• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Leśna wieża: zapomniany relikt lotniska we Wrzeszczu

Rafał Borowski
30 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Choć rozpościera się z niej piękna panorama Gdańska, próżno szukać jej na mapach turystycznych. Nic dziwnego, bo kratownicowa wieża, która stoi na szczycie wzgórza Głowica, nieopodal skrzyżowania ul. Bażyńskiego i ul. Polanki zobacz na mapie Gdańska w Oliwie nie jest punktem widokowym. Niemal 20-metrowa konstrukcja to jedna z ostatnich pamiątek po funkcjonującym do 1974 roku lotnisku we Wrzeszczu. W latach swojej świetności służyła do naprowadzania lądujących samolotów.



Co powinno się zrobić z wieżą na szczycie Głowicy?

Wieżę widokową na Pachołku znają wszyscy: jest celem spacerów rodzin z dziećmi, zakochanych, miłośników lasów oliwskich. Mało kto jednak wie, że na terenie tej samej dzielnicy znajduje się inna wieża, z której roztacza się równie ciekawy widok. Tyle tylko, że dostać się jest tu znacznie trudniej, bo wieża nie jest przystosowana do zwiedzania przez osoby postronne. Wejście na nią może być niebezpieczne i pod żadnym pozorem nie powinno się tego robić.

Niektórzy jednak podejmują ryzyko i wspinają się na tę prawie 20-metrową konstrukcję.

- Wszedłem na wieżę, która stoi niedaleko ul. Polanki w Oliwie. Choć konstrukcja ma na oko kilkadziesiąt lat, jest w zaskakująco dobrym stanie. Jedynie na jej szczycie trzęsie niemiłosiernie. Mam tylko jedno pytanie. Czy wiecie, do czego ona służyła? - napisał do nas pan Paweł.
Najwyższe wzgórze Lasów Oliwskich

Kratownicowa, stalowa wieża o wysokości niemal 20 metrów znajduje się na szczycie wzgórza Głowica, które mierzy 122 metry n.p.m. To najwyższe wzniesienie na terenie Lasów Oliwskich, będących częścią Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Dla porównania, wspomniany wcześniej Pachołek jest niższy i ma 100,8 metrów.

Głowica wznosi się nieopodal skrzyżowania ul. Bażyńskiego i ul. Polanki. Wieży nie widać jednak z poziomu ulicy, bo zarówno sama konstrukcja, jak i jej wierzchołek są ukryte pomiędzy drzewami. Ba, wieży nie sposób dostrzec nawet na mapie satelitarnej.

Aby dostać się pod wieżę, należy najpierw odnaleźć ścieżkę do lasu, która rozpoczyna się na lewo od zielonego, drucianego płotu, który oddziela las od ulicy. Następnie, po przejściu ścieżką kilkudziesięciu metrów, należy skręcić w prawo i wdrapać się na rozpoczynające się tam strome wzniesienie. Po wejściu na jego szczyt, zobaczymy pomiędzy drzewami cel naszej wędrówki.

Jedna z ostatnich pamiątek po lotnisku we Wrzeszczu

Kratownicowa wieża to jeden z ostatnich istniejących elementów infrastruktury lotniska we Wrzeszczu. Wieża nabieżnikowa, bo tak brzmi jej fachowa nazwa, została zbudowana w latach 50. Zamontowane niegdyś na jej szczycie oświetlenie służyło do wskazywania w nocy pilotom kierunku nalotu na pas lotniska. Po likwidacji lotniska we Wrzeszczu w 1974 roku, zdjęto z konstrukcji jedynie lampy i kable elektryczne, a samą wieżę pozostawiono.

Lotnisko na wyspie, lotnisko we Wrzeszczu, lądowisko w Sobieszewie. Historia lotnisk w Gdańsku

Ukryta pomiędzy drzewami wieża została zapomniana na długie lata. Pomimo upływu ponad 40 lat od zakończenia jej użytkowania, konstrukcja nadal wygląda solidnie. Zarówno elementy nośne wieży, jak i drabina oraz blaszana podłoga na czubku wieży są w zaskakująco dobrym stanie. Jedynie blaszana podłoga, która niegdyś oddzielała przejście pomiędzy kolejnymi poziomami drabiny, nie wytrzymała próby czasu.

Ze szczytu wieży możemy podziwiać przepiękną panoramę Oliwy i okolicznych dzielnic. Widok byłby jeszcze bardziej imponujący, gdyby nie korony drzew zasłaniające widok od strony Sopotu. Warto jednak pamiętać, że - jak powiedział nasz czytelnik - czubek wieży lekko wygina się na boki.
  • Schowana pośród drzew wieża wieńczy szczyt wzgórza Głowica, czyli najwyższego wzniesienia na terenie Lasów Oliwskich, wchodzących w skład Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
  • Schowana pośród drzew wieża wieńczy szczyt wzgórza Głowica, czyli najwyższego wzniesienia na terenie Lasów Oliwskich, wchodzących w skład Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
  • Schowana pośród drzew wieża wieńczy szczyt wzgórza Głowica, czyli najwyższego wzniesienia na terenie Lasów Oliwskich, wchodzących w skład Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
  • Schowana pośród drzew wieża wieńczy szczyt wzgórza Głowica, czyli najwyższego wzniesienia na terenie Lasów Oliwskich, wchodzących w skład Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
  • Schowana pośród drzew wieża wieńczy szczyt wzgórza Głowica, czyli najwyższego wzniesienia na terenie Lasów Oliwskich, wchodzących w skład Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
  • Schowana pośród drzew wieża wieńczy szczyt wzgórza Głowica, czyli najwyższego wzniesienia na terenie Lasów Oliwskich, wchodzących w skład Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.
  • Schowana pośród drzew wieża wieńczy szczyt wzgórza Głowica, czyli najwyższego wzniesienia na terenie Lasów Oliwskich, wchodzących w skład Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.

Społecznicy uratowali wieżę przed rozbiórką

W 2009 roku Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku, który jest odpowiedzialny za utrzymanie wieży, podjął decyzję o jej rozbiórce. Wiadomość spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem wielu mieszkańców Oliwy. Stowarzyszenie Miłośników Podziemnych Zabytków Trójmiasta "Gertruda" wystosowało wtedy petycję, w której argumentowało, że dawna wieża nabieżnikowa "stanowi wielką atrakcję dla kilku już pokoleń mieszkańców dzielnicy i z punktu widzenia tych mieszkańców trwale wpisała się w jej koloryt". Protest poskutkował i ZDiZ odstąpił od jej rozbiórki.

Wiele wskazuje na to, że wieża będzie po prostu stała na szczycie Głowicy, dopóki nie rozpadnie się ze starości. Naiwnością byłoby sądzić, że ktokolwiek będzie przeznaczał fundusze na jej remont. Jedynie pojedynczy śmiałkowie pozbawieni lęku wysokości mogą korzystać z uroków widoku rozpościerającego się z czubka wieży. Pozostałym pozostaje jedynie podziwiać zrobione przez nich zdjęcia.

A może by tak... nowa wieża?

Jak już napisano powyżej, szczyt Głowicy jest najwyższym wzniesieniem w Lasach Oliwskich. Może warto by więc zastanowić się nad wykorzystaniem jego walorów i zbudować na nim nową wieżę, podobną do tej wieńczącej Pachołek? Bezapelacyjnie nowa wieża natychmiast stałaby się kolejną atrakcją Oliwy, a chyba nawet najbardziej zagorzali obrońcy dawnej wieży nabieżnikowej zgodziliby się na jej rozbiórkę. I wszyscy byliby zadowoleni.

No cóż, pomarzyć zawsze można.

Zobacz punkty widokowe w Sopocie. Materiał archiwalny z 2012 r.

Opinie (179) 1 zablokowana

  • Debilizm (19)

    istny debilizm...

    TO
    "Wejście na nią może być niebezpieczne i pod żadnym pozorem nie powinno się tego robić."

    I OBOK TO
    "Aby dostać się na wieżę, należy najpierw odnaleźć ścieżkę do lasu, która rozpoczyna się na lewo od zielonego, drucianego płotu..."

    No żal normalnie...

    • 241 53

    • Dla wszystkich ostrożnych:

      Jeśli lękacie się takich przygód, to trzymajcie dzieci na placach zabaw obitych gąbką i przekażcie im swój strach - na pewno nie będą chcieli włazić na wieżę. A wszystkim żądnym przygód łobuzom - wiatru w żagle, trzeźwej rozwagi i dużo szczęścia! Do zo na szlaku.

      • 0 0

    • Piszą, że wejście jest niebezpieczne i zamieszczają filmik jakiegoś kretyna, który tam wchodzi (9)

      Teraz jak zginie jakiś małolat to pan redaktor będzie miał temat na kolejny artykuł

      • 30 13

      • (6)

        Skarbie, wszystkie małolaty z okolicy niemal wychowały się na tej wieży. No ale to było jeszcze w normalnych czasach, kiedy nie było ani bezpieczeństwa ani dziennikarstwa w obecnym rozumieniu. O dziwo, wszyscy żyjemy.

        • 60 4

        • niestety znam mroczną historię (5)

          kiedy ktos takiego maloletniego wejscia na wieze niestety nie przezyl... przywileje mlodosci - wierzyc ze jest sie niesmiertelnym.
          nie powinni takiego meijsca reklamowac, albo trzeba zadbac o nalezyte zabezpieczenie budowli aby nie byla niebezpieczna.

          • 6 4

          • O niczym sie nie powinno mowic, niczego reklamowac

            mozgi schowac do kieszeni i niech za nas ksiądz na kazaniu mysli.

            Prosze Cie

            • 2 0

          • (3)

            > znam mroczną historię

            Opowiedz. W sam raz na (tfu.. tfu..) Helloween ;]

            > kiedy ktos takiego maloletniego wejscia na wieze niestety nie przezyl... przywileje mlodosci - wierzyc ze jest sie niesmiertelnym

            Z pewnością statystycznie znacząco wiecej małoletnich zginęło, zażywając kąpieli w miejscach niestrzeżonych, jeżdżąc niezgodnie z przepisami na rowerze czy robiąc N innych rzeczy.
            Czy to znaczy, że należy otoczyć zasiekami wszystkie nielegalne kąpieliska? Zabronić małoletnim jazdy na rowerze?
            Wypadki się zdarzają. Jeśli ktoś nieletni zginął, to winę ponoszą WYŁĄCZNIE jego rodzice.
            Sam, mając jakieś 12 lat biegałem po tego typu konstrukcjach, nie wyłączając słupów wysokiego napięcia :) Później zresztą też :D
            Gdybym miał dziecię w tym wieku, sam bym je na tę wieżę zabrał. Dawka adrenaliny a przy okazji lekcja oceny ryzyka. Jeśli uznałbym, że jest za wysokie - pas
            Tak mnie uczył mój ojciec, od dziecka, przy oczywiście spazmach matki :D
            Nie bał się wystawiać mnie na rozsądne ryzyko.. a kiedy było nierozsądne, zabraniał.
            I tak oczywiście MUSIAŁEM próbować.. ale już nauczony na mniejszych ryzykach umiejętności jego oceny. Dzięki temu jeszcze żyję :D
            Jeśli ktoś nie wychowuje dziecka.. a jedynie hoduje.. szczególnie: pod kloszem...MUSI się liczyć z ryzykiem, że dziecko zechce się spod niego wyrwać. Czasami niestety z opłakanymi skutkami, bo doświadczenia brak. Zawsze był klosz :/

            > trzeba zadbac o nalezyte zabezpieczenie budowli aby nie byla niebezpieczna

            Urok niebezpiecznych budowli polega na tym, że są niebezpieczne. Wejście na taras widokowy, zewsząd otoczony siatką, dobry jest dla emerytów, którzy mogą nagle zasłabnąć. Dla nastolatka uroku to żadnego nie ma.
            I nawet jeśli wykopią i znikną tę wieżę, to nastolatek znajdzie sobie inne miejsce, gdzie można sobie kark skręcić.
            Przynajmniej... ten normalny. Reszta będzie siedzieć w domu na fejsie :D

            • 27 3

            • widzisz moj drogi, twojemu tatusiowi sie udalo (1)

              good to you :d

              • 1 3

              • *for powinno być poligloto.

                • 3 0

            • Mam ponad 60 lat i kilka lat temu byłam na tej wieży

              zupełnie przypadkowo ją znajdując w trakcie przejażdzki rowerowej.
              Swoich synów wychowywałam tak jak kol. powyżej(sadyl) i są sprawnymi, odważnymi i próbującymi wszystkiego w życiu mężczyznami.
              Jazda po zatłoczonych polskich stokach jest znacznie bardziej niebezpieczna.
              Gdybym wcześniej wiedziała o tej wieży na pewno już bym tam z nimi była.

              • 4 0

      • Tak się robi dziennikarstwo. (1)

        • 17 4

        • tak się kreuje rzeczywistość:)

          • 7 2

    • Wchodzilem (1)

      Jako

      • 3 0

      • Ja też

        • 1 0

    • Nie jest napisane NA wieżę, tylko POD wieżę, więc nikt tu nikogo nie zachęca do wspinaczki.

      • 3 0

    • istny debilizm (1)

      istny debilizm to twoje rozumowanie. jazda samochodem jest bardziej niebezpieczna od wchodzenia tam. Debilizm to strach przed odkrywaniem.

      • 27 6

      • Chyba nie zrozumiałeś...

        • 0 0

    • jak nie wolno

      to szybko

      • 2 0

    • Zainteresowany

      Dlaczego zawsze musi się znaleźć jakiś anioł stróż który taki jak ty ?

      • 2 0

    • Jak to mówił nieśmiertelny Szwejk

      "Nie wolno, ale można."

      • 26 1

  • Da się rozbujac tą wieżę ? (4)

    • 2 1

    • da się (1)

      szczytowy kosz lata na boki na ok 1,5 może 2m, frajda niesamowita, kiedy w latach 90 wszedłem tam z kolegą i rozbujałem wieżę kolo prawie sfajdał się w gacie ze strachu

      • 1 0

      • Też tam wchodziłem jakieś 20 lat temu.

        Z tego co pamiętam to aż tak się nie wychylała ale około metra na pewno. Kiedyś weszliśmy tam we czterech i jak się zaczęliśmy bujać to jednego kolesia sparaliżowało i potem trzeba go było na dół sprowadzać - to była przygoda - więcej szczęścia niż rozumu.

        • 0 0

    • Zaduszki 2015

      Wejdź i spróbuj !

      • 0 0

    • Da się. Po rozbujaniu przechyły boczne od pionu wynoszą po 88stopni w każdą stronę.

      • 7 0

  • Mieszkam w Gdańsku ponad 30 lat i nigdy nie słyszałem o tej wieży (17)

    • 42 89

    • 30 lat to za mało .

      Gdańsk ma tyle ciekawej historii , mieszkam tu 65 lat od urodzenia i jeszcze wiele mam do poznania.

      • 2 0

    • (9)

      Słabo się interesujesz. Ja mieszkam od 40 lat i wiele razy już czytałem o tym np. na trojmiasto.pl

      • 17 4

      • Wskaż jeden taki artykuł na tym portalu proszę. (4)

        Poza tym oczywiście.

        • 0 13

        • oj, nie fizoluj, artykułów w lokalnych mediach na jej temat było dużo.

          • 0 0

        • Wieża tam była na pewno. W okolicy mieszkałam i na wieże teże się wdrapywałam. Całą panoramę i zatokę podziwialam. Było pięknie.

          • 3 0

        • Proszę bardzo, 10 sekund szukania... (1)

          http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Miasto-przypomnialo-sobie-o-wiezy-i-to-moze-byc-jej-koniec-n35557.html

          • 20 0

          • Ale dałeś łosiowi :)

            • 23 0

      • Ja od 10 i właziłem na nią już kilka razy (3)

        tym się różnią zasiedziałe betony od wzgardzanych słoików, które często lepiej miasto znają :D

        • 24 10

        • Ja mieszkam od 35 lat i juz 25 lat temu trojmiasto.pl o niej pisalo (2)

          • 9 0

          • 25 lat temu o internecie mogłeś co najwyżej poczytać w "Bajtku".

            Bez fantazjowania proszę.

            • 6 3

          • Dokładnie jak piszesz,pamiętam ten artykuł.

            • 8 0

    • Myślę że o wielu miejscach nie słyszałeś , może nawet o starej żwirowni .

      • 6 0

    • bo mieszkasz w Gdańsku

      gdybyś mieszkał w Oliwie to byś wiedział

      • 7 0

    • szkoda

      jest wiele pieknych miejsc w gdańsku o których mało kto wie trzeba wiecej spacerowac po gdańsku i okolicach zapraszam na spacer w sobote Góra Gradowa godz 8

      • 3 2

    • (1)

      jak nie słyszałeś to jej nie ma ;-)
      no przecież nie może istnieć jeśli o niej nie słyszałeś ;-)

      • 17 1

      • Jeżeli czegoś lub kogoś nie ma na fejsie, to znaczy, że nie istnieje.

        • 12 1

    • mieszkam w Gdańsku od 25 lat i byłem tam nie raz

      polecam czasem wyjść na spacer do lasu :)

      • 14 1

  • Wieża nijak nie lezy "w linii" starego pasa, więc powinna być kiedyś druga - w okolicy SKM stocznia... (1)

    wtedy ma to sens jakiś.... celowac pomiędzy :)
    Już dawno zauważyłem, że druga "torpedownia", ta popsuta nie używana jest idealnie w linii pasa Babie Doły i tam pewnie była radiolatarnia naprowadzająca od strony wody, z drugiej strony podejścia też są w linii placki zieleni sugerujące umiejscowienie nadajników/lamp... tu powinno być podobnie.

    • 0 2

    • masz rację

      kiedyś nawet tam byłem, teraz po wielu latach nie pamiętam dokładnie miejsca, jeśli chcesz znaleźć tą drugą to przyjdź kiedyś do lasu w dolinę pod wieżą między 18 a 19, chodzę tam z psem o tej porze mogę powiedzieć ci jak ją znaleźć, mam biszkoptowego labradora

      • 0 0

  • Ja wchodze tylko na gore aby sikac na dol:) (1)

    • 4 2

    • to schodzisz po mokrym

      • 1 0

  • do autora

    nie pisz , chłopcze głupot, jeśli bierzesz się za jakiś temat to dobrze żebyś wiedział o czym piszesz, ta wieża nie znajduje się na głowicy, góra Głowica jest ok 400m dalej w lesie, wieżą jest też wyższa niż 20 m, z jej szczytu widok nie jest już tak piękny jak kiedyś, drzewa urosły i nie widać już bliskiej okolicy, aby do niej dojść trzeba wejść do lasu przy skrzyżowaniu ul Polanki i Bażyńskiego, tuż przy przystanku autobusowym, gdy po lewej stronie kończy się płot należy wejść na szczyt górki po prawej stronie, już z ziemi widać dziury w górnym podeście, jestem w tym miejscu każdego dnia i każdemu kto pyta o ten obiekt zalecam ostrożność, już 20 lat temu w widoczną z dołu dziurę wpadła mi noga, przegnita blacha ugięła się kiedy na niej stanąłem, czytając ten tekst mam wrażenie że nigdy tu nie byłeś albo powinieneś już odstawić alkohol, trochę szacunku dla swojej pracy i czytelników gorąco polecam

    • 2 0

  • Po 1974

    naprowadzal Bolek. tez tam nadal mieszka. Tyel, ze nie na lotnisko, a ubecje na kolegow.

    • 3 1

  • (9)

    A ja zawsze myślałem że lotnisko było na Zaspie!!

    • 57 32

    • jak we Wrzeszczu było lotnisko to o Zaspie nikt nie słyszal (1)

      • 1 0

      • Słyszał, słyszał

        Ale ta nazwa odnosiła się do okolic dzisiejszej stacji kolejowej Gdańsk Zaspa Towarowa, tzn. trójkąta między Brzeźnem, Nowym Portem a Letnicą.

        Dopiero po wybudowaniu w okolicach lotniska dzisiejszej dzielnicy mieszkaniowej, nazwa została tam "przeszczepiona".

        • 0 0

    • Lotnisko

      Nie "lotnisko na Zaspie" a Zaspa (osiedle,Nie historyczna dzielnica) na lotnisku! A obok lotniska,aż do ul.Piastowskiej był wielki poligon (od Chłopskiej do Zatoki).

      • 1 0

    • (1)

      Lotnisko było za Zaspie a wieża była punktem orientacyjnym

      • 0 6

      • zaspy nie było

        • 5 0

    • LOtnisko było we Wrzeszczu

      A teren historyczny Zaspa ma niewiele wspólnego z dzisiejszym osiedlem o tej nazwie.

      • 6 0

    • (1)

      lotnisko było we Wrzeszczu a Zaspy w ogóle nie było wtedy. Przystanek SKM nazywał się Gdańsk-Lotnisko. Dworzec lotniczy to był ten budynek przy ETC co go teraz burzą albo remontują), czyli stykał się z Wrzeszczem.

      • 16 1

      • ale drugi dworzec lotniska był nieopodal przystanku kolejowego

        a gdzie był pierwszy ja wiem. Bo czytam ksążki

        • 3 2

    • kiedy to zleciałó

      Przystanek SKM nazywał się LOTNISKO.

      • 16 1

  • Wspomnienia Powrocily

    Pol zycia spedzilem u stop tej wiezy na podworkach przy ulicy Polanki..Uwielbialem to miejsce, wtedy jeszcze bardzo ciche i przyjazne. Juz w latach 90-tych wieza nie byla w najlepszej kondycji, i choc strach bylo wchodzic, kazdy sie na nia pchal dla dreszczyku emocji..Podczas silnych wiatrow strasznie bujalo na gorze, ale widok, szegolnie w nocy rekompesowal trudy wspinaczki i strach. Podczas przyjaznej pogody, kazdy mogl na nia wejsc bez zadnego problemu..ludzie cierpiacy na lek wysokosci czy przestrzeni tez dawali rade, bo wieza kiedys byla doslownie otulona drzewami. O dziwo nigdy nikomu nic powaznego sie na niej nie stalo, choc nie brakowalo smialkow wchodzacych po kratownicy po paru glebszych (no moze poza jedna udana proba samobojcza - zaslyszane i niepotwierdzone). Pamietam jak wszyscy mysleli, ze to jest wieza strazacka, a ja dopiero po przeczytaniu ksiazki o Oliwie dowiedzielam sie , ze na jej czubku zamontowane byly swiatla , ktore naprowadzaly samoloty na lotnisko na Zaspie..Kawal historii, zarowno Oliwy jak i Gdanska. Trzeba zrobic wszystko co w naszej mocy, zeby udalo sie ja odrestaurowac , zeby ludzie poszukujacy mocny wrazen i pieknych, nietuzinkowych widokow, mogli jeszcze przez nastepne dziesiatki lat bezpiecznie z niej korzystac..

    • 0 1

  • U góry platforma już zgniła i wygląda jak sito

    Generalnie to niebezpieczny "zabytek" i powinno sie go usunąć.

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane