• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kacper Płażyński aktywny w Elblągu. Wystartuje tam w wyborach?

Ewelina Oleksy
25 lutego 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Czym zajmują się w Sejmie pomorscy posłowie?
Poseł PiS z Gdańska ostatnio przeniósł sporą część swojej aktywności do Elbląga. Mówi się o tym, że będzie chciał tam spróbować swoich sił w wyborach. On sam temu jednak zdecydowanie zaprzecza. Poseł PiS z Gdańska ostatnio przeniósł sporą część swojej aktywności do Elbląga. Mówi się o tym, że będzie chciał tam spróbować swoich sił w wyborach. On sam temu jednak zdecydowanie zaprzecza.

Kacper Płażyński, poseł PiS z Gdańska, stał się ostatnio bardzo aktywny w Elblągu. W partii, ale i poza nią, głośno jest o tym, że może to być preludium do ogłoszenia decyzji, że to właśnie tam Płażyński wystartuje w kolejnych wyborach - samorządowych lub parlamentarnych. I wcale niekoniecznie pod sztandarem PiS. - Absurdalne wymysły. Nie jestem tym zainteresowany - komentuje sam poseł.



Za aktywnością posła PiS z Gdańska w Elblągu stoi:

Kacper Płażyński, poseł PiS z okręgu gdańskiego, ostatnio często bywa w Elblągu (woj. warmińsko-mazurskie). Pod koniec ubiegłego roku otworzył tam nawet biuro poselskie, w którym regularnie (na zmianę ze swoim asystentem) pełni dyżury.

Początkowo nie firmował go szyldem PiS. Na pierwszych zaproszeniach na dyżury, logo partii w ogóle się nie pojawiało. Zaczęło być umieszczane dopiero po jakimś czasie.

Dyżury poselskie w biurze "Solidarności", a nie PiS-u



Dyżury poselskie do dziś pełnione są raz w miesiącu w biurze, które posłowi użycza NSZZ "Solidarność", a nie w biurze zarządu regionalnego PiS [PiS ma siedzibę w tym samym budynku przy ul. 1 Maja, tylko na innym piętrze - dop. red]

  • W listopadzie 2021 r. Płażyński poinformował o rozpoczęciu dyżurów poselskich w Elblągu. Na plakacie nie pojawiło się logo PiS.
  • Później niewielkie logo partii już dodawano do zaproszeń.
Ale biuro to nie wszystko. Wystarczy prześledzić profile społecznościowe posła, by zobaczyć, że w ostatnim czasie uaktywnił się w Elblągu także na polu samorządowym. Relacjonują to elbląskie media, a także sam poseł, za pośrednictwem Facebooka i Twittera.

Aktywności posła w Elblągu jest więcej





  • Na początku lutego zorganizował w Elblągu konferencję prasową o tamtejszej komunikacji miejskiej.
  • We wtorek, 22 lutego, poseł poinformował o wizycie w elbląskim sanepidzie.

Płażyński na prezydenta lub senatora z Elbląga? Huczy od plotek



Zdaniem trójmiejskich polityków - zarówno tych z PO, jak i tych z PiS - ostatnia aktywność Kacpra Płażyńskiego w Elblągu wiąże się z jego politycznymi planami na przyszłość.

- Rozmawiałem ostatnio z prezydentem Elbląga oraz innymi samorządowcami z tego miasta. Wszyscy oni mówią, że Kacper Płażyński będzie tam kandydował na prezydenta miasta lub senatora. Ponoć ogłasza to już tam niemal publicznie i bardzo mocno przeniósł tam swoją aktywność - mówi nam jeden z polityków PO. - Teoretycznie można startować i w wyborach na prezydenta miasta, i w wyborach na senatora, bo one nie odbędą się tego samego dnia. Inną sprawą jest to, jak odebraliby to wyborcy - dodaje nasz rozmówca.

W tle wewnętrzny konflikt w PiS?



