo na zakretach nie ma widoczności i stoją zaparkowane na ulicy samochody mieszkańców i ich gości.Dość stresujace, prawda?

    • 1 2

  • nonoo cos jak new york ;)

    • 0 0

  • (1)

    I znowu debilna propaganda.Ja znalazłem jeden przykład.Ulica Kwidzyńska równoległa do Olsztyńskiej nie jest jednokierunkowa a kierowca dojeżdżający od ulicy Pomorskiej do góry do miejsca gdzie zaczyna się tatrzańska napotyka na znak zakaz wjazdu.To duży błąd w oznakowaniu gdyż na tym krótkim odcinku od Kwidzyńskiej do Olsztyńskiej po dwóch stronach jest las i tam NIGDY żaden autobus nie miał problemów.Problemem na innych ulicach było parkowanie po dwóch stronach.Wyznaczono przejścia dla pieszych na ulicach gdzie auto pojawia się kilka razy na godzinę co zmusza pieszych do przechodzenia w niwygodny dla nich sposób.Stop na krzyżówce Podlaska/Wolności jest zbędny problem z widocznością jest tylko w dni powszednie od 8 do 16 jak pracują biura i auta parkujące przy parku zasłaniają widoczność ale wtedy każdy kierowca się zatrzymywał bo znak A7 odwrócony trójkąt nakazuje takie ustąpienie które jest skuteczne a więc nawet zatrzymanie jeśli trzeba ale jak auta nie parkują koło parku to widoczność uprzywilejowanej ulicy Wolności jest na tyle dobra że nie ma konieczności bezwzględnego zatrzymania.Na Tatrzańskiej koło II LO jakiś idiota malował te linie bezwzględnego zatrzymania.Jest ich kilka wersji niechlujnie zamazane są błędy a w miejscu gdzie wyrysowano ostateczną wersję jeśli zatrzymam się w tym miejscu to guzik widzę bo jest płot roślinność i auta zasłaniające widoczność.Żeby widzieć czy na Wolności można wjechać trzeba wyjechać poza linię.Skręt z Wolności w Podlaską wyrysowano w iście idiotyczny nienaturalny sposób.Ciągle widzę auta które przekraczają podwójną ciągłą i jadą niejako pod prąd bo taki jest naturalny i płynny tor ruchu sposób pana Oskarbskiego to kręcenie kierownicą bardzo ostro a to zupełnie niepotrzebne.Jednym słowem wydano pieniądze a w wielu miejscach zrobiono gorzej niż było.Nie czarujmy się Oskarbski coś plecie o wypadkach ale jeśli tatrzańska jest ciasna i kręta to nikt tam nie zapieprzał 70 czy 80 na godzinę owszem za kościołem jest taki zakręt gdzie autobus czasem wpadał na kogoś z przeciwka ale nigdy nie doszło do wypadku ani nawet stłuczki.A i jeszcze jedno wymyślono strefę ograniczenia prędkości do 30 km/h co jest absurdalne.Nikt się tego nie trzyma i tak ruch na tych ulicach nie poruszał się szybciej niż 40-50 na godzinę.

    • 3 3

    • ojej

      były wypadki były....

      • 1 0

  • OBWODNICA POWINNA BYĆ JEDNOKIERUNKOWA !

    • 1 2

  • prawda jest taka, ze malo kto sie do tych oznaczen stosuje

    an dzialkach lesnych wypadki to sie dopiero teraz zaczna. malo, ktory kierwca stosuje sie do nowego oznakowania, a zdecydowana wiekszosc wjezdza "pod prad" w nowoposwtale ulice jednokierunkowe. gdyby jeszcze ktos pilnowal przestrzegania tych oznaczen to mialoby to sens, a tak panuje wolna amerykanka.

    • 1 0

  • JAK NIE BęDZIEMY BUDOWAć NOWYCH DRóG (1)

    Jeśli nie weżmiemy się zaraz za budowę
    nowych dróg w Trójmieście to nie da
    rady metodami "chałupniczymi" rozwiązać
    zakorkowanego Trójmiasta....

    I "zakorkowanych" głów naszych radnych
    oraz decydentów miejskich Urzędów I Wojewódzkich.

    Potrzebne są nowe drogi aby odkorkować Trójmiasto
    takie zabiegi jak stawianie to coraz to nowych świateł,
    ulic jednokierunkowych to tylko dorażne zabiegi
    które nie są w stanie poprawić PRZEPUSTOWOśCI
    ULIC PRZY OBECNYM NATężENIU RUCHU SAMOCHODOWEGO.

    Może jeszcze by wprowadzić ruch samochodowy dla
    nr rejestracyjnych NiEPARZYSTYCH W DNIE NIEPARZYSTE
    A DLA PARZYSTYCH W DNIE PARZYST6E ???

