- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (154 opinie)
- 2 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (720 opinii)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (248 opinii)
- 4 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (103 opinie)
- 5 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (61 opinii)
- 6 Rejsy sezonowe: dokąd popłyniemy? (142 opinie)
Holownik uszkodził budynek Filharmonii. Rusza remont
Do końca marca ma potrwać naprawa narożnika Filharmonii Bałtyckiej na Ołowiance . Budynek zaczął pękać i osuwać się po tym, jak przed dwoma laty, podczas remontu nabrzeża, konstrukcja została naruszona przez holownik.
- Według przygotowanej ekspertyzy technicznej i dokumentacji technicznej naroże budynku wymaga remontu - mówi Magdalena Malara-Świtońska, rzecznik prasowy Filharmonii Bałtyckiej. - Prace budowlane przy nabrzeżu były ubezpieczone, więc wszystkie koszty związane z przywróceniem budynku Filharmonii do stanu sprzed uszkodzeń pokryje firma ubezpieczeniowa inwestora i wykonawcy. Filharmonia nie poniesie przy tym żadnych kosztów.
Ponad 2 lata na formalności
Remont ma ruszyć w lutym i potrwa kilka tygodni. Poza uszkodzonym ceglanym murem prace obejmą także przyległe do narożnika ściany pomieszczeń na parterze, a także na 2 i 3 kondygnacji. Ekipa remontowa będzie musiała usunąć uszkodzenia spękanych cegieł oraz luźnych spoin muru, wypełnić spękania i zarysowania ścian. Odnowione zostaną też filary międzyokienne, część ścian zostanie przemurowana. Potrzebne będzie też odgrzybienie fragmentu murów i tynków oraz regulacja i przekucie stolarki okiennej.
- Przygotowanie do remontu i ogłoszenie przetargu trwało prawie 2,5 roku, bo niezbędnym jest w takim przypadku opracowanie ekspertyz technicznych związanych z remontowanym nabrzeżem i budynkiem Filharmonii. Etapy technologiczne zawarte w ekspertyzach technicznych określały tok postępowania, ostatnim etapem było opracowanie dokumentacji na roboty naprawcze, uzyskanie zgody Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i otrzymanie pozwolenia na budowę - wylicza rzecznik Filharmonii.
Prace naprawcze potrwają kilka tygodni
Zgodnie z otrzymaną ekspertyzą techniczną opracowaną przez ekspertów z zakresu hydrotechniki i budownictwa wodnego władze Filharmonii nie mogły przystąpić do napraw przed zakończeniem remontu całego nabrzeża.
- Ubezpieczyciel zabezpieczył już część potrzebnej kwoty, kolejna transza ma wpłynąć od ubezpieczyciela niebawem - dodaje Magdalena Malara-Świtońska.
Przetarg ma zostać rozstrzygnięty pod koniec stycznia. Wykonawca na wszystkie prace będzie miał ok. 2 miesięcy. Roboty naprawcze mają się zakończyć do końca marca 2016 r.
Zobacz jak wyglądała przebudowa nabrzeży Wyspy Spichrzów
Nabrzeże Wyspy Spichrzów po remoncie (wideo archiwalne)
Opinie (47) 7 zablokowanych
-
2016-01-14 07:20
Takie są skutki jak się po pijaku do holownika wsiada ;) (7)
Piłeś - nie płyń.
- 57 10
-
2019-02-16 21:24
kafar
uszkodzenie powstało od wbijania larsenu przez kafar a nie przez holownik
- 0 0
-
2016-01-14 07:27
Nieprawda! (4)
Zawiodły hamulce!. Konkretnie okładziny się starły i pierdyknął w nabrzeże.
Usterka techniczna. Kapitan holownika trzeźwość swoją wykazał podczas badania alkomatem po kolizji.
Wiem, bo widziałem.- 12 1
-
2016-01-14 07:40
czy okładziny ścierają się z dnia na dzień? (3)
- 7 1
-
2016-01-14 09:01
Dwa lata
- 1 2
-
2016-01-14 08:24
z nocy na noc (1)
- 9 0
-
2016-01-14 08:28
Najlepiej hamować silnikiem...
- 8 0
-
2016-01-14 08:49
Nie piłeś - wypij...
- 11 1
-
2016-01-14 07:33
Troche szpachli i bedzie jak nowe (1)
a wlasciwie jak auta na polskich drogach :) Panie, to auto nie bylo jeszcze bite(przynajmniej jeszcze nie w Polsce) :D
- 16 2
-
2019-02-16 10:28
A ta blaszka nie wystarczy, co spina dwa brzegi ?
- 0 0
-
2016-01-14 18:14
Czyżby to sygnał ostrzegawczy? (2)
Podobno Gdańsk leży w delcie Wisły, która przez wieki nanosiła piach i muł z głębi lądu, a obecnie jest terenem w którym chcemy budować wielkie gmachy i podziemne garaże! Naszym dzielnym projektantom przypominam, że kiedyś starsza generacja gdańszczan, stworzyła Plac Zgromadzeń Ludowych, przewożąc specjalną kolejką linową, ziemię pod budowę stoczni Schichau'a (ostatnio Stocznia Gdańska co miało ustabilizować grunt pod jej budowę. Teren dodatkowo wy palowano, niestety palami drewnianymi, które zwyczajnie z biegiem lat zginęły.
Budynek stoczniowy zaczął pooli osiadać w gruncie stwarzając, niebezpieczeństwo katastrofy budowlanej. Nasze władze zdecydowały w związku z tym o likwidacji Stoczni i sytuacja została uratowana! Likwidację stoczni szczęśliwie zaczęto od rozebrania tego budynku i nikt nie ucierpiał.
Od tamtego czasu zapadła się tylko jezdnia ulicy Wałowej, zalało wykop pod Muzeum Drugiej Wojny Światowej, zalewa wykopy po dawnym Elmorze, no a teraz osiadać zaczęła Filharmonia Bałtycka! Może warto zastanowić się poważnie nad zabudowę Wyspy Spichrzów? Nad wspaniałymi wieżowcami, garażami podziemnymi i innymi cudami techniki? Może jednak wrócić do stanu dawnej zabudowy i tradycyjnego wyglądu historycznego? Jeszcze chwila dla zdrowego rozsądku! Taniej i bezpieczniej!- 8 1
-
2016-01-15 07:51
to nie sygnał (1)
To nie jest Wyspa Spichrzów tylko Ołowianka. Filharmonia powstała w dawnych budynkach po elektrowni. Uderzenie holownika o nabrzeże raczej nie może spowodować pękania murów budynku, natomiast wibracje przy pracach palowych owszem. Podobne przypadki wystąpiły wzdłuż Traktu Św. Wojciecha podczas prac palowania Kanału Radunii.
- 1 0
-
2016-01-15 10:52
A o czym to świadczy?
Przecież Kanał Raduni, to też sztuczny twór, tyle że solidniej wykonany i lepiej przemyślany - przez Krzyżaków. Zobaczymy jeszcze, co pokaże nam "Forum Gdańsk", oby nie było tak kapryśne!
- 0 0
-
2016-01-14 22:55
Jeżeli budynek "pęka" to oznacza, że jest słabo osadzony w gruncie. (1)
Czyli, zburzyć, wzmocnić fundament, odbudować.
- 3 1
-
2016-01-15 10:49
Sam jesteś słabo osadzony...
Ten budynek ma 120 lat, przetrwał wojnę, a przez większość jego życia wewnątrz pracowały potężne maszyny i nic mu nie było. Nie sądzę, żeby był spartaczony.
- 0 0
-
2016-01-15 09:24
wyburzyć (1)
proponuję wyburzyć. Budynek jest nikomu niepotrzebnym zabytkiem (bo kto normalny chodzi do opery-no dobrowolnie to tylko pracownicy) i na tym placu wzorem z Szafarin postawić Water Line 2 z apartamentami
- 0 0
-
2016-01-15 10:47
Ja bardzo chętnie bym tam chodził, niestety, jest problem - niczego sensownego tam nie grają.
- 0 0
-
2016-01-14 12:55
ależ wy złościwcy jesteście (1)
kierowiec holownika chciał sobie filharmonicznej muzyki posłuchać, a wy, że pijany! To nowy typ melomana - zgodnie z duchem czasu.
Nowe hasło: Gra muzyka - nawet dla holownika- 7 0
-
2016-01-15 08:17
po wypiciu
są inklinacje do słuchania muzyki, nawet tej poważnej...
- 0 0
-
2016-01-15 06:45
Zacznijcie pisać jak dla ludzi, zamiast tego miękiego, lewackiego stylu.
"Holownik wyqrvił w nabrzerze i rozjbbał filharmonię"! Nawet się normalnie pisać tu nie da, bo lewacka cenzura...- 2 2
-
2016-01-15 06:09
Do Siesty się zagoi :)
- 0 0
-
2016-01-14 07:14
Filharmonia nie poniesie przy tym żadnych kosztów. (2)
...samego remontu. Za ekspertyzę i pracę potrzebną do uzyskania odszkodowania oraz za późniejszy nadzór nad remontem i koszt jego przygotowania ( chociażby wyniesienie mebli - trzeba komuś za to zapłacić) prawdopodobnie ubezpieczyciel już nie zwróci. A moim zdaniem powinien.
- 56 8
-
2016-01-15 03:16
Czyli "Nie znam się, ale się wypowiem"
Czego nie rozumiesz w zdaniu "Filharmonia nie poniesie żadnych kosztów"? Nie masz pojęcia o ubezpieczeniach. Poza tym, gdyby z jakiegoś uzasadnionego powodu ubezpieczyciel odmówił pokrycia jakichś kosztów - nadal ponosi je sprawca uszkodzeń.
- 1 0
-
2016-01-14 07:42
ubezpieczyciel zwraca każdy koszt- także ekspertyz, pozwoleń, nadzoru budowlanego, wyprowadzki, wprowadzkiitp.
o ile oczywiście inwestor zawarł ubezpieczenie na odpowiednio wysoką sumę gwarancyjną
- 13 1
-
2016-01-14 07:32
(1)
Jak czytam zakres prac, to widzę "zamalować szparę, będzie Pan zadowolony".
To nie jest tak, że pękł budynek, i o ile się nie wzmocni połączenia albo podłoża, to on będzie już tylko dalej pękał?- 32 2
-
2016-01-14 20:59
Na filmie jakoś nie widzę nadzoru archeo i przeszukiwania
na bieżąco ziemi wykrywaczem. Nas detektorystów zmusza się do występowania o pozwolenie do WKZ który i tak ich nie wydaje, a broszura policyjna interpretuje ustawę ze mimo pozwolenia trzeba mieć nadzór archeo. A my tylko chodzimy po oranych i nawożonych co roku polach. To jest chory kraj...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.