• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Marsz Równości dotrze do Trójmiasta

Michał Stąporek
24 listopada 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Dwa tygodnie do Marszu Równości w Gdańsku
- Chcemy pokazać, że nie godzimy się na łamanie konstytucji i będziemy bronić praw wszystkich Polaków w niej zagwarantowanych - zapowiadają organizatorzy manifestacji Marsz Równości Idzie Dalej, która ma odbyć się w najbliższą niedzielę na placu Solidarności w Gdańsku. Prezydent miasta jeszcze nie zdecydował, czy jej zakaże.

Hasłem przewodnim niedzielnej manifestacji, która zacznie się o godz. 13, ma być walka o konstytucyjne prawa do wolności zgromadzeń i wolności wyrażania swoich poglądów. Gdańska pikieta, wraz z tymi, które w weekend odbędą się w Elblągu, Łodzi, Poznaniu, Krakowie i Warszawie jest reakcją na zeszłotygodniowe wydarzenia z Poznania, gdzie władze miasta i policja nie dopuściły do tzw. Marszu Równości.

- Nie zgadzamy się na pozbawianie nas konstytucyjnych praw. Myślę, że plac przed Stocznią Gdańską jest dobrym miejscem do ich obrony - uważa Beata Maciejewska z partii Zieloni 2004, jedna z organizatorek manifestacji. - Nie będziemy chować głów w piasek przed hałaśliwą i łobuzerską mniejszością, która chce nas ich pozbawić. Ludzie, którzy negują prawa człowieka, nie są dla nas partnerami do dyskusji.

Udział w manifestacji zapowiedziało kilkanaście ugrupowań politycznych i organizacji społecznych, m.in. Fundacja Przestrzenie Dialogu, Koło Naukowe Gender Studies Uniwersytetu Gdańskiego, Partia Demokratyczna, Federacja Młodych Unii Pracy, Federacja Anarchistyczna, Socjaldemokracja Polska, Zieloni 2004 oraz Kampania Przeciw Homofobii

Jaka byłaby reakcja organizatorów, gdyby władze Gdańska zakazały przeprowadzenia manifestacji?

- W tym spotkaniu wezmą udział przedstawiciele kilku partii politycznych. Gdyby zakazano naszej manifestacji, oznaczałoby to, że w Polsce nie tylko nie wolno należeć do mniejszości, ale także nie można być opozycją polityczną. Byłoby to żenujące, ale jestem prawie pewna, że do tego nie dojdzie - uważa Beata Maciejewska. - O zgodę na przeprowadzenie manifestacji wystąpiliśmy we wtorek, a władze miasta muszą nam odpowiedzieć w ciągu trzech dni.

- Nie ma czegoś takiego jak zgoda na manifestację. Urząd po prostu przyjmuje informację o manifestacji, lub nie - tłumaczy Jagoda Zatorska z Wydziału Spraw Obywatelskich UMG, która zajmuje się manifestacjami i marszami. - Prezydent natomiast może wydać decyzję administracyjną zakazującą przeprowadzenia manifestacji.

Staraliśmy się sprawdzić jaką postawę przyjmie Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, który o wniosku organizatorów manifestacji dowiedział się wczoraj popołudniu. Był chyba dość zaskoczony, ponieważ ustami Macieja Turnowieckiego, swojego rzecznika stwierdził tylko: - Rzeczywiście taki wniosek wpłynął, ale mamy ustawowy czas do soboty, do godziny 13 na ustosunkowanie się do niego. Organizatorzy zostaną poinformowani o naszej decyzji.

Ryszard Grobelny, prezydent Poznania zakazał marszu równości w tym mieście pod pretekstem braku możliwości zapewnienia bezpieczeństwa manifestantom i innym poznaniakom. Paweł Adamowicz chyba nie będzie mógł zasłonić się takim argumentem, ponieważ tradycyjni oponenci wszelkich manifestacji wolnościowych, czyli Młodzież Wszechpolska nie planują protestu przeciwko temu zgromadzeniu.

- Nie zamierzamy oprotestowywać tej manifestacji - zapewnia Jan Kołodziej-Gliwiński, szef wszechpolaków w Trójmieście. - Oczywiście nie mogę zagwarantować, że pod stocznią nie będzie żadnych sympatyków naszej organizacji, ale jeśli tak się stanie, będą tam w swoim imieniu, a nie w imieniu MW.

Nie bardzo wiadomo jak ocenić wpływ zakończenia rozgrywek piłkarskich na bezpieczeństwo niedzielnej manifestacji. Z jednej strony kibice piłkarscy, którzy zazwyczaj ochoczo biorą udział w rozbijaniu wolnościowych manifestacji, nie będą mieli powodu, żeby się zgromadzić. Z drugiej strony, udział w pikiecie może być dla nich receptą na posezonową nudę.
Organizatorzy manifestacji domagają się praw zagwarantowanych w dwóch artykułach Konstytucji.

Art. 54
Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Art. 57
Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich. Ograniczenie tej wolności może określać ustawa.

Opinie (469) ponad 100 zablokowanych

  • ble ble ble

    ble ble na 43 strony...