    CIEKAWE KIEDY WPADNą NA TEN POMYSł
    NASZE WłADZE, decydenci z urzędów i wydziałów
    dróg i inni celebryci ???

    Stosowane teraz dorażne zabiegi mające
    usprawnić przepustowość naszych nie przystosowanych
    do obecnego natężenia ruchu samochodowego ulic
    Trójmiejskich to są tylko nieskuteczne sztuczki
    urzędasów przypominające jako żywo.....

    . . PERFUMOWANIE G.WNA
    i tak będzie ono dalej śmierdzieć !!!!!

    • 0 3

    • Alistate Arena

      A gdzie chcesz te drogi budować. Na Zachodzie dróg jest od cholery, a i tak korki są coraz większe

      • 0 0

  • Może by tak jeszcze autostradę A- 1 zrobić jednokierunkową. ????

    • 0 0

  • PARANOJA (2)

    Panie Sielski, za kim pan powtarza że "Rewolucja drogowa okazała się strzałem w dziesiątkę" - rozumiem, że nie mieszka pan na Działkach. Z całej tej rewolucji pożyteczne są jedynie nowe znaki stop, jednokierunkowy ruch na ulicach dzielnicy tylko utrudnia komunikację. Oczywiście łatwiej jest postawić znak zamiast zastanowić się co zrobić z parkującymi na ulicy samochodami (w niektórych miejscach wystarczyło by obniżyć krawężniki).
    Zmiany organizacji ruchy, jakie miały miejsce w ostatnich latach w Gdyni, "ułatwiają" poruszanie się początkującym i najsłabszym kierowcom - ale za to zdecydowanie ograniczają płynność ruchu. Mam wrażenie, że zmiany te promuje może jakiś radny, bo jego żona lub córka boi się jeździć..
    Przykładem jest właśnie wprowadzenie ruchu jednostronnego, sygnalizacji świetlnej np. na skrzyżówaniu Wolności z Warszawską (dlaczego te światła działają na 3 cykle i do tego całą dobę???!). A młody kierowca zbyt "ugładzony" ułatwieniami pojedzie sobie do Gdańska i tam dopiero spowoduje niezły "zgdrzyt" na drodze..
    Pozdr.
    nickus

    • 4 3

    • hehe - czemu żona albo córka? a może syn? ;] a swoja droga - co tu ma do rzeczy strach przed jeżdżeniem?? bo jakoś nie widzę związku?? że jednokierunkowe są łatwiejsze niż przepuszczanie kogoś kto jedzie z naprzeciwka? problem jest tylko jak się spotka buraka "starego" kierowcę który przecież jest najważniejszy na drodze i on zjeżdżał nie będzie chociaż ma mnóstwo miejsca :) a w gdańsku problem? z tego co mi wiadomo przepisy są wszędzie jednakowe i tak samo obowiązuje ich przestrzeganie - zarówno starych jak i młodych kierowców - i gdyby coniektórzy zamiast świrować zastosowali się do obowiązujących znaków i ograniczeń żadne miasto nie byłoby problemem... co do starych kierowców taka dygresja - nie zapomnę jak stojąc Elką na światłach, obok mnie stanął "stary kierowca", czekając na zmianę świateł cisnął to swoje super auto żeby mi pokazać jak się rusza na zielonym... tylko że tak pocisnął że jak sie zielone zapaliło to jemu z tego rozpędu zgasł silnik a ja sobie spokojnie pojechałam :)

      • 1 0

    • kolejna ciekawostka

      "Oczywiście łatwiej jest postawić znak zamiast zastanowić się co zrobić z parkującymi na ulicy samochodami (w niektórych miejscach wystarczyło by obniżyć krawężniki)." Proszę mi to łopatologicznie wytłumaczyć - w jaki sposób to pomoże? Bo widocznie niedouczona jakaś jestem

      • 1 0

  • Pawia

    Aż się prosi aby ta wąziutka uliczka na Pustkach Cisowskich była jednokierunkowa. Jednak chyba komuś zależy aby dalej wsród domków jednorodzinnych jeździły TIR-y.

    • 2 0

  • A w ramach usprawnien,

    moze daloby sie swiatla na skrzyzowaniu Warszawska/Nowogrodzka zrobic normalne, bezprzyciskowe?

    Bo obecnie, jesli pieszy we wlasciwym momencie cyklu nie nacisnie przycisku, to bedzie stal na przejsciu i patrzyl, jak auta przed przejsciem tez stoja.

    Dobrze, ze samochody na Nowogrodzkiej nie musza naciskac przycisku, zeby dostac zielone... ;)

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane