- 1 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (451 opinii)
- 2 Były wiceprezydent Gdańska skazany (96 opinii)
- 3 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (84 opinie)
- 4 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (307 opinii)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (81 opinii)
- 6 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (158 opinii)
Kolarze Klubu Trek Gdynia w pełnej gotowości do nowego sezonu
Choć pogoda na to nie wskazuje, to sezon startowy MTB zbliża się wielkimi krokami. W styczniu zawodnicy Klubu Trek Gdynia mieli okazję uczestniczyć w zgrupowaniu zimowym w Szklarskiej Porębie i Jakuszycach, gdzie trenowali głównie na nartach biegowych. Od lutego zaś powoli zaczęły zmieniać się proporcje treningów ogólnorozwojowych i treningów wytrzymałościowych na rowerze.
Istotną rolę zaczynają odgrywać treningi budujące wytrzymałość, a więc trwające nieco dłużej niż wyścigi, w których planuje się startować. Zadanie to jest trudne do zrealizowania w ujemnych temperaturach, na zaśnieżonych drogach czy w lasach. Mający ambitne plany i cele określone na 2013 r. gdyńscy zawodnicy udali się na obóz treningowy do Hiszpanii. Bazą corocznego, dwutygodniowego zgrupowania była sprawdzona i bardzo modna wśród naszych trenujących znajomych miejscowość Calpe położona na wybrzeżu Costa Blanca nad Morzem Śródziemnym. Pogoda podczas dwutygodniowego pobytu nie była plażowa, nie rozpieszczała w 100%, ale była stabilna i umożliwiała realizowanie wielogodzinnych treningów wytrzymałościowych.
Temperatura oscylowała w granicach 15 stopni Celsjusza, a więc większość czasu "Trekowcy" jeździli w długich strojach, jednak opalanie absolutnie nie było celem ich wyprawy. Podczas 12 dni treningowych w siodle spędzili grubo ponad 40h. Świetnie wstrzelili się z kolei z "ucieczką" od polskich, trudnych warunków w tym okresie. Okolice Calpe, choć nadmorskie, charakteryzują się bardzo wysokimi górami, pełnymi stromych i słynnych podjazdów. O ile kilometry (w związku z dużą sumą przewyższeń) nie "pękały" na licznikach zbyt szybko, o tyle czas jazdy w dobrym towarzystwie, po równych i pełnych widoków drogach, z masą napotykanych kolarzy z wielu krajów, upływał wręcz niezauważalnie. W kryzysowych chwilach mogli się także poratować świeżymi, soczystymi pomarańczami i mandarynkami z przydrożnych krzewów.
Każdego dnia trenujący starali się urozmaicać i wybierać nowe trasy, dni wolne spędzali na przejażdżkach i spacerach po wspaniałym bulwarze. Nie zabrakło też czasu na sesje zdjęciowe dla sponsorów.
W zamieszkiwanym przez kolarzy apartamentowcu każda klatka i każde piętro pełne było mniej lub bardziej znajomych polskich zawodników. Była więc przyjemność spotkać się i trenować m.in. z Pawłem Barankiem z drużyny Mbike, ich gdyńskim znajomym - Tobiaszem, pełną mocnych zawodników grupą Artura Miazgi Train with Watts, kontrowersyjnym znawcą rowerowej mody Szymonbikem, czołowym zawodnikiem polskiego XC - Kornelem Osickim i wieloma innymi.
W zorganizowanym przez Treków pewnego dnia spotkaniu integracyjnym wzięło udział ponad 30 osób z Polski! Świadczy to o bardzo dużej popularności Calpe. Niektórzy zawodnicy przebywają tam już ponad miesiąc, a w tej chwili z hiszpańskiego słońca korzystają dobrze nam wszystkim znani Michał Bogdziewicz i Grzegorz Golonko z grupą BikeAcademy. Zawodnicy deklarują, że za rok na pewno wybiorą się do ciepłych krajów by w spokoju i atmosferze wzajemnej motywacji ponownie ciężko pracować nad formą.
PS. Po ciężkich treningach gdyńscy Trekowcy starali się połączyć to co przyjemne z pożytecznym, dorabiając parę euro na nowe rowery wyścigowe - wpychając ciężarówki pod okoliczne stromizny.
Autor relacji: Łukasz Derheld [Klub Kolarski Trek Gdynia]
Opinie (4)
-
2013-03-13 08:14
Powodzenia chłopaki!!!
- 9 6
-
2013-03-13 09:00
Miękkie fajki ;)
Żyjemy w strefie, gdzie mamy do czynienia z 4 porami roku i nie ma co się oszukiwać. Nielepiej hartować się tu na miejscu? Słoneczko, plaża, to przyciąga tylko na chwilę, a po powrocie i tak trzeba znowu przestawić się na to, co ofiaruje nam nasza aura. Grunt to ubrać się adekwatnie do pogody i zrobić pierwszy krok do przodu.
ps.pozdrawiam z Suwałk, gdzie mrozik trzyma. A ja sobie zrobiłem przed chwilą wypad w teren przy -17;) Sezon już dawno nam rozpoczęty, a na dobrą sprawę w ogóle go nie kończyłem. Panowie nie ma co się mazać i szukać motywacji, albo bawimy się w kolarstwo, albo w piaskownicy.- 14 10
-
2013-03-13 15:04
No zobaczymy na ile ten wyjazd "zda egzamin";) (1)
Póki co na arenie wyścigów MTB w regionie Trek Gdynia wypadał raczej dobrze, ale na w innych ogólnopolskich ... komentować, czy nie? ;)))
- 10 7
-
2013-03-13 17:31
Tak samo jak kuleją u nas imprezy MTB
Tak samo kluby, to widać, słychać i czuć ;)
- 4 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.