- 1 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (128 opinii)
- 2 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (246 opinii)
- 3 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (123 opinie)
- 4 15 mln dofinansowania na prace na Puckiej (47 opinii)
- 5 Sondaż: Kosiorek prezydentem Gdyni (282 opinie)
- 6 Mężczyzna spadł z klifu w Orłowie (188 opinii)
Podczas Jarmarku św. Dominika, na tzw. pchlim targu, stoisk ze starociami nie brakuje. Wśród "ludwików", starych ikon i porcelanowych filiżanek, można bez trudu znaleźć amunicję, magazynek i nie tylko.
- Za tego visa (przedwojenny pistolet - przyp. red.) ile dajesz?
- Dwa i pół.
- Nie ma mowy! Kładziesz trzy tysiące i jest twój - krzyczy jeden podchmielony "kolekcjoner" do drugiego.
Najpierw wszyscy panowie zarzekają się, że na stołach nie ma nic podejrzanego - tylko starocie i trochę ciuchów.
- W pierwszych dniach jarmarku dużo tego poszło - przyznaje po dłuższej rozmowie jeden z handlarzy. - Była broń ostra, części, granaciki i plastik. Każdy powie, że niczego nie ma. Ale wystarczy odpowiednio zaaranżować sytuację i już coś się znajdzie. Tu działa całe podziemie! I trudno kogoś przyłapać. Puści jeden oczko, kopnie w stołek, a drugi zwija stoisko i już go nie ma.
- Gdzie w tym czasie jest policja? - denerwuje się mieszkaniec Gdańska, zawodowy żołnierz. - Przy mnie starszy pan kupował magazynek do P-41 za 300 zł. Chyba nie po to, żeby schować go do szuflady?
Za wytwarzanie broni palnej i amunicji grozi od roku do 10 lat więzienia. Za posiadanie broni bez zezwolenia - od 6 miesięcy Pozwolenie nie jest potrzebne, jeśli przedmiot pochodzi sprzed 1850 roku.
- Policjanci kontrolują handlarzy, nie mogą jednak chodzić od stoiska do stoiska i sprawdzać, czy z części da się złożyć broń - mówi nadkom. Gabriela Sikora, rzecznik pomorskiego komendanta policji. - Jeśli ktoś kupi sobie zamek, czy lufę, a nawet samodzielnie zmontuje pistolet lub karabin, to nie jest przestępstwo. Broń musi jeszcze być zdolna do oddania strzału.
Dopiero wtedy jest to czyn karalny. Tutaj chodzi o zwykły handel starociami.
- W armii spędziłem 30 lat i wiem, że można tu kupić wszystko, by złożyć karabin - kwituje gdańszczanin. - To po prostu "legalny" handel bronią!
Opinie (19)
-
2002-08-09 00:26
"... wiem, że można tu kupić wszystko, by złożyć karabin - kwituje gdańszczanin. - To po prostu "legalny" handel bronią!"
jasne... przyjeżdżają Afgańczycy i się zaopatrują.. Al Kaeda i te sprawy, żeby o mafii włoskiej nie wspomnieć...
- 1 0
-
2002-08-09 07:39
Karabin na czesci
Jeżeli ktoś bardzo chce kupic karabin to naprawde nie musi sie meczyc, kupowac czesci (jeszcze trzeba wiedziec jakie) a potem pracowicie je skladac. Wjstarczy pojsc na zwykle targowiska i zapewne za nizsza cene kupic dobra, od razu gotowa do strzalu bron. Pozdrowienia dla kolekcjonerow
- 1 0
-
2002-08-09 08:06
No cóż
wydaje mi się że większość nie spędziła jednak w armi 30 lat i nie ma obsesji na punkcie broni
- 1 0
-
2002-08-09 08:18
Kolejny bezsens polskiego prawa: kupienie gnata jest przestępstwem, natomiast części do niego nie
- 0 0
-
2002-08-09 08:36
dziadzio się filmów naoglądał
"Jeśli ktoś kupi sobie zamek, czy lufę, a nawet samodzielnie zmontuje pistolet lub karabin, to nie jest przestępstwo. Broń musi jeszcze być zdolna do oddania strzału.
Dopiero wtedy jest to czyn karalny. "
Nic dodać nic ująć...
A emerytowi gratuluje spiskowej teorii dziejów, hehe
"broń ostra, części, granaciki i plastik" i pewnie jeszcze wąglik w czopkach...
co za beka...- 0 0
-
2002-08-09 09:15
e tam...jakieś magazynki części pieprzenie się ze składaniem..
dobry (jedwabny) krawat i po krzyku:)))
moge pójść do apteki i ze specyfików dostepnych bez recepty wyprodukować trucizne??mooge:))
------------------------------------------------------------------------
do bacy zajeżdża policja
znajdują aparaturę do robienia bimbru
-no baco bedziecie mieli sprawe karną za posiadanie aparatury do robienia bimbru
na to baca :
to weźcie mnie zamknijcie jeszcze za GWAŁT BO TYZ MOM APARATURE
miłego dnia zyczę paniom kiciomi i reszcie:))))- 0 0
-
2002-08-09 09:21
Panie kiciomie na pewno będą miały miły dzień ;))
Jakby się dobrze rozejrzeć to każdy w domu posiada jakie niebezpieczne narzędzia- 0 0
-
2002-08-09 09:22
A tak poważnie
To nie jest żaden bezsens, przestępstwem jest oczywiście zarówno kupienie gnata jak i "istotnych części broni" czyli lufy, baskili, komory nabojowej i zamka. A takich części (zdatnych do użytku) na Jarmarku nie da się kupić. Policja i CBŚ o tym doskonale wie, czego dowodem powyższa wypowiedź rzecznika.
Prawdziwi handlarze bronią nie są tacy głupi żeby wystawiać się choćby z jakimś magazynkiem na Jarmarku i dać się namierzyć policji.
Przestępcy nie strzelają z zardzewiałych karabinów kupionych na Jarmarku Dominikańskim. To są mity, tak jak i te brednie o granatach z trotylem, plastiku, pistoletach "spod lady" itp. Tworzą je podobni temu panu z artykułu mitomani.
Natomiast z drugiej strony bezsensem polskiego prawa jest to, że na broń "pozbawioną cech bojowych" (trwale uszkodzoną, żeby nie można było z niej strzelać), kolekcjonerską potrzebne jest pozwolenie takie jak na ostrą. Na zachodzie Europy i m. in. w Czechach każdy może sobie kupić taki unieszkodliwiony zgodnie z ustawą karabin czy pistolet i powiesić sobie nad kominkiem jak mu się tak podoba.- 0 0
-
2002-08-09 09:36
mamo nasza mamo
nasz droga mamo:)))))
myslałem o kiciach i ty to wiesz??
słoneczko żabciu myszko kiciu kwiatuszku cipciu*
* wybierz sobie cos dla siebie:)))))- 0 0
-
2002-08-09 10:08
not o żeśmy pokazali.......
Klewki to przy nas pryszcz...... Gdańsk stolicą handlu bronią....
A propos......"broń musi być gotowa do strzału"... a jak przyp..itolę komuś kolbą w głowę??? to odpowiadam za broń palną????
*************************************
"Sąsiadko, czemu wasz kot tak biega po wszystkich zagrodach??"......"A, bośmy go wykasrtowali i odwołuje wszystkie randki"- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.