Inny działacz PO dodaje, że w kuluarach mówi się też o tym, że Płażyński może mieć chęć wystartować w kolejnych wyborach jako kandydat niezależny, a nie pod sztandarami PiS. Dla wnikliwych obserwatorów lokalnej sceny politycznej nie byłoby to zaskoczeniem. Nie jest bowiem tajemnicą, że Płażyński skonfliktowany jest w partii m.in. z szefem pomorskiego PiS, ministrem Marcinem Horałą. Nie jest też ulubieńcem partyjnych kolegów z długim stażem w polityce.

Przypomnijmy, że z PiS odeszła w ubiegłym roku Natalia Nitek-Płażyńska, żona posła, uznawana dotychczas za jedną z medialnych twarzy partii.

Czytaj więcej:

Żona posła PiS oddała partyjną legitymację



- Jest bardzo mocne tarcie starej gwardii w PiS z tą młodszą ekipą, której Płażyński jest liderem. Mimo to raczej nikt z PiS-u Płażyńskiego nie wyrzuci, bo jest rozpoznawalny i aktywny. Jego rola może zostać natomiast mocno zmarginalizowana i zapewne sam sobie z tego zdaje sprawę. Dlatego nie zdziwiłbym się, gdyby rzeczywiście w kolejnych wyborach startował jako kandydat niezależny. Brak logo PiS na jego pierwszych zaproszeniach na dyżury do Elbląga też może wskazywać na to, że powoli odcina się od swojej partii - wskazuje drugi z naszych rozmówców.
  • Na budynku, w którym Kacper Płażyński pełni dyżury w Elblągu, nie ma tabliczki, która by o tym informowała.
  • Poseł Płażyński zaprasza na dyżury w tym miejscu do biura NSZZ "S".

W PiS potwierdzają, że jest coś na rzeczy: "zaskakująca samowolka"



O opinię zwróciliśmy się także do kilku działaczy gdańskiego PiS. Część rozmówców potwierdziła nam, że scenariusz o starcie Płażyńskiego z Elbląga jest bardzo prawdopodobny, choć jednocześnie - zaskakujący.

- Mówi się u nas o tym, że Kacper będzie chciał startować na prezydenta lub senatora z Elbląga, być może nawet bezpartyjnego. Ten temat żyje w wewnętrznych rozmowach, powoduje pewne zakłopotanie i całkowicie nas zaskakuje. Wejście Kacpra Płażyńskiego w inne województwo jest nietypowe. Posłowie PiS z ziemi elbląskiej są tym wręcz zdumieni i nazywają ten ruch samowolką - mówi nam jeden z działaczy trójmiejskiego PiS.
Zobacz też:

Polityczne podsumowanie roku w Trójmieście



Inny polityk PiS, z którym rozmawiamy, dodaje, że "poseł RP ma oczywiście prawo działać wszędzie".

- Ale Elbląg w jego przypadku naprawdę nas zaskoczył. Zwłaszcza, że początkowo Kacper Płażyński nie reklamował tam swojego biura szyldem PiS-u. Zastanawialiśmy się, czy to taki czeski błąd, czy narracja, którą poseł już próbuje nam przekazać. Tym bardziej, że w momencie uruchomienia się w Elblągu, Płażyński zlikwidował niektóre biura na Pomorzu, w swoim okręgu. Likwidujesz bez powodu biura w swoim okręgu i otwierasz w miejscu, z którego nie startowałeś? Raczej nie. Wygląda to co najmniej dziwnie i odczytujemy te sygnały raczej jednoznacznie.
Z inicjatywy Kacpra Płażyńskiego zwołano ostatnio nadzwyczajną sesję ws. Forum Gdańsk. Poseł w jej trakcie wyszedł. Z inicjatywy Kacpra Płażyńskiego zwołano ostatnio nadzwyczajną sesję ws. Forum Gdańsk. Poseł w jej trakcie wyszedł.