    • 0 0

  • 44 ale ty jeszcze nie umiesz czytac zdaje sie

    ja bym radzil wylowic perelki . blekotko

    • 0 0

  • do s

    "Wons - czytaj zanim coś napiszesz.Nie jestem homo.

    Autor: savorth"

    Nie pochlebiaj sobie , pisalem o autorze artykulu ,ktory czytales.

    • 0 0

  • dramat homoseksualistów wynika ze stosunku społeczeństwa do innych orientacji seksualnych. demokracja to rządy większości, jednak bez uchybiania prawom mniejszości. demokracja u nas raczkuje a społeczeństwo tęskni za autorytarnymi rządami, boi się wszystkiego co inne, nieznane. nie wolno zamykać się na różnorodność, nie wolno mówić że w to w co wierze ja powinni wierzyć wszyscy bo stąd o krok od fundamentalizmu. ktoś może czuć inaczej, wierzyć w coś innego. piętnowanie homoseksualistó w życiu społęcznym jest dostatecznym powodem do organizowania tej mianifestacji. oni walczą o należne im miejsce w życiu społecznym, o tolerancję. jestem za.

    • 0 0

  • Popierający tę manifestację zaznaczają, że nie chodzi o homoseksualistów. Sorki, ale nie nadużywaj ciągle cudzych ników.

    • 0 0

  • miłość

    pedały chcą byc kochani przez wszystkich niestaty marszami i dyskusjami tego się nie osiągbnie, trzeba się pogodzić że inni uwarzają pedałów za zboczenców i przestać głowę innym zawracać , należy cieszyć się tym że wogóle pedały mogą istnieć

    • 0 0

  • Marsz Równości - jestem na TAK

    Jestem jak najbardzie ZA organizowaniem marszu równości. I będę popierał takie inicjatywy tak długo, jak długo będą one zakazywane. Bo niezależnie od "tematyki" takich imprez, każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów, poza oczywiście treściami zakazanymi przez polskie prawo. Marsze takie są potrzebne, żeby rządzący przekonali się, że nie mogą zabraniać czegoś, do czego ludzie mają pełne prawo. A co do opinii niektórych oficjeli, że homoseksualiści występują przeciwko rodzinie, to aż wulgaryzmy cisną mi się na usta. W jaki niby sposób przykładowy homoseksualista miałby "poderwać" kogoś, kto homoseksualistą nie jest? Czy tak zwany "pedał" ma szansę u mężczyzny heteroseksualnego, który jest żonaty, lub jest w związku z kobietą, skoro mężczyżni pod "tym" względem WOGÓLE go nie interesują? A mieszanie do tego religii jest już zupełną paranoją. Niech wierni fani ojca Muchomorka zajrzą do książek, czy chociaż internetu, i poczytają sobie, skąd się bierze homoseksualizm. Homoseksualistą człowiek się rodzi, i nikt i nic tego nie zmieni. A pieprzenie (inaczej tego nie potrafię nazwać) o leczeniu z homoseksualizmu radzę włożyć między bajki. Orientacja seksualna jest tak samo immanentną cechą każdego człowieka jak kolor oczu czy wzrost. Czy ktoś z Was wyobraża sobie "leczenie" koloru oczu? Bo ja nie. Na marsz równości pójdę, ale jedynie jako obserwator, bo boję się polskiej odmiany "religijności" i "normalności". Boję się, że ci religijni, pobożni ludzie wezmą do rąk kamienie i opróżnione butelki po winie, bynajmniej nie mszalnym, i spróbują nauczyć mnie "normalności".

    • 0 0

  • racja

    Zgadzam się z Panem mac. Homoseksualizm uważany jest przez kościół katolicki za grzech i za jedną z wielu dewiacji seksualnych do pewnego stopnia w pełni uleczalną. Pewna jestem tego, że ludki organizujące te śmieszne akcje to w większości jacyś pseudohomoseksualiści szukający zaczepki/rozgłosu/wrażeń. Żaden homoseksualista, który ma swoją inność głęboko zakorzenioną czy to od dzieciństwa czy genetycznie,i zdaje sobie sprawę z tego, nie wjdzie na ulicę z krzykiem, raczej żył będzie w czystości(przynajmniej powinien). Ktoś tam wcześniej powiedział, że oni manifestują swoje uczucia. Dlaczego kobiety nie urządzają parad miłości do swoich mężów/mężczyzn. Przecież też mogą. A to by się swoją drogą przydało. Chciaż w jaki sposób zamanifestować prawdziwą miłość?
    Wracając do tematu. Uważam, że organizowanie takiej parady przy Trzech Krzyżach zakrawa na mega prowokację. Niech zamanifestują przy tym metalowym, fantazyjnym drzewku gdańskim, jak tak bardzo chcą(złośliwość).Ale ludzie! przy Trzech Krzyżach...tak nie można.

    • 0 0

  • marsz

    ale ja nie chcę pedałów oglądać i o słuchać a telewizja wciska ten temat wbrew mojej woli gdzie tu równość

    • 0 0

  • poczytaj o programach reorientacji orted zanim zaczniesz innych pouczać. to, że większość homoseksualistów nie odczuwa potrzeby zmian nie oznacza, że są one niemożliwe.

    pisząc w tonie "pieprzenia" wystawiasz sobie nienajlepsze swiadectwo zarozumiałego buca.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane