- 1 Koncert Podsiadły: praktyczne informacje (140 opinii)
- 2 Samolot stanie na rondzie przy lotnisku (133 opinie)
- 3 14 mln zł odszkodowania za Westerplatte (503 opinie)
- 4 Błyskawiczna podróż ze stolicy i w góry (303 opinie)
- 5 17-letni złodziej paczek zatrzymany (181 opinii)
- 6 Koci celebryta Rysiek ma swoją rzeźbę (77 opinii)
Koloniści z Trójmiasta, w wieku od 8 do 12 lat, którzy w piątek wracali z wakacji z Krakowa do domu, przeżyli w pociągu istny koszmar. Do wagonu kuszetkowego w Warszawie, za zgodą kierownika pociągu, dosiadł się tłum pasażerów. Młodzi ludzie, nie zważając na dzieci, pili alkohol i palili. Według PKP Intercity w Gdańsku, kierownik postąpił słusznie wpuszczając ludzi do tego przedziału.
Jednak tuż przed godz. 6 nad ranem, kiedy pociąg zatrzymał się w Warszawie, do wagonu, w którym spały dzieci wtargnęła chmara pasażerów. - Mój syn zadzwonił do mnie przerażony, że jacyś obcy ludzie palą papierosy w korytarzu, piją alkohol i głośno się zachowują przez co budzą dzieci. Do tego wulgarnie zaczepiają dwie zakonnice, jedne z dwóch opiekunek grupy - mówi pani Kamila, matka, jednego z kolonistów. - Dzieci były przerażone, jedno ze strachu wymiotowało, a do toalety, przez ten tłok, ciężko było się dostać. Dzieci nie miały też swobodnego kontaktu z opiekunkami - dodaje przerażona matka.
Jednak PKP w Gdańsku nie dostrzega w cały zajściu niczego nadzwyczajnego. - Kierownik wagonu, widząc, że pasażerów jest tak dużo, jak to było w Warszawie, może udostępnić taki wagon. Nic mi nie wiadomo o tym, że ktoś palił czy pił, jeśli tak - kierownik powinien był zareagować. Nic nie wiem też o tym, żeby któreś z dzieci miało torsje - mówi Leszek Romanowski, rzecznik PKP Intercity SA w Gdańsku. - Prawdopodobnie coś się wydarzyło w tym wagonie, jednak z doświadczenia wiem, że w takich sytuacjach często osoby przesadzają w relacjonowaniu zdarzeń. Niemniej jednak uważam, że kierownik postąpił słusznie wpuszczając pasażerów - dodaje.
W pociągach PKP Intercity są trzy rodzaje miejsc leżących. Za najdroższe - wagony sypialne, trzeba zapłacić od 70 zł do 130 zł za osobę, w zależności od ilości miejsc w przedziale. Płaci się jednak za komfort. - Wagon z miejscami sypialnymi jest zamknięty dla innych pasażerów. Opiekuje się nim, oprócz kierownika pociągu, również pracownik Warsu. Pasażerom nikt nie przeszkadza - mówi Beata Czemerajda z zespołu prasowego PKP Intercity SA. W Warszawie.
Drugi - to kuszetki z pościelą, w którym za miejsce w sześcioosobowym przedziale i również obsługą pracownika Warsu, trzeba zapłacić już 50 zł. Ostatni rodzaj to wagony z najtańszymi kuszetkami, w których ceny zaczynają się już od 25 zł za osobę. - Takie wybrali organizatorzy kolonii dla dzieci, które w piątek jechały z Krakowa do Trójmiasta - mówi Beata Czemerajda. - W takich kuszetkach nie ma pościeli, nie ma opieki pracowników Warsu, no i korytarz wagonu może zostać udostępniony innym pasażerom - dodaje.
Według PKP Intercity, kierownik ostatecznie miał prawo, by wpuścić podróżnych z warszawskiego peronu. - Kierownik starał się wybrać najlepsze rozwiązanie - z jednej strony gdyby nie wypuścił tłumu z peronu, ten mógłby się na niego np. rzucić. Z drugiej strony wagon zajmowany przez dzieci nie był zamknięty dla innych pasażerów - mówi Beata Czemerajda. - Organizatorzy kupując taki bilet muszą liczyć się z konsekwencjami - dodaje.
Rodzice jednak nie zamierzają odpuścić. - Nasze dzieci zostały narażone na utratę zdrowia, a nawet życia. W przypadku katastrofy jak niby miałyby się ewakuować z pociągu, w którym cały korytarz jest zablokowany przez ludzi? - pyta pani Kamila i zapowiada, że sprawa znajdzie swój dalszy ciąg.
- Marzena Klimowiczm.klimowicz@trojmiasto.pl
Opinie (386) ponad 10 zablokowanych
-
2011-03-24 12:03
PKP i opinie
Czytając wszystkie opinie jest mi bardzo smutno ile w tych treściach jest pogardy ludzi do ludzi .Obojętnie w jakim wieku jesteśmy człowiek jest najpierw dzieckiem,młodzieżą,dorosłym i starym człowiekiem i uważam że każdemu nalezy się szacunek .Najwięcej pogardy jest dla ludzi biednych i starych których jest w Polsce większość.Bardzo proszę zacznijmy wszyscy robić dobre uczynki ludziom w potrzebie bo warto i przynosi to dużo radości.
kk- 1 0
-
2011-05-25 14:05
Sram na jetair
Kupuję bilet podróżnika za 69złotych,i przez weekend jestem w stanie zrobić do 2000 tys kilometrów.Nie zrobisz tego za te pieniądze ani samochodem,ani samolotem.Tak więc kolej się opłaca...Natomiast jeżeli mówimy o ludziach którzy jeżdżą raz na ruski rok,w dodatku na biletach jednorazowych których ceny są wręcz absurdalne,to wtedy rzeczywiście jazda pociągiem dłużej,drożej i w gorszych warunkach niż w samolocie jest debilizmem.
- 0 0
-
2012-05-07 15:53
kradzieze w kuszetach
rąbać tych z pkp. nie ma nic roznicy jak w klasie 1 i 2. Tez kradną.
- 0 0
-
2015-08-27 08:15
wybrać pks lub gimbus dla szkoły i po problemie
najlepiej niech kolonia nie korzysta z PKP tylko sobie zamówi PKS. Z historii wjuz wiemy że przejazdy w pociągach dalekobieżnych i obecnie do przyjemności nie należą.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.