Niecelne rzucanie granatem



Członek PiS podkreśla też, że "w przestrzeni stricte partyjnej notowania Płażyńskiego są zgoła inne niż te w przestrzeni publicznej".

- W przestrzeni publicznej notowania posła są bardzo dobre, dużo widać go w mediach, angażuje się w wiele spraw. Jest wszędzie i chwała mu za to, ale z tego rzucania oskarżeń, składania donosów, zazwyczaj nic nie wynika. Wystarczy przypomnieć ostatnią nadzwyczajną sesję ws. Forum Gdańsk. Pełna kompromitacja. Nie można przyjść, rzucić granatem, a potem uciekać po godzinie zwarcia. A Kacper Płażyński tak właśnie zrobił - wskazuje działacz PiS.

Sam poseł i jego współpracownicy zaprzeczają



Ci z członków PiS, którzy z Płażyńskim sympatyzują, zaprzeczają, by jego aktywność w Elblągu miała coś wspólnego z planami walki tam o władzę.

- Po prostu asystent posła, Sebastian Piasecki jest z Elbląga, więc dlatego wspólnie wykorzystują możliwość "promowania" się w tamtym rejonie - stwierdził jeden ze współpracowników Płażyńskiego w nieoficjalnej rozmowie z nami.

Rozmowa z posłem Kacprem Płażyńskim



Poseł Kacper Płażyński Poseł Kacper Płażyński
Czy to prawda, że zamierza Pan startować w kolejnych wyborach na prezydenta Elbląga lub na senatora z okręgu elbląskiego?

Kacper Płażyński: To są jakieś absurdalne wymysły i nie będę się do nich szerzej odnosił. Nikt mi tego nie proponował, ja z nikim o tym nie rozmawiałem, nie jestem w żaden sposób zainteresowany takim rozwiązaniem. W poprzednich wyborach otrzymałem najwyższe poparcie w województwie pomorskim i to z tego regionu będę kandydował w 2023 roku.

W takim razie jak wytłumaczyć Pana ostatnią aktywność w Elblągu?

To nie jest tak, że sprawami Elbląga i Żuław interesuję się od wczoraj. Już w czasie kampanii prezydenckiej prezydenta Andrzeja Dudy byłem aktywny w Elblągu, też robiłem tam konferencje, odwiedzałem plac budowy kanału przez Mierzeję Wiślaną. Ale rzeczywiście ostatnio to zintensyfikowałem. Po pierwsze dlatego, że moim asystentem społecznym został elblążanin Sebastian Piasecki, więc mam dobrego przewodnika po tym terenie. A po drugie: wydaje się że Elbląg w kontekście wspomnianej wyżej inwestycji, zyskuje, a na pewno zyska jeszcze bardziej na znaczeniu w różnych zakresach. Wydaje się więc, że większa aktywność polityczna i wspieranie tego regionu są zasadne i potrzebne. Z Gdańska to jest rzut beretem. Oczywiście głównie skupiam uwagę na swoim okręgu wyborczym, ale podejmuję interwencję tam, gdzie to potrzebne. Wcześniej robiłem to m.in. w Gdyni czy w Warszawie. Nie działam szablonowo i nie trzymam się tylko własnego podwórka.

Na pierwszych plakatach dotyczących uruchomienia dyżurów poselskich w Elblągu, które Pan udostępniał, zabrakło logo PiS. Celowo?

Czy pani poważnie o to pyta? Jestem członkiem PiS, wspieram linię polityczną koalicji Zjednoczonej Prawicy, uważam, że pod naszymi rządami Polska zmienia się na lepsze. Kropka. Proszę wybaczyć, ale nie będę się tłumaczył z tego, że asystent przygotowujący grafikę zapomniał o umieszczeniu logotypu, a ja to przeoczyłem. Rozważanie i komentowanie tego jest śmieszne, zwłaszcza, że poważnych problemów i tematów do rozmów nie brakuje.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (337)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane