• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gocłowski o Wielgusie

on, PAP
5 stycznia 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski uważa, że abp Stanisław Wielgus musi odnieść się do zarzutów współpracy ze służbami specjalnymi PRL. Gocłowski powiedział, że jest zaszokowany dostępnymi doniesieniami na temat współpracy Stanisława Wielgusa z tajnymi służbami PRL.

- Klucz do rozwiązania prawdy pozostaje w ręku abpa Wielgusa. Są to zarzuty, które zna już w tej chwili cały świat, bo są w Internecie. On musi się ustosunkować, czy to jest wszystko sporządzone, kłamliwe, czy też te pseudonimy, które są w tych dokumentach są prawdziwe i on wówczas wyprowadzi wnioski końcowe i ostateczne. Dlatego nie mogę nic komentować - powiedział w czwartek Gocłowski.

Przyznał, że czytając w Internecie doniesienia na temat ks. Wielgusa jest zaszokowany.

- Nie wiem, czy to jest wszystko zmontowane, czy nie. Jeśli nie jest zmontowane, to ks. biskup powinien na to odpowiedzieć - dodał.

Pytany, czy powinien zostać przesunięty termin ingresu, czyli mianowania abp. Wielgusa metropolitą warszawskim, hierarcha odparł, że ponieważ sprawa jest tak daleko posunięta, myśli, iż "biskup rozstrzygnie o tym sam przed niedzielą".

Zaznaczył, że Watykanowi nie wolno nic podpowiadać, bo "Stolica Apostolska ma 2 tys. lat doświadczeń".

Informacje o domniemanej współpracy abp. Stanisława Wielgusa ze Służbą Bezpieczeństwa pojawiały się od kilku tygodni, jednak były dementowane zarówno przez samego kapłana, jak i Watykan. Jednak w ciągu ostatnich dni na łamach kilku gazet - Gazety Polskiej, tygodnika Wprost i Rzeczpospolitej - pojawiły się dokumenty, które mają przesądzać o tajnej i świadomej współpracy z SB, jaką 30 lat temu prowadził dzisiejszy arcybiskup.
on, PAP

Opinie (532) ponad 20 zablokowanych

  • łycha dziekciu

    Całe szczęście że już dawno przestałem chodzić do spowiedzi.

    • 0 0

  • wolałbym byc dla ciebie moja poduszeczko kubą rozpruwaczem:-)

    • 0 0

  • Glusiu nie tylko wiare Masz małą ,ale o tym sza :)

    • 0 0

  • "ale kościół jest instytucja publiczna i ma wpływ na życie Polaków, stąd daje sobie prawo wyrażenia mojej opinii"

    Bardzo interesujące, bo mnie na przykład tego prawa odmawiałeś, argumentując że skoro do KK nie należę, to mam się nie wypowiadać.
    Kotu już się zbiera na pawia od kręcenia ;)

    • 0 0

  • ale ja bardzo chetnie spotkam ciebie:-)
    bedziesz mnie pamietała długo:-)
    chyba nie odmówisz staremu tej satysfakcji?

    • 0 0

  • Masz podejrzenia że frędzelek też nikły?; )

    To by się zgadzało z moimi podejrzeniami ;)

    • 0 0

  • e tam - olać glusia.
    Ciekawi mnie w jaki sposób przebiegnie ingres?
    Ale jest jedno pewno - w kościółku polskim nieźle zahuczało.
    I niejeden księżulek teraz ma głupią minę.
    Tylko jak długo można iść w zaparte?
    Bo na razie wygląda to tak:
    -na pewno nie
    -raczej nie
    -może nie
    -nie wiem
    -nie pamiętam
    -nie jestem pewnien
    -może coś było
    i tak można pitolić na okrągło.
    Jak wczoraj motał się abep głódź - ale swoją drogą ma tupet gość. Gotów powiedzieć że olewa wszystkich - łącznie z braciszkami.

    • 0 0

  • Nie, raczej dzięki.

    Chyba że w większym gronie, to może będę cię przynajmniej mogła demonstracyjnie omijać.
    A tak w ogóle, to czy musimy czekać na to, aż portal coś zorganizuje? Może by tak nieformalne spotkanie portalowiczów? Sporo osób znam, ale innych bym chętnie poznała...

    • 0 0

  • daje je sobie, nie tobie pierzynko:-)
    ty sie mnie o zdanie nie pytasz:-)
    poza tym ty kościół atakujesz, a ja staram sie być bezstronny, a swoje opinie wspieram Słowem Bozym, ty zas "wybiórczą"

    • 0 0

  • podgryzki

    W rzeczywistości jesteście pewnie miłymi ludźmi. A nawet się czasem spotykacie, jak czytam. Widzę jednak, że bariera bezpieczeństwa, jaką stanowi witrualna pogadanka, wyzwala z was sporo agresji. Tu jest czas na przemyślenie dotkliwego tekstu i brak strachu przed reakcją oponenta. Ma to swoje dobre strony, bo w rzeczywistości z mało kim można tak otwarcie podyskutować lub polecieć sobie w kulki. Mimo to wydaje mi się, że dobre jest kierowanie się zasadą mówienia tego, czego człowiek sie nie będzie musiał później wstydzić.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane