Nic się nie dzieje. W tym Gdańsku nic się nie dzieje. Chyba wielu z nas wygłasza takie opinie z przyzwyczajenia. Ale czy sprawdzamy, czy faktycznie tak jest?
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
2010-02-04 16:22
Gdynia tu chce sie zyc pracowac i wypoczywac :)
2010-02-04 16:23
http://c.wrzuta.pl/wi4266/eff770230026720c49874506/0/japierdole
2010-02-04 16:53
Dla turystów i tak będzie tam tylko patologia i komunikacja miejska do bani.
2010-02-04 17:08
co bilet kosztuje spora kase. Zresztą juz niedługo nie będzie tego festiwalu bo przecież chcecie lotnisko wiec zabiorą ten festiwal do Gdańska hehehheh
2010-02-05 14:30
2010-02-04 19:24
są tylko bierni odbiorcy kilku festiwali jak na średniowiecznym odpuście. Większość kapel, wytwórni, stowarzyszeń kulturalnych, inicjatywy oddolnych, pisarzy, publicystów, wydawnictw, prądów i inspiracji jest z Gdańska. Gdynia poza kilkoma festiwalami jest pustynią, zwłaszcza w sferze społecznego odbioru tejże kultury.
2010-02-04 21:45
Dlaczego pod każdym tematem pojawiają się wypowiedzi, że Gdynia jest najlepsza a jak wypadek to napewno w Gdańsku?
Czy mieszkańcy Gdyni mają jakiś problem ze sobą i muszą ciągle wszędzie pisać, że są lepsi. Wydawało mi się, że jeżeli coś jest lepsze to nie trzeba tego mówić na głos. Wszyscy o tym wiedzą.
Tymczasem mała mieścina, która z przypadku przekształciła się w miasto klikadziesiąt lat temu chce się równać ponad tysiącletnim miastem z tradycjami...
2010-02-04 22:03
Dlatego jest powódź, to pokażmy Gdańsk. Korki? Pokażmy Podwale, po co jechac do Gdyni. Patologia tylko w Gdańsku. Surowy wyrok dla przestępcy, najazd kamery na gdański sąd. To tak jakby w Gdyni nie zdarzały się katastrofy, nie było dresów, korków, ludzie nie stali by w kolejkach w urzędach, nie narzekali, a słońce zawsze świeci. Nie mówiąc już o złych wiadomościach, których z Gdyni się nie pokazuje, bo po co dziennikarz z Gdańska lub ekipa telewizyjna z Gdańska miałaby jeździć do Gdyni, skoro ma bliżej w Gdańsku. To jest tzw. medialna kreacja miasta. Gdyby media miały siedzibę w Gdyni, to Szczurek nie byłby tak pewien następnych kadencji.
2010-02-04 22:26
takie "małe" PR
2010-02-04 23:25
Mieszkalabys w Gdynii to tez bys miala kompleksy :P
2010-02-04 23:45
2010-02-05 00:17
A ja myślę że Wy wszyscy macie kompleksy.
Nikt normalny nie bawi się w taki zaczepianki czy prowokacje dzieci.
Po prostu tafia mnie coś gdy czytam kolejne wypociny a Gdynia to, a Gdańska tamto. Niedługo będzie mi wstyd przez takie osoby powiedzieć że mi wstyd za takich jak Wy, bezwzględu czy mieszkam w Gdańsku czy Gdyni.
2010-02-05 00:21
2010-02-06 01:41
Po co sie kłucić w internecie.
Zróbmy na ulicy jakąś n@pierdalanke.
Najlepiej w Sopocie eheheh
2010-02-06 14:45
jest Trójmiasto - może tak zacznijcie myśleć????!!!
2010-02-06 20:08
2010-02-04 16:22
A ja nic na to. Maslo maslane. Skytykowalas krytyke, nie stawiajac przeciw niej konkretnych przykladow. Te trzy koncerty na krzyz w roku i wiadukt oblepiony blachami maja zmienic moje podejscie do tego miasta? Prawda jest taka, ze w okresie "pozasezonowym" to tutaj nie ma NIC, a bez stowki w kieszeni nie ma co w ogole wychodzic na miasto.
2010-02-04 16:46
Prawda jest taka, że jesteś malkontentem i ignorantem. Wystarczy odrobina dobrej woli i wysiłku, by się dowiedzieć o tym, co Trójmiasto ma do zaoferowania. Samych koncertów naliczyłem 44 w lutym. Do tego dochodzą teatry, muzea, galerie...
2010-02-04 18:01
Tak, ale muzea praktycznie sie nie zmieniaja, do teatru chodze raz na dwa miesiace, na czesciej mnie nie stac, do kina prawie co tydzien, juz jestem mase kasy w plecy. 44 koncerty... ja akurat slucham "byle czego", inaczej mowiac nie przepadam.
Zrozum, mam 26 lat, dla ludzi w moim wieku wystawa obrazow i koncert fortepianowy nie jest ciekawy. I dla 26letniego czlowieka te nieliczne atrakcje i tak kosztuja DUZE pieniadze. Zwlaszcza, ze chodze tam zwykle w towarzystwie... Inaczej piszac 4 wyjscia do kina i jedno do teatru z dziewczyna kosztuja ~200zl same bilety... Pokombinujesz z promocjami to mniej, ale...
Dobra, latem cos sie dzieje na ulicach. Jest tez super noc muzeow. Kino pod chmurka. Sa koncerty na swiezym powietrzu. Ale poza sezonem zal gadac...
2010-02-04 20:01
Nie generalizuj. Ja mam 24 lata i koncert fortepianowy na dobrym poziomie artystycznym jest dla mnie ciekawy.
2010-02-04 20:16
Ja nie generalizuje, pisze o sobie. Ale sam przyznasz, ze jestes raczej wyjatkiem. No chyba ze to ja sie w innym swiecie obracam :) Ilu ludzi, tyle pasji. Pozdrawiam.
2010-02-04 20:39
Również pozdrawiam.
2010-02-05 09:01
Dobrze by było, gdyby i dla "nie wyjątków" coś się znalazło. A tak jak pisze ms niewiele tego jest.
2010-02-04 20:59
krytykujesz wygórowane ceny biletów, czy brak oferty?
Rozumiem, że może być Cię nie stać na wszystko, na co masz ochotę, no ale nie o tym mowa. Liczba koncertów, o których wspomniałem oznacza, że jednak COŚ się dzieje i przeczy temu wielkiemu NIC, o jakim piszesz. 44 poza sezonem - chyba nie jest tak dramatycznie?
2010-02-04 21:23
Nie samymi koncertami czlowiek zyje. Liczba 44 nie robi na mnie zadnego wrazenia. Malo tego, tych koncertow zapewne jest wiele wiecej, i co z tego? Jak ktos jest pasjonatem muzyki, to moze ma tu raj, nie wiem, nie znam sie. Nie jestem grupa docelowa. Nie o to chodzi.
Wez teraz dzisiaj wyjdz z domu, idz na Glowne Miasto i znajdz jakas rozrywke. O to chodzi. To miasto jest martwe. Nawet ciezko bedzie gdzies siasc i cos wypic czy zjesc, a za 2h otwarty bedzie chyba tylko pewien kabaret na Tkackiej ;)
2010-02-05 11:50
Sorry, ale przypominam, że komentujesz artykuł na temat oferty kulturalnej Gdańska. Koncerty, zdaje się, są jednym z ważniejszych filarów tejże. To, że Ciebie nie interesują - bądź wola Twoja, ale nie możesz negować tego, że jednak COŚ się dzieje.
Co do rozrywek innego typu - jest jednak parę knajp, w których możesz bawić się całą noc (pt-niedz).
Poza tym, przejdź się w weekend Piwną po 22:00 - wszystkie knajpy pełne, co jeszcze parę lat temu było czystą abstrakcją.
2010-02-05 12:09
Podkresle slowa WEEKEND i PELNE. Dodam do tego KOSZT. Juz nawet nie chce sie dalej z tym rozwijac...
Ja nie zaprzeczam ze COŚ sie dzieje, tylko zwracam uwage na ilosc i jakosc tego czegos. No i dostepnosc tego dla przecietnie zarabiajacego czlowieka. No i pamietaj, ze jestem mlodym czlowiekiem, opera nie jest dla mnie interesujaca, ani koncert szanty.
2010-02-05 12:28
w takim razie Twoja opinia sprowadza sie do: 'ale mnie na to nie stać'. Tu już nie mam argumentów, to Twoje zmartwienie.
2010-02-05 12:53
Mamy 8 dni weekendu na miesiac, na kazdy tzrzeba minimum 100zl miec, tak realnie. Jesli masz 800zl miesiecznie (bez szału) to tylko pogratulowac i zdrowo zazdorscic. Ale nie do tego daze ze mnie nie stac, tylko do tego, ze jest to wszystko malo dostepne dla przecietnego czlowieka, i w ten sposob nie odciagniemy ludzi z bram w okol monopolowych. Bo taki "knajpiarz" sobie mysli, zrobie przykladowe piwo po 10zl i tak kupia, bo gdzie pojda? I tak jest wszystko pelne, bo tych knajp jest jednak za malo. I sobie tez tak mysli, w ciagu tygodnia mam malo klientow to bede zamykal o 20ej, a ci co pracuja w weekendy, albo chca po pracy wyjsc posiedziec, maja problem. I to myslenie przechodzi automatycznie na ludzi, ktorzy chcac nie chcac musza sie dostosowac i miasto wymiera. Zyje w sezonie, ale wtedy wiekszosc ludzi bawiacych sie to obcokrajowcy, dla ktorych u nas wciaz jest tanio na dodatek.
Bo u nas metoda jest taka, ze lepiej wyskubac duza marza 5 osob, niz mala 20. Pieniadz ten sam, a roboty mniej.
Daze do tego, ze ja chetnie pojde np do teatru raz w tygodniu. Za mniejsze pieniadze. Wtedy moznaby zbudowac wiecej teatrow. Zatrudnic wiecej aktorow, wystawiac wiecej sztuk. I ktos kopnal by to kolko, ktore jak by zaczelo sie krecic, to juz nikt tego by nie zatrzymal. Takie miejsca nie sa dla elit finansowych.
Pamietaj ze realna srednia krajowa, niezawyzana przez niebotyczne pensje prezesow i menedzerow duzych firm, to ~1700 netto. Jesli zarabiasz wiecej, na zdrowie, ale nie wszyscy tak maja.
2010-02-05 16:39
Nie wiem na co wydajesz 100zł na wyjście do klubu/pubu/wernisaż, czy co tam innego. Ostatnio byłem na koncercie, później w klubie i nie wyszło mnie to razem więcej niż 40zł razem z biletem. Oczywiście nie zamawiałem sobie obiadu, czy wymyślnych drinków w barze, jako że na takie zbytki szkoda mi kasy.
2010-02-05 21:27
Jak idziesz na koncert a potem do pubu za 40zl, to ja Ciebie szczerze podziwiam. Tak naprawde, bez cienia ironii, bo ja nie wiem jak to robisz. Zawsze myslalem ze jak sie idzie do pubu, to zeby sie napic piwa czy drinka czy "soczku" co kto lubi, czasem moze cos zjesc jak jest... No chyba po to sa puby...
2010-02-06 10:46
tu nie ma co podziwiać. ja, podobnie jak kolega wyżej, też potrafię pójść na koncert (15-20zl) i wypić 3 browarki (21zl). To bardzo prosta matematyka. Skoro narzekasz na brak funduszy to chyba nie raczysz się drinkami za 15 zł? Mówisz, że koncerty to nie Twoja bajka, więc masz zaoszczędzone dodatkowe 20 zl na obiad.
2010-02-06 23:26
Czytam i czytam tą całą konwersację i się zastanawiam o co tobie chodzi? Miasto ma Tobie otworzyć tańszą knajpę czy dać ci pieniążki bo nie stać cie na wydanie stówki w pubie? A mnie nie stać na wydawanie 1000 zł tygodniowo na dziwki i szampana więc tez poproszę. Bo inaczej popłaczę się na forum że Gdańsk nie może mi zaproponować żadnych atrakcji.
2010-02-07 13:29
Sie uczepiliscie mojego budzetu, a nie o to chodzi do konca, przeczytajcie jeszcze raz ze zrozumieniem.
2010-02-05 21:24
ms, to sobie znajdź taką dziewczynę, która będzie płaciła za siebie. albo bedziecie płacić na przemian. i juz.
2010-02-05 21:37
Szczerze, to placimy na przemian. Myslalem ze na potrzeby tych komentarzy to nieistotne, istotne sa kwoty. Ale sam przyznasz ze taki uklad to tak troszke nie po "dzentelmensku". Tak wiem, rownouprawnienie, Ona tez sie tym tlumaczy. Tylko jeszcze raz pisze nie chodzi tu o same kwoty, tylko o dostepnosc dla przecietnego czlowieka w moim wieku i mlodszych, ktorym szeroko pojeta kulture trzeba zaszczepic i do niej zachecic. I tak, kulture picia piwa tez, w pubie w normalnych warunkach, nie na klatce schodowej.
2010-02-05 23:27
Masz rację, jest drogo. Ale w dzisiejszych czasach dżentelmen musi wykazać się czymś więcej niż gruby portfel. A jeśli chodzi o płacenie, to raczej kwestia godności kobiety, a nie równouprawnienia. Równouprawnienie to jakaś bujda wymyślona przez te, których nikt nie chce ;) Prawdziwej kobiecie równouprawnienie potrzebne jest jak dziura w moście ;)
Uprzedzając ataki dodam, że jestem kobietą.
2010-02-06 01:52
Nie stać mnie na mercedesa więc stwierdzam że w gdańsku nie ma żadnych mercedesów.
No może są 44 ale nie robią na mnie wrażenia.
A z resztą mercedesy nie są dla ludzi w moim wieku.
Chyba kupie cinko cienko
2010-02-04 16:50
Choćby dlatego że tu mam rodzinę, nowe autobusy i modernizowane tramwaje. Czynnik życia jest lepszy, niż w tej Gdyni. O jakich festivalach mówisz w Gdyni? Bo ja znam tylko jeden gdzie twarzowce i oszołomy chodzą. Gdańsk ma potencjał.
2010-02-05 14:37
Tramwaje modernizowane - klaustrofobiczne i zapchane. Jaki czynnik życia? Lubisz stać w korkach albo jeździć zapchanym taborem? Jaki Gdańsk ma potencjał ? Piszesz o tych kilku dziurach straszących w centrum miasta?
2010-02-06 02:03
Modernizowane są stare tramwaje które są 60% mniej klaustrofobiczne niż zakupione nowe składy.
Według badań najbardziej zadowoleni z życia w swoim mieście są mieszkańcy Gdyni. Tak przyznało aż 96,5% ankietowanych.
Zapchanym taborem jechałem tylko raz w święto zmarłych w stronę cmentarza.
W korku stałem może z 3 razy. Zwykle jadę swoimi trasami na których nie ma korków.
O potencjale nie chce mi sie rozpisywać poszukaj sobie:
Google
Wyniki 1 - 10 spośród około 241,000 dla zapytania potencjał gdańska. (Znaleziono w 0,22 sek.)
2010-02-04 17:05
Piekny wstep, ale kto ma napisac rozwiniecie?
My?
My tu jestesmy od komentarzy.
2010-02-04 17:05
Popisałaś sobie żeby popisać i nic o nic konkretnego nawet nie pytasz!
Chyba każdy kto czyta www.trójmiasto wie ile jest imprez organizowanych przez miasto, wystarczy kliknąć w góry na : imprezy
http://rozrywka.trojmiasto.pl
I jak się chce to się znajdzie coś dla siebie. Koncerty plenerowe z okazji takiego klimatu a nie innego będą zawsze organizowane jak jest ciepło.
Reasumując: Mimo niby wyższego wykształcenia jeśli dyskusje były na tak niskim poziomie jak ten artykuł to wcale się nie dziwię że nie wiecie nic o imprezach w Trójmieście i musicie o tym dyskutować albo pisać ....
Ja wiem wdzięki temu portalowi i innym jak MM... co gdzie się dzieje i nie narzekam, a za granicą wcale nie jest lepiej za to jest tak jak w przysłowiu "Cudze chwalicie, swojego nie znacie"
2010-02-04 18:27
Kocham Gdańsk!
2010-02-07 11:24
ja tez kocham gdansk-zreszta co tu porownywać!!gdansk to gdansk-zadne miasto nie dorównuje...
2010-02-04 18:41
Adamowicz musi odejść
2010-02-04 20:03
No nie wydaje mi się. W cale nie jest takim złym prezydentem. Zobaczcie ile sie pozmieniało w ostatnich latach w gdańsku. Oczywiście już prawie nikt nie pamięta jak było kilka lat temu i to na różnych płaszczyznach życia. A poza tym prezydent to nie wszystko wiele zależy od urzędników
2010-02-04 22:28
a przynajmniej odpowiada za swoich urzę.
2010-02-05 07:18
jak ci przejdzie to cos napisz tak na zdrowy żołądek i nie jedz już budyniu który został z niedzieli w piatek
2010-02-04 22:50
2010-02-04 20:01
Całkowicie zgadzam się z tą wypowiedzią. Powielanie utartych sloganów na temat nie tylko naszej kultury, ale i całokształtu jest nie na miejscu i świadczy o pewnego rodzaju zawężonym spojrzeniu na problem. Zanim otworzy się usta, żeby wydać opinię dobrze byłoby zagłębić się w temat i to obiektywnie.
2010-02-04 21:52
"rozmowa odbywała się wśród osób z kształceniem wyższym"
Moim skromnym zdaniem nie ma to nic do rzeczy. Wydarzenia kulturalne są skierowane po prostu do ludzi bez względu na to, czy skończyli uniwersytet, czy technikum. Oczywiście - jakąś tam wrażliwość kulturalną można skorelować z wykształceniem, ale często ma się to nijak. Dajmy na to takie koncerty rockowe, albo FETA, albo coś dla dzieci...
"Popularną opinią była ta porównująca nasze miasto do zachodnich metropolii"
"Proponuję przyjrzeć się temu, jak jest u nas teraz, a jak było jeszcze kilka lat temu."
A co ma piernik do wiatraka? Jest tak, jak w Londynie? NIE! I co z tego, że 30 lat temu była tu absolutna pustynia - w stosunku do takiego Londynu nadal jesteśmy pustynią.
"O pojawieniu się potrzeb tak zwanych wyższego rzędu, czyli takich związanych z samorozwojem, samorealizacją możemy mówić dopiero wtedy, kiedy te bardziej podstawowe, związane z zapewnieniem dachu nad głową i w ogóle minimum egzystencji są zapewnione."
Ależ takie wydarzenia kulturalne nie muszą być skierowane wyłącznie do mieszkańców Gdańska - spójrz na Kraków! Niby mieszkańcy podobni, a jednak to, co się tam dzieje jest skierowane do turystów, którzy wydając swoje eura, dolary i korony napędzają biznes, żeby mieszkańcy zapewnili sobie te podstawowe potrzeby. To wydarzenia kulturalne kreują rozwój, nie odwrotnie!
"Zaczynamy się rozglądać i poszukiwać. I przez to tworzyć coraz odważniej kulturę."
Ależ oprócz tworzenia można jeszcze czerpać z sprawdzonych wzorców - zapraszając twórców już ugruntowanych. Nie koniecznie trzeba wypracowywać własne "szkoły" i "style" .
'Wystarczy się tylko rozejrzeć i zechcieć się otworzyć na zmianę stereotypu panującego w naszych głowach.
...na innz stereotyp...
2010-02-04 22:11
"Zaczynamy się rozglądać i poszukiwać. I przez to tworzyć coraz odważniej kulturę."
Ależ oprócz tworzenia można jeszcze czerpać z sprawdzonych wzorców - zapraszając twórców już ugruntowanych. Nie koniecznie trzeba wypracowywać własne "szkoły" i "style"
Ale Trójmiasto ma swoją szkołę i style: prężnie działające środowisko spod znaku yassu, zagłębie jazzowe, masę alternatywnych kapel, dobrą szkołę videoartu i klipów, całe pokolenie pisarzy "gdańskich", ostatnio Gdańsk staje się stolicą streetart'u. Problem polega na tym, że niewielu o tym wie, albo niewielu się tym interesuje.
2010-02-04 22:31
wszystko źle, niedobrze, nudno, albo za extrawagancko. Jaknie patrzył - Dup.a z tyłu.
2010-02-04 23:00
no może jedna rzecz z niego wynika , ze jeszcze daleko nam pod względem zarobków do krajów gdzie się naprawdę coś dzieje w kulturze , bo czlowiek z "pełnym brzuchem " zaczyna dopiero rozwarzac co dalej
2010-02-05 00:26
Ty powinieneś/aś pomyśleć nad kupnem słownika ortograficzne i to prędko!
2010-02-05 00:27
*ortograficznego
2010-02-05 08:26
2010-02-05 01:24
Słownik rzecz ogólno dosteępna dla każdego z Gdańska i z Gdyni. Ty tez z niego skorzystaj. To nie boli.
Co do tematu: Brawo!!! Nie krytykuj, tylko doceń zmiany.
2010-02-05 07:07
"ogólno dosteępna" - i mamy dwa w jednym.